Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
+42
Obserwator
Mutu
Aleksander
Henry Kubik
Będzimysł
levrone55
efraimita
Lotion
Iraeneus
przebudzonyzesnu
thecombo
Kowalski
Jacek86
Tabitha
Liksar
Andrzej
Gregor
Poznanie Prawdy
polskapaw
marko7
Kropla
Zwykły
anileve
anowi
Milosc
zipek
Bushi
Arkadia
Hugo
Skiper
Rafal81
lusia
Cyryl
walirlan
Edwedere
ikiro
piotrek123
Olo
Kasia
wiosna
Marysia87
Takeshi
46 posters
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
29th Lipiec 2015, 14:26
Po tym właśnie można poznać sługę szatana, albo kogoś zwiedzionego - uważa, że wie wszystko.
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
29th Lipiec 2015, 17:16
thewordwatcher napisał:Hovind twierdzi, że podręcznikach ziemie kula jest doskonale udowodniona ale dowodów nam nie podaje. Narrator kwestionuje jego pogląd, który nie jest spójny z metodologią naukową. Czyli Hovind nie stosuje znanej twardej zasady, że liczą się dowody czy wielokrotnie powtórzone eksperymenty, a nie opinie. W tematach o ewolicji doskonale to pokazywał ale w przypadku płaskiej ziemi Kent nagle mówi nie jak znany naukowiec, ale jako przypadkowy człowiek spotkany na ulicy.
Chyba wczoraj widziałem duże ostrzeżenie w jednym z filmów przed Hovindem, który podobno stał się niebezpieczny dla Chrześcijan!
Nie sprawdzałem tego jeszcze, nie ze wszystkim nadążam ale jedno mnie nieco niepokoi.
Widziałem sporo materiałów Hovinda i widzę, że mówi jak nie swoją buzią. Ma problem z poruszaniem szczęk, które wyglądają na zdeformowane.
I to ma wpływ na jego mowę, która jest inna niż przez uwięzieniem.
Być może ma źle zrobioną sztuczną szczękę ale to mniej prawdopodobna opcja. Kent był w okropnych warunkach i wiele wskazuje na to, ze był straszliwie torturowany i mógł tego nie wytrzymać i zgodził się na współpracę z... satanistami.
To jest jedynie próba wyjaśnienia takiej postawy Kenta w kwestii płaskiej ziemi, co do której mamy masę dowodów.
Jak znajdę coś ciekawego, oczywiście umieszczę na forum.
Zapewne Hovind, był torturowany. Zobaczmy ten wers:
Ap 13 napisał:(7) I dozwolono mu wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężać ich; dano mu też władzę nad wszystkimi plemionami i ludami, i językami, i narodami.
Czyli być może Bestia zaczyna działać, złamała Hovinda aby ten bronił innych kłamst.
Zresztą Hovind zwalczał tylko jedno z wielu kłamstw szatana, ewolucje. Co najgorsze, z tej walki z ewolucją uczynił dobry biznes.
A Isus coś takiego mówił:
Mat 10 napisał:( Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie.
Isus powiedział, ze za mamoną stoi szatan:
.Mat 6 napisał:(24) Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie
Hovind chciał służyć Bogu i mamonie, oto dowody:
Działalność i poglądy[edytuj | edytuj kod]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kent_Hovindwikipedia napisał:W 1989 r. założył Creation Science Evangelism, biblijną działalność stawiającą sobie za cel ewangelizację poprzez nauczanie kreacjonizmu[2]. W 2001 wybudował w Pensacola na Florydzie, gdzie sam mieszka, Dinosaur Adventure Land, park rozrywki przedstawiający dinozaury żyjące razem z ludźmi, co jak twierdzi Hovind, miało miejsce 6-8 tys. lat temu.
Hovind niestety korzystał z systemu jaki stworzył szatan i dlatego Bóg nie mógł go chronić w pełny sposób.
Dla nas to wskazówka aby wiedzę rozprzestrzeniać za darmo - ponieważ za darmo otrzymaliśmy wszystko od Boga i Jego Syna Isusa!!
- Skiper
- Liczba postów : 169
Join date : 17/04/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
29th Lipiec 2015, 21:24
Mnie się jednak wydaje, że niekoniecznie chciał ubijać na tym interes. Chcial/musiał naturalnie jakoś zarabiać ale:
- nigdy nie jeździł żadnym nowym samochodem, zawsze używanymi autami, które sam naprawiał
- ten park dinozaurów wcale nie był zrobiony z jakimś rozmachem, raczej bardzo prosty (na YT można zobaczyć ich niegdysiejsze reklamy tego parku - naprawdę skromny)
- za żadne ze swoich wykładów czy materiałów na przestrzeni tylu lat nie chciał pieniędzy, oczywiście zachęcał do kupowania, musiał przecież finansować z czegoś podróże na wykłady no i żyć. Lecz jeśli ktoś miał ochotę mógł je po prostu kopiować.
- wygłaszał, z tego co mówił, kilkaset (zdaje się 700-800) wykładów rocznie na całym świecie, był w domu parę razy w roku... w czasie wakacji jeździły z nim jego dzieci, nie miałby możliwości cieszyć się "bogactwem"
- spójrzcie na jego stronę na facebooku https://www.facebook.com/drkenthovind?fref=ts można tam znaleźć filmiki/zdjęcia z jego domu - stare kanapy, stare meble, ogólnie bardzo skromnie
- Nigdy nie był ubrany za elegancko, raczej powiedziałbym niechlujnie, za duże garnitury itp. nie nosi żadnych ozdób typu sygnet czy cokolwiek. Sam mówił, że jego ubiór wogóle go nie interesuje, nie zależy mu czy coś ze sobą pasuje czy nie.
- zaraz po wyjściu z więzienia opoiwadał, że podczas pobytu w więzieniu udało mu się nawrócić 800 więźniów.
Ja osobiście nie widzę po nim żadnego bogactwa.
Napewno myli się co do niektórych tematów, sam wyłapałem niektóre rzeczy z którymi się nie zgadzam, ale tak jak napisaliście, on głównie rozprawia się z ewolucją, wiekiem wszechświata - czyli tym, od czego zaczyna się odejście od wiary wielu ludzi. W tym temacie zgadzam się z nim w 100%.
Może i był torturowany, kto wie, myślę, że trzeba poczekać na jego dalsze nowe wypowiedzi/wykłady i przekonać się czy jego poglądy i zaciekłość w walce z ewolucją została na swoim miejscu (co do Ziemi to już w swoich starych filmach mówił, że jest kulą, więc to nie jest jego zmiana poglądów po wyjściu z więzienia).
Może uda mi się wysłać mu choćby linki do filmów z wysyłania balonów na wysokie pułapy, sam jestem ciekaw jego zdania na ten temat, gdzie wyraźnie nie widać zakrzywienia Ziemi. Może on po prostu po tylu latach nie jest zaznajomiony z nowymi dowodami i sam się musi przełamać... toć to tylko zwykły człowiek
dziś udało mi się sciągnąć podręcznik jego autorstwa, którego używano podczas Kursów Naukowego Kreacjonizmu. Prawie 200 stron, zaktualizowany w 2007 roku (oczywiście copy-free). OGROMNA ilość informacji. Nie mogę się doczekać żeby to przeczytać, dłuższy czas na to "polowałem". Podzielę się wrażeniami po przeczytaniu. Jeśli chcecie, dajcie zać a Wam również go podeślę (jest po angielsku)
- nigdy nie jeździł żadnym nowym samochodem, zawsze używanymi autami, które sam naprawiał
- ten park dinozaurów wcale nie był zrobiony z jakimś rozmachem, raczej bardzo prosty (na YT można zobaczyć ich niegdysiejsze reklamy tego parku - naprawdę skromny)
- za żadne ze swoich wykładów czy materiałów na przestrzeni tylu lat nie chciał pieniędzy, oczywiście zachęcał do kupowania, musiał przecież finansować z czegoś podróże na wykłady no i żyć. Lecz jeśli ktoś miał ochotę mógł je po prostu kopiować.
- wygłaszał, z tego co mówił, kilkaset (zdaje się 700-800) wykładów rocznie na całym świecie, był w domu parę razy w roku... w czasie wakacji jeździły z nim jego dzieci, nie miałby możliwości cieszyć się "bogactwem"
- spójrzcie na jego stronę na facebooku https://www.facebook.com/drkenthovind?fref=ts można tam znaleźć filmiki/zdjęcia z jego domu - stare kanapy, stare meble, ogólnie bardzo skromnie
- Nigdy nie był ubrany za elegancko, raczej powiedziałbym niechlujnie, za duże garnitury itp. nie nosi żadnych ozdób typu sygnet czy cokolwiek. Sam mówił, że jego ubiór wogóle go nie interesuje, nie zależy mu czy coś ze sobą pasuje czy nie.
- zaraz po wyjściu z więzienia opoiwadał, że podczas pobytu w więzieniu udało mu się nawrócić 800 więźniów.
Ja osobiście nie widzę po nim żadnego bogactwa.
Napewno myli się co do niektórych tematów, sam wyłapałem niektóre rzeczy z którymi się nie zgadzam, ale tak jak napisaliście, on głównie rozprawia się z ewolucją, wiekiem wszechświata - czyli tym, od czego zaczyna się odejście od wiary wielu ludzi. W tym temacie zgadzam się z nim w 100%.
Może i był torturowany, kto wie, myślę, że trzeba poczekać na jego dalsze nowe wypowiedzi/wykłady i przekonać się czy jego poglądy i zaciekłość w walce z ewolucją została na swoim miejscu (co do Ziemi to już w swoich starych filmach mówił, że jest kulą, więc to nie jest jego zmiana poglądów po wyjściu z więzienia).
Może uda mi się wysłać mu choćby linki do filmów z wysyłania balonów na wysokie pułapy, sam jestem ciekaw jego zdania na ten temat, gdzie wyraźnie nie widać zakrzywienia Ziemi. Może on po prostu po tylu latach nie jest zaznajomiony z nowymi dowodami i sam się musi przełamać... toć to tylko zwykły człowiek
dziś udało mi się sciągnąć podręcznik jego autorstwa, którego używano podczas Kursów Naukowego Kreacjonizmu. Prawie 200 stron, zaktualizowany w 2007 roku (oczywiście copy-free). OGROMNA ilość informacji. Nie mogę się doczekać żeby to przeczytać, dłuższy czas na to "polowałem". Podzielę się wrażeniami po przeczytaniu. Jeśli chcecie, dajcie zać a Wam również go podeślę (jest po angielsku)
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 08:49
Skiper, Hovind został bestialsko potraktowany w więzieniu. Apokalipsa zapowiada, że Bestii będzie dana moc zwyciężania świętych - zapewne łamania ich duchowo.
Jednak w USA jest wszystko tak zorganizowane, aby wciągnąć chrześcijan w pułapkę mamony. Hovind zapewne dał się w nią złapać.
Hovind stał się groźny ponieważ zwalczał skutecznie ewolucje.
Jednak obecnie widać, że:
CAŁY SYSTEM KONTROLI I KŁAMSTW ŚWIATA SZATAŃSKIEGO ZACZYNA SIĘ SYPAĆ, DZIĘKI PRACY WIELU BRACI I SIÓSTR!!
Tak niesprawiedliwe potraktowanie Hovinda to pokazuje.
Zobaczmy na tym forum - oraz w innych miejscach sypią się kolejne kłamstwa szatana:
1. Temat płaskiej ziemi
2. Temat zaginionych pokoleń Izraela - Słowian
3. Temat fałszywego Apostoła Pawła i jego ewangelistów Marka i Łukasza
4. Temat Septuaginty
5. Temat nasienia węża nefilimów, hybryd..... i wiele innych tematów.
Takie potraktowanie Hovinda pokazuje też jedno.
Nasienie węża jest słabe, skoro uwięzieli i torturowali człowieka który miał odmienną opinię od nich i chciał ją tylko głosić słowem.
Pokazuje to, że charaktery mają słabe i, że wszyscy łącznie z szatanem przed Stworzycielem, Bogiem i Jego Synem podczas sądu będą czuli wyłącznie ogromny strach.
Obserwatorze, tak naprawdę Karol wykonuje dla nas kawał dobrej roboty.
Agresja w stosunku do oponentów, inwektywy, insynuacje to wszystko jest dowodem na to, że nie mają już argumentów.
Karolek nie rozumie jednego, płaską ziemię nie potwierdza tylko Jeremiasz.
Stwierdzenie o czterech krańcach ziemi jest w Biblii ogrom łącznie z Apokalipsa i ewangeliami.
Żadna kula czy od zewnątrz czy od wewnątrz nie może mieć krańców. To jest absolutnie niemożliwe. Pokazuje to, ze niebocentrym nie jest wcale lepszy od heliocentryzmu gdyż tak samo podważa Słowa Boga zawarte w Biblii, odnośnie budowy świata.
Niebocentrym służył Mariuszowi tylko do zaatakowania ewangelii Mateusza a potem całej Biblii.
Obalenie Niebocentryzmu powoduje, ze autorytet Mariusza pada. Mariusz i sp. mieli ambitne plany, chcieli tworzyć nową geografie, historie ale obecnie muszą bronić niebocentryzmu - czyli resztek swojej wiarygodności.
Jednak w USA jest wszystko tak zorganizowane, aby wciągnąć chrześcijan w pułapkę mamony. Hovind zapewne dał się w nią złapać.
Hovind stał się groźny ponieważ zwalczał skutecznie ewolucje.
Jednak obecnie widać, że:
CAŁY SYSTEM KONTROLI I KŁAMSTW ŚWIATA SZATAŃSKIEGO ZACZYNA SIĘ SYPAĆ, DZIĘKI PRACY WIELU BRACI I SIÓSTR!!
Tak niesprawiedliwe potraktowanie Hovinda to pokazuje.
Zobaczmy na tym forum - oraz w innych miejscach sypią się kolejne kłamstwa szatana:
1. Temat płaskiej ziemi
2. Temat zaginionych pokoleń Izraela - Słowian
3. Temat fałszywego Apostoła Pawła i jego ewangelistów Marka i Łukasza
4. Temat Septuaginty
5. Temat nasienia węża nefilimów, hybryd..... i wiele innych tematów.
Takie potraktowanie Hovinda pokazuje też jedno.
Nasienie węża jest słabe, skoro uwięzieli i torturowali człowieka który miał odmienną opinię od nich i chciał ją tylko głosić słowem.
Pokazuje to, że charaktery mają słabe i, że wszyscy łącznie z szatanem przed Stworzycielem, Bogiem i Jego Synem podczas sądu będą czuli wyłącznie ogromny strach.
Obserwatorze, tak naprawdę Karol wykonuje dla nas kawał dobrej roboty.
Agresja w stosunku do oponentów, inwektywy, insynuacje to wszystko jest dowodem na to, że nie mają już argumentów.
Karolek nie rozumie jednego, płaską ziemię nie potwierdza tylko Jeremiasz.
Stwierdzenie o czterech krańcach ziemi jest w Biblii ogrom łącznie z Apokalipsa i ewangeliami.
Żadna kula czy od zewnątrz czy od wewnątrz nie może mieć krańców. To jest absolutnie niemożliwe. Pokazuje to, ze niebocentrym nie jest wcale lepszy od heliocentryzmu gdyż tak samo podważa Słowa Boga zawarte w Biblii, odnośnie budowy świata.
Niebocentrym służył Mariuszowi tylko do zaatakowania ewangelii Mateusza a potem całej Biblii.
Obalenie Niebocentryzmu powoduje, ze autorytet Mariusza pada. Mariusz i sp. mieli ambitne plany, chcieli tworzyć nową geografie, historie ale obecnie muszą bronić niebocentryzmu - czyli resztek swojej wiarygodności.
- Skiper
- Liczba postów : 169
Join date : 17/04/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 09:25
Sam nie wiem co myśleć o tych torturach w więzieniu, on sam mówił, że to więzienie to był raczej rodzinny camping niż więzienie. Z tego co pamiętam to było miejsce dla nieszkodliwych więźniów. Żadnego rygoru praktycznie tam nie było, opowiadał o tym nawet jego syn jeszcze podczas jak Hovind siedział w więzieniu. Mógł z więzienia dzwonić kilka godzin tygodniowo i do niego również można było dzwonić bez problemu (jest z nim na YT masa rozmów telefoniczych, bardzo długich, podczas jego odsiadki).
Poza torturami może być również inna przyczyna jego odsiadki....
Może po tylu latach pracy w służbie Bogu zrobił na pewien czas już wystarczająco dużo... i tylko w więzieniu mógł być przez pewien okres bezpieczny? Może właśnie dlatego Bog skierował go tam, by mógł tak naprawdę odpocząć (700-800 wykładów rocznie prowadził na całym świecie!!)?
Już zapowiedział, że jak mu się tylko areszt domowy skończy to będzie dalej działał z ewangelizacją, dlatego ja się wstrzymuję od myśli, że przeszedł na złą stronę, dopóki nie zobaczę jakie teraz podczas wykładów będzie "wydawał owoce". Jeśli się okaże, że faktycznie działa teraz przeciwko Bogu... odetnę grubą linią jego teraźniejsze działania ale będę dalej polecał jego starą ewangelizację
Poza torturami może być również inna przyczyna jego odsiadki....
Może po tylu latach pracy w służbie Bogu zrobił na pewien czas już wystarczająco dużo... i tylko w więzieniu mógł być przez pewien okres bezpieczny? Może właśnie dlatego Bog skierował go tam, by mógł tak naprawdę odpocząć (700-800 wykładów rocznie prowadził na całym świecie!!)?
Już zapowiedział, że jak mu się tylko areszt domowy skończy to będzie dalej działał z ewangelizacją, dlatego ja się wstrzymuję od myśli, że przeszedł na złą stronę, dopóki nie zobaczę jakie teraz podczas wykładów będzie "wydawał owoce". Jeśli się okaże, że faktycznie działa teraz przeciwko Bogu... odetnę grubą linią jego teraźniejsze działania ale będę dalej polecał jego starą ewangelizację
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 11:24
Ja myślę, że u Howinda zadziałał ten kuriozalny mechanizm jaki obserwuję u innych ludzi.
Potrafią zakwestionować tak jak on oficjalną wersję nauki, ewolucję i w sumie wszystko czego uczą w szkołach.
Oprócz budowy ziemi. Tutaj natrafia się na taki mur, że czasem az szczena opada.
Ja sam jestem na kilku grupach, które zajmują się obnażaniem kłamstw współczesnego świata, i ludzie na tych grupach, nie wierzą w nic co głosi oficjalna nauka, ale kiedy tylko porusze temat kształtu ziemi, dostają jakiegoś dziwnego kociokwiku.
Obalaj wszystko tylko nie kształt ziemi. Przecież tego się nie da obalić.
Myślę, że ta wiedza jest tak szczególnie "zapieczętowana" bo jest kluczowa.
"bawcie się w spiski ale są granice poznania".
- Milosc
- Liczba postów : 249
Join date : 17/07/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 11:48
post można usunąć
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 13:07
Bardzo dobry post Miłość. Jakże często zapominamy, że bałwochwalców i łobuzów nic nie wartych w naszych oczach Bóg zbawi ze względu na swoje imię, a nie ze względu na ich czy nasze postępowanie.
Trzeba ciągle o tym pamiętać i ciągle to przypominać.
A teraz kolejny miażdżący dowód na płaską ziemię.
Email od jednego z braci.
............................................................
Witam Panie Henryku!
Znalazłem pewne nieścisłości które mogą być kolejnym dowodem że z ziemią kulą jest coś nie tak, a ponieważ macie większe doświadczenie w rozwiązywaniu takich łamigłówek będę wdzięczny jak rzuci Pan okiem czy się gdzieś nie pomyliłem.
Ostatnio wpadłem na blog osoby która opisała podróż samolotem A380 z Sydney do Johanesburga, lot trwał około 12 godzin co oficjalne mapy to potwierdzają. W lini prostej dystans ten to około 10 tyś. km. Problem polega na tym że w oparciu o mapę z południkami (link poniżej) znalazłem dwa miasta leżące dokładnie na tych samych długościach geograficznych tyle że w europie i azjii i odległość między nimi to już według mapy 5600 tyś km czyli o połowę mniej.
http://www.planetarium.toya.net.pl/Timezones2008.png
Z Bogiem, $%^*^&*).
..........................................................
Mamy więc niezwykle solidny dowód na to, że dystanse na tzw Półkuli Południowej są fałszowane, ponieważ według map kuli obie odległosci powinny być niemal identyczne.
To nam wyjaśnia owe kłamstwa lotów poza równikiem w kierunku południowym.
Sprawdziłem to natychmiast w innym, angielskim programie i wyniki są równiej niemal identyczne.
Proszę wpisać w okno From oraz To nazwy tych samych miast i sprawdzić air dystanse naciskając Measure.
http://www.distancefromto.net/
Ostania łamigłówka względem płaskiej Ziemi rozwiązana!
Mariusz z Wiosną się ucieszą!!!!
Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać.
Serdeczne podziękowania za ten materiał!
Trzeba ciągle o tym pamiętać i ciągle to przypominać.
A teraz kolejny miażdżący dowód na płaską ziemię.
Email od jednego z braci.
............................................................
Witam Panie Henryku!
Znalazłem pewne nieścisłości które mogą być kolejnym dowodem że z ziemią kulą jest coś nie tak, a ponieważ macie większe doświadczenie w rozwiązywaniu takich łamigłówek będę wdzięczny jak rzuci Pan okiem czy się gdzieś nie pomyliłem.
Ostatnio wpadłem na blog osoby która opisała podróż samolotem A380 z Sydney do Johanesburga, lot trwał około 12 godzin co oficjalne mapy to potwierdzają. W lini prostej dystans ten to około 10 tyś. km. Problem polega na tym że w oparciu o mapę z południkami (link poniżej) znalazłem dwa miasta leżące dokładnie na tych samych długościach geograficznych tyle że w europie i azjii i odległość między nimi to już według mapy 5600 tyś km czyli o połowę mniej.
http://www.planetarium.toya.net.pl/Timezones2008.png
Z Bogiem, $%^*^&*).
..........................................................
Mamy więc niezwykle solidny dowód na to, że dystanse na tzw Półkuli Południowej są fałszowane, ponieważ według map kuli obie odległosci powinny być niemal identyczne.
To nam wyjaśnia owe kłamstwa lotów poza równikiem w kierunku południowym.
Sprawdziłem to natychmiast w innym, angielskim programie i wyniki są równiej niemal identyczne.
Proszę wpisać w okno From oraz To nazwy tych samych miast i sprawdzić air dystanse naciskając Measure.
http://www.distancefromto.net/
Ostania łamigłówka względem płaskiej Ziemi rozwiązana!
Mariusz z Wiosną się ucieszą!!!!
Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać.
Serdeczne podziękowania za ten materiał!
_________________
Izajasza 10:(22) Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. (23) Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi.
----------------------------------------------------------------------------------------
henrykubik@gmx.com
http://www.zbawienie.com
https://www.youtube.com/thewordwatcher
https://www.youtube.com/HenryKubik
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 14:43
Milość...tak jak piszesz to ja robiłem dawno temu. Wchodziłem z grubej rury z tematem i...kończyło się to zawsze tak samo.
Teraz jak już coś zaczynam to tylko w kontekście postu ze zdjęciem, który wrzuci jakiś człowiek a na zdjęciu widzę nieścisłość.
Przykład - dyskusja o misji amerykańskiej armii w Afganistanie. Zdjęcia wrzucają pokazujące, ze oficjalna wersja owej misji jest kłamstwem a przy tym wyłazi np temat telefonów satelitarnych w górach, które nie działały...
I tak to leci.
Teraz jak już coś zaczynam to tylko w kontekście postu ze zdjęciem, który wrzuci jakiś człowiek a na zdjęciu widzę nieścisłość.
Przykład - dyskusja o misji amerykańskiej armii w Afganistanie. Zdjęcia wrzucają pokazujące, ze oficjalna wersja owej misji jest kłamstwem a przy tym wyłazi np temat telefonów satelitarnych w górach, które nie działały...
I tak to leci.
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 15:00
Sprawdziłam i niestety czytelnik się pomylił. Jeśli wybierze się miasta na półkuli północnej na tych samych południkach i podobnie oddalone od równika (tyle że na północ), to otrzyma się podobny dystans jak w przypadku Johannesburga i Sydney. Ja wpisałam Tokjo i Kair. ok 9500 km, (ok 6000 mil). Te programy bazują na nauce, więc mierzą dystanse na kuli, a nie faktyczne
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
30th Lipiec 2015, 15:36
Dokładnie bo na tych mapach widzimy siatkę w formie kwadratów, a tymczasem oni bazują na modelu kuli co powoduje zwężanie się tych "kwadratów" wraz z oddalaniem się od równika na północ lub południe.
Czyli wpisując w ten kalkulator jakieś dwa punkty na tej samej długości geograficznej co Johannesburg i Sydney ale wysunięte maksymalnie na północ albo południe możemy otrzymać wynik graniczący z 0 kilometrów odległości.
A więc jest to pomyłka.
Przykład na obrazku.
Czyli wpisując w ten kalkulator jakieś dwa punkty na tej samej długości geograficznej co Johannesburg i Sydney ale wysunięte maksymalnie na północ albo południe możemy otrzymać wynik graniczący z 0 kilometrów odległości.
A więc jest to pomyłka.
Przykład na obrazku.
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
31st Lipiec 2015, 13:26
Zgadzam się - pomyłka jest! Za wcześnie celebrowałem!
Niemniej te wykresy nie dają mi spokoju. Coś tam nie pasuje.
Jeżeli mapę wyprostowano, to odległosci powinny być jednakowe.
Jeżeli nie są, to mapy nie mają żadnego sensu i są zupełnie niewiarygodne.
http://www.planetarium.toya.net.pl/Timezones2008.png
Jaki sens byłoby robić mamy, skoro odległości są nierówne, to znaczy także że mapy są zupełnie niewiarygodne i wielkosci kontynentów nie mają najmniejszego sensu.
Powyższa mapa pokazuje strefy czasowe, które... pasują?!
Coś tutaj jest wysoce nieprawidłowe ale nie mogę załapać, co!
Oczywiście ziemia jest płaska i mapy te są oszustwem.
Wystarczy popatrzeć na te mapy - http://bit.ly/1IxlV8W - i nie widać, aby kształty i wielkości kontynentów a nawet ich położenie były takie same.
Gdzieś tutaj tkwi zagadka, którą z czasem uda się rozwiązać.
Także proporcja różnicy dystansu nie ma sensu. Widać, ze położenie jest nieco inne w pozycji do równika, ale nie aż taka drastyczna, aby podwoić odległość pomiędzy miastami.
Hmmm... już coś znalazłem...
Pomińmy inne detale i skupmy się na tej podziałce z lewej na dole.
Czyli według podawanych nam odległości owe podziałki nie są nic warte, tak?
Robi się je dla pomiarów na mapach czy są one zupełną fikcją?
A owe podziałki są na prawie wszystkich mapach.
To neguje całkowicie odległosci podawane nam, ja we wcześniejszym poście.
Czyli albo odległości w tych kalkulatorach są oszustwem, albo podziałki są oszustwem, albo i podziałki i kalkulatory kłamią.
Trzeba to jakoś głębiej przemyśleć. Jest to dobry trop i gdzieś jest prosta odpowiedź.
Sami widzicie, że podziałką można wiele wyliczyć ale gdzieś są wielkie problemy i sprzeczności z powodu tego, że ziemia jest płaska, i wyraźnie widać, że mapy kłamią.
Ale jak to udowodnić?
Niemniej te wykresy nie dają mi spokoju. Coś tam nie pasuje.
Jeżeli mapę wyprostowano, to odległosci powinny być jednakowe.
Jeżeli nie są, to mapy nie mają żadnego sensu i są zupełnie niewiarygodne.
http://www.planetarium.toya.net.pl/Timezones2008.png
Jaki sens byłoby robić mamy, skoro odległości są nierówne, to znaczy także że mapy są zupełnie niewiarygodne i wielkosci kontynentów nie mają najmniejszego sensu.
Powyższa mapa pokazuje strefy czasowe, które... pasują?!
Coś tutaj jest wysoce nieprawidłowe ale nie mogę załapać, co!
Oczywiście ziemia jest płaska i mapy te są oszustwem.
Wystarczy popatrzeć na te mapy - http://bit.ly/1IxlV8W - i nie widać, aby kształty i wielkości kontynentów a nawet ich położenie były takie same.
Gdzieś tutaj tkwi zagadka, którą z czasem uda się rozwiązać.
Także proporcja różnicy dystansu nie ma sensu. Widać, ze położenie jest nieco inne w pozycji do równika, ale nie aż taka drastyczna, aby podwoić odległość pomiędzy miastami.
Hmmm... już coś znalazłem...
Pomińmy inne detale i skupmy się na tej podziałce z lewej na dole.
Czyli według podawanych nam odległości owe podziałki nie są nic warte, tak?
Robi się je dla pomiarów na mapach czy są one zupełną fikcją?
A owe podziałki są na prawie wszystkich mapach.
To neguje całkowicie odległosci podawane nam, ja we wcześniejszym poście.
Czyli albo odległości w tych kalkulatorach są oszustwem, albo podziałki są oszustwem, albo i podziałki i kalkulatory kłamią.
Trzeba to jakoś głębiej przemyśleć. Jest to dobry trop i gdzieś jest prosta odpowiedź.
Sami widzicie, że podziałką można wiele wyliczyć ale gdzieś są wielkie problemy i sprzeczności z powodu tego, że ziemia jest płaska, i wyraźnie widać, że mapy kłamią.
Ale jak to udowodnić?
_________________
Izajasza 10:(22) Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. (23) Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi.
----------------------------------------------------------------------------------------
henrykubik@gmx.com
http://www.zbawienie.com
https://www.youtube.com/thewordwatcher
https://www.youtube.com/HenryKubik
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
31st Lipiec 2015, 16:03
Masz rację. Widać wyraźnie, że "uczeni" mają wielki problem...
Nakładają siatkę i aby im się zgadzało to siatka "oczka" ma kwadratowe a powinny być zwężające się w miarę przesuwania na północ lub południe.
Ale to z kolei spowodowałoby zmniejszanie się odległości między różnymi punktami na mapie...
Próbują naciągać przykrótką kołdrę i co pociągną to albo nogi wyłażą albo głowa. Nijak im nie pasuje.
Nakładają siatkę i aby im się zgadzało to siatka "oczka" ma kwadratowe a powinny być zwężające się w miarę przesuwania na północ lub południe.
Ale to z kolei spowodowałoby zmniejszanie się odległości między różnymi punktami na mapie...
Próbują naciągać przykrótką kołdrę i co pociągną to albo nogi wyłażą albo głowa. Nijak im nie pasuje.
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
31st Lipiec 2015, 16:37
Mnie ciekawi jak ma się skalowanie do całości tak rozciągniętej mapy i jak według tego obliczyć prawidłowo odległości porównując np. odległości w Europie a Australii, albo w Afryce na "półkuli płd" ???
Skalowanie nie działa...
Skalowanie nie działa...
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
31st Lipiec 2015, 16:59
Dokladnie. I weź teraz to zwiń tak żeby otrzymać kulkę...to dopiero wychodzą klocki...
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
1st Sierpień 2015, 02:12
Obserwator napisał:Mnie ciekawi jak ma się skalowanie do całości tak rozciągniętej mapy i jak według tego obliczyć prawidłowo odległości porównując np. odległości w Europie a Australii, albo w Afryce na "półkuli płd" ???
Skalowanie nie działa...
Skalowanie działa bardzo dobrze.
Poobserwuj dobrze na Google map. Zwróć uwagę na skalę przy każdym naciśnięciu myszy. Skieruj Google mapę na swoją okolicę, którą dobrze znasz i sprawdź odległości. U mnie w Perth wszystko się zgadza. Trzeba także uwzględnić różnice pomiędzy krętą drogą a prostą ale na lądzie to wszystko działa.
Działa to także na tzw. półkuli północnej, dlatego używane są mapy ziemi płaskiej dla półkuli północnej, ponieważ są one najdokładniejsze.
Problem jest poniżej równika.
Na mapie ziemi płaskiej wszystko poniżej równika robi się większe a na mapach kuli ustawia się to odwrotnie, pomniejsza sztucznie odległosci pomiędzy kontynentami i odległosci na kontynentach są prawidłowe, ale ich położenie, stosunek ich wielkosci i pozycje są tak ustawione, aby IM to pasowało.
Można to łatwo ukryć, ponieważ na daleko południowych obszarach niemal nie ma ruchu - samolotów i okrętów. Zwiększanie szybkości samolotów w tych częściach świata, dodatkowe zapasy paliw, zmiany stref czasowych, nie zgadzających się z twoim zegarkiem, przypadkowe krótkie postoje, nie uwzględniane w rozkładach lotów, oraz loty tylko na papierze i już widać, że ukrycie płaskości i znacznie większych odległosci jest e dużym stopniu bardzo możliwe.
Dlatego stosuje się mapy Merkatora zamiast dokładniejszych map Petersa i to dodaje iluzji ziemi kuli.
Ja widzę w skomplikowanych detalach, jak to funkcjonuje ale szukam czegoś większego.
Ten trop o dystansach nie jest na pewno chybiony.
Ale posprawdzajmy dystanse i natychmiast zauważymy, że na lądach są one na niemal 100% prawidłowe, zwłaszcza na 'półkuli północnej'.
Tak więc problem tkwi w odmiennym skalowaniu przy pomiarach na mapach oraz innych skalowaniach na kalkulatorach dystansów.
Aha!!!!
Na lądach wszystko jest perfekt, ale pomiędzy lądami są problemy z powodu rozchodzenia się płaskiej ziemi poniżej równika, a oni dążą do jej skurczenia się.
I dlatego podany przykład przez Jacka dokładnie to obrazuje.
Hugo mnie nieco zbiła z tropu, ale bliższa analiza ukazuje w pełni oszustwo na mapach i kalkulatorach.
DODATEK.
Oni nawet na globusach mają problemy!
Porównajmy sobie wielkość Afryki z tego linku.
http://earth.nullschool.net/#current/wind/surface/level/orthographic=21.66,3.39,407
i sprawdźmy, czy uda się na Google Earth uzyskać te same proporcje.
I proste pytanko.
Dlaczego na statkach i samolotach nie używa się kompasu na... ziemi kuli czyli małym lub większym globusie?
Przecież taki system jest doskonały, jeżeli Ziemia jest kulą i globusy nie powinny się nigdy niczym różnić.
Nie w erze lotów kosmicznych.
Czyli mamy ich na 100%.
_________________
Izajasza 10:(22) Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. (23) Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi.
----------------------------------------------------------------------------------------
henrykubik@gmx.com
http://www.zbawienie.com
https://www.youtube.com/thewordwatcher
https://www.youtube.com/HenryKubik
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
2nd Sierpień 2015, 10:00
Otrzymuję czasami pytania - dlaczego zajmuję się płaską ziemią, przecież niewiele to ma wspólnego z Biblią, z Bogiem i słowem Bożym.
Jest wręcz odwrotnie. Gdyby Biblia nam oznajmiała, że ziemia jest kulą, nie miałaby zbyt wielkiej wartości i kredytu zaufania - gdyby ziemia była płaska.
Informacje z pierwszych trzech rozdziałów Biblii są najważniejsze dla egzystencji człowieka, ponieważ sam Bóg ujawnia nam, że to On stworzył ziemię, zagospodarzył ją, stworzył ogród Eden oraz umieścił w nim pierwszą parę - Adama i Ewę.
Właśnie owe trzy rozdziały są niezwykle ważne dla nas i jedynie one wyjaśniają nam pochodzenie wszystkiego. Są one podstawą wiary w Stwórcę, ponieważ jeżeli On jest Stwórcą wszystkiego, jesteśmy Jego własnością i mamy obowiązek słuchania Jego głosu oraz stosowania się do Jego Prawa.
Skoro On stworzył ziemię, wie On doskonale czym ziemia jest a czym nie jest i powinniśmy mieć tego dowody w wielu częściach w postaci Jego oświadczeń. Takie oświadczenia istnieją i niemal cały świat naukowy jest świadomy tego, że ludzie wierzący w Biblię są zacofani, ponieważ Biblia mówi o płaskiej ziemi, a przecież ziemia jest kulą.
Od razu widzimy wzór ataku na pierwsze trzy rozdziały księgi Rodzaju.
1. Teoria Ewolucji - instrument dążący do negowania aktu stwarzania.
2. Teoria Wielkiego Wybuchu - identyczny cel.
3. Teoria Heliocentryczna - olbrzymi wszechświat, ziemia kulą - identyczny cel.
Pierwsze dwie teorie zostały skutecznie obalone i większość Chrześcijan wierzy w 6 dniowy cykl stwarzania ziemi oraz człowieka. Są pewne pytania odnośnie definicji - dzień ale ogólnie wiemy, że obie teorie to czyste fałszerstwa i wywieranie nacisku na to, aby władzom i jej nauce uwierzyć i w ten sposób zapomnieć o Biblii i o Bogu.
Pozostał nam trzeci temat: teoria heliocentryczna, która już jest zupełnie obalona i zbierane są razem różne dowody, których z czasem przybywa coraz więcej.
A dowodów na ziemię kulę i heliocentryzm nie posiadamy absolutnie żadnych i w ostatnich kilku miesiącach nastąpił zalew dowodów na płaską ziemię i prym w tym chwalebnym dziele wiodą... Chrześcijanie, ludzie poszukujący Prawdy.
Kilka wersetów - niektóre niewiele znane.
Są przeciwnicy tego wersetu, którzy twierdzą że 'hebrajskie' słowo użyte jako okrąg oznacza także kulę. Ale greckie słowo oznacza tylko okrąg (Septuaginta)
I na dokładkę mamy werset wyjaśniający nam, że Izajasz dokładnie wiedział co pisał, albo raczej Bóg wiedział co podyktował Izajaszowi.
Mamy więc dowód na to, że słowo używane jako kula czy piłka było znane Izajaszowi.
Co jest ciekawe, Septuaginta przedstawia ten werset jeszcze inaczej.
Wielki i nie zmierzony ląd? Antarktyda? Nie została zmierzona do dzisiaj!
Ten werset wyklucza możliwość poruszania się ziemi czyli okrążania słońca.
O słońcu...
Septuaginta oddaje to jeszcze ciekawiej.
Podkreślony werset - jego obwód do drugiego końca niebios.
W ten sposób ziemia nie może okrążać słońca zataczającego okręgi ponieważ sama nie jest ruchoma ale stała a słońce porusza się po okręgu.
Istnieje wiele wersetów wskazujących na ruch słońca i księżyca ale nie wskazujących na ruch ziemi, która ma według słów Boga solidne fundamenty - kamień węgielny.
Znowu mowa o Antarktydzie?
Widzimy więc wyraźnie, że Biblia jest stała w tych określeniach i rzeczywiście wszystko przemawia za ziemią płaską.
W moim odczuciu dobrze udokumentowane dowody o płaskiej ziemi w pełni potwierdzają Biblię a zwłaszcza zawarte w niej słowa samego Boga.[/b] [b]
Czyli płaska ziemia, jako Prawda to ostatni bastion kłamstw świata szatana i dowody w ostry i zdecydowany sposób ukazują nam Biblię jako źródło Prawdy, a szatana, autora ziemi kuli jako największego kłamcę.
Solidne dowody ukazują nam Stwórcę w prawdziwym świetle i wzbudzają w nas zaufanie do Jego niezwykłych obietnic, ponieważ tylko On może tego dokonać.
Jest wręcz odwrotnie. Gdyby Biblia nam oznajmiała, że ziemia jest kulą, nie miałaby zbyt wielkiej wartości i kredytu zaufania - gdyby ziemia była płaska.
Informacje z pierwszych trzech rozdziałów Biblii są najważniejsze dla egzystencji człowieka, ponieważ sam Bóg ujawnia nam, że to On stworzył ziemię, zagospodarzył ją, stworzył ogród Eden oraz umieścił w nim pierwszą parę - Adama i Ewę.
Właśnie owe trzy rozdziały są niezwykle ważne dla nas i jedynie one wyjaśniają nam pochodzenie wszystkiego. Są one podstawą wiary w Stwórcę, ponieważ jeżeli On jest Stwórcą wszystkiego, jesteśmy Jego własnością i mamy obowiązek słuchania Jego głosu oraz stosowania się do Jego Prawa.
Skoro On stworzył ziemię, wie On doskonale czym ziemia jest a czym nie jest i powinniśmy mieć tego dowody w wielu częściach w postaci Jego oświadczeń. Takie oświadczenia istnieją i niemal cały świat naukowy jest świadomy tego, że ludzie wierzący w Biblię są zacofani, ponieważ Biblia mówi o płaskiej ziemi, a przecież ziemia jest kulą.
Od razu widzimy wzór ataku na pierwsze trzy rozdziały księgi Rodzaju.
1. Teoria Ewolucji - instrument dążący do negowania aktu stwarzania.
2. Teoria Wielkiego Wybuchu - identyczny cel.
3. Teoria Heliocentryczna - olbrzymi wszechświat, ziemia kulą - identyczny cel.
Pierwsze dwie teorie zostały skutecznie obalone i większość Chrześcijan wierzy w 6 dniowy cykl stwarzania ziemi oraz człowieka. Są pewne pytania odnośnie definicji - dzień ale ogólnie wiemy, że obie teorie to czyste fałszerstwa i wywieranie nacisku na to, aby władzom i jej nauce uwierzyć i w ten sposób zapomnieć o Biblii i o Bogu.
Pozostał nam trzeci temat: teoria heliocentryczna, która już jest zupełnie obalona i zbierane są razem różne dowody, których z czasem przybywa coraz więcej.
A dowodów na ziemię kulę i heliocentryzm nie posiadamy absolutnie żadnych i w ostatnich kilku miesiącach nastąpił zalew dowodów na płaską ziemię i prym w tym chwalebnym dziele wiodą... Chrześcijanie, ludzie poszukujący Prawdy.
Kilka wersetów - niektóre niewiele znane.
Isa 40:22 Siedzi nad okręgiem ziemi, a jej mieszkańcy są jak szarańcze; rozpostarł niebo jak zasłonę i rozciąga je jak namiot mieszkalny.
Są przeciwnicy tego wersetu, którzy twierdzą że 'hebrajskie' słowo użyte jako okrąg oznacza także kulę. Ale greckie słowo oznacza tylko okrąg (Septuaginta)
I na dokładkę mamy werset wyjaśniający nam, że Izajasz dokładnie wiedział co pisał, albo raczej Bóg wiedział co podyktował Izajaszowi.
Isa 22:18 Zwinie cię w kłębek, zwinie mocno, jak piłkę rzucać cię będzie po kraju szerokim; tam umrzesz, tam także pozostaną twoje wspaniałe wozy, ty, hańbo domu twojego pana.
Mamy więc dowód na to, że słowo używane jako kula czy piłka było znane Izajaszowi.
Co jest ciekawe, Septuaginta przedstawia ten werset jeszcze inaczej.
Isa 22:18 and will cast thee into a great and unmeasured land, and there thou shalt die: and he will bring thy fair chariot to shame, and the house of thy prince to be trodden down.
Wielki i nie zmierzony ląd? Antarktyda? Nie została zmierzona do dzisiaj!
Psalm 96:10 (BWP v.1.1) Ogłaszajcie wśród narodów, że Pan jest królem, mocno utwierdził okrąg ziemi, który nigdy się nie zachwieje, i sądzi narody w swej sprawiedliwości.
Ten werset wyklucza możliwość poruszania się ziemi czyli okrążania słońca.
O słońcu...
Psa 19:6 A ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty, Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą.
Psa 19:7 Z jednego krańca niebios wychodzi I biegnie do drugiego krańca, I nic się nie ukryje przed jego żarem.
Septuaginta oddaje to jeszcze ciekawiej.
Psa 19:6 His going forth is from the extremity of heaven, and his circuit to the other end of heaven: and no one shall be hidden from his heat.
Podkreślony werset - jego obwód do drugiego końca niebios.
W ten sposób ziemia nie może okrążać słońca zataczającego okręgi ponieważ sama nie jest ruchoma ale stała a słońce porusza się po okręgu.
Istnieje wiele wersetów wskazujących na ruch słońca i księżyca ale nie wskazujących na ruch ziemi, która ma według słów Boga solidne fundamenty - kamień węgielny.
Job 38:4 Gdzie byłeś, gdy zakładałem ziemię? Powiedz, jeśli wiesz i rozumiesz.
Job 38:5 Kto wyznaczył jej rozmiary? Czy wiesz? Albo kto rozciągnął nad nią sznur mierniczy?
Job 38:6 Na czym są osadzone jej filary albo kto założył jej kamień węgielny?
Job 38:22 Czy dotarłeś aż do składów śniegu albo widziałeś składy gradu,
Job 38:23 Który przechowuję na czas ucisku, na dzień walki i bitwy?
Znowu mowa o Antarktydzie?
Widzimy więc wyraźnie, że Biblia jest stała w tych określeniach i rzeczywiście wszystko przemawia za ziemią płaską.
W moim odczuciu dobrze udokumentowane dowody o płaskiej ziemi w pełni potwierdzają Biblię a zwłaszcza zawarte w niej słowa samego Boga.[/b] [b]
Czyli płaska ziemia, jako Prawda to ostatni bastion kłamstw świata szatana i dowody w ostry i zdecydowany sposób ukazują nam Biblię jako źródło Prawdy, a szatana, autora ziemi kuli jako największego kłamcę.
Solidne dowody ukazują nam Stwórcę w prawdziwym świetle i wzbudzają w nas zaufanie do Jego niezwykłych obietnic, ponieważ tylko On może tego dokonać.
_________________
Izajasza 10:(22) Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. (23) Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi.
----------------------------------------------------------------------------------------
henrykubik@gmx.com
http://www.zbawienie.com
https://www.youtube.com/thewordwatcher
https://www.youtube.com/HenryKubik
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
2nd Sierpień 2015, 10:25
Przy czym kamień węgielny...jego nazwa wzięła się nie jak sądzi większość - z tego, że wykonany jest on z węgla.
Słowo węgielny powstaje z odmiany sława WĘGŁO czyli naroże pierwszej ściany nośnej.
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 00:02
Sprecyzuję bardziej o co mi chodzi jeśli chodzi o skalowanie.
W płaskiej mapie świata, która ma odwzorowywać "glob" jedna skala dla całej mapy nie oddaje rzeczywistych odległości w przypadku kontynentów położonych na "półkuli północnej" a "półkuli południowej".
Mapy świata czy globusy, na których uczyliśmy się w szkołach, miały zawsze jedną skale w zależności od ich wielkości np. 1:500000.
Przy takim skalowaniu odległości wyjdą błędne!
Spróbowałem to wychwycić na google maps. Według skali wskazanej u dołu mapy naniosłem na nią odległości w Europie, między Lizboną a Warszawą, oraz w Australii, między +/- Perth a Brisbane.
Według skali wychodzi, że odległość w prostej linii wychodzi mniej-więcej ok. 4000 km.:
(jeśli obcina zdjęcia włączyć o osobnej karcie całość)
Postanowiłem zatem w przybliżeniu spróbować zaznaczyć w googlach opcję połączenia i wytyczyć trasę pieszą (aby uzyskać najkrótszą możliwą trasę obliczoną w kilometrach), oraz lotniczą (niestety w przypadku lotów nie ma pokazanych odległości).
Australia - trasa piesza w najkrótszej dostępnej opcji ma 4056 km, czyli wg skali wychodzi niby ok.
Dla porównania połączenie lotnicze:
Zobaczmy jednak jakie odległości podaje nam google na Europie gdzie zrobiłem to samo zbliżenie do 200 km na skali i jak to się ma do skalowania na mapie całej ziemi..brakuje ok. 1000 km:
I połączenie lotnicze...:
Tak więc jest to ewidentne, że skale na mapach nie odwzorowują rzeczywistych odległości i nijak mają się do "kuli"
Mi to już od dawna nie pasuje i mam nadzieję, że wspólnie to rozgryziemy
W płaskiej mapie świata, która ma odwzorowywać "glob" jedna skala dla całej mapy nie oddaje rzeczywistych odległości w przypadku kontynentów położonych na "półkuli północnej" a "półkuli południowej".
Mapy świata czy globusy, na których uczyliśmy się w szkołach, miały zawsze jedną skale w zależności od ich wielkości np. 1:500000.
Przy takim skalowaniu odległości wyjdą błędne!
Spróbowałem to wychwycić na google maps. Według skali wskazanej u dołu mapy naniosłem na nią odległości w Europie, między Lizboną a Warszawą, oraz w Australii, między +/- Perth a Brisbane.
Według skali wychodzi, że odległość w prostej linii wychodzi mniej-więcej ok. 4000 km.:
(jeśli obcina zdjęcia włączyć o osobnej karcie całość)
Postanowiłem zatem w przybliżeniu spróbować zaznaczyć w googlach opcję połączenia i wytyczyć trasę pieszą (aby uzyskać najkrótszą możliwą trasę obliczoną w kilometrach), oraz lotniczą (niestety w przypadku lotów nie ma pokazanych odległości).
Australia - trasa piesza w najkrótszej dostępnej opcji ma 4056 km, czyli wg skali wychodzi niby ok.
Dla porównania połączenie lotnicze:
Zobaczmy jednak jakie odległości podaje nam google na Europie gdzie zrobiłem to samo zbliżenie do 200 km na skali i jak to się ma do skalowania na mapie całej ziemi..brakuje ok. 1000 km:
I połączenie lotnicze...:
Tak więc jest to ewidentne, że skale na mapach nie odwzorowują rzeczywistych odległości i nijak mają się do "kuli"
Mi to już od dawna nie pasuje i mam nadzieję, że wspólnie to rozgryziemy
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 10:24
Tutaj jest prosty filmik ale za to bardzo czytelny i pokazujący jak się mają do siebie wielkości z ziemi kulki do map - nijak.
Skąd to wynika?
Wystarczy przyjrzeć się dokładniej...wszystko zostało dopasowane do TEORII ziemi kulki.
Zestawienie wielkości Grenlandii z Afryką, Stanów z Rosją itd...jaka tym rządzi prowidłowość?
Taka, że wszystko co na północy zostało powiększone aby pasowało do skali. Jednak kiedy patrzymy z kolei na rzut płaski tego to widać od razu że po zwinięciu tego w kulkę nijak sie to nie "domknie".
Rosja opasałaby dwa razy biegun. Grenlandia i Kanada gdyby było pokazane w prawdziwej skali to okazałoby się, że na północy nie ma prawie nic tylko woda.
Itd.
Widać, że ziemia kulka to kłamstwo i naciągane na siłę fakty.
https://youtu.be/KUF_Ckv8HbE
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 14:09
Nie czytać tego postu, ponieważ ze śmiechu będziecie płakać!
Wprost z NASA oficjalnej witryny.
https://www.nasa.gov/image-feature/africa-and-europe-from-a-million-miles-away
Pod wpływem nacisku opinii publicznej NASA postanowiła zrobić pierwsze zdjęcie Ziemi z kosmosu. "Zdjęcie' zrobiono z odległosci miliona mil!
Wystarczy spojrzeć na ten kicz i już trudno uwierzyć. Ale jak zaczniemy czytać to wiara pójdzie do kibla. Zupełny nonsens.
Skopiuję w całości te teksty.
Pierwszy idiotyzm.
Czy chcąc zrobić komuś zdjęcie, odejdziesz od osoby na kilka km, zrobisz serię zdjęć i je poukładasz i posklejasz tak, aby reprezentowały osobę fotografowaną?
Tak właśnie NASA zrobiła to 'zdjęcie'.
Otwórz Google Earth i zobaczysz jak wygląda ziemia z odległosci 6835.9 mil. Z tej odległosci mamy właśnie widok taki, jak powyżej.
Sprawdź!!!!
Przy odległości od ziemi -39629 mil ziemia jest wielkosci nieco mniejszej niż piłki tenisowej.
Bardziej od Ziemi nie można się już oddalić.
Czy możemy sobie wyobrazić dystans miliona mil?
Nie sądzę, aby ziemię można było zobaczyć gołym okiem.
Ale NASA odleciała statkiem na milion mil odległość i przez teleskop sfotografowali 'ziemię' prze kamerę o rozdzielczości 4 mega piksels!
Ta instrukcja jest pod drugim zdjęciem 'ziemi' ale tego tekstu nie mogę skopiować.
Chronią te bzdury.
Czyli z tak olbrzymiej odległosci, jednego miliona mill przez lunetę zrobiono 10 zdjęć w różnych podczerwieniach czy ultrafiolecie itd, i z tego materiału komputer wygenerował obraz ziemi.
Jeszcze takich bzdur 'naócovych' nigdy w życiu nie czytałem. 4 mega pikseli... zupełnie ich pogięło.
Teraz iPhone ma chyba 12 mega pikseli a NASA skromnie - 4.
I 'rakieta' odleciała na 1 mion mil od Ziemi aby ją przybliżyć teleskopem i zrobić kilka zdjęć, które sklejono w ten idiotyczny kicz.
Czy do tej pory NADAL nie mamy ani jednego dobrego zdjęcia ziemi z kosmosu, a satelitów na ziemią jest podobno od 12 tyś do nawet 40 tyś, w zależności od jakiego idiotycznego źródła się dowiadujemy.
Ale to nie wszystko....
Według NASA w kosmosie jest olbrzymi śmietnik różnych części satelitów, czy nawet całe zużyte i niepotrzebne satelity, które podobno są niebezpieczne dla podróży kosmicznych. Jest tego według NASA setki tysięcy.
I właśnie dlatego Stacja Kosmiczna ma takie potężne skrzydła, aby te kawałki metalowe miały w co walić. Ale jakoś jeszcze one ani nic nie rozbiły ani nawet nikt ich nigdy nie widział z ISS.
Mało tego, satelitów także nikt nigdy nie widział.
Wprost z NASA oficjalnej witryny.
https://www.nasa.gov/image-feature/africa-and-europe-from-a-million-miles-away
Pod wpływem nacisku opinii publicznej NASA postanowiła zrobić pierwsze zdjęcie Ziemi z kosmosu. "Zdjęcie' zrobiono z odległosci miliona mil!
Wystarczy spojrzeć na ten kicz i już trudno uwierzyć. Ale jak zaczniemy czytać to wiara pójdzie do kibla. Zupełny nonsens.
Skopiuję w całości te teksty.
Africa is front and center in this image of Earth taken by a NASA camera on the Deep Space Climate Observatory (DSCOVR) satellite. The image, taken July 6 from a vantage point one million miles from Earth, was one of the first taken by NASA’s Earth Polychromatic Imaging Camera (EPIC).
Central Europe is toward the top of the image with the Sahara Desert to the south, showing the Nile River flowing to the Mediterranean Sea through Egypt.
The photographic-quality color image was generated by combining three separate images of the entire Earth taken a few minutes apart. The camera takes a series of 10 images using different narrowband filters -- from ultraviolet to near infrared -- to produce a variety of science products. The red, green and blue channel images are used in these Earth images.
The DSCOVR mission is a partnership between NASA, the National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) and the U.S. Air Force, with the primary objective to maintain the nation’s real-time solar wind monitoring capabilities, which are critical to the accuracy and lead time of space weather alerts and forecasts from NOAA.
DSCOVR was launched in February to its planned orbit at the first Lagrange point or L1, about one million miles from Earth toward the sun. It’s from that unique vantage point that the EPIC instrument is acquiring images of the entire sunlit face of Earth. Data from EPIC will be used to measure ozone and aerosol levels in Earth’s atmosphere, cloud height, vegetation properties and a variety of other features.
Image Credit: NASA
More information about DSCOVR.
Pierwszy idiotyzm.
Czy chcąc zrobić komuś zdjęcie, odejdziesz od osoby na kilka km, zrobisz serię zdjęć i je poukładasz i posklejasz tak, aby reprezentowały osobę fotografowaną?
Tak właśnie NASA zrobiła to 'zdjęcie'.
Otwórz Google Earth i zobaczysz jak wygląda ziemia z odległosci 6835.9 mil. Z tej odległosci mamy właśnie widok taki, jak powyżej.
Sprawdź!!!!
Przy odległości od ziemi -39629 mil ziemia jest wielkosci nieco mniejszej niż piłki tenisowej.
Bardziej od Ziemi nie można się już oddalić.
Czy możemy sobie wyobrazić dystans miliona mil?
Nie sądzę, aby ziemię można było zobaczyć gołym okiem.
Ale NASA odleciała statkiem na milion mil odległość i przez teleskop sfotografowali 'ziemię' prze kamerę o rozdzielczości 4 mega piksels!
Ta instrukcja jest pod drugim zdjęciem 'ziemi' ale tego tekstu nie mogę skopiować.
Chronią te bzdury.
Czyli z tak olbrzymiej odległosci, jednego miliona mill przez lunetę zrobiono 10 zdjęć w różnych podczerwieniach czy ultrafiolecie itd, i z tego materiału komputer wygenerował obraz ziemi.
Jeszcze takich bzdur 'naócovych' nigdy w życiu nie czytałem. 4 mega pikseli... zupełnie ich pogięło.
Teraz iPhone ma chyba 12 mega pikseli a NASA skromnie - 4.
I 'rakieta' odleciała na 1 mion mil od Ziemi aby ją przybliżyć teleskopem i zrobić kilka zdjęć, które sklejono w ten idiotyczny kicz.
Czy do tej pory NADAL nie mamy ani jednego dobrego zdjęcia ziemi z kosmosu, a satelitów na ziemią jest podobno od 12 tyś do nawet 40 tyś, w zależności od jakiego idiotycznego źródła się dowiadujemy.
Ale to nie wszystko....
Według NASA w kosmosie jest olbrzymi śmietnik różnych części satelitów, czy nawet całe zużyte i niepotrzebne satelity, które podobno są niebezpieczne dla podróży kosmicznych. Jest tego według NASA setki tysięcy.
I właśnie dlatego Stacja Kosmiczna ma takie potężne skrzydła, aby te kawałki metalowe miały w co walić. Ale jakoś jeszcze one ani nic nie rozbiły ani nawet nikt ich nigdy nie widział z ISS.
Mało tego, satelitów także nikt nigdy nie widział.
_________________
Izajasza 10:(22) Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. (23) Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi.
----------------------------------------------------------------------------------------
henrykubik@gmx.com
http://www.zbawienie.com
https://www.youtube.com/thewordwatcher
https://www.youtube.com/HenryKubik
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 15:03
Widziałem to doniesienie kilka dni temu, jest to propaganda jak z odkryciem nowej "bliźniaczej" planety klasy "M". Nadmienię że statk czy tam inaczej sądy kosmiczne lecą z ogromną prędkością zrobienie 10 zdjęć nawet w odstępach sekundy spowoduje ogromną różnicę w skali obiektu, by to potem poskładać w całość jest niemożliwe. Więc widać że kombinują, dlatego musieli majstrować przy fotce i domalować? Gdy ktoś zapyta to oczywiście mają 100 powodów by wyjaśnić dlaczego nie ma normalnej *selfe ziemi, bez ustawki , przygotowywań. Zdjęcie to jest bardzo podobne to tego rzekomo wykonanego przez Apollo 17. w latach 70 - tych. I ma tak wyglądać, i pewnie ma starczyć na następne 10 lat. Trafi na atlasy geograficzne i plansze w szkołach.
Zdjęcia z kosmosu są fikcją, I nie dlatego że kosmos jest trudno dostępny, ale dlatego że nic podobnego nie istnieje. Wszystko sprowadza się to wypchnięcia Boga po za "scenę".
Zdjęcia z kosmosu są fikcją, I nie dlatego że kosmos jest trudno dostępny, ale dlatego że nic podobnego nie istnieje. Wszystko sprowadza się to wypchnięcia Boga po za "scenę".
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 16:12
Gdyby kosmos o jakim opowiada NASA w dobranockach dla dzieci istniał w takiej formie jak mówią, gdyby mieli te wszystkie satelity i gdyby latali w kosmos to już milion razy wystawialiby zdjęcia ziemi na widok publiczny, ba zdjęcie ziemi warte byłoby tyle co widokówka znad morza.
Tymczasem kiedy chcą zrobić fotkę, którą mogliby zrobić przyciskiem "on" na ziemi, wszak satelity mają te mityczne soczewki co to "pudełko zapałek z satelity...", to zamiast tak zrobić, muszą uruchamiać specjalne misje i procedury żeby pstryknąć fotki.
Oczywiste oszustwo.
Gdyby były satelity to puściliby obraz z nich, pokazali na żywo dwa obroty ziemi, świat wpadłby w zachwyt a sceptycy poszliby z kwaśną miną.
Nie robią tego jednak. Nie robią nawet ściem z "obrazem na żywo" bo w tych czasach, kiedy ludzie już posiadają wiedzę, narzędzia i możliwości weryfikacji, rozbiliby i wyśmiali momentalnie w puch te obrazki.
- Mutu
- Liczba postów : 519
Join date : 18/03/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 16:27
Wszedłem tam pooglądać i...od razu kolejna ciekawostka.
Satelita fiński daje nam obrazek ziemi z ujęcia południowego. Widać południową końcówkę Afryki i Madagaskar.
Zadanie: znajdź na obrazku potężną Antarktydę.
Satelita fiński daje nam obrazek ziemi z ujęcia południowego. Widać południową końcówkę Afryki i Madagaskar.
Zadanie: znajdź na obrazku potężną Antarktydę.
- Skiper
- Liczba postów : 169
Join date : 17/04/2015
Re: Płaska ziemia - czy można tej teorii zaprzeczyć?
3rd Sierpień 2015, 16:27
Wczoraj przy ognisku mniej więcej o 23:00 obserwowaliśmy z żoną niebo, było bezchmurnie, na działce brak obcego oświetlenia (typu lampy drogowe) bo jest z dala od dróg, także warunki do obserwacji bardzo dobre. Widzieliśmy przelatujące samoloty, wiadomo charakteryzstyczne migające światła na skrzydłach. Widzieliśmy też te lecące jednostajnie jasne punkty. najpierw przeleciało (w różnych kierunkach) w zdłuż całego nieba kilka punktów (oczywiście nie jednocześnie), miały jasność mniej więcej jak cała reszta gwiazd, niektóre bledsze niektóre jaśniejesze. Potem przeleciał jeden punkt, który był niesamowicie jasny, był wtedy najjaśniejszym punktem na niebie. W pierwszej chwili pomyśleliśmy z żoną... ok może to satelita czy coś i światło słoneczne się od tego odbija... ALE. Od momentu pojawienia się tego punktu na zachodzie do momentu jak zniknął na wschodzie świecił dokładnie tak samo jasno i intensywnie. Gdyby to słońce odbijało sie od niego to widzielibyśmy ten obiekt jako swiecący dopiero od połowy drogi na niebie (czy się mylę?). Tak samo było z całą resztą tych świecących punktów, wszystkie świeciły cały czas jednostajnie. Tylko co to wógóle jest? Czym są te punkty? teleskopu nie mam więc niestety nie przeprowadzę obserwacji.
Drugim spostrzeżeniem, którego dokonała moja żona, było rozjaśnienie się po wschodzie księżyca. Otóż wczorajszej nocy księżyc był mega duży, wręcz olbrzymi, i pomimo, że miał tarczę "odsłoniętą" w jakichś 90% dawał niesamowicie jasne światło, był też bardzo wyraźny. Księżyc wschodził mniej więcej o 22:00, w tym czasie był już całkowicie widoczny, jakieś 15 stopni nad horyzontem, ale nie oświetlał jakoś bardzo drzew (nasza działka jest ostatnią przed lasem, siedząc przy ognisku widzimy las), pomimo, iż były całkowicie w jego "polu rażenia". Dopiero po jakichś 45 minutach do godziny, żona zauwazyła, że zrobiło się nagle bardzo jasno. Drzewa były oświetlone, było wręcz widać poszczególne gałęzie. Księżyc był w tym czasie już nieco wyżej. Tutaj mam pewne przemyślenia (bo nie wiedzieliśmy dlaczego tak sie działo), może to właśnie fakt, że księżyc był bliżej nas (złudzenie wznoszenia się księzyca = przybliżanie się go) sprawia że światło jest jaśniejesz? To tak jak ze słońcem... dlaczego z samego rana, pomimo, że słońce jest całkowicie widoczne, potrafi być chłodno i słońce nie razi, a jak jest "wyżej" to mamy upał i nie da sie w nie patrzeć? Ono poprostu się do nas przybliża a nie wschodzi? (płaska Ziemia nie jest jeszcze moim w 100% poglądem, aczkolwiek wśród rodziny powoli uchodzę za wariata bo podważam Ziemię-Kulę na każdym możliwym kroku). Gdyby Słońce było miliony mil od Ziemi, a Ziemia byłaby okrągła, to przecież o wschodzie słońca byłoby tak samo gorąco jak w południe (chyba że to kwestia kąta padania w atmosferę) bo przecież co to jest 6 tyś kilometrów promienia Ziemi w porównaniu do milionów km od słońca? To jest nic nieznacząca odległość dla ciepła. Tak samo jak fakt, że w Afryce jest cieplej niż w Polsce, niby ze względu na bliższe położenie afryki do słońca bo Ziemia jest przechylona... przecież w skali to tak jakby piłka do koszykówki oświetlała główkę od szpilki z odległości 50 metrów... jakie znaczenie ma czy ta główka od szpilki jest pod kątem czy nie? Wg tej skali cała główka szpilki powinna być jednakowo nagrzana, pomimo całej tej niby atmosfery.
Mam nadzieję, że dojdziecie do ładu z tym co napisałem, to po prostu takie moje przemyślenia z ostatnich dni, które na szybko przelałem na elektroniczny papier Miłoby było, jakby mnie też ktoś "oświecił" co do moich pytań odnośnie przelatujących punktów itp.
Drugim spostrzeżeniem, którego dokonała moja żona, było rozjaśnienie się po wschodzie księżyca. Otóż wczorajszej nocy księżyc był mega duży, wręcz olbrzymi, i pomimo, że miał tarczę "odsłoniętą" w jakichś 90% dawał niesamowicie jasne światło, był też bardzo wyraźny. Księżyc wschodził mniej więcej o 22:00, w tym czasie był już całkowicie widoczny, jakieś 15 stopni nad horyzontem, ale nie oświetlał jakoś bardzo drzew (nasza działka jest ostatnią przed lasem, siedząc przy ognisku widzimy las), pomimo, iż były całkowicie w jego "polu rażenia". Dopiero po jakichś 45 minutach do godziny, żona zauwazyła, że zrobiło się nagle bardzo jasno. Drzewa były oświetlone, było wręcz widać poszczególne gałęzie. Księżyc był w tym czasie już nieco wyżej. Tutaj mam pewne przemyślenia (bo nie wiedzieliśmy dlaczego tak sie działo), może to właśnie fakt, że księżyc był bliżej nas (złudzenie wznoszenia się księzyca = przybliżanie się go) sprawia że światło jest jaśniejesz? To tak jak ze słońcem... dlaczego z samego rana, pomimo, że słońce jest całkowicie widoczne, potrafi być chłodno i słońce nie razi, a jak jest "wyżej" to mamy upał i nie da sie w nie patrzeć? Ono poprostu się do nas przybliża a nie wschodzi? (płaska Ziemia nie jest jeszcze moim w 100% poglądem, aczkolwiek wśród rodziny powoli uchodzę za wariata bo podważam Ziemię-Kulę na każdym możliwym kroku). Gdyby Słońce było miliony mil od Ziemi, a Ziemia byłaby okrągła, to przecież o wschodzie słońca byłoby tak samo gorąco jak w południe (chyba że to kwestia kąta padania w atmosferę) bo przecież co to jest 6 tyś kilometrów promienia Ziemi w porównaniu do milionów km od słońca? To jest nic nieznacząca odległość dla ciepła. Tak samo jak fakt, że w Afryce jest cieplej niż w Polsce, niby ze względu na bliższe położenie afryki do słońca bo Ziemia jest przechylona... przecież w skali to tak jakby piłka do koszykówki oświetlała główkę od szpilki z odległości 50 metrów... jakie znaczenie ma czy ta główka od szpilki jest pod kątem czy nie? Wg tej skali cała główka szpilki powinna być jednakowo nagrzana, pomimo całej tej niby atmosfery.
Mam nadzieję, że dojdziecie do ładu z tym co napisałem, to po prostu takie moje przemyślenia z ostatnich dni, które na szybko przelałem na elektroniczny papier Miłoby było, jakby mnie też ktoś "oświecił" co do moich pytań odnośnie przelatujących punktów itp.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach