Zwiedzenie - czasy ostateczne

Lusia napisał:Isus- Syn Boży , gdy przebywał na ziemi w Ciele - wyglad Jego nie byl sportowca ani osilka, był raczej chorowity i slaby fizycznie, nie " urodziwy"

Lusiu mylisz się.

1. Uroda a siła fizyczna czy sprawność nie idą ze sobą w parze. 

Zobacz tutaj masz zdjęcie Włodzimierza Źmijewskiego:

echodnia.eu napisał:

• 
  

Włodzimierz Żmijewski (w środku) na najwyższym stopniu Pucharu Polski Seniorów w Kielcach. archiwum prywatne
Czterech zawodników ze Skarżyska-Kamiennej wystartowało w czerwcowym Pucharze Polski Seniorów i Mistrzostwa Polski Weteranów w Trójboju Siłowym w Kielcach.

Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Echa Dnia Świętokrzyskiego



W kategorii do 83 kilogramów triumfował Włodzimierz Żmijewski, który reprezentuje klub Kobra Kościan. W przysiadach ustanowił rekord Polski weteranów 60-69 lat. Zaliczył 243 kg. W wyciskaniu leżąc osiągnął 85, natomiast w martwym ciągu 245 kg. Żmijewski w trzeciej próbie podniósł 263 kg atakując własny rekord Polski, ale sędziowie nie zaliczyli tego podejścia. W sumie skarżyski siłacz zgromadził 573 kg i jako najstarszy zawodnik w historii polskiego trójboju wygrał zawody seniorów!

https://echodnia.eu/swietokrzyskie/wlodzimierz-zmijewski-wygral-w-kielcach/ar/10350759

Nie jest on urodziwy ani przystojny, jest niski, ale silny fizycznie i sprawny.

A tutaj masz Juliusza Słowackiego:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Juliusz_Słowacki

Był on bardzo przystojny i urodziwy ale słaby i chorowity niezdolny do służby wojskowej:

wikipedia napisał: Po wybuchu powstania listopadowego poeta, niezdolny do służby z bronią w ręku, 9 stycznia 1831 podjął pracę w powstańczym Biurze Dyplomatycznym księcia Adama Jerzego Czartoryskiego.

Masz zatem przykłady, że uroda i sprawność fizyczna czy zdrowie to dwie odrębne cechy i nie muszą one iść w parze.

2. Isus nie był urodziwy, zapewne jego wzrost był jak nie przeciętny to nawet niższy od przeciętnego. Jednak Isus był silnym mężczyzną. Zobacz dowody:

Mat 13 napisał:(55) Czy to nie jest syn cieśli? Czy matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda?

Był synem cieśli, czyli pracował w wymagającym i wyrabiającym sporą siłę zawodzie. Przecież podnoszenie cieżkich belek oraz ich codzienne wielogodzinne obrabianie struganie, wymaga sporej siły i wytrzymałości.

Zresztą Isus co czynił???

Mat 4 napisał:(1) Wtedy Duch zaprowadził Isusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła.

(2) A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, wówczas łaknął

.

Pościł 40 dni i nocy, czyli nie był słabego zdrowia, ale raczej Isus był silnym i zdrowym mężem, skoro wytrzymał tak długi okres postu.

Oto inny przykład siły Isusa:

ew. Jana 2 napisał:(13) A gdy się zbliżała Pascha żydowska, udał się Isus do Jerozolimy.

(14) I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i gołębie, i siedzących wekslarzy.

(15) I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał,

(16) A do sprzedawców gołębi rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska.

No właśnie Isus przepędził a wpierw pobił sam wielu innych mężczyzn czyli kupców. Czyli Isus posiadał sporą siłę fizyczną.

Dodajmy, że przed śmiercią Isus był biczowany i pobity przez Rzymskich żołnierzy dotkliwi. Potem nosił przez wiele setek metrów czy kilka kilometrów słup na którym został zawieszony, umierał długo i dla pewności Rzymski żołnierz przebił go włócznią ponieważ, nie był pewien czy żyje. Czyli to kolejny dowód na niezwykła siłę i wytrzymałość Isusa.

Dodajmy, że Isus chodził ze swoimi uczniami pieszo codziennie wiele kilometrów dziennie.

A zatem Lusiu Isus nie był ani słaby fizycznie ani chorowity. Dowody przeczą twojej opini.

Co do tego fragmentu:

Iz 53 napisał:(2) Przynieśliśmy wieść jako dziecię przed nim, jako korzeń w spragnionej ziemi. Nie miał on postawy ani urody, i widzieliśmy Go, ale nie miał On postawy ani piękna.
(3) Jego postawa była bezbronna, niższa niż dzieci ludzi, był człowiekiem w cierpieniu, zapoznany w znoszeniu choroby, jego twarz jest odwrócona od [nas], był zhańbiony i nie ceniony.

Nie miał "postawy ani piękna", czyli nie był wysoki, postawny czy ładnie zbudwany, ani nie miał urodziwej twarzy i ciała. Jednak to nie oznacza, że był chorowity oraz słaby fizycznie.

"Zapoznany w noszeniu choroby" Isus jak każdy chorował, doznawał urazów, kontuzji, ran ponieważ wykonywał ciężki fizycznie zawód cieśli. Tak samo sportowcy czy ludzie ciężko pracujący chorują, doznają ran, urazów i kontuzji związku z wykonywanym wysiłkiem fizycznym. Ale to nie oznacza, że są oni chorowici czy słabi fizycznie. Wręcz przeciwnie, znoszą choroby czy posty lepiej dzięki zahartowaniu przez ciężką pracę.

Lusia napisał:Tak wiec w dniu uprowadzenia na pustynie wielu kalekich , chorych oraz nie dbających o swoją fizycznosc wyruszy do Ojca na Sąd

No właśnie wielu porwanych na pustynie będzie chorych z powodu otyłości i permanentnego braku ruchu i wysiłku fizycznego. A przecież tak brzmi prawo Boga:

Rodz. 3 napisał:(19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.

W pocie czoła, czyli jest dla mężczyzn nakaz na to, że aby pokarm nam nie szkodził to musimy mieć ciężki wysiłek fizyczny. Nikt nie widzi tego podstawowego prawa Boga, który nakazuje, szczególnie mężczyzną, wykonywać wysiłek fizyczny, nie ważne czy w postaci pracy lub jakiegoś sportu.

Obecnie co Lusiu mamy????

Epidemie otyłości, brak ruchu i zajadanie się cukrem. Efektem jest kalectwo w postaci otyłości czy nadwagi. A na pustyni no cóż Bóg zapewne nakaże sporo pracy i spożywać mniejszą ilość pokarmów i zapewne cukier jeśli będzie to sporadycznie będzie występował.

Co ciekawe cukier uzależnia bardziej niż kokaina czy wiele narkotyków i my nawet o tym nie wiemy. Cho badania w tej kwestii o tym mówią. A zatem otyłość to też w wielu przypadkach choroba duszy a nie tylko ciała.

Na tym filmie mamy wiele przykładów na to, że nasienie węża nie ma absolutnie żadnych wyrzutów sumienia biją i nawet mordując tych, którzy żądają bardziej uczciwego rządu, który nie będzie pastwił się nad NORMALNYMI ludźmi.

Ponieważ władze to ultymatywne POTWORY nasienia węża, które ma sprawiedliwy wyrok Boga za ich zbrodnie nad ludźmi miłującymi Boga.

Oto film ukazujący bestialstwo nasienia węza.




Ktoś chciałby to śmiecie w Królestwie Bożym?


Demonkracja w szatańska klasycznym wydaniu.

Isus widac po cytacie z Izajasza zapoznany byl z wiele bardziej poważną chorobą niz zadrapanie wynikające z pracy przy obrobce drewna. Moze byl kulawy? Moze garbaty? Moze krostowaty...
Wiele mozliwosci stanu chorobowego, który " nosił"

Do tego doszedl jeszcze " mikry" wzrost , nizszy od dziecka.załóżmy teraz przecietny wzrost męski to 1.73
Wtedy jaki byl wzrost najbardziej popularny?
Nie badalam tego tematu, bo to malo istotne do zbawienia

Iz.53.3
") Jego postawa była bezbronna, niższa niż dzieci ludzi, był człowiekiem w cierpieniu, zapoznany w znoszeniu choroby,  jego twarz jest odwrócona od [nas], był zhańbiony i  nie ceniony."

Nie ceniony...cóż powiedzieć- próżny świat ceni jednak piękno....w tych naszych czasach juz przesadnie.

Czy Isus byl wytrzymały Cyrylu?
Nie sądzę....nie połamali Mu nóg aby skrócić cierpienie i mękę- NIE ZDĄŻYLI...
Umarł więc na te czasy szybko...


Strzeże On wszystkich jego kości: ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu. (Ps 34,20)

Dodam jeszcze Slowa Boga Ojca- na co patrzy dla przypomnienia

"1 Samuela 16.7

"(7) Ale Pan rzekł do Samuela: Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost; nie uważam go za godnego. Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce."


Oczywiście sport to dobro dla ciala i nie obzeranie sie tez jest badzo sluszne ale wszystko bez przesady

Nie ma żadnego fragmentu w Biblii który by mówił ,że mamy dbać o zdrowie, trenować itd.
Oczywiście wiadomym jest, że na potrzeby poparcia swojej tezy wiele wersetów można nagiąć w tym kierunku, wyszukiwać także wątpliwe apokryfy (esseńska)  pytanie tylko po co ? Jaki jest tego cel?

Osobiście nie rozumiem po co propagować krzewienie kultury fizycznej i trendów fit, zamiast skupić się na meritum sprawy czyli Prawie Bożym.
Znamy hasło „w zdrowym ciele zdrowy duch”, czyli słabi ciałem mają słabego ducha i są mniej warci wobec Boga, czy tak? A może jest na odwrót, patrząc np. na historię  Dawida (słabej postury) który pokonał Goliata...

Mat 23 napisał:(24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda. (25) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że oczyszczacie z zewnątrz kielich i misę, wewnątrz zaś są one pełne łupiestwa i pożądliwości. (26) Ślepy faryzeuszu! Oczyść wpierw wnętrze kielicha, aby i to, co jest zewnątrz niego, stało się czyste.

Mamy tu mowę by nie dbać o ciało jako nośnik duszy, lecz o wnętrze czyli ducha, gdyż to stanowi istotę naszych działań i zmagań, by przestrzegając Prawo Boże doskonalić się i dostąpić możliwości zbawienia.
Pakowanie na siłce raczej nam tego nie zapewni    

Mat 6 napisał:(25) Oto dlaczego mówię wam: Nie troszczcie się o wasze życie; o to, co będziecie jedli i pili, ani o wasze ciało, myśląc, czym byście je przyodziali. Czyż życie nie jest więcej warte niż pokarm, a ciało czyż nie jest czymś więcej niż odzienie?

I jeszcze jedna sprawa,

Mat 13 napisał:
(55) Czy to nie jest syn cieśli? Czy matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda?

"Był synem cieśli, czyli pracował w wymagającym i wyrabiającym sporą siłę zawodzie."

A skąd ten wniosek, że był cieślą, wiemy tylko, że był synem cieśli...

Jana 2 napisał:(13) A gdy się zbliżała Pascha żydowska, udał się Isus do Jerozolimy.
(14) I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i gołębie, i siedzących wekslarzy.
(15) I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał,
(16) A do sprzedawców gołębi rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska.

Cyrylu, napisałeś: „No właśnie Isus przepędził a wpierw pobił sam wielu innych mężczyzn czyli kupców. Czyli Isus posiadał sporą siłę fizyczną.”  

GDZIE w tym fragmencie mamy powiedziane, że kogokolwiek POBIŁ???? Wiemy jedynie, że wpadł w gniew widząc co się wyprawia w świętym miejscu. Nie zapominajmy, że to właśnie Isus przyniósł przykazania miłości nawet do naszych nieprzyjaciół, jakie zatem wydał by świadectwo i prawdomówność tego co głosi, jeżeli sięgnął by o przemoc fizyczną w stosunku do innych ludzi??

Mat 21 napisał:12) I wszedł Jezus do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, a stoły wekslarzy i stragany handlarzy gołębiami powywracał. (13) I rzekł im: Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców. (14) I przystąpili do niego ślepi i chromi w świątyni, a On ich uzdrowił.

Gdzie w tym fragmencie jest mowa, że Jezus kogokolwiek uderzył, pobił? Nawet zgodnie z powyższym fragmentem z nikim się nie kłócił bo wszyscy milczeli, a On powiedział tylko jedno zdanie do wszystkich w świątyni. Zajął się nie biciem lecz uzdrawianiem.

Cyryl napisał:Dodajmy, że Isus chodził ze swoimi uczniami pieszo codziennie wiele kilometrów dziennie

zapewne robił to dla treningu…  

Mat 4 napisał:(2) Poszcząc tam przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, począł Jezus odczuwać głód. (3) Zbliżył się wtedy do Niego kusiciel i powiedział Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rozkaż tym kamieniom, żeby się zamieniły w chleby. (4) Lecz On mu odpowiedział: Napisane jest: Człowiek żyje nie samym chlebem, lecz wszelkim słowem, które pochodzi z ust Boga.

Cyryl napisał:"Pościł 40 dni i nocy, czyli nie był słabego zdrowia, ale raczej Isus był silnym i zdrowym mężem, skoro wytrzymał tak długi okres postu."

Czy o fakcie przetrwania 40 dni świadczy siła fizyczna czy duchowa ? zważywszy, że Isus sam mówi, że nie samym chlebem żyje człowiek, a więc jego siłą nie była witalność ciała ale siła ducha

poza tym jakby nie patrzeć był Synem Bożym bardzo zdeterminowanym by wypełnić Wolę Ojca.

Mat 10 napisał:(16) Oto posyłam was jak owce między wilki. Bądźcie roztropni jak węże, a niewinni jak gołębie. (17) Miejcie się na baczności przed ludźmi: będą was bowiem stawiać przed sądami, będą was biczować w swych synagogach. (18) Będą was też prowadzić  z mojego powodu przed namiestników i królów, abyście składali zeznania przed nimi i przed poganami. (19) Lecz kiedy was pozwą, nie martwcie się w niepokoju, co i jak będziecie mówić: będzie wam dane w owej chwili, co i jak trzeba mówić. (20) Bo to nie wy będziecie mówić, lecz Duch Ojca waszego przemówi przez was. (21) Brat wyda na śmierć własnego brata, a ojciec własne dziecko; dzieci wystąpią przeciwko własnym rodzicom i doprowadzą ich do zguby. (22) A wy będziecie przedmiotem nienawiści dla wszystkich z powodu mojego imienia, lecz kto wytrwa do końca, będzie zbawiony. (23) Gdy was zaczną prześladować w jednym mieście, schrońcie się do drugiego, a jeśli i w tym będą was poszukiwać, uchodźcie do trzeciego. Zaprawdę mówię wam, że nie skończycie nawet z miastami Izraela zanim przyjdzie Syn Człowieczy.

Tu też mamy wyraźnie pokazane, że liczy się siła DUCHA a nie tężyzna fizyczna. Wytrwali prześladowania i biczowania ze względu na siłę fizyczną czy Ducha który ich prowadził i wiary jaką mieli ?

Wiadomo,że jeżeli można to dbajmy o siebie i starajmy się jeść mniejszy syf, choć w dzisiejszych czasach będzie to trudne. Niezależnie jednak od wszystkiego, tak jak napisała Lusia, „sport to dobro dla ciała i nie obżeranie sie tez jest bardzo słuszne, ale wszystko bez przesady „ a kluczem do zbawienia jest nie zdrowie fizyczne i tężyzna, ale nasze wnętrze i w nim zdrowy duch

Lusia napisał:-
Isus widac po cytacie z Izajasza zapoznany byl z wiele bardziej poważną chorobą niz zadrapanie wynikające z pracy przy obrobce drewna. Moze byl kulawy? Moze garbaty? Moze krostowaty...
Wiele mozliwosci stanu chorobowego, który " nosił"

Za dużo może. Z tego cytatu wynika, że Isus nie był urodziwy ale to nie oznacza, że był szpetny przez jakaś chorobę. Kulawy też nie był, gdyż to kalectwo uniemożliwiało by mu poruszanie się wiele kilometrów dziennie pisze. Garbaty też, odpada.

Znowu na podstawie tego cytatu wynika, ze Isus czasami chorował, był jak każdy śmiertelnik, czyli w pracy mógł mieć wypadek czy inne rzeczy.

Lotion.

Lotion napisał:Nie ma żadnego fragmentu w Biblii który by mówił ,że mamy dbać o zdrowie, trenować itd.

Bracie proponowałbym, Ci poważnie traktować to co pisze. Podałem ten fragment słów Boga w swoim poście i napisze go jeszcze raz:

Rodz. 3 napisał:(19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.

Naprawdę ciężko zrozumieć, że jak ktoś nie pracuje ciężko fizycznie, tylko ma pracę biurową czy za kółkiem lub stoi w fabryce wykonując lekką i jednostajną czynność to musi w domu wykonywać jaką aktywność, czy to biegi, czy to trening siłowy (pompki, przysiady czy inne ćwiczenia gimnastyczne) aby zachować zdrowie i aby pokarmy które spożywamy nie uczyniły z nas grubasów???

Nie wiem, czy to jest, aż tak trudne do zrozumienia????

Czy ciężko jest zrozumieć, że nasz układ limfatyczny odpowiedzialny za zwalczanie chorób nie ma swojej pompy i za pompę służą mu mięśnie szkieletowe. A najlepiej na mięśnie szkieletowe ich rozwój wpływa trening siłowy lub ciężka praca fizyczna. Pisałem o tym w tematyce zdrowia.

Dlatego pan Władek, trójboista, w wieku 70 lat, warząc 74 kg może zjeść bezkarnie półtora litrów lodów czy wcinać codziennie 10 jajek. Dla jego układu limfatycznego taki posiłek to pestka ponieważ ma dobrze rozwinięte mięśnie szkieletowe.

Czy to jest tak trudne do zrozumienia????

Wystarczy zainteresować się w tym temacie.

Lotion napisał:Osobiście nie rozumiem po co propagować krzewienie kultury fizycznej i trendów fit, zamiast skupić się na meritum sprawy czyli Prawie Bożym.

Ja podałem przykład treningu siłowego jako treningu rozwijającego ciało tak samo jak przebaczenie czy opanowanie pożądania do obecnie ubranych skąpo kobiet jako trening duszy.

Sam trenuje siłowo i dodatkowo zmagałem się kilka lat z pożądaniem do kobiet. I dlatego pisze to na podstawie własnych doświadczeń. Jak ktoś nie chce korzystać z mojego doświadczenia to jego sprawa. Tak samo jak Henryk jest muzykiem i wie, ze regularne ćwiczenia na instrumencie przybliżają nas do panowania nad instrumentem, czyli ćwiczenie w panowaniu nad pożądaniem do kobiet tak samo przybliża nas do panowania nad swoim popędem seksualnym. W Biblii nie ma napisane, abyśmy ćwiczyli się w nauce gry na instrumencie czy śpiewie...... chociaż Lotionie czym jest przypowieść o rozwijaniu talentów????

Henryk ma talent do muzyki ja lubię sobie ćwiczyć siłowo ktoś inny ma inną pasje. Czyli rozwijamy swoje talenty. A ostatnio zacząłem gotować i piec różne potrawy.

Widzisz ja nikomu nie nakazuje treningu siłowego, ale jedyne wspominam, że jakakolwiek aktywność fizyczna umiarkowana i dopasowana pod własne możliwości jest wskazana i poprawia zdrowie. Tak samo jak rozwijanie swoich pasji poprawia zdrowie i samopoczucie.

Piszesz:

Lotion napisał:GDZIE w tym fragmencie mamy powiedziane, że kogokolwiek POBIŁ???? Wiemy jedynie, że wpadł w gniew widząc co się wyprawia w świętym miejscu. Nie zapominajmy, że to właśnie Isus przyniósł przykazania miłości nawet do naszych nieprzyjaciół, jakie zatem wydał by świadectwo i prawdomówność tego co głosi, jeżeli sięgnął by o przemoc fizyczną w stosunku do innych ludzi??

A do czego służy bicz???

ew Jana 2 napisał:(15) I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał,

Do bicia kupców i ich zwierzęta. Wielu z nich dostało porządne baty i musiało uciec. A pozatym, czy kupcy chętnie i ulegle opuszczali miejsce świątynne zostawiając tam swoje towary i pieniądze??? Nie. Dlatego wypędzenie Isusa polegało na zadawaniu im batów z tego bicia i dopiero dotkliwy ból zmusił kupców do ucieczki.

Znowu czy to jest tak trudne do zrozumienia????

Lotion napisał:A skąd ten wniosek, że był cieślą, wiemy tylko, że był synem cieśli...

Ponieważ sformułowanie "syn cieśli" oznacza, że Isus pomagał swojemu ojcu w prowadzeniu jego biznesu. Jest to logiczne, w tamtych czasach naukę zawodu zapewniał synu jego ojciec. Ludzie byli zdziwieni, że Isus wcześniej będąc cieśla zaczął nauczać i dokonywać cudów. Ludzie dlatego wypomnieli Isusowi jego wcześniejszą działalność.

Zaś naukę Tory zapewniały synagogi.

Isus jednak porzucił zawód cieśli aby rozpocząć swoją misje. Jednak ludzie pamiętali czym się on zajmował. Zresztą Józef był coraz starszy i logiczne jest, że Isus pomagał jemu w prowadzeniu biznesu cieśli dopóki nie zaczął swojej misji.

Lotion napisał:Czy o fakcie przetrwania 40 dni świadczy siła fizyczna czy duchowa ? zważywszy, że Isus sam mówi, że nie samym chlebem żyje człowiek, a więc jego siłą nie była witalność ciała ale siła ducha

Ale czy Isus był chorowity?????
Nie twierdzę, że był nadludzko silny, ale, że był silnym, zdrowym mężem. Natomiast gdyby był chorowity, to skoro by przetrwał 40 dni bez wody i chleba w ewangelii by wspomniano, ze pomimo choroby on ten post przetrwał.

Ponieważ taki post osobie chorowitej jest trudniej przeprowadzić niż osobie zdrowej.

Lotion napisał:Tu też mamy wyraźnie pokazane, że liczy się siła DUCHA a nie tężyzna fizyczna. Wytrwali prześladowania i biczowania ze względu na siłę fizyczną czy Ducha który ich prowadził i wiary jaką mieli ?

A jak myślisz Lotionie, jak powstaje siła fizyczna jak nie poprzez trening który wymaga siły ducha. Piszesz co się liczy. Siła ducha się też liczy. Ale gdyby Isus był chorowity lub zwyczajnie słby fizycznie to ewangelista by napisał, ze pomimo choroby czy mniejszej sprawności Isus wykonywał zawód cieśli czy dokonywał wielu niezwykłych rzeczy, które inni ludzie dotknięci danych schorzeniem czy kalectwem by nie byli w stanie dokonywać.

Rozumiem bracie Lusia postawiła swoją tezę o chorobie czy kalectwie Isusa.... ale niestety na to nie ma dowodów poza twoimi wywodami.

Lotion napisał:A może jest na odwrót, patrząc np. na historię Dawida (słabej postury) który pokonał Goliata...

Dawid nie był słabej postury, wręcz przeciwnie:

1 Sam 17 napisał:(32) I rzekł Dawid do Saula: Niech w nikim nie upada serce z powodu tamtego; twój sługa pójdzie i będzie walczył z tym Filistyńczykiem.

(33) Saul zaś rzekł do Dawida: Ty nie możesz pójść do tego Filistyńczyka, aby z nim walczyć, gdyż jesteś młodzieńcem, on zaś jest wojownikiem od swojej młodości.

(34) Wtedy Dawid odpowiedział Saulowi: Sługa twój pasał owce ojca swego i bywało tak, że przyszedł lew lub niedźwiedź i porwał jagnię z trzody;

(35) Wtedy ja biegłem za nim, pokonywałem go i wyrywałem je z paszczy jego; a jeśli rzucił się na mnie, to go chwytałem za grzywę, tłukłem i zabijałem go;

(36) Otóż lwa i niedźwiedzia kładł trupem sługa twój i ten Filistyńczyk nieobrzezany będzie jak jeden z nich, ponieważ lżył szeregi Boga żywego.

(37) I rzekł jeszcze Dawid: Pan, który mnie wyrwał z mocy lwa czy niedźwiedzia, wyrwie mnie też z ręki tego Filistyńczyka. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, a Pan będzie z tobą.

(38) Przyodział tedy Saul Dawida w swój rynsztunek, włożył mu na głowę hełm spiżowy i ubrał go w pancerz łuskowy,

(39) Przypasał też Dawidowi swój miecz na jego odzienie, i on próbował chodzić, chociaż nie był do tego przywykły. I rzekł Dawid do Saula: Nie mogę w tym chodzić, gdyż nie jestem przywykły. I Dawid zdjął je z siebie.

Dawid zabijał lwy i niedzwiedzie aby bronic swoich owiec.

Dodatkowo Dawid nosił zbroję króla Saula. A sam Saul:

1 Sam 9 napisał:(2) Miał on syna imieniem Saul, młodziana urodziwego. Nie było w całym Izraelu piękniejszego od niego, a o głowę przewyższał cały lud.

Czyli jak Izraelici mieli średnią wzrostu 1 cm to Saul miał 2 metry i był postawnym wojownikiem. Skoro zatem Dawid przymierzał swoją zbroję to oznacza, ze był takiej samej postury i wzrostu co Saul.

Zresztą Saul zabijał wielu Filistynów i był wprawnym wojownikiem i Dawid podobnie był doskonałym wojownikiem.

Obydwaj byli silni fizycznie, zdolni do noszenia zbroi.

Owszem przy Goliacie Dawid czy Saul wyglądali jak zawodnik wagi półcieżkiej w boksie przy Furym Tysonie. Czyli słabej postury. Ale Dawid nie był słaby fizycznie, ale był postawnym i przystojny podobnie jak Saul.

Znowu bracie proponowałbym bardziej skupić się na twardym materiale dowodowym a nie naszych wyobrażeniach danych osób.

Pozdrawiam w Bogu Izraela :-)

Lotion napisał:Nie ma żadnego fragmentu w Biblii który by mówił ,że mamy dbać o zdrowie, trenować itd.

Bracie proponowałbym, Ci poważnie traktować to co pisze. Podałem ten fragment słów Boga w swoim poście i napisze go jeszcze raz:

Rodz. 3 napisał:(19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.

Przykro mi , ale to NADAL nie mówi nam, że mamy trenować a jedynie to, że kiedyś praca była głównie fizyczna i wynikała z tego co Bóg powiedział do Adama, że w trudzie i znoju będzie uprawiał ziemię, a więc była to zapowiedź ciężkiej pracy. Zatem to nadal nie jest przykazanie czy zalecenie by trenować.

Cyrylu, pomimo twoich, zapewne szczerych chęci, do propagowania wysiłku i treningu Pismo nie mówi nam o konieczności trenowania, tak jak ty to próbujesz przedstawić. Mamy stawiać natomiast na rozwój duchowy.

Mój ojciec jest inżynierem, ja jetem synem inżyniera czy zatem jestem także inżynierem? Otóż nie  

Czy naprawdę wg ciebie Isus wpadł z biczem i nawal innych, a potem wziął  się za uzdrawianie ??? A gdzie przykazania miłości, które sam przekazywał? Czy nie ma być dla nas przykładem?
Jeśli chodzi o bicz to służył on WYŁĄCZNIE do poganiania zwierząt, w przeciwnym wypadku Kazanie na górze możemy wyrzucić do kosza.

Trudne jest dla mnie zrozumieć, twoje rozumowanie...  

Post Isusa na pustyni świadczy o sile DUCHA, nikt nie mówi że był chory, ale też nie znaczy że był super wyćwiczony i twardy jak Pudzian  

Dawid nie był wojownikiem a pasterzem, i w walce z Goliatem tężyzna fizyczna nie miała żadnego znaczenia, bo Dawid nie walczył wręcz a zabił Goliata strzałem z procy, więc tu bardziej przydatny był spryt nie siła, poza tym Dawid podjął się walki bo wiedział, że Bóg go ochroni, tak samo jak w przypadku lwa i niedźwiedzia, sam Dawid podkreśla że to swoje wygrane zawdzięcza Bogu nie swojemu zdrowiu


„o tym nie wiemy. Cho badania w tej kwestii o tym mówią. A zatem otyłość to też w wielu przypadkach choroba duszy a nie tylko ciała. „

Z czytania twoich postów wywnioskowałem, być może błędnie, że trenując i umacniając ciało umacniamy także nasze wnętrze (duchowe). Uważam taką tezę za bardzo krzywdzącą wobec ludzi chorych, czy z rożnych przyczyn nie spełniających założonych kryteriów. Co zatem z nimi? Czy nie są godni Boga, czy są duchem słabi i nie będą mogli podążać za Chrystusem?
Wobec tego pracujący fizycznie czy wszelcy sportowcy
(rywalizacja nie jest popierana przez Biblię, ponieważ powoduje wywyższanie się jednych nad drugimi i powoduje, że jedni czują się lepszymi, a drudzy gorszymi, a to powoduje różnice między ludźmi, zazdrość nienawiść i inne cechy co pochodzą od złego)
mają pierwszeństwo bo ich duch jest zdrowy  
Zgadzam się, że w pewnych okolicznościach może tak być jako jeden z elementów umacniania ducha, ale nie jako jedyny...

Chciałbym być dobrze zrozumiany, nie jestem propagatorem siedzącego trybu życia, objadania się w dodatku najgorszym jedzeniem. Sam ponad połowę swojego życia trenowałem wiele sportów na raz w tym uprawiałem długi czas sztuki walk, czułem się świetnie ale czy miałem wtedy mocnego ducha? Właśnie nie koniecznie, teraz gdy trenować nie mogę od kilku lat stałem się bardzo silny na duchu, podążając za Naszym Nauczycielem, wypełniając Prawo Boże  

________________________
Na koniec o talentach,

talenty które mamy odkryć w sobie czemu mają służyć? Że mamy pięknie grac śpiewać czy pisać wiersze, a może super prowadzić auto czy trenować dochodząc do perfekcji?

A może jednak chodzi o to że naszym talentem jest sposób w jaki możemy dotrzeć do drugiej osoby?

cel jest jeden, lecz drogi różne do jego realizacji
pokrywa się to ze Słowem Bożym, przykazaniem Syna Bożego
miłości do innych, a co za tym idzie, czynieniem dobra

zatem celem jest czynienie dobra (dobre uczynki), talentem zaś forma, jakiej mamy użyć do realizacji tego celu

każdy ma odkryć w sobie to, jak mu najłatwiej dotrzeć do innych, z pomocą
i to jest nasze zadanie w jaki sposób możemy pomagać innym
to nasz cel w życiu, to zawiera wszelkie przykazania
tym łatwiej zrozumieć sens Kazania na Górze, o miłości do bliźniego


"Znowu bracie proponowałbym bardziej skupić się na twardym materiale dowodowym a nie naszych wyobrażeniach danych osób"

Czego i Tobie życzę  
Z Bogiem

Lotion.

Nie obraź się. Ciężko się dyskutuje z kimś kto prowadzi dyskusje sofistyczną.

Lusia podała tezę, że Isus był chorowity lub był kaleką. Niestety ewangelie temu przeczą, zaś fragment Izajasza mówi jedynie, że Isus przechodził choroby i zapewne doznawał wielu cierpień i przykrości.

Nie mam pojęcia dlaczego Lusia wysnuła taki wniosek, ale niech poda nam dowody podobnie ty podaj bracie.

Twój argument:

Lotion napisał:Mój ojciec jest inżynierem, ja jetem synem inżyniera czy zatem jestem także inżynierem? Otóż nie

Czy wiesz co to są dane realia historyczne???

Dziś mamy rozbudowane państwowe i publiczne szkolnictwo zawodowe na poziomie średnim i wyższym. Kiedyś naukę zawodu czyli środków do życia w niższych warstwach społecznych do jakich należał Józef zapewniał ojciec, ucząc swoich synów zawodu. Czy potem oni ten zawód podejmowali to inna sprawa.

Ale fakt, faktem, Isus zajmował się jakimś zarobkiem przed swoją misją. I w tamtym czasie te prace wymagały zdrowia i sprawności z uwagi na brak mechanizacji czy porządnych narzędzi gdyż były to czasy antyku. A wtedy zwykła praca wymagała zdrowia i siły.

To były inne realia Lotionie. Dlatego np. dzieci chorowite kiedyś szybko umierały. Zaś osobami kalekimi zajmowała się rodzina. Natomiast ewangelista by wspomniał o jakimś kalectwie czy chorobie Isusa.

Jednak znowu, czy syn Boży urodzony z dziewicy był obarczony od urodzenia jakaś chorobą czy kalectwem??? Czy nabawił się jakiejś choroby czy kalectwa później??? Nie ma na to dowodów.

Lotionie, moim zdaniem się czepiasz. Tak samo z wypędzeniem kupców ze świątyni. Isus ich przepędził biczem. Czy dotkliwie ich pobił czy tylko nastraszył to nie jest ważne. Człowiek słaby czy chorowity by tego nie dokonał. Nie wywracał by ciężkich stołów a bił mocno i dotkliwie na pewno woły i osły, ponieważ te zwierzęta także uciekły.

Nie wiem odnoszę wrażenie Lotionie, że:

Mat 23 napisał:(24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.

Dosłownie, podaje ci fakty bracie z ewangelii a ty zwyczajnie się czepiasz.

Lotion napisał:
Przykro mi , ale to NADAL nie mówi nam, że mamy trenować a jedynie to, że kiedyś praca była głównie fizyczna i wynikała z tego co Bóg powiedział do Adama, że w trudzie i znoju będzie uprawiał ziemię, a więc była to zapowiedź ciężkiej pracy. Zatem to nadal nie jest przykazanie czy zalecenie by trenować.

Też o tym myślałem. Ale to są słowa Boga i wyraźnie jest to kara za Adama i wszystkich mężczyzn której nie da się ominąć.

Kiedyś ludzie też mogli wymigać się od ciężkiej pracy posiadając niewolników, lub będąc urzędnikami w administracji państwowej czy bogaczami.

Natomiast ten wers mówi, że każdy mężczyzna musi wykonywać wysiłek fizyczny aby mógł bezpiecznie jeść pokarm. I biologia mężczyzn to potwierdza. Bez porządnego wysiłku fizycznego testosteron u mężczyzn spada gwałtownie z wiekiem. A jak spada testosteron gwałtownie to mężczyźni mają nadwagę lub otyłość oraz wiele problemów zdrowotnych.

Dlatego ja uważam, że te słowa o pocie dowodzą, prawdziwość Biblii i słów Boga i mają głębsze znaczenie. Ale jak ktoś uważa inaczej to jak ma pracę biurową to niech w domu leży brzuchem zobaczy sam jak to się skończy.

Co do talentów. Lotionie.

Lotion napisał:zatem celem jest czynienie dobra (dobre uczynki), talentem zaś forma, jakiej mamy użyć do realizacji tego celu

No właśnie nie wiem czy wiesz, ale wielu trójboistów jest świetnymi fizjoterapeutami i rehabilitantami. I to dzięki och wysiłkowi w tym aby podnosić większe ciężaru, ich odkrycia i doświadczenie są wykorzystywane w rehabilitacji osób kalekich, dzieci z porażeniem mózgowym, osobami po wylewach.

Tak samo jak dobra muzyka poprawa nastrój i potrafi leczyć psychicznie.

więc znowu bracie, proponuje ci na dany temat zdobyć wiedzę a nie pisać wywody sofistyczne.

Pozdrawiam ponownie :-)

Bracia i siostry. Przedstawiacie swoje opinie które są zbyt personalne i nieco natarczywe z obu stron, a nie widać wyraźnego problemu biblijnego, o który można by się oprzeć.

Jedno jest pewne. Żołnierze izraelscy musieli ćwiczyć walkę orężną dla własnej protekcji.

Dawid doskonale posługiwał się procą co wymownie świadczy o wielomiesięcznych ćwiczeniach.

Zabijał lwa i z pewnością nie używał granatów czy AK47. A z łuku lwa nie można zabić.

Są w Biblii opisu najdzielniejszych rycerzy Dawida. Jeden z nich był w stanie zabić w jednej bitwie 800 żołnierzy wroga.

To są fakty biblijne ale i z nich nie można wyciągać zbyt daleko idących porad.

Isus z pewnością użył siły bijąc i wywracając stragany przekupni.

Ale... nie zapominajmy, że zrobił to CELOWO określając w ten sposób swoją troskę o dom Jego Ojca. Czy popełnił błąd? Nie sądzę, ponieważ już był zamianowany królem Izraela i kapłanem także. Czyli miał prawo do takiej gwałtownej reakcji.

Możemy sobie porozmawiać o ćwiczeniach fizycznych czy też ich braku. Biblia o nich nie mówi otwarcie ale są pewne sugestie.

Sposób życia w tamtych czasach był zupełnie inny. Nikt nie jeździł samochodem, czasami na ośle ale większość chodziła pieszo i 14 km wędrówka była dla większości na porządku dziennym.

Ale jedzono w najzdrowszy sposób zjadając najzdrowsze jedzenie i niczym nie zatrute mięsa czy ryby.

Dzisiaj otyłość nie tyle jest powodowana przez brak ruchu, ale powodowana jest masową ilością trucizn, które zjadamy w naszych pokarmach. Wszystko jest zależne od metabolizmu a ten jest zależny od sposobu jedzenia.

Ja pracowałem fizycznie w dwóch biznesach oraz byłem zatrudniony przez 8 lat pracując na nogach z jedną przerwą 30 minutową na posiłek.

Czy pracowałem fizycznie czy nie, nie miało to żadnego wpływu na moją wagę, która nie zmieniała się w przypadku zmiany pracy.

Byłem na jednej diecie przez ładnych kilka tygodni i z wagi 108 kg w kilka tygodni zjechałem na 84 kg.

Ale po zejściu z tej diety - nie dało się już dłużej - odzyskałem w 3 tygodnie poprzednią wagę.

Mając cukrzycę prze wiele lat wiem o niej sporo i w tamtym okresie, około 35 lat temu już miałem stan prowadzący do cukrzycy i nawet o tym nie wiedziałem. Wiem to dopiero teraz.

Mamy więc wiele problemów i nie rozwiążemy ich wszystkich. Wiele problemów wydaje się łatwych do rozwiązania. Ale są to tylko pozory, że to czy tamto się nam uda. Jest to jak loteria.

Pozostaje nam jedno.

Miłujmy się wzajemnie i skupmy się na rzeczach budujących nas i nie wywierajmy na siebie niepotrzebnych nacisków w żadnych kwestiach. Jeżeli nie chodzi o 10 Przykazań czy pewne niezbite dogmaty, resztę traktujmy nie jako PRAWDĘ ale jako pewne MOŻLIWOŚCI, które mogą być rozwiązane lub... nie! Nie zawsze nam wszystko się uda.

A jestem pewien, że jest jeszcze wiele rzeczy do odkrycia i do podzielenia się z braćmi i siostrami.

Tymczasem globaliści dążą do III Wojny Światowej i jest niemal pewne, że do niej dojdzie.

Artykuł o strajkach we Francji. [PL]

https://translate.google.com/translate?sl=auto&tl=pl&u=https%3A%2F%2Fwww.zerohedge.com%2Fnews%2F2019-01-27%2Fenough-pro-macron-red-scarf-activists-bussed-paris-counter-yellow-vests

Siły antyglobalistyczne zorganizowały dwa anty strajki przeciwko przeciwnikom Macronas a to wrózy akcje nasienia węża i nie trudno się domyśleć, że to doprowadzi Francuzów do szału.

Czyli do krwawych walk syjonistów (Macron i nasienie węża) oraz z tego samego kąta żółtych koszul.

Żydzi podzielili się na dwie grupy - globalistów syjonistycznych oraz nacjonalistycznych neonarodowców.

Czy tzw patrioci, czyli narodowcy to także ruch kontrolowany przez nasienie węża.
Oczywistym celem jest III WŚ.

Ma to zapewnić podział i wojnę, aby ludzie nie widzieli, kto jest ich prawdziwym wrogiem:

Syjonizm to nie tylko państwo żydowskie; chodzi o obecny żydowski porządek świata.

To samo dotyczy komunizmu: używają "sprawiedliwości społecznej" jako podstępu. Światowy porządek żydowski osiąga się przez postawienie gojów przeciwko sobie.

O tym warto pamiętać. Dwie przeciwne sobie siły polityczne grają zawsze do tej samej bramki i jest to zwodnicze nasienie węża, które nawet samo dokładnie nie rozumie, dlaczego takie a inne rozkazy muszą oni wykonywać.

Ten schemat jest nadzwyczaj wyraźnie widoczny w dwóch partiach politycznych, które stanowią dwa skrzydła tego samego zwierzęcia, które rzekomo zwalcza samego siebie.

Owe partie zwalczają się jedynie pozornie ale czasami może sie wydarzyć... Holokaust lub Smoleńsk. Ktoś z nich kiedyś mądrze ujawnił.

Ja jestem za, a nawet przeciw.

Tak to działa.

Nieco przeholowano ale już się pogodzili. Nie dajmy się więc już nabierać na jakiekolwiek ruchy 'wyzwolenia Ojczyzny'.

Jedyną Siłą dla na jest tylko i wyłącznie Bóg!

Problem w tym że owe ruchy "wyzwolenia Ojczyzny" nawiązują ściśle do Polski  oddanej Kościołowi Rzymskiemu. Moim zdaniem tacy ludzie jak Grzegorz Braun i inni piewcy wspaniałości katolicyzmu to nowy nurt zwolenników "przedsoborowców", czyli dawnego ładu.
Pan Międlar również nieźle się wpisuje w  ten nowy ład. Jak Polska by wyglądała za ich rządów?, totalne bałwochwalstwo i czczenie Maryi.

Możliwe że i prześladowania na tle religijnym, na bank rozprawiali by się z ewangelikami. Napotkałem takie grupy na FB i pisałem  z jedną dziewczyną, która przyznała mi się że założyła kilka grup katolickich na FB na zlecenie pewnych biskupów i księży. Wyławiają  ewangelików, jeżdżą na szkolenia nawet, gdzie zjeżdżają się młodzi  butni katolicy chętni działać na FB.

Jak ich obserwowałem to sprawiali wrażenie  bardzo nawiedzonych katolików , kompletnie nie znających biblii, zindoktrynowanych przez jakichś teologów. Zawsze był jakiś jeden  albo kilku księży, którzy w awaryjnej sytuacji merytorycznie pisali, by stawiać argumenty  w kontrę ewangelikom i nie pozwalając ośmieszyć się katolickim wojownikom, ale głównie oglądali co się dzieje. Mój profil został momentalnie zeskanowany i byłem zaczepiany na privie z pytaniami  o jaki kościół się przyznaje. Biła od nich straszna nienawiść do każdego kto nie uznaje KrK. Pisanie u nich i tłumaczenie czegokolwiek nie miało żadnego sensu.

Strasznie źle to wygląda!

Oglądałem właśnie film ukazujący pewne kwestie w USA, jak zaaprobowanie prawa do aborcji w każdym momencie okresu ciąży, z legalnym zabójstwem płodu podczas porodu włącznie.

Taką decyzję mogli podjąć jedynie oczywiści wrogowie rodzaju ludzkiego, dążący do wymordowania całej populacji świata i planem pozostawienia przy życiu zaledwie 500 mln ludzi.





Film po angielsku.

W USA wymordowano w aborcjach ponad 60 mln dzieci, czyli 10 x Holokaust.

Dlaczego nikt nie mówi o holokauście Rosjan w Rewolucji Październikowej? 66 mln morderstw.

W Chinach w rewolucji kulturalnej wymordowano w torturach do 60 mln Chińczyków tylko za to, że ośmielali się mieć odmienną opinię od zbrodniczego lewackiego rządu.

W filmie podano, że religie są największym powodem wszystkich wojen na świecie.

Co za oszukańczy absurd!

Z jednym trzeba się zgodzić. 

Są dwie religie, obie nasienia węża, które spowodowały wszystkie wojny na świecie. Kościół Katolicki oraz Judaizm - obie religie nasienia węża.

Wszyscy wiemy, w jaki sposób Kościół wyposażył Hitlera do II Wojny Światowej i kto pożyczył mu wiele pieniędzy na ową wojnę. Którzy bankierzy żydowscy pożyczyli mu pieniądze na wojnę?

I w jaki sposób Hitler oddał długi i oczywiście nigdy nie był prześladowany ale dożył swych lat w Ameryce Południowej.

Te dwie religie wywołały wszystkie wojny na świecie włącznie z wojnami Napoleona ale zwykli ludzie, katolicy czy Chrześcijanie Prawosławia oraz wyznawcy Tory na tym jedynie ucierpieli. 

Ponieważ nie oni wywołali te wojny ale KRK oraz Judaizm je wywołał.

Katolicy, Chrześcijanie i wyznawcy Tory byli wyłącznymi ofiarami owych religii. Są także ofiarami w dzisiejszych czasach!

Chciałbym przeprosić jeśli Lotion czy Lusia poczuli się urażeni.

Jednak znowu myślałem kilka godzin dziś w pracy czy aby Lusia ma racje z tą chorowitością, słabością czy kalectwem Isusa.... i niestety tee wersy z Izajasza nic o tym nie mówią, a ewangelie przeczą tej hipotezie.

Zobaczmy znowu:

Iz 53 napisał:(2) Przynieśliśmy wieść jako dziecię przed nim, jako korzeń w spragnionej ziemi. Nie miał on postawy ani urody, i widzieliśmy Go, ale nie miał On postawy ani piękna.
(3) Jego postawa była bezbronna, niższa niż dzieci ludzi, był człowiekiem w cierpieniu, zapoznany w znoszeniu choroby,  jego twarz jest odwrócona od [nas], był zhańbiony i  nie ceniony.

Znowu zapoznany w znoszeniu choroby oznacza, że po prostu Isus chorował jak każdy ciężko pracujący pod okupacją nasienia węża Judejczyk.

Zobaczmy ten wers:

Mat 23 napisał:(55) Czy to nie jest syn cieśli? Czy matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda?

(56) A siostry jego, czy nie wszystkie są u nas? Skąd więc on ma to wszystko?

(57) I gorszyli się z niego, lecz Isus powiedział im: Nigdzie prorok nie jest pozbawiony swojej chwały, tylko w w swojej ojczyźnie i w domu swoim.

(58) I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niedowiarstwa.

Zobaczmy jedno. Oprócz teo, że Isus chorował i znosił cierpienie to był w oczach w okolicach gdzie się wychował był przez ludzi hańbiony, poniżany oraz nie ceniony.

A teraz pomyślmy chwilę.

Isus był najstarszym synem Marii i miał dużo braci i sióstr. Józef był skromnym cieślą, który musiał utrzymać liczną rodzinę, czyli Marie i młodsze niepełnoletnie dzieci. A zatem Isus jako najstarszy musiał pracować jako cieśla zwykły najemny pracownik wraz z Józefem aby wyżywić swoją matkę oraz braci i siostry. Dodatkowo   Judejczycy płacili duże podatki nie tylko na Rzym ale musieli utrzymywać z datków saduceuszy oraz faryzeuszy.

Czyli kiedyś było tak jak dzisiaj, genetycznie czyści Judejczycy musieli ciężko pracować na nasienie węża. Taka prawa cieśli była bardzo ciężka, wyrabiała ona siłę ale sprawiała ona duże cierpienie, bolały po niej stawy kości, ręce, plecy, a dodatkowo często się chorowało i podczas choroby trzeba było pracować aby wyżywić rodzinę i opłacić podatki. Czyli każdy chłopiec w miarę gdy podrosną musiał pomagać ojcu. Ja sam swego czasu obok szkoły pomagałem ojcu jako najstarszy syn na budowach, aby nie oszczędzić na pomocniku.

Czyli Isus od wieku co najmniej nastoletniego był zapoznany z ciężką pracą i niedolą Judejczyków.

Dlatego ludzie którzy go znali w okolicy, pogardzali Isusem i wypominali mu, ze kim on jest skoro pracował jako zwykły cieśla, pochodzi z biednej wielodzietnej rodziny.

Czyli co proroctwo Izajasza wypelniło się co do Isusa, i nie trzeba z pomazańca czynić kaleki, czy osobę chorowitą. Owszem Isus nie był urodziwy postawny z tym się zgodzę.

Ponownie Bóg wybrał synowi dokładnie taką biedną wielodzietną rodzinę, aby Pomazaniec na własnej skórze przekonał się o niedoli narodu wybranego. Dzięki tym ciężkim warunkom i ciężkiej pracy oraz niedoli jakiej zaznał, biedy, poniżenia Isus powoli  hartował swego ducha.

Poprzez pomoc Józefowi w ciężkiej pracy cieśli czyli uczynki Isus wzmacniał swoją wiarę. Czyli Jakub - brat Isusa, Apostoł - głosząc, że wiara bez uczynków jest martwa widział na własne jak Isus ciężko pracował aby zapewnić m.in. jemu utrzymanie. Te słowa Jakuba wynikały zatem z tego, ze znał ten Isusa od dziecka.

Znowu, dlaczego Isus pochwalił za wiarę setnika armii Rzymskiej???

Ponieważ, setnik po przyjęciu Tory wypełniał ją perfekcyjnie. A wypełniał dlatego ponieważ żołnierze Rzymscy byli karni i mieli ciężką służbę, przez co obok ciał ich duch też się hartował. Rzymski żołnierz musiał czasami codziennie przychodzi w pełnym ekwipunku (zbroi, broni i placu warzącym kilkadziesiąt kilogramów przejść czasami 50 km ). Ja żołnierze stacjonowali to budowali drogi, umocnienia, lub uprawiali różne ćwiczenia i manewry.

Dlatego Rzymska armia była najpotężniejsza swego czasu.

Znowu:

Mat 16 napisał:
(24) Wtedy Isus rzekł do uczniów swoich: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną.

Te słowa odnoszą się do tego, że ciężkie warunki życia nie są wymówką i trzeba codziennie podejmować wysiłek aby wypełniać prawo. Wtedy hartuje się ducha.

I ponownie nasza dusza jest związana z naszym ciałem a zatem dlatego, posty, czy z barku ciężkiej pracy jakiś wysiłek fizyczny czy np. inne wyrzeczenia hartują naszego ducha. Rzymscy żołnierze jak nie maszerowali lub coś nie budowali to wykonywali ćwiczenia fizyczne.

Znowu ja nie głoszę, że każdy musi iść na siłownie, jednak znowu jak ktoś chce hartować ducha jak np, nie pości lub nie daje swojemu ciału innych wyrzeczeń???

Przecież dzieci niepełnosprawne np. z porażeniem wykonują trening rehabilitacyjny tak samo wyczerpujący jak zawodowi trójboiści siłowi. Dzięki temu te dzieci nie poddają się swojemu kalectwu ale polepszają nie tylko sprawność swoich ciał ale też hartują swoją duszę.

Tymczasem co można powiedzieć o sprawnym człowieku, który z własnej woli jest otyły ponieważ leży na kanapie i godzinami gra w gry komputerowe????

Jest mniej sprawny fizycznie ale z własnej woli. Dodatkowo oglądając godzinami tv i grając w gry przechodzi wielogodzinne pranie mózgu które osłabia jego ducha. Tak samo kiedyś miałem z grami. I też miałem swego czasu nadwagę. Więc po sobie widzę jakie popełniałem błędy i grzechy. Wiem jak trudno się z tego wychodzi i obok nauk Isusa, słów Boga w Biblii właśnie ciężka praca a potem sport pomógł mi z tego powoli wyjść. Piszę zatem z punktu widzenia swojego doświadczenia i punktu widzenia. Dla kogoś innego świetna alternatywą może być nauka gry na pianinie czy inne twórcze hobby. Dla wielu jest to pisanie blogów czy wypełnianie prawa Bożego na przekór swojemu trudnemu losowi. Różne są drogi wyjścia z grzechu, obok nauk Isusa i słów Boga pomocne mogą być różne twórcze zajęcia, dzięki którym pomagamy innym... np. wolontariat.

Znowu, chce być dobrze zrozumiany bracia i siostry.

Dowodu na kalectwo Isusa czy jego chorowitość nie znalazłem żadnych. Jak ktoś je znajdzie w ewangeliach to proszę je pokazać. Ja sam podałem tutaj swoje wytłumaczenie proroctwa Izajasza jakie dała siostra Lusia. I naprawdę zajęło mi to sporo czasu aby te zagadnienie wyjaśnić. Jak ktoś ma lepsze wyjaśnienie to proszę je zaprezentować.

Jeszcze raz pozdrawiam was bracia i siostry W Bogu Izraela:-)

Chciałbym abyście uzmysłowili sobie jedną rzecz.

Dzisiejszy świat tak mniej więcej od XIX wieku od epoki silnika parowego i elektrycznego (tak nie mylę się już w tedy było trochę aut elektrycznych) jest efektem ingerencji złego. Cały ten postęp to nic innego jak analogia do tego co możemy wyczytać z księgi Henocha.

A mianowicie tego że takie tematy jak wytwarzanie biżuteria, broni etc. było dane ludziom przez złych upadłych aniołów.

To co się dzieje z naszymi ciałami pod wpływem skażonego jedzenia, środowiska, braku ruchu jest dla naszej fizjologii ciała anormalne. I tylko niesamowite mechanizmy przetrwania i obronny ciał sprawiają że jesteśmy w stanie jakoś przeżyć/wegetować na tym świecie.
Całkowicie zatracając swoją siłę i wytrzymałość jakie posiadały ludzkie ciała wieki lub tysiące lat temu.

Nieźle to wyłożyliście cytując pismo i przykłady  z dokonań Izraelitów choćby na placu boju.

Ale nie mogę się nadziwić dla czego tak łatwo odpuszczacie temat zdrowia:

Henryk napisał:Mamy więc wiele problemów i nie rozwiążemy ich wszystkich. Wiele problemów wydaje się łatwych do rozwiązania. Ale są to tylko pozory, że to czy tamto się nam uda. Jest to jak loteria.

Może inaczej, wiem, na swoim własnym doświadczeniu że to jest do ogarnięcia a to co ostatnio odkryłem za sprawą tych dwóch publikacji:

https://drskoczylas.shoplo.com/zneutralizuj-chemie-z-pozywienia-i-odzyskaj-zdrowie

http://www.pliki.drjacobsmedical.pl/Metoda%20Dr.%20Jacob'a%20ksi%C4%85%C5%BCka%202016.08%20net%206-18.pdf

w połączeniu z tym wszystkim co przed laty doświadczyłem i nauczyłem się sprawia że nie poznaje swojego organizmu, w pozytywnym sensie!.

I to potwierdza co napisałem na początku. Ten demoniczny atak ostatnich dwóch wieków na ludzkość, prowadzi nas do samo unicestwienia przez rzekomy postęp cywilizacyjny.

Nie lubię schematów, bo nie są receptą, trzeba do tego szerszej wiedzy ale ...

1. wit. C z wapniem, magnezem, miedzią i cynkiem powoduje że usuwamy z organizmu ołów, rtęć, arsen, kadm, nikiel, beryl. Działa, po w pierwszej kolejności zaspokojeni wit. c przez organizm, jak jest w nadmiarze wit.c + wapń,miedź,magnez i cynk.

2. Biotyna inaczej wit. B 7 (dobrej jakości) oraz kwasy humusowe, oraz słońce (nasłoneczniania się) podstawowe trzy sposoby na neutralizacje i wydalanie szeroko rozumianych toksyn. Zarówno konserwantów, toksyn od bakterii gram-ujemnych oraz pestycydów ( kwas humusowy neutralizuje je). To stosuje od niedawna a działa nie samo wicie.

Popatrzcie, wychowałem się jako dziecko na wsi i rolnictwie, dobra ziemia zawiera możliwie grubą warstwę próchnicy z min. humusem, który regulował wiele właściwości  ziemi uprawnej.
Gleby uprawne praktycznie przestały mieć warstwę próchniczną ... dobiły ją nawozy syntetyczne, pestycydy (środki ochrony roślin) zaprzestanie nawożenia kompostem, obornikiem i gnojowicą, do tego uprawa monokulturowa ....

Dla mnie sytuacja tej gleby uprawnej jest w dużej mierze wypisz wymaluj jak i z naszym ciałem ludzkim!.  

Więc jeżeli chcecie wrócić do zdrowia koniecznie przeczytajcie te pozycje co wyżej, dla mnie jest to kompendium, w miarę proste i zrozumiałem ... i oczywiście zastosujcie to co jest tam opisane.

spróbujcie tylko np humusu (kwasy fulwowe jeden z dwóch rodzajów):
https://www.nami24.pl/pl/p/Mumio-oczyszczone-suplement-diety-60tab/88

od razu wasze ciała odżyją z każdym dniem. Uwalniane z większej ilości nagromadzonych toksyn ciała zaczynają niesamowicie lepiej funkcjonować.
U p. Skoczylasa jest jak sobie poradzić z cukrzycą typu 2. Wiem u niektórych to dziesiątki lat ale temat jest do ogarnięcia w 1-2 lata aby wrócić do zdrowia.

Oczywiście "kontrolowana opozycja Zięba" u siebie ma to za 260 zł i tylko 26 ampułek po 100 mg gdzie Nami ma 60 tabletek po 200 mg jedna i tylko za nie całe 40 zł.

https://ukryteterapie.pl/kolekcja/frontpage/mumio-visanto

Naprawdę szczerz polecam i na zdrowie wszystkim.... polecam mumio z nami24 .

Chciałbym również zabrać głos w temacie zdrowia Isusa, aby zwrócić uwagę na pewne kwestie o których jeszcze nikt nie wspomniał, dla pełnego obrazu, aby każdy mógł sobie wyrobić zdanie na ten temat.

Otóż uważam, że Isus w żadnym wypadku nie mógł być kaleki lub posiadać trwałej choroby przewlekłej. Z bardzo prostej przyczyny. Nie miałby w tamtych czasach żadnej autoryzacji od Boga w oczach kogokolwiek. Po pierwsze patrząc na to naszymi oczami i na logikę, to cóż to za uzdrowiciel, który sam jest chory i nie może się uzdrowić. Bóg nigdy nie fundował ludziom takiej schizofrenii. Po drugie w tamtych czasach, choroba, czy kalectwo, było znakiem pewnego rodzaju klątwy i braku błogosławieństwa Boga. Przypomnijcie sobie fragment gdy apostołowie pytali Isusa o chorobę pewnego kaleki który cierpiał od urodzenia, kto z jego rodziny zawinił jego choroby.
I kolejny argument, który wyklucza moim zdaniem możliwość jakiejś widocznej dysfunkcji Isusa to fakt, że był poświęcony przez Boga. A wg prawa Bożego nic co było ułomne kalekie, czy chore nie mogło być poświęcone czy też ofiarowane. Skoro Bóg poświęcił swojego syna, jako ofiarę za nas, to przecież nie mógł złamać swojego prawa.

Dla mnie słowa z Izajasza nie świadczą o tym, że Isus był chory, ale o tym, że był doświadczony i obeznany z ludzkim życiem, i to nie tym wyniosłym królewskim i wystawnym, ale z tym zwykłym. Nie doznawał za życia chwały, ale drwin i upokorzenia słabości i cierpień.

Osobiście nie nadbudowywałbym szczegółów na podstawie symboliki proroctw ponad sprawozdanie ewangeliczne. Isus był poprostu z wyglądu zwykły mówiąc po naszemu nie budził zachwytu od pierwszego wejrzenia. Ale to oczywiście moje zdanie wg mojego zrozumienia.

Ten fragment skłonił mnie do przemyślenia że jednak Isus nie byl z wyglądu " zdrowy" ciałem. Nie bardzo wiem jak to określić


"Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. "


Zważali tylko Ci, których On chcial albo Ojciec wybrał:

Jana 15,16

"(16) Nie wy mnie wybraliście, ale ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam.
(17) To przykazuję wam, abyście się wzajemnie miłowali.
(18) Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził.
(19) Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi"


Isus "pochwałę" u ludzi zdobywal dobrem, Słowem oraz Cudami

Mateusza 13

"
54) A przyszedłszy w swoje ojczyste strony, nauczał ich w synagodze, także się bardzo dziwili i mówili: Skąd on ma taką mądrość i taką moc?
(55) Czy to nie jest syn cieśli? Czy matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda?
(56) A siostry jego, czy nie wszystkie są u nas? Skąd więc on ma to wszystko?
(57) I gorszyli się z niego, lecz Isus powiedział im: Nigdzie prorok nie jest pozbawiony swojej chwały, tylko w w swojej ojczyźnie i w domu swoim.
(58) I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niedowiarstwa."

Isus miał w Sobie Madrość Boga- tym zachwycały się tłumy, o czym mówią wcześniejsze wersety o zgromazonych ludziach.

Ks.Madrości 1

"4 Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną,
nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. "



O ofiarach zwierzęcych oddawanych Bogu wiemy ze musialy byc idealne, nie koślawe ani kulawe itp.
Isus ze względu na Swą idealną Duszę , nieskalaną w żaden sposób grzechem taką ofiarą idealną był...
Należy pamiętać, że w przypadku ludzi, Bog Ojciec patrzy na serce czyli duszę- pompę krwi( duszy)tak jak podałam Słowa samego Ojca:


1 Samuela 16.7

"(7) Ale Pan rzekł do Samuela: Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost; nie uważam go za godnego. Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce."



Zatem bracia i siostry moj osobisty apel:

Zobaczmy opis szatana- najpiekniejszego z aniołów- tak byl piękny, że zapomnial o rozumie...

Ezechiela 28

"
16) Przy rozległym swoim handlu napełniłeś swoje wnętrze gwałtem i zgrzeszyłeś. Wtedy to wypędziłem cię z góry Bożej, a cherub, który bronił wstępu, wygubił cię spośród kamieni ognistych.
(17) Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cię przed królami, aby się z ciebie naigrawali"



Uważajmy zatem, kto teraz pojawi się na arenie światowej...wymuskany, piękny w eleganckim garniturze
Bo ludzie patrzą oczyma- patrzmy na serce

"Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. "

Isus był człowiekiem doskonałym, ponieważ Jego Ojcem był sam Bóg.

Powyższy opis ukazuje nam jego doświadczenie w ciele ludzkim na ziemi. 

Zbolały, poniżany i prześladowany od dnia swych urodzin, atakowany nieustannie przez faryzeuszy i osobistości z rządu. Wszyscy poza nasieniem niewiasty nim pogardzali i bez wątpienia był tym sam zbolały, cierpiał jak każdy z nas, kiedy nas opluwają niemal dosłownie sataniści hybrydów, a i my z tego powodu czujemy się poniżeni, ciągle atakowani i wielu zakrywa swe twarze na nasz widok, ponieważ wielu wstydzi się tego, że nas znają. A co ludzie o tym powiedzą?

Można sobie wyobrazić ile Syn Boży przeżył ciągle atakowany na każdym kroku, kiedy miał jakikolwiek kontakt z nasieniem węża i będąc pod władzą nasieniem węża. Był On także atakowany przez samego szatana.

Isus z pewnością widział go, mówiąc aby... Judasz czynił co miał czynić. A Isus wiedział zawsze, w kim szatan tkwił i do czego dążył.

On wiedział jak Jego podróż ziemska się zakończy i w modlitwie w Ogrójcu...

Jana 17:5  A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał. 6  Objawiłem imię twoje ludziom, których mi dałeś ze świata; twoimi byli i mnie ich dałeś, i strzegli słowa twojego. 7  Teraz poznali, że wszystko, co mi dałeś, od ciebie pochodzi; 8  Albowiem dałem im słowa, które mi dałeś, i oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że mnie posłałeś.
9  Ja za nimi proszę, nie za światem proszę, lecz za tymi, których mi dałeś, ponieważ oni są twoi; 10  I wszystko moje jest twoje, a twoje jest moje i uwielbiony jestem w nich. 11  I już nie jestem na świecie, lecz oni są na świecie, a Ja do ciebie idę. Ojcze święty, zachowaj w imieniu twoim tych, których mi dałeś, aby byli jedno, jak my. 12  Dopóki byłem z nimi na świecie, zachowywałem w imieniu twoim tych, których mi dałeś, i strzegłem, i żaden z nich nie zginął, prócz syna zatracenia, by się wypełniło Pismo. 13  Ale teraz do ciebie idę i mówię to na świecie, aby mieli w sobie moją radość w pełni. 14  Ja dałem im słowo twoje, a świat ich znienawidził, ponieważ nie są ze świata, jak Ja nie jestem ze świata. 15  Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego. 16  Nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

Będąc na bardzo wysokiej pozycji w niebie, posiadając niezwykłą moc oraz miłość swego Ojca, nagle stał się On pogardzanym przez szatana i nasienie węża śmieciem tylko dlatego, że mówił i głosił PRAWDĘ.

Nieustanne ataki lewactwa, które szydziło z Boga i Syna a szatan to nadzorował śmiejąc się radośnie i będąc pewnym, ze zaraz ta próba Boża się skończy i on, szatan stanie się wielkim bohaterem w niebie.

Misja Isusa była niezwykle trudna nie tylko z powodu bolesnej śmierci. 

Kto wie, czy nieustanne poniewieranie Nim nie było gorsze niż niż kilka godzin cielesnych cierpień bicia i samej okrutnej śmierci.

Na początku nawet jego rodzina nie wierzyła w Niego. I to powyższe zdanie bardzo trafnie opisuje naszego Króla, który zadecydował, że rozwiąże problem z szatanem raz na zawsze.

I rozwiązał, ale zapłacił właśnie taką bolesną cenę, psychicznego oraz fizycznego bólu.

"Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. "

Co jest najgorsze, dzisiaj także tak niewielu docenia to, co On dla nas uczynił a On to widzi i... dopowiedzcie sobie sami. 


Czy On jest z nas zadowolony i jest z nas dumny?

Czy dalej za nas cierpi widząc taką masę naszych upadków oraz naszą ignorancję!?

I jeszcze jedno chciałam dodać- przypomnijmy sobie Elizeusza, prawomocnego Proroka Bożego, następcę Eliasza. Ten człowiek Boży nie spełniał ówczesnych standardów " piękna"- był bowiem ŁYSY jak kolano. Był " wypaczony" dla ludzi , lecz nie dla Boga Ojca, który obserwuje duszę.Znamy historię grupki dzieci, które wyśmiały łysinę Proroka.
Więc czego nie spełniał Isus dla ludzi nie wiem. Mowił Prawdę prosto w twarz...moze też był ŁYSY...nie wiemy.Dla Ojca spełnił i wypełnił wszystko.

Ciekawy komentarz Bartka na moim blogu:

Bartek napisał:
Bartek Bartosz skomentował we wpisie Paweł z Tarsu czyli Bestia druga dowody i analiza.

Cyrylu s porownywales z LXX
Izajasz 53 Brenton :
53:1 O Lord, who has believed our report? and to whom has the arm of the Lord been revealed? 2 We brought a report as of a child before him; he is as a root in a thirsty land: he has no form nor comeliness; and we saw him, but he had no form nor beauty. 3 But his form was ignoble, and inferior to that of the children of men; he was a man in suffering, and acquainted with the bearing of sickness, for his face is turned from us: he was dishonoured, and not esteemed. 4 He bears our sins, and is pained for us: yet we accounted him to be in trouble, and in suffering, and in affliction. 5 But he was wounded on account of our sins, and was bruised because of our iniquities: the chastisement of our peace was upon him; and by his bruises we were healed.

LXX Popowskiego
Izajasz 53:
1) O Panie , kto dał wiarę naszej nowinie ? Komu się objawiło ramię Pana ?
2) Wyrósł przy nim jako chłopiec , jak korzeń ze spragnionej wilgoci ziemi .Nie ma na Nim urody ani chwały. Gdy Go ujrzeliśmy , nie miał krasy ani piękna .
3) Jego wygląd był szpetny , bardziej ohydny niż u kogokolwiek z ludzi .Był jak jakiś człowiek pod chłostą . Wydawało się , że dźwiga jakaś chorobę bo twarz Jego była wykrzywiona .Był wzgardzony , nie liczono się z Nim.
4) On dźwiga nasze grzechy i za nas cierpi , a my uznaliśmy , że dręczy Go utrudzenie , bóle chłosty lub jakaś nieszczęśliwa choroba .
5) On przyjął na swym ciele rany z powodu naszych nieprawości i liczne sińce z powodu naszych grzechów .Jego dosięgła chłosta dla naszego pojednania ; obrażeniami Jego ciała my zostaliśmy uzdrowieni

Isus cierpiał z powodu grzechów ludzi , tak cierpiał ze aż odbijało to się na jego wyglądzie .
Wybraźmy sobie jak On musiał cierpieć CAŁE SWE ŻYCIE a nie tylko podczas swej męki którą promuje odstępcze chrześcijaństwo.
Misja Jego to było ciągle cierpienie gdy widział i czuł osobiście jak nasienie węża uciska Lud Boży .Dlatego powiedziane jest że cierpiał za nasze grzechy …Nie zdawałem sobie sprawy ile WYCIERPIAŁ NASZ KOCHANY KRÓL .Zwyciężył ten świat , dzięki jego ofierze możemy dostapic zbawienia .WYGRAŁ i został uwielbiony przez Swego Ojca .
Największy ze wszystkich ludzi i nikt nie jest godzien władzy jaką On otrzymał od Ojca .

Dodam jeszcze ostatni werset z tego odkrywczego rozdziału

22)
22) I z tej racji weźmie On w dziedzictwo wielu i On rozdzieli łupy możnych za to , że Jego życie wydane zostało śmierci i że zgodził się być zaliczony do popełniajacych czyny sprzeczne z Prawem .Poniósł On grzechy wielu i za ich grzechy został skazany .

Niech Tak Się Stanie”

Napisze tak Bartek to ujął fenomenalnie. Do czasu swojej misji Isus pracował ciężko pracował fizycznie jako cieśla na terenie pustynnym i słonecznym jakim jest Judea, czyli jego skóra się stażała szybciej ponieważ, cieśle od pasa w górę nie mieli ubrań. Dodatkowo widział niedolę swojego ludu i jego dusza cierpiała przez wiele lat. Przez co odbiło się to jeszcze bardziej na jego ciele. Zauważmy wieloletni stres wyniszcza także ciało i organizm w połączeniu z ciężką pracą Isus nie był urodziwy ale nawet jego wygląd.... no cóż Isus wyglądał staro i był wyniszczony takim trybem życia czyli wieloletnia ciężka praca oraz stres.

Nie zapominajmy, że opis ten dotyczy Isusa oraz chłopczyka z objawienia. Większość proroctw o chłopczyku i Isusie jest wspólna i spełniają się 2 razy. Tak samo teraz najwartościowsza praca wyniszcza najbardziej - czyli np rolnik, który daje nam jedzenie jest niedocenionym zawodem i nisko opłacalnym. Szwaczka też a przecież 99% z nas nie dałoby rady żyć bez pracy szwaczki. Można by wymieniać w nieskończoność. Nie ma chętnym, by pobrudzić sobie rączki, łatwiej szukać przywilejów dla siebie.
Porównajcie to z proroctwami o narodzie Izraelskim, cytuję z pamięci: "Będziecie przysłowiem pośród innych narodów"

Drodzy bracia i siostry. Mam dla wa kolejną niezwykłą informację.

https://translate.google.com/translate?sl=auto&tl=pl&u=https%3A%2F%2Fwww.breakingisraelnews.com%2F120773%2Fsaudi-arabia-mega-city-mount-sinai%2F


Kiedy badacze debatują o lokalizacji biblijnej Góry Synaj, rząd Arabii Saudyjskiej posuwa się naprzód z planami stworzenia mega-miasta na szczycie jednego z głównych kandydatów.


W ubiegłym roku, książę Arabii Saudyjskiej, książę Mohammed bin Salman, ogłosił plany stworzenia mega-miasta o nazwie Neom na wybrzeżu Morza Czerwonego. Plany miasta są ambitne: kosztem 500 miliardów dolarów Neom będzie 17 razy większy od Londynu i 33 razy większy od Manhattanu.Miasto obejmie 10 230 mil kwadratowych, rozciąga się na długości 285 mil wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego i będzie w całości zasilane energią odnawialną. Nazwa "Neom" została zbudowana z dwóch słów. Pierwsze trzy litery tworzą przedrostek starogrecki neo- oznaczający "nowy". Czwarta litera pochodzi od skrótu arabskiego Mostaqbal oznaczającego "przyszłość".


Chociaż wyznaczony obszar w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej w pobliżu granicy jordańskiej jest stosunkowo pusty i pusty, pojawiły się konflikty, gdy kilka osób twierdziło, że jedna góra Jabal al Lawz (Góra Migdałów) była tam, gdzie stał Mojżesz, kiedy otrzymał Dziesięć Przykazań z ręki Pana Boga.


W niedawnym dokumencie " Finding the Mountain of Moses" , Ryan Mauro, analityk ds. Bezpieczeństwa narodowego w projekcie Clarion, ostrzegł przed tragicznymi konsekwencjami, gdyby zbudowano saudyjskie mega-miasto.


Wielu uczonych twierdzi, że Góra Synaj jest na Półwyspie Synaj w Egipcie, ale Mauro odrzucił to twierdzenie w oparciu o "ponad 70 razy Biblię mówi, że Izraelici wyszli z Egiptu".


"Jeśli wszyscy nie podejmiemy działań, saudyjska budowla w tym regionie może zniszczyć kluczowe dowody i uniemożliwić wydobycie w przewidywalnej przyszłości", powiedział Mauro w swoim filmie.


Mauro nie jest osamotniony w swoim stwierdzeniu, że Jabal al Lawz jest biblijną Górą Synaj. Po odwiedzeniu strony w 2018 roku, badacz i autor bestsellerów, Joel Richardson, powiedział WND : "Jeśli na ogrodzeniu rzeczywiście mogliby odwiedzić stronę, gwarantuję, że będą w pełni przekonani, lub 95 procent tam".


"To jest góra z ciemno-kolorową bazaltową skałą na szczycie, a także jaskinią z przodu -" Jaskinia Eliasza "- z ołtarzem u podstawy z rzeźbionymi bykami," Ołtarz Złotego Cielca ,' powiedział. "Ma także zagrody dla zwierząt i ołtarz oraz słupy u podstawy, zgodne z Bożym przykazaniem, aby Mojżesz zbudował u podnóża góry" - powiedział Richardson.


Badacze zaproponowali około 20 różnych lokalizacji dla Mt. Synaj i nie ma konsensusu opinii.
Uczeni dzielą się na dwa obozy: ci, którzy sugerują miejsca znalezione na współczesnym półwyspie Synaj i ci, którzy preferują lokalizacje w Arabii Saudyjskiej. Spośród pięciu proponowanych lokalizacji na Półwyspie Synaj, Jebel Musa (Moses 'Mountain), miejsce klasztoru św. Katarzyny, jest najbardziej popularne.


Oprócz sprzecznych opinii istnieje również pewne zamieszanie, jak położenie dokładnej góry. Jabal Maqlā (Burnt Mountain) znajduje się około czterech mil na południe, często błędnie jest identyfikowany jako Jabal al-Lawz przez różnych autorów, takich jak Bob Cornuke, Ron Wyatt i Lennart Moller, jak pokazano na mapach lokalnych i regionalnych.


Mauro opublikuje stronę internetową z petycją wzywającą Departament Stanu USA i rząd Arabii Saudyjskiej do zachowania stron i umieszczenia ich na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ze względu na saudyjskie restrykcje dla odwiedzających strona jest trudna do zbadania, a jeśli plany saudyjskie dojdą do skutku, będzie to niemożliwe.


Nowo odkryte petroglify u podnóża góry przedstawiają łuczników, które według Richardsona oparte są na ostrzeżeniu Mojżesza, że ​​każdy, kto postawi stopę na górze, zostanie postrzelony strzałami.Inny petroglif przedstawia siedmioramienną menorę, którą utrzymywał Richardson, wskazując, że starożytni Hebrajczycy odwiedzili to miejsce. Zgodnie z biblijnym opisem wody wylewającej się ze skały, istnieją wyraźne oznaki erozji wodnej w suchym obszarze, gdzie erozja ta nie jest widoczna nigdzie indziej, powiedział Richardson.


Rabin Harry Moskoff , autor raportu ARK , zgodził się, że Góra Synaj jest w Arabii Saudyjskiej, ale nie zgadza się z teorią, że Jabal al Lawz jest Górą Synaj.

"Teoria, że ​​Jebel al Lawz jest siedzibą Synaju, jest bardzo niska na podstawie faktów biblijnych" - powiedział Moskoff w " Breaking Israel News" . Moskoff wyjaśnił, że teorię po raz pierwszy upowszechniła książka "The Gold of Exodus", wydana 20 lat temu. "Inni badacze podążali tą drogą, ale w tej teorii było wiele błędów. Aby zgłębić ten temat, należy powrócić do oryginalnych źródeł biblijnych i żydowskich. "


Jako przykład, Moskoff wskazał, że Cornuke oparł swoją teorię o Hebrajczykach opuszczających Egipt 19 dni przed przekroczeniem morza.


"Nie wiem, skąd ma 19 dni", powiedział Moskoff. Cytował Seder Olam Rabba , chronologię hebrajskojęzyczną z II wieku ne, opisującą daty wydarzeń biblijnych od zdobycia Persji przez Aleksandra Wielkiego. "Seder Olam Rabbah wyraźnie stwierdza, że ​​minęło siedem dni, zanim dotarli nad morze."
Moskoff zauważył, że w wielu przypadkach miejsca o znaczeniu biblijnym zostały uzurpowane lub znieważone.


"Istnieje pewien napór między religiami, gdy zajmujemy się miejscami o znaczeniu biblijnym" - powiedział Moskoff. Zauważył, że strona chrześcijańskich naukowców zazwyczaj nie odnosi się do żydowskich źródeł. Moskoff zauważył ironię w religijnym podziale nad tym miejscem, ponieważ Jethro, nieżydowski teść Mojżesza, dołączył do Hebrajczyków na górze Synaj. Ten szczególny aspekt wiary w Synaj opisany jest w części Tory, czytanej przez Żydów na całym świecie w tym tygodniu.


"Na większości świętych miejsc znajdują się również klasztory i meczety" - zauważył Moskoff. "Może to być konflikt religijny, ale może to być po prostu wytyczenie terytorium. Palestyńczycy tyczą się terytorium, próbując przejąć cały Izrael. Dla chrześcijan jest to teologia. Idealnie nie powinno to prowadzić do monopolu jednej religii i wykluczenia wszystkich innych ".

Neom miał zostać ukończony w 2025 roku, ale budowa utknęła w martwym punkcie, jeśli nie z nieba, a następnie z powodu uwikłań politycznych. Rząd Bin Salman został oskarżony o zamordowanie dziennikarza Jamala Khashoggi. Książę koronny przyznał w 2018 r., Że w wyniku powstałego skandalu "nikt nie zainwestuje [w projekt] od lat".



Około 16:15 widzimy znaną wielu z nas rozszczepioną skałę, z której wypłynęła woda podczas podróży Exodusu Izraelitów z Egiptu.

Podobny film nakręcił jeden Chrześcijanin, który znalazł także koła rydwanów faraona w Morzy Czerwonym.

To jest rzeczywiście Góra Synaj.

Co to znaczy dla Narodu Wybranego?

Pamiętamy zakwitniętą pustynię? Tak? Nie wiemy kto tego dokonał.

Ale teraz widzimy, że Arabia Saudyjska chce tam coś budować, prawda?

Przyjrzyjmy się tym wersetom jeszcze raz.

Mateusza 24:15  Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa - 16  Wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry; 17  Kto jest na dachu, niech nie schodzi, aby co wziąć z domu swego; 18  A kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz. 

Dan 12:11  Od czasu zniesienia stałej ofiary codziennej i postawienia obrzydliwości spustoszenia upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni. 

Biblia nie mówi nam, o które miejsce chodzi. Może to być miejsce w byłej świątyni.


Ale Góra Synaj jest jeszcze bardziej święta niż Syjon, ponieważ na tej Górze objawił się Izraelowi oraz Mojżeszowi sam Bóg!


Arabia Saudyjska to także nasienie węża i planuje budowlę na MIEJSCU ŚWIĘTYM, ohydę czyniącą spustoszenie.


Przypadek? 


Najwyraźniej Arabia Saudyjska planowała to od lat i teren był zawsze z tych przyczyn bardzo strzeżony. Ron Wyat ryzykował życie kręcąc film o tej górze oraz o przejściu przez Morze Czerwone.


Zbadam temat bardzo dokładnie ale już widać, że jest to planowane wydarzenie, na które z pewnością pozwolił sam Bóg z powodu... proroctw!!!


Informacje te są z witryny religijnej Izraela.


Oczywiście może to być dezinformacja i trzeba to zbadać dokładniej.

Przepraszam Heniu, że nie na temat z Twojego powyższego posta, ale chciałbym tylko na chwilę nawiązać jeszcze do powyższej dyskusji na tematu wyglądu Isusa.

Ja także podzielam zdanie, że opis wyglądu Isusa z Izajasza świadczy jedynie o tym, że Isus doznawał cierpień i trudów ówczesnego życia przez cały swój ziemski pobyt i to cierpienie odcisnęło swoje piętno na Jego ludzkim ciele, co nie znaczy jednak, że Isus sam nie domagał pod względem zdrowia w jakimkolwiek zakresie.

Niemniej jednak to stwierdzenie pozwoliło mi zrozumieć pewną inną kwestię, która zastanawiała mnie już od pewnego czasu, a na którą nie miałem jak dotąd odpowiedzi.

Chodzi mi mianowicie o kwestię zmiany wyglądu Isusa już po Jego zmartwychwstaniu i to do tego stopnia, że nikt nie mógł Go poznać.

Nie mogłem dotąd zrozumieć, jak to możliwe, że ludzie, którzy doskonale znali Isusa i wiedzieli Go na co dzień, nie poznali Go, kiedy się im ukazał po swoim zmartwychwstaniu.

Przecież Isus zmartwychwstał w swoim dotychczasowym ludzkim ciele…

A wiec jak to było możliwe, że nie tylko Maria Magdalena, która wcześniej przecież widziała Isusa tj. jeszcze przed Jego śmiercią, bo sama Mu usługiwała, o czym świadczą poniższe słowa:

Mt 27:
(54) Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: Prawdziwie, Ten był Synem Bożym. (55) Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. (56) Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza.

jak też widziała Go przybitego do pala:

J 19:
(25) A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.

nie poznała Go, zgodnie ze słowami apostoła Jana:

J 20:
(11) Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy /tak/ płakała, nachyliła się do grobu (12) i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. (13) I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. (14) Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. (15) Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. (16) Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu. (17) Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego. (18) Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział.

ale nawet i apostołowie Isusa, którzy przecież znali Jego wygląd najlepiej, nie poznawali Go, kiedy im się ukazywał po zmartwychwstaniu:

J 20:
(19) Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! (20) A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana.

(24) Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. (25) Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. (26) A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz /domu/ i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam! (27) Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.

J 21:
(1) Potem znowu ukazał się Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: (2) Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. (3) Szymon Piotr powiedział do nich: Idę łowić ryby. Odpowiedzieli mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. (4) A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. (5) A Jezus rzekł do nich: Dzieci, czy macie co na posiłek? Odpowiedzieli Mu: Nie. (6) On rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. (7) Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan! Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. ( Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko - tylko około dwustu łokci. (9) A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. (10) Rzekł do nich Jezus: Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili. (11) Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. (12) Rzekł do nich Jezus: Chodźcie, posilcie się! Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś? bo wiedzieli, że to jest Pan. (13) A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. (14) To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.

Z tego wynika, że skoro ludzie doskonale Go znający nie rozpoznali Isusa po Jego wyglądzie, to znaczy, że Jego wygląd po zmartwychwstaniu musiał się dość istotnie zmienić.

Tylko w takim razie w jaki sposób Isus się zmienił cieleśnie, skoro Go nie poznawano?

Czyżby zmieniła się Jego twarz?

Bo przecież to po twarzy przede wszystkim rozpoznajemy innych ludzi.

Ale jeżeli tak, to w jaki sposób się ona zmieniła?

No i czy zmieniła się tylko Jego twarz?

I teraz już rozumiem, choć ta odmiana nie dotyczyła tylko Jego twarzy, bowiem jak powiedział Pan Isus:

Mt 26:
(27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. (29) Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego.

Zatem Isus ukazał się tym osobom jako NOWY, czyli w dotychczasowym ludzkim ciele, ale odnowionym, przez co m.in. Jego twarz nie miała już na sobie żadnych oznak Jego wszystkich ziemskich cierpień.

Dlatego nie mogli Go poznać.

Wprawdzie i owszem, podczas pierwszego i drugiego z trzech objawień opisanych przez Jana, kiedy to Isus pojawił się pośród Jego apostołów, ciało Isusa nosiło rany, które odniósł po przybiciu Go do pala.

Myślę jednak, że skoro Jego twarz zmieniła się nie do poznania, to Isus musiał ich jakoś przekonać, że to jest On we własnej osobie.

I w tym celu Isus te rany pozostawił na swoim nowym - w sensie odnowionym – ciele, aby uwierzyli, że to był On.

Jednak zwróćmy uwagę, że przy trzecim objawieniu się swoim apostołom, Jan już nic nie wspomina o jakichkolwiek ranach na ciele Isusa.

Tak samo i wcześniej, kiedy Isus pojawił się przed Marią Magdaleną, a wiec jeszcze zanim pojawił się przed swoimi apostołami, nic w relacji Jana nie wskazuje na to, że Isus miał widoczne rany na swoim ciele.

I wprawdzie relacja Mateusza na temat tego wydarzenia jego zgoła odmienna od Janowej, to jednak jej nie zaprzecza.

Bowiem gdyby Maria Magdalena i druga Maria – wg Mateusza – od razu poznały, że przed nimi stanął zmartwychwstały Pan Isus, o czym przed chwilą powiadomił je anioł Pański, to raczej nie bałyby się Go. A one jednak bały się, skoro Pan Isus powiedział do nich:

Mt 28:
(9) A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: Witajcie. One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. (10) A Jezus rzekł do nich: Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą.

A ponadto apostoł Mateusz napisał, że:

Mt 28:
(16) Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. (17) A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili.

co oznacza, że skoro niektórzy z apostołów wątpili, czy aby na pewno w Galilei stanął przed nimi zmartwychwstały Pan Isus, to znaczy, że Jego wygląd musiał się zmienić, co tylko potwierdza słowa Jana.

Do tego musiał też zmienić się Jego głos, skoro nawet po głosie Go nie poznali.


To wszystko moim zdaniem oznacza, że po zmartwychwstaniu do życia wiecznego ludzie odzyskają swoje dotychczasowe ciała, jednak będą one jak nowe, czyli nie będzie widać po nich trudów doczesnego życia.

A więc tak samo, jak to było w przypadku Pana Isusa.


Choć w tym wszystkim nadal jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, a mianowicie:

dlaczego apostołowie Isusa nie poznali Go nad brzegiem Morza Tyberiadzkiego, skoro wcześniej już dwukrotnie zarówno wiedzieli Go, jak i słyszeli?

Na razie tego nie rozumiem. To tyle.

Chyba to zrozumiałem.

Isus miał kilka problemów zer swoją misją ziemską. Głównymi 2 problemami było sprostanie zadaniu zbawienia świata, który uwierzy. Owszem, wielkie zadanie powodowało niezwykły stress oraz bliska śmierć i modlitwa do Ojca w Ogrójcu w pełni to potwierdza.

Kiedy zmartwychwstał, powrócił do życia i misje swoją wypełnił w doskonały sposób, a także w ten sposób całkowicie pokonał szatana i upadłych aniołów, to było ponad siły nawet doskonalej istoty.

Zbawienie całej ziemi, planu Bożego królestwa oraz sąd nad szatanem i upadłymi... to był wręcz nieludzki stress, który był konieczny dla naszego zbawienia.

Ale był on piętnem Isusa, które wbrew okolicznościom wykonał w sposób doskonały. Dokładnie jak spodziewał się tego Ojciec.

I moim zdaniem z tych przyczyn, kiedy zmartwychwstał jako totalny zwycięzca szatana i zła, jego postać w obliczu tak niezwykłego stresu zmieniła się dosłownie nie do poznania. Zmartwychwstał jako Zbawiciel świata i potwierdził swoje bezgraniczne zaufanie do Ojca.

On sam nigdy nie widział zmartwychwstania do życia wiecznego, czyli... mając całkowite zaufanie do Ojca, na pewno miał także swoje nieliczne wątpliwości, ponieważ nie znał Ojca z takiej działalności, jak z martwych wzbudzenie i to do pozycji Króla Królestwa Bożego.

Wprost trudno sobie wyobrazić Jego mękę i właśnie modlitwa w Ogrójcu nam wiele wyjaśnia.

Dla mnie taki czyn zaufania i poświęcenia się dla Ojca jest czymś niepojętnym, ale On tego dokonał.

OTO NASZ UMIŁOWANY KRÓL!!!!!

Miałem pewne rezerwacje odnośnie informacji o planie budowy wielkiego nowoczesnego miasta w Arabii Saudyjskiej i obiecałem sobie, że dokładnie to zbadam.

I zbadałem.

Pobieżne badanie nie dało zbytnich dowodów, ponieważ niemal wszystkie informacje opierały się na tym samy autorze, Maduro i nie podawały żadnych dowodów.

Ale ów projekt Arabii Saudyjskiej nazywa się NEOM.

I szukając pod hasłem Project NEOM znajduje się oficjalną stronę ujawniającą bardzo wiele.

https://www.neom.com/

Reklama filmowa.



Wikipedia podaje to po angielsku ale nie po polsku.

Link do tłumaczenia na polski.

https://translate.google.com/translate?sl=auto&tl=pl&u=https%3A%2F%2Fen.wikipedia.org%2Fwiki%2FNeom

Znany dziennikarz Jamal Khashoggi został zamordowany i dopiero teraz są wskazówki na to, że miał on coś wspólnego z NEOM.

Plan NEOM jest więc doskonale udokumentowany i nie jest to fikcja jakiegoś religijnego Żyda z Izraela.

Spróbujmy nieco pomyśleć o tym. Jeżeli jest to góra Synaj, należy ona ściśle do Boga. Wstępnym planem jest całkowite wyrównanie tego terenu, który musi być płaski.

Jest to oczywiście pustynia, która ma wodę ale niczego po za tym. Ale to miejsce posiada dowody na Exodus i na cuda Boże.

Przecież Arabia Saudyjska jest to wielkie państwo, które posiada wiele plaż i pięknych widoków.

Wybór Góry Synaj jest z pewnością aktem prowokacyjnym wobec Boga!

Być może jest to także oszustwo a rzeczywistym celem jest postawienie obrzydliwości czyniącej spustoszenie, zgodnie z proroctwami.

Ja to widzę jako niezwykle ważny element przygotowań do Czasów Końca.

Władza Arabii Saudyjskiej to władza... NASIENIA WĘŻA.

Czy świętym miejscem jest góra Synaj czy też Góra Syjon? Oba miejsca są święte, ale Biblia wskazuje wyraźnie na Synaj jako górę świętą, uświęconą przez samego Boga.



Wszystkie drogi świata szatana prowadzą do czasów końca!

Myślę, że c.d.n.

No i dowiedziałem się znacznie więcej. Poniżej film który wiele wyjaśnia i ujawnia pewne połączenia z szatanem, Watykanem a nawet mówi o pewnym nacisku na Izrael.

Neom Saudi Arabia - NWO Mega City Powstający Babilon

Film po angielsku.



Głównym architektem tego pomysłu jest nikt inny, jak papież Franciszek, autor NWO. Okazuje się ponownie, że Trump pracuje dla Watykanu a reszta jego działań to farsa i publiczny cyrk.

Jest to czysty satanizm i jego NWO, a Neom ma być stolicą NWO. Religie będą zjednoczone i to co pisałem wcześniej, Watykan zjednoczył się pół oficjalnie z Islamem. Własnie Arabia Saudyjska jest organizatorem tego olbrzymiego miasta, które wygląda w projekcie na nowoczesną wersję Babilonu.

Maja byc wybrani i wysegregowani najbardziej pro NWO ludzie i całe kierownictwo tego pomysłu to członkowie największych korporacji, banków oraz CFR i innych szatańskich sługusów.

Co jest najbardziej istotne, to fakt, że rola Izraela jako króla świata oraz jego mesjasza nie jest wspominana i nie mówi się o katolicyzmie ale są przesłanki, że kupiony przez Salmana za $450 mln
obraz Chrystusa z określonym gestem watykańskim nie wróży niczego dobrego dla Izraela, który faktycznie rządzi światem.

Wszystko w tym mieście będzie zautomatyzowane i prowadzone przez SI czyli... czysty satanizm i udział demonów.

Najciekawsze jest to, że jest to dyrektywa ONZ/Watykanu a obie organizacje patrzą niechętnie na Izrael.

Poniżej znane nam już zdjęcie Trumpa z tą świecącą kulą, która najwyraźniej symbolizuje... NWO pod berłem Watykanu.



Czytanie wszelkich materiałów na temat tego miasta nic nam nie daje poza pewnymi domysłami, że królował będzie satanizm i Bahomet, podobnie jak nic nam nie mówi czytanie czegokolwiek z ONZ. Jest to typowa wypolerowana propaganda, która nic w sumie nie mówi konkretnego i pozostają jedynie domysły, raczej wielce niepochlebne, ponieważ 'ludzie' reprezentujący to wszystko to nie ludzie, ale nasienie węża, które stoi po stronie Watykanu.

I najważniejsze moim zdaniem.

Ani film ani inne materiały nie wspominają o zburzeniu całej świętej ziemi Boga z górą Synaj włącznie.

Po 3500 latach spokoju wrogowie Boga chcą całkowicie zniszczyć oczywiste świadectwo o Bogu oraz o daniu... BOŻEGO PRAWA Izraelitom.

Przypomnę jedną znaną nam informację, kiedy PODOBNO wykopano tzw. Arkę Gabriela z Mekki gdzie w sumie zginęło, albo od tej arki albo z wyroku Boga ponad 4000 Islamistów.

Zadajmy sobie pytanie.

Czy Bóg pozwoli na bezpośredni atak Watykanu na oczywiste dowody Jego istnienie i działania w kierunku Królestwa Bożego?

Ja myślę, że to się nie wydarzy i działania Watykanu w tym kierunku będą przez samego Boga powstrzymane.

Gdyby Bóg na to wyraził zgodę, byłaby to OLBRZYMIA plama na Jego nieskazitelnej postaci.

Myślę że Watykan o tym doskonale wie a nawet myślę, że został on o tym już niejednokrotnie ostrzeżony.

Jakikolwiek ruch Arabii Saudyjskiej w tym kierunku to groźba gwałtownej reakcji Boga. Jeżeli Watykan i Babilon Wielki ma być zniszczony na początku Czasów Końca, to chyba mamy pewne, że to się właśnie z tej przyczyny wydarzy.

Mamy więc niezwykle interesującą sytuację i możemy się spodziewać interesującej reakcji samego Boga.

W jaki sposób? Czas pokaże!

Henryku co do góry Synaj to napisałem o niej jako możliwym miejscu posągu Bestii króki artykuł:
https://cyryl27.wordpress.com/2019/02/03/gora-synaj/