Objawienie Św. Jana - Księga z innego Świata!

Witam Was !!

Nowo powstały temat ma na celu połączyć wiele ciekawych faktów, dowodów, przemyśleń na temat jednej z NAJWAŻNIEJSZYCH Ksiąg Biblijnych - Objawienia Św. Jana !!

Właśnie w tym temacie prześledzimy krok po kroku każdy rozdział z tej Księgi. (Przed założeniem tematu napisałem do Henryka z zapytaniem o jego zdanie i jak On sam stwierdził "Zmobilizuje nas do większej czujności." PRAWDA!

Temat nazwałem w ten sposób, bo chyba nie ma wątpliwości, że Objawienie Jana, jak i cała Biblia jest z Innego Świata !!  Bije od niej potężna moc, której (na dany moment) nie jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić.

Zasada jest prosta.. zaczynam od pierwszego rozdziału.. jeżeli ktoś ma na temat danego rozdziału coś do powiedzenia śmiało piszę!
Myślę, że temat będzie owocny, a może i nawet zaowocuje późniejszym artykułem Henryka na jego witrynie

Zacznę od pierwszego rozdziału.

"(1) Objawienie Isusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi,

(2) Który dał świadectwo Słowu Bożemu i zwiastowaniu Isusa Chrystusa, wszystkiemu, co w widzeniu oglądał.

(3) Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane; czas bowiem jest bliski.

(4) Jan do siedmiu zborów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od tego, który jest i który był, i który ma przyjść, i od siedmiu duchów, które są przed jego tronem,

(5) I od Isusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,

(6) I uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego, niech będzie chwała i moc na wieki wieków. Niech tak się stanie.

(7) Oto przychodzi wśród obłoków, i ujrzy go wszelkie oko, a także ci, którzy go przebili, i będą biadać nad nim wszystkie plemiona ziemi. Tak jest! Niech tak się stanie.

( Jam jest alfa i omega (początek i koniec), mówi Pan, Bóg, Ten, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący.

(9) Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Isusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Isusie.

(10) W dzień Pański popadłem w zachwycenie i usłyszałem za sobą głos potężny, jakby trąby, który mówił:

(11) Który mówił: Ja jestem Alfa i Omega, pierwszy i ostatni. To, co widzisz, zapisz w księdze i wyślij do siedmiu zborów: do Efezu i do Smyrny, i do Pergamonu, i do Tiatyry, i do Sardes, i do Filadelfii, i do Laodycei.

(12) I obróciłem się, aby zobaczyć, co to za głos, który mówił do mnie; a gdy się obróciłem, ujrzałem siedem złotych świeczników,

(13) A pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem;

(14) Głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty,

(15) A nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.

(16) W prawej dłoni swojej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.

(17) Toteż gdy go ujrzałem, padłem do nóg jego jakby umarły. On zaś położył na mnie swoją prawicę i rzekł: Nie lękaj się, Jam jest pierwszy i ostatni,

(18) I żyjący. Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i Hadesu.

(19) Napisz więc, co widziałeś i co jest, i co się stanie potem.

(20) Co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które widziałeś w prawej dłoni mojej, i siedmiu złotych świeczników: siedem gwiazd, to aniołowie siedmiu zborów a siedem świeczników, to siedem zborów."

Było by fajnie gdyby Cyryl na tej stronie krótko scharakteryzował wszystkie siedem zborów.

Byłyby umieszczone tutaj w jednym miejscu aby szybko mozna było zajrzeć i wiedziec o co chodzi .

Bardzo pomocne w następnych rozdziałach i w dalszym zrozumieniu .

Zbory:

Zbór w Filadelfii - najwierniejsi uczniowie Chrystusa; ludzie, którzy głosząc nauki Isusa oddają za nie swoje życie; Chrześcijanie w państwach islamskich.
http://cyryl.blox.pl/2014/10/Zbor-w-Filadelfii-czyli-najwiernisi-uczniowie.html

Zbór w Pergamonie - tam, gdzie jest tron szatana; Isus woła do opamiętania; prawdopodobnie Prawosławie.
http://cyryl.blox.pl/2014/11/Zbor-w-Pergamonie-czyli-Ci-ktorzy-trwaja-przy.html

Zbór w Laodycei - ludzie "letni", ani zimni, ani gorący w swoich poglądach; Isus ich karci i wymaga poprawy.
http://cyryl.blox.pl/2015/01/Zbor-w-Laocydei-czyli-administratorzy-forum.html

Zbór w Tiatyrze - ludzie zwodzeni przez Izebel, czyli Watykan. Mają pozostać do końca przy swoich dobrych uczynkach, a będą rządzić nad poganami; Katolicy
http://cyryl.blox.pl/2014/10/O-zborze-w-Tiatyrze.html

Zbór w Efezie- Zbór ten odkrył które osoby nie są Apostołami Isusa, okazał się nim Paweł. I w zasadzie, każda dzisiejsza wspólnota chrześcijan, zbór które to odkryje, staje się typem zboru w Efezie. Czyli owa, wspólnota będzie posiadała zalety ale także będzie popełniała błędy takie jak robił błędy i jakie posiadał zalety zbór w Efezie. Zaletą zboru w Efezie były jego dobre uczynki, które wypełniały prawo Boże, wytrwałość i trud w poszukiwaniu prawdy;  Jednak niektórzy "upadną" i Isus woła o opamiętanie.
użytkownicy forum
http://cyryl.blox.pl/2014/09/Jakie-upomnienie-mial-Isus-do-zboru-w-Efezie.html

Zbór w Smyrnie -

Ap 2: (9) Znam ucisk twój i ubóstwo, lecz tyś bogaty, i wiem, że bluźnią tobie ci, którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, ale są synagogą szatana.
(10) Nie lękaj się cierpień, które mają przyjść na cię. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli poddani próbie, i będziecie w udręce przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota.

Zbór w Sardes - ludzie mający w większości dobre uczynki, jednak będący niedoskonali. Ludzie mający trwać przy tym, czego się nauczyli. Mają pozostać czujni do przyjścia Isusa. Niektórzy z nich są jednak godni "chodzić" z Chrystusem (członkowie144 tys?).  Wydaje mi się, że chodzi o nowonarodzonych Chrześcijan, ludzi którzy poznali prawdę, którzy powinni przy niej trwać, i niektórzy z nich zasiądą obok Chrystusa.

Napisałem jeszcze o jednym zborze:
http://cyryl.blox.pl/2015/01/Zbor-w-Laocydei-czyli-administratorzy-forum.html
http://cyryl.blox.pl/2015/01/Zbor-w-Laocydei-czyli-administratorzy-forum-1.html

Moim zdaniem każdy poprzez swoje doświadczenie, świadectwo czy wiedze może opisać siedem zborów.

7 zborów to siedem organizacji które zaistniały na początku kiedy była głoszona ewangelia przez Apostołów. Owe organizacje posiadają cechy (zalety i wady) które powielają się w każdej zbiorowości chrześcijan.

Zbór chrześcijański wygląda tak:

Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich. Mat. 20, 18

Czyli może to być forum chrześcijańskie. Zbory to organizacje jak wspomniałem które są modelami i te modele powtarzają się we wszystkich zbiorowościach chrześcijan.

Zbory są infiltrowane przez szatana i jego agentów. Są one jednak najważniejszym ruchem oporu w świecie szatana. 7 zborów absorbuje uwagę szatana.

Moim zdaniem 7 zborów sprawia, że Niewiasta - zaginiony Izrael, Słowianie posiada potomstwo - czyli inne narody nawracają się do Boga.

Owe zbory pokazują wielką mądrość Boga.

Każdy z was na pewno w jakimś rodzaju zboru uczestniczył lub uczestniczy.

Zauważcie jedno. Początek Apokalipsy i opisanie jest siedem zborów. Smok ma siedem głów i Zwierzę ma siedem głów.

Czyżby głowy smoka mogą także symbolizować uwagę jaką smok poświęca niewieście i jej potomstwu:

Ap 12 napisał:(3) I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów;

(4) A ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd z nieba i strącił je na ziemię. I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię.

Siedem zborów, siedem świeczników, siedem głów smoka i jego siedem diademów.

Tak naprawdę odkrywanie tajemnicy siedmiu, pozwoli nam lepiej zrozumieć Objawienie.

Moje artykuły zaledwie są próbą interpretacji tego wspaniałego wynalazku Boga i Jego Syna.

...i tak troszkę patrząc na mapkę

Zbór w Filadelfii dzisiejszy -Alasemir (USA)

Zbór w Pergamonie dzisiejszy-Bergama(Turcja)

Zbór w Laodycei dzisiejsza-Laodikeia(starożytne miasto na terenie Frygii,południowo-zachodnia Turcja )

Zbór w Tiatyrze dzisiejszy -Akhisar(miasto w Turcji w prowincji Manisa)

Zbór w Efezie dzisiejszy -Selcuk(miasto w zachodniej Turcji)

Zbór w Smyrnie ,dzisiejszy -Izmir (Turcja )

Zbór w Sardes,dzisiejszy -Sardes (starożytne miasto w Azji mniejszej)

Chciałbym się skupić na...

Rev 2:12  A do anioła zboru w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma ostry miecz obosieczny.
Rev 2:13  Wiem, gdzie mieszkasz, tam, gdzie jest tron szatana; a jednak trzymasz się mocno mego imienia i nie zaparłeś się wiary we mnie, nawet w dniach, kiedy Antypas, świadek mój wierny, został zabity u was, gdzie szatan ma swoje mieszkanie.

Miałem napisać posta, a zrobiłem artykuł na temat tego wersetu.

http://www.proroctwa.com/tron-szatana.htm

Zacząłem ponownie czytać Objawienie i zacząłem od początku.

Jest to najważniejsza księga biblijna. Apostoł Jan rozmawiał i otrzymywał objawienie oraz wizje od anioła.

Rev 1:3  Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane; czas bowiem jest bliski.

Czyli doszukiwanie się za wszelką cenę zborów na terenie Azji, jak mówi Objawienie, nie jest zbyt owocne ponieważ posłanie Chrystusa odnosi się do dzisiejszych zborów, jak to już Cyryl opisał.

Jan opisuje siebie jako...

Rev 1:6  I uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego,

Jest więc oczywiste, że apostołowie Baranka to część grona 144.000.

Rev 1:7  Oto przychodzi wśród obłoków, i ujrzy go wszelkie oko, a także ci, którzy go przebili, i będą biadać nad nim wszystkie plemiona ziemi. Tak jest! Niech tak się stanie.

Czyżby w egzekucji Isusa brali udział upadli aniołowie? Może Piłat lub ludzie z jego otoczenia? I żyją oni do dzisiaj? Bardzo możliwe!!!

Większość religii uczy, ze pokazanie się publiczne Chrystusa oznacza koniec świata. Niestety nie jest to zgodne z Biblią. Owszem świat się na Jego widok przerazi ale Biblia nie mówi, że w tym momencie zacznie się rzeź grzeszników. On po prostu ujawni się publicznie i przejmie władzę nad oczyszczonym przez Boga Narodem Wybranym.

Rev 1:9  Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Isusie,

Tutaj jest esencja naszego postępowania. Aby być w porządku powinniśmy być uczestnikami ucisku i w Królestwie oraz w cierpliwym wytrwaniu przy Isusie.

Mówiąc prościej - wszyscy nasi znajomi i nasza rodzina powinna wiedzieć o ty, za czym my stoimy. Dalej w przypadkach bezpośrednich ataków na nas, postawa nasza powinna być niezłomna.

Stoimy za naszym Zbawicielem i Jego przykazaniami i nic i nikt tego nie jest w stanie zmienić, nawet za cenę naszego życia.

Oczywiście nie możemy głosić na okrągło naszym rodzinom, zwłaszcza kiedy to trafia na głuche uszy, ale możemy używać naszych umiejętności (nabywać je to także dobra rzecz!) do rozpowszechniania Dobrej Nowiny, przestrzegania przed bałwochwalstwem i wieloma innymi grzechami.

Można to robić na osobnych blogach, na tym forum.

Można także zorganizować sobie jak najwięcej adresów emailowych tych osób, które chcą się z nami kontaktować i są to osoby sympatyczne ku Prawdzie i przyjemniej raz w tygodniu coś im wysłać. Czy to materiał z własnego bloga, czy też z naszego forum czy z witryn i stron, które naszym zdaniem mogą wiele pomóc.

Ja robię i jedno i drugie i trzecie. Prowadzę forum, piszę na blogach i witrynach a także wysyłam czasami emaile do grup ludzi.

Taka działalność jest podstawą... 'wytrwania przy Isusie'. Oczywiście, jeżeli z tym idą nasze uczynki czyli miłość do bliźniego i tolerancja do naszych nieprzyjaciół.

Nasi oponenci za wszelką cenę używają terminu - miłość do niegodziwych. Ciekawe, ze nie biorą w ten dosłowny sposób wydłubywania sobie oka czy ucięcia ręki, aby raczej wejść do Królestwa bez oka lub ręki niż je utracić z powodu popełniania grzesznych czynów ręką czy okiem.

Siedem gwiazd - siedmiu aniołów nadzorujących siedem zborów. Liczba siedem jest liczbą doskonałą w Bożym tego słowa znaczeniu, więc siedem nie oznacza dosłownie siedmiu zborów ale świętą liczbę WSZYSTKICH zborów Baranka, które stoją po Jego stronie.

Dlaczego zbory to świeczniki? Ponieważ rozjaśniają szatańskie ciemności światłem Prawdy. Zadaniem zborów to rozpowszechnianie Prawdy.

Owe dzieło jest pod nadzorem... aniołów Bożych.

Obj 2:7 ... Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym.

Owo spożywanie oznacza życie wieczne, które jest nagrodą za wytrwałość.

Obj 2:10...'Nie lękaj się cierpień, które mają przyjść na cię. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli poddani próbie, i będziecie w udręce przez dziesięć dni Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota.
Obj 2:11  Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzca nie dozna szkody od drugiej śmierci.

Czyli nawet pod nadzorem aniołów niektórzy z nas będą cierpieć a nawet doznają śmierci, jak Jan Chrzciciel, ale nagrodą za wytrwałość jest życie wieczne.

Śmierć za wytrwałość gwarantuje natychmiastowe zmartwychwstanie do życia wiecznego!

Teraz ściśle o narodach Katolicyzmu! Głównie Słowiaństwo i jego... zbory.

Rev 2:24  Wam zaś, pozostałym, którzyście w Tiatyrze, wszystkim, którzy nie macie tej nauki, którzyście nie poznali, jak mówią, szatańskich głębin, powiadam: Nie nakładam na was innego ciężaru;
Rev 2:25  Trzymajcie się tylko mocno tego, co posiadacie, aż przyjdę.
Rev 2:26  Zwycięzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki moje, dam władzę nad poganami,
Rev 2:27  I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą jak skruszone naczynia gliniane;
Rev 2:28  Taką władzę i Ja otrzymałem od Ojca mojego; dam mu też gwiazdę poranną.
Rev 2:29  Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.

Spośród słowiańskich zborów złożonych z tych, którzy nie splamili się bałwochwalstwem Chrystus wybierze naród kapłanów czyli 144.000 tych, którzy nie splamili się z kobietami, czyli nierządem bałwochwalstwa.

Zwróćmy uwagę na szczególną odpowiedzialność za krzewienie Prawdy, za zagrożenie naszego życia ale także za nagrodę, jaka nas czeka!

Chrystus także powiedział - kto mnie wyzna przed ludźmi, tego ja wyznam prze moim Ojcem.

Czy widzimy nienawiść świata szatana do nas? Ataki na forum oraz ataki osobiste? Oznacza to, że jesteśmy na właściwej drodze!

Bardzo ciekawy list do zboru w Filadelfii.

Rev 3:8  Znam uczynki twoje; oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć; bo choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś moje Słowo i nie zaparłeś się mojego imienia.

Rev 3:9  Oto sprawię, że ci z synagogi szatana, którzy podają się za Żydów (Judejczyków), a nimi nie są, lecz kłamią, oto sprawię, że będą musieli przyjść i pokłonić się tobie do nóg, i poznają, że Ja ciebie umiłowałem.

Rev 3:10  Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi.

Rev 3:11  Przyjdę rychło; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął korony twojej.

Pierwszy werset mówi o najważniejszej rzeczy w oczach Isusa.

O zachowaniu Jego Słowa! Czyli nie słów Pawła ale słów Chrystusa.

Następna część może być także interpretowana w ten sposób, że ktoś nie zaparł się pod presją otoczenia czy też inną presją RZECZYWISTEGO imienia Chrystusa, czyli... Isusa.

Widzę to w taki sposób. Jeżeli ktoś przejrzał na oczy i widzi fałsz Pawła, także zauważy, że połowa Chrześcijan używa prawidłowego imienia Chrystusa. Czy istnieje jakakolwiek przyczyna, aby ignorować imię Isusa?

Werset 9 jest nam dobrze znany i mówi o kłamcach podających się za Judejczyków. Ponadto werset ten podaje nam, że owi kłamcy wielbią szatana i dlatego podano nam określenie tych niegodziwców - synagoga szatana. Isus zmusi ich do oddawania pokłonów jego wybrańcom.

I najciekawsza część tego fragmentu Apokalipsy - Isus zapewnia o Jego ochronie podczas wielkiej próby dla całego świata.

Najwyraźniej zbór w Filadelfii jest zborem niezwykle ważnym w oczach Boga i owa godzina próby, nadchodząca nad świat nie uczyni krzywdy członkom tego zboru.

Wytrwałość i stanowczość członków zboru w Filadelfii ochroni ich przed katastrofami, które lada chwila rozpoczną swój morderczy marsz, pochłaniający wiele ofiar.

Bardzo intrygujące są następne dwa rozdziały Objawienia - 4 i 5.

Rozdział 4-ty ukazuje nam jednoznacznie podstawową i jedyną PRAWDĘ, która z wielkim trudem dociera do wielu stworzeń Bożych - tak w niebie jak i na ziemi.

Ową PRAWDĄ jest to, ze Bóg jest Stworzycielem WSZYSTKIEGO, włącznie z żywymi istotami, czyli mieszkańcami nieba i ziemi,

Co to oznacza?

Że istniejemy tylko dlatego, że On tak zechciał i ON spowodował nasze istnienie.

Zatem On jest właścicielem wszystkiego i wszystkich żyjących istot, z nami włącznie. I od tego nie ma ucieczki. On jest Stwórcą, Bogiem.

Warunkiem naszej egzystencji jest posłuszeństwo wobec Niego

Innej opcji nie było, nie ma i nigdy nie będzie.

Jako Stwórca On najlepiej wie, czego potrzebujemy i co jest dla nas dobre a co jest jest dla nas złe.

Znajdujemy w Biblii Jego słowo - moje drogi to nie drogi wasze a moje myśli to nie myśli wasze.

Inaczej mówiąc, nie mamy najmniejszego pojęcia o Jego dalszych planach, poza 1000 letnie Królestwo. Nie znamy nawet naszej osobowości i zawsze okazuje się, że On wie wszystko lepiej.

Objawienie 4:10  Upada dwudziestu czterech starców przed tym, który siedzi na tronie, i oddaje pokłon temu, który żyje na wieki wieków i składa korony swoje przed tronem, mówiąc: 11  Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, przyjąć chwałę i cześć, i moc, ponieważ Ty stworzyłeś wszystko, i z woli twojej zostało stworzone, i zaistniało.

Istoty, aniołowie, czy ludzie nie mają prawa do życia, jeżeli owej PRAWDY nie są w stanie zaakceptować. Akceptacja oznacza posłuszeństwo wobec Jego Prawa.

Oczywiście siedzący na tronie to nasz Bóg.

Rozdział 5 ukazuje nam plan Boży, zapieczętowany siedmioma pieczęciami. Realizatorem tego planu jest sam Isus Chrystus.

Objawienie 5:1  I widziałem w prawej dłoni tego, który siedział na tronie, księgę zapisaną wewnątrz i zewnątrz, zapieczętowaną siedmioma pieczęciami. 2  Widziałem też anioła potężnego, który wołał głosem donośnym: Któż jest godny otworzyć księgę i zerwać jej pieczęcie?

Postawiono więc pytanie, któż jest godny takiego przywileju, aby poznać Boże plany i je zrealizować.

To takze tłumaczy, dlaczego Chrystus podczas pobytu na ziemi powiedział, że dnia ani godziny nie zna nikt, tylko Ojciec.

Oczywiście owych planów nie zna takze szatan ani żadna istota w tym momemcie.

Objawienie 5:6  I widziałem pośrodku między tronem a czterema postaciami i pośród starców stojącego Baranka jakby zabitego, który miał siedem rogów i siedmioro oczu; a to jest siedem duchów Bożych zesłanych na całą ziemię.
7  I przystąpił, i wziął księgę z prawej ręki tego, który siedział na tronie,
8  A gdy ją wziął, upadły przed Barankiem cztery postacie i dwudziestu czterech starców, a każdy z nich miał harfę i złotą czaszę pełną wonności; są to modlitwy świętych.
9  I zaśpiewali nową pieśń tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś dla Boga krwią swoją ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu,
10  I uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować na ziemi.

W tych wersetach mamy wyłuszczony cel misji Chrystusa. Swoją krwią odkupił On ludzi z kazdego plemienia, języka i ludu.

Dopiero spośród nich Isus wybrał ród królestwki i kapłański.

Objawienie 5:11  A gdy spojrzałem, usłyszałem głos wielu aniołów wokoło tronu i postaci, i starców, a liczba ich wynosiła krocie tysięcy i tysiące tysięcy;
12  I mówili głosem donośnym: Godzien jest ten Baranek zabity wziąć moc i bogactwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo.
13  I słyszałem, jak wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: Temu, który siedzi na tronie, i Barankowi, błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.
14  A cztery postacie mówiły: Tak jest. Starcy zaś upadli i oddali pokłon.

Zwróćmy uwagę na niezwykłą nagrodę, jaką otrzymał Isus od swego Ojca, jaką niezwykłą chwałę i władzę On otrzymał.

Za co? Za bezwzględne posłuszeństwo wobec polecenia Ojca. Owym poleceniem był wykup ludzkości własnym życiem i własną krwią. Objawienie w dalszej części mówi nam, że naszym obowiązkiem jest naśladownictwo Chrystusa także w jego ofiarnej śmierci.

Jakiż straszliwy kontrast mamy pomiędzy 'dziełami' szatana i upadłych aniołów w stosunku do DZIEŁA, jakiego dokonał Isus Chrystus.

Dzieło szatan zabija, DZIEŁO Chrystusa ożywia.

Świadkowie Jehowy odmawiają Chrystusowi chwały i czci nie pozwalając ŚJ modlitw do Zbawiciela, a...'starcy upadli i oddali pokłon! I Bogu, i Synowi.

Sam początek Apokalipsy jest ciekawy:

Ap 1 napisał:(4) Jan do siedmiu zborów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od tego, który jest i który był, i który ma przyjść, i od siedmiu duchów, które są przed jego tronem,

(5) I od Isusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,

Otóż możemy zauważyć, że po zmartwychwstaniu Isusa w zasadzie władcy, monarchowie narodów chrześcijańskich nosili tytuł króla.

Zobaczmy czym jest tytuł cesarski - jako nosili władcy Niemiec, Rzymu czy Rosji???

Jest to uzurpowania sobie prawa do panowania nad królami ziemskimi - prawa które posiada tylko Isus Chrystus.

Ewangelie w których są słowa Isusa oddziaływały w pozytywny sposób na królów państw chrześcijańskich.

Od małego każdy królewicz czytał Biblie a zwłaszcza ewangelie. W średniowieczu zwykli ludzie nie znali dokładnie ewangelii - gdyż była ona napisana po łacinie. Ale znali ową ewangelie arystokraci a zwłaszcza królowie.

Tak samo tytuł papieża to uzurpacja sobie prawo do panowania nad królami ziemskimi - jaki należy się wyłącznie Isusowi.

Dlaczego Isus jest władca królów???

Z prostej przyczyny. Ponieważ jest doskonałym królem - który wypełnił całe prawo Boga jakie powinien wypełnić Król Narodu Wybranego - Izraela.

Król tym różni się od satrapy, że wypełnia prawo i w ten sposób daje przykład poddanym aby ci także wypełniali owo prawo. Natomiast satrapa, każe wypełniać prawo poddanym a sam je łamie.

Zobaczmy - obecnie szatańskie rządy łamią prawo które stanowią i każą je wypełniać poddanym.

Owe siedem zborów to niczym siedem trąb które głosiły ewangelie Isusa.

Jest jeszcze inna ciekawa sprawa, zacytuje jeszcze raz:

Ap 1 napisał:(5) I od Isusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,

Isus jest pierworodnym z umarłych. Co to oznacza???

Otóż jest to nakierowanie kim jest chłopiec którego ma porodzić niewiasta z 12 rozdz. Apokalipsy:
http://bibliamesjanska.com/Ap/12.html

Otóż chłopie to 144 tysięcy Izraelitów czyli ludzi z narodów Słowiańskich, będą wypełniać ewangelie.

Owi wybrani, będą oczywiście obserwowani przez szatana - który będzie obserwował cały Izrael i oskarżał także owych 144 tys. przed Bogiem. Oskarżenia te będą powodowały, że owi ludzie będą poddawani próbom przez Boga niczym Hiob i te próby przejdą zwycięsko:

Ap 12 napisał:(4) A ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd z nieba i strącił je na ziemię. I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię.

Ap 12 napisał:(10) I usłyszałem donośny głos w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem.

Zobaczcie rzecz ciekawą, kiedy owa liczba 144 tys. się wypełni to smok zaatakuje bezpośrednio samego chłopca w którego obronie stanie książe Michał ze swoją armią:

Ap 12 napisał:(5) I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu.

(6) I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

(7) I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego,

( Lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie.

(9) I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie

.

Kim zatem jest ów chłopiec??? Są to wybitni Izraelici z pelmion którzy pomarli podczas 2000 tysięcy lat po zmartwychwstaniu Isusa ale którzy przeszli zwycięsko próby.

Oni powstaną z martwych, jako pierwociny ziemi:

Ap 14 napisał:(4) Są to ci, którzy się nie skalali z kobietami; są bowiem czyści. Podążają oni za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Zostali oni wykupieni spomiędzy ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka.

Isus przez Jana jest określony jako pierworodny z umarłych, owych 144 tysięcy są pierwszymi którzy zmartwychwstaną.

Szatan zapewne obserwował kiedy nastąpi owo zmartwychwstanie.

Ponieważ owo zmartwychwstanie pierwocin z ziemi oznacza rychłe nastanie 1000 letniego Królestwa Isusa na ziemi.

Ap 1 napisał:
(5) I od Isusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją

Cyrylu, jak zwykle interesujące wnioski

Ale jeśli chodzi o samo sformułowanie "pierworodny z umarłych" to jest to dosłowne znaczenie. Isus jest pierworodnym samego Boga ze wszystkich umarłych (czyli ludzi). Bóg nigdy wcześniej nie miał na Ziemi narodzonego syna. Adam był Bożym stworzeniem, ale nie pierworodnnym (jak sama nazwa wskazuje, trzeba się narodzić, aby nim być). Isus był zatem pierwszym narodzonym Bożym Synem z ciała ludzkiej kobiety. I nie tylko pierwszym, ale również ostatnim - Alfa i Omega, Początek i Koniec.

Obj 22:

(12) Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku.

(13) Ja jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec.

(14) Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta.

(15) Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je.

(16) Ja, Isus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach. Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna.

Tak przynajmniej ja rozumiem te wszystkie słowa o Chrystusie.

Cyrylu... dobra analiza. Papież nosi trzykrotną koronę.

Pierworodny z umarłych - pierwszy zmartwychwstały człowiek do życia wiecznego. Łazarz nie zmartwychwstał do życia wiecznego i umarł po raz drugi!

Cyrylu, napisałeś odwrotnie niż ja, że 144.000 stanowią także chrześcijanie Słowianie z przeszłości. I twoje zrozumienie jednak jest trafne. Zaraz to wyjaśnię.

Objawienie 6-ty rozdział.

(1) I widziałem, jak Baranek zdjął pierwszą z siedmiu pieczęci i usłyszałem głos jednej z czterech postaci, donośny jak grzmot, mówiący: Chodź!
(2) I widziałem, a oto biały koń, ten zaś, który siedział na nim, miał łuk, a dano mu koronę, i wyruszył jako zwycięzca, aby dalej zwyciężać.
(3) A gdy zdjął drugą pieczęć, usłyszałem, jak druga postać mówiła: Chodź!
(4) I wyszedł drugi koń, barwy ognistej, a temu, który siedział na nim, dano moc zakłócić pokój na ziemi, tak by mieszkańcy jej zabijali się nawzajem; i dano mu wielki miecz.
(5) A gdy zdjął trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecia postać mówiła: Chodź! I widziałem, a oto koń kary, ten zaś, który siedział na nim, miał wagę w ręce swojej.
(6) I usłyszałem, jakby głos pośród czterech postaci mówił: Miarka pszenicy za denara i trzy miarki jęczmienia za denara; a oliwy i wina nie tykaj.
(7) A gdy zdjął czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartej postaci, która mówiła: Chodź!
( I widziałem, a oto siwy koń, a temu, który na nim siedział, było na imię Śmierć, a Hades szedł za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta ziemi.

Pierwszy jeździec na białym koniu. Ma łuk i koronę, czyli wbrew wielu religiom chrześcijańskim nie jest to Chrystus ale świecki król.

Wygląda na ostatniego króla z księgi Daniela.

To Baranek zdjął pierwszą pieczęć i jeździec nie był Barankiem.

Drugi jeździec odebrał pokój ziemi. W jaki sposób? Aby mieszkańcy zabijali się nawzajem. Czyli nie III Wojna Światowa ale walki wewnętrzne pomiędzy Islamistami, Chrześcijanami i Żydami. Czyli plan trzech wojen światowych.

Potem nastąpi wielki głód a po głodzie nastąpi plaga śmierci, jako następstwo głodu i chorób.

(9) A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli.
(10) I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?
(11) I dano każdemu z nich szatę białą, i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęli przez krótki czas, aż się dopełni liczba współsług i braci ich, którzy mieli podobnie jak oni ponieść śmierć.

Tutaj widać część ze 144.000 w niebie, pytający Boga, kiedy pomści ich śmierć. Ale liczba pomordowanych braci ma się powiększyć czyli dopełnić.

Wielu z nas może jeszcze stracić życie. Jedni z nas zginą, inni zostaną porwani.

Dopiero następne wersety mówią nam o ujawnieniu się Boga nad Ziemią i wielki strach wszelkiej maści satanistów rządowych czy korporacyjnych.

(12) I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew,
(13) I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe zrzuca figi swoje, gdy wiatr gwałtowny nim potrząśnie;
(14) I niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich.
(15) I wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich,
(16) I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie,
(17) I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?

Moim zdaniem jeszcze nic z tych rzeczy z tego rozdziału się nie dzieje. Ale to wszystko wisi w powietrzu.

Zrozumiałem wcześniejszy werset z Objawienia!

(26) Zwycięzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki moje, dam władzę nad poganami,
(27) I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą jak skruszone naczynia gliniane;
(28) Taką władzę i Ja otrzymałem od Ojca mojego; dam mu też gwiazdę poranną.

Jest ukazana rola 144.000 - czyli głównie... władza nad poganami.

Władza nad wielką rzeszą. Wielka rzesza będzie sądzona i zarządzana przez członków 144.000, którzy dadzą im Prawo Boże i będą im organizować dobre życie w dostatku i posłuszeństwie Prawa Bożego.

Oczywiście łamiący to Prawo w drastyczny sposób spotka kara laski żelaznej, czyli śmierci.

Wielu nie będą się podobały Przykazania i wielu będzie chciało uprawiać wielożeństwo, kazirodztwo i inne szkodliwe dla bliźnich ohydne grzechy.

W ten sposób powstanie Wielka Rzesza, obmyta z grzechów w krwi Baranka.

Władza laski żelaznej to władza sądownicza a laska żelazna symbolizuje stanowczość i siłę... stali, czyli nie będzie pobłażania dla przestępców.

Królestwo Boże Narodu Wybranego oraz reszty - Wielkiej Rzeszy po zakończeniu 1000 lecia- dopiero wtedy nastąpi raj na ziemi.

Najpierw będzie błogosławieństwo, a potem Raj na ziemi i śmierć będzie raz na zawsze usunięta.

Teraz widać przyczyny buntu narodów przeciwko Bogu pod władzą szatana, który zostanie wypuszczony na krótki czas!

Będą chcieli zaatakować Jerozolimę i Baranka!

Czyżby 5 pieczęć  nie oznacza czasem porwania 144 000 ? Skoro jest scena że pojawili się zaraz po zerwaniu?

Pieczęć 1
- pojawienie się na arenie świata antychrysta, w sensie, że został postawiony u władzy
Pieczęć 2
- jakieś poruszenie w śród ludzi , zapewne wojny religijne, lub próba oczyszczenia świata z niechcianego elementu ( chrześcijan),
Pieczęć 3
- następstwo wojny.
Pieczęć 4
- tu nie mam pomysłu, możliwe że upadli wychodzą z otchłani ?
Pieczęć 5
- zebranie 144000 przed tron
Pieczęć 6
- początek końca antychrysta, zaczyna się pomsta Boga.

To jest raczej początek zmartwychwstania.

Jan widział żywe dusze pomordowanych u stóp tronu. Nie jest to całkowicie jasna sytuacja i nie wiadomo, czy chodzi o rzeczywistą obecność dusz czy symboliczną.

Sam nie rozumiem dokładnie tego fragmentu i nie jestem pewien interpretacji.

Temat nieco się rozmydlił ale... ja skończyłem analizę rozdziału 4-go i zajmę się rozdziałem 5-tym.

Objawienie rozdział 5.

(1) I widziałem w prawej dłoni tego, który siedział na tronie, księgę zapisaną wewnątrz i zewnątrz, zapieczętowaną siedmioma pieczęciami.

(2) Widziałem też anioła potężnego, który wołał głosem donośnym: Któż jest godny otworzyć księgę i zerwać jej pieczęcie?

(3) I nikt w niebie ani na ziemi; ani pod ziemią nie mógł otworzyć księgi ani do niej wejrzeć.

(4) I płakałem bardzo, że nie znalazł się nikt godny otworzyć księgę ani do niej wejrzeć.

Bardzo ciekawy fragment Objawienia. Któż jest godny otrzymania od Boga proroctw zapowiadających zbliżanie się czasów końca.

Oczywiście tylko jedna osoba w niebie jest godna takiego przywileju.

(5) A jeden ze starców rzecze do mnie: Nie płacz! Zwyciężył lew z pokolenia Judy, korzeń Dawidowy, i może otworzyć księgę, i zerwać siedem jej pieczęci.

Korzeń Dawidowy - może oznaczać, że Chrystus był znacznie wcześniej wybrany jako instrument zbawienia ludzkości.

Dopiero z tego KORZENIA wyrósł Dawid.

(6) I widziałem pośrodku między tronem a czterema postaciami i pośród starców stojącego Baranka jakby zabitego, który miał siedem rogów i siedmioro oczu; a to jest siedem duchów Bożych zesłanych na całą ziemię.

(7) I przystąpił, i wziął księgę z prawej ręki tego, który siedział na tronie,

Mamy więc wyraźny obraz Isusa w niebie, który posiada siedem rogów, czyli siedmiu władców oraz siedmiu duchów Bożych, nadzorujących... siedem zborów.

Obj 2:(7) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym.

Zwróćmy uwagę nas hierarchię.

Obj 2:(1) Do anioła zboru w Efezie napisz

Tekst jest skierowany do anioła kierującego zborem i posłanie jest od Isusa za pośrednictwem jednego z siedmiu Duchów, zesłanych na ziemię.

( A gdy ją wziął, upadły przed Barankiem cztery postacie i dwudziestu czterech starców, a każdy z nich miał harfę i złotą czaszę pełną wonności; są to modlitwy świętych.

(9) I zaśpiewali nową pieśń tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś dla Boga krwią swoją ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu,

(10) I uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować na ziemi.

Wonności to modlitwy świętych. Nie są więc ignorowane. Werset 9-ty ukazuje nam powód olbrzymiego przywileju, jaki Syn otrzymał od Boga.

Zwróćmy uwagę na to, że ludzie odkupieni, to ludzie z każdego plemienia i języka. Czyli reszta nie jest odkupiona.

Część z nich spełni rolę króli i kapłanów, czyli 144.000 tych, którzy będą królować na ziemi.

Zakończenie wizji.

(11) A gdy spojrzałem, usłyszałem głos wielu aniołów wokoło tronu i postaci, i starców, a liczba ich wynosiła krocie tysięcy i tysiące tysięcy;

(12) I mówili głosem donośnym: Godzien jest ten Baranek zabity wziąć moc i bogactwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo.

(13) I słyszałem, jak wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: Temu, który siedzi na tronie, i Barankowi, błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.

(14) A cztery postacie mówiły: Niech się stanie. Starcy zaś upadli i oddali pokłon.

Mamy olbrzymią liczbę stworzeń Bożych w niebie, miliony milionów.

Wszyscy są zachwyceni Bożą decyzją, aby Jego Syn, nie dlatego, że faworyzowany ponieważ jest Synem, ale dlatego, że dokonał niezwykłego dzieła odkupując świat, że w taki niezwykle sprawiedliwy i mądry sposób Bóg powierzył Synowi dzieło zbawienia.

Absolutny kontrast pomiędzy rządami na ziemi, składającymi się ze skrajnych głupców, z których niemal nikt nigdy nie zrobił dla narodów niczego dobrego.

Dlatego owo śmiecie i ich szatański system mysi być z ziemi usunięty, a Baranek będzie nam Królem, ponieważ jest On bezspornie jedynym kandydatem na Króla Królestwa Bożego.

Ponownie Bóg ukazuje nam, że nie wiara ale uczynki definiują stworzenia Boże.

Isus Chrystus poniósł śmierć za ludzkość i otrzymał w ten sposób nowe imię - Zbawiciel.

Jest więc oczywiste, że imię daje Bóg na podstawie uczynków danej istoty. Dlatego w przeszłości Bóg nadawał swym istotom imiona.

Dlatego uważam, że imię Isus jest tak istotne ponieważ Imię Jozue nie jest jego imieniem. Jozue to także posiadacz imienia identycznego jakie posiada Chrystus.

Misja obu identyczna. Dlatego szatan zmienił imiona obydwu.

Uczynki szatana? Innym razem...

Szósty rozdział Objawienia omawia złamanie czyli ujawnienie treści sześciu pieczęci. Zwój zawiera siedem pieczęci i każda z nich jest ujawnieniem pewnej szczególnej sytuacji na świecie.

Byłoby błędem w doszukiwaniu się tożsamości owych jeźdźców, ponieważ moim zdaniem symbolizują oni określone sytuacje i zdarzenia, a nie osoby.



Największym problemem jest ustalenie przedziału czasu, jakiego one dotyczą.

Myślę, ze chodzi o okres wielkiego ucisku - być może nas to już nie będzie dotyczyć, ponieważ podczas Wielkiego Ucisku Niewiasta, czyli Naród Wybrany będzie na pustyni przez 3.5 roku... Wielkiego Ucisku.

Obj 6:(1) I widziałem, jak Baranek zdjął pierwszą z siedmiu pieczęci i usłyszałem głos jednej z czterech postaci, donośny jak grzmot, mówiący: Chodź!

Owe cztery postacie są wymienione w poprzednim rozdziale Objawienia.

Obj 5:( A gdy ją wziął, upadły przed Barankiem cztery postacie i dwudziestu czterech starców, a każdy z nich miał harfę i złotą czaszę pełną wonności; są to modlitwy świętych. (14) A cztery postacie mówiły: Niech się stanie. Starcy zaś upadli i oddali pokłon.

Czterej symboliczni jeźdźcy nie są ukazani jako grupa jeźdźców, ale wizja ukazuje ich osobno.

Obj 6:(2) I widziałem, a oto biały koń, ten zaś, który siedział na nim, miał łuk, a dano mu koronę, i wyruszył jako zwycięzca, aby dalej zwyciężać.

Skoro jeździec reprezentuje sytuację, możemy domyślać się, że owe zwycięstwa jeźdźca to zwycięstwa doktryny lucyferiańskiej, anty chrześcijańskiej i anty biblijnej. Korona oznacza władzę a łuk oznacza jej skuteczność i agresywność.

W chwili obecnej widzimy przesłanki tej sytuacji, która z czasem drastycznie się zaostrzy.

Obj 6:(3) A gdy zdjął drugą pieczęć, usłyszałem, jak druga postać mówiła: Chodź! (4) I wyszedł drugi koń, barwy ognistej, a temu, który siedział na nim, dano moc zakłócić pokój na ziemi, tak by mieszkańcy jej zabijali się nawzajem; i dano mu wielki miecz.

Najwyraźniej wskazuje to na walki uliczne, wewnątrz państwowe - nie walki wojsk, ale walki zwykłych ludzi zabijających się wzajemnie.

Biblia doskonale określa pewne nazwy i w tym szczególnym przypadku nie ma mowy o wojnie, ale o mieszkańcach zabijających się wzajemnie.

Nie chodzi więc o walki oddziałów wojskowych, ale najprawdopodobniej będą to walki Chrześcijan z Islamistami, Islamistów z Żydami,  Chrześcijan z Żydami, czarni przeciwko białym i przeciwko Meksykanom w USA, gejom przeciwko heteroseksualnym i... nie zdziwiłbym się, żeby powstały bojówki kobiet zwalczających mężczyzn.

Jest widoczna nienawiść stale podsycana przez media i władze.

Zwróćmy uwagę, że na każdego konia czy sytuację przypada jedna z czterech postaci.

Obj 6:(5) A gdy zdjął trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecia postać mówiła: Chodź! I widziałem, a oto koń kary, ten zaś, który siedział na nim, miał wagę w ręce swojej. (6) I usłyszałem, jakby głos pośród czterech postaci mówił: Miarka pszenicy za denara i trzy miarki jęczmienia za denara; a oliwy i wina nie tykaj.

W wyniku takich walk będzie powszechny wzrost cen żywności z różnych powodów, jak... manipulacji pogody czy braku rąk do prac na polu, powolny dostaw żywności do miast. W niektórych miejscach nastąpi wielki głód.

Obj 6:(7) A gdy zdjął czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartej postaci, która mówiła: Chodź! ( I widziałem, a oto siwy koń, a temu, który na nim siedział, było na imię Śmierć, a Hades szedł za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta ziemi.

Najwyraźniej jest to rezultat bratobójczych walk, nie pogrzebanych ciał, niedożywienia i głodu. Dzikie zwierzęta są wymienione co może wydarzyć się w Afryce, Indiach czy w Australii.

Obj 6:(9) A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. (10) I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi? (11) I dano każdemu z nich szatę białą, i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęli przez krótki czas, aż się dopełni liczba współsług i braci ich, którzy mieli podobnie jak oni ponieść śmierć.

Zauważmy, że nie ma piątej postaci i Jan zobaczył bezpośrednią wizję w niebie, w której widział dusze pomordowanych chrześcijan dla Słowa Bożego, czyli rezultat czterech jeźdźców, zwłaszcza pierwszego na białym koniu.

W wersecie 11 mamy szaty białe, czyli czyste szaty nowej osobowości, ponieważ stara osobowość, grzeszna jak my wszyscy, została wyprana w krwi Baranka oraz... we własnej krwi, ponieważ zapłacili nasi bracia za zbawienie własną krwią.

Objawienie w innych miejscach jest jasne. Kto odda życie na Prawdę, odzyska je na 100%. Isus także to potwierdził w Ewangeliach. W szczególności odnosi się to do tych, którzy za cenę utraty życia i ścięcia nie wezmą znaku Bestii.

Szósta pieczęć.

Obj 6:(12) I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew, (13) I gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe zrzuca figi swoje, gdy wiatr gwałtowny nim potrząśnie; (14) I niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich. (15) I wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich, (16) I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie, (17) I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?

Jest to bardzo mylnie interpretowany fragment Objawienia. Chrześcijańscy syjoniści, w szczególności na Zachodzie aż zachłystują się tym czerwonym księżycem, co jest w jaskrawej sprzeczności z tym rozdziałem Objawienia.

Czerwony księżyc pojawi się wraz z zaczernionym słońcem jako... początek wielkiego gniewy Bożego za popełnianie zbrodnie świata szatana na sługach Bożych.

Płaska ziemia się nam kłania w tej chwili - niebiański nieboskłon - tzw. linia Karmana która może w tym momencie zniknąć dokładnie, jak Biblia to zapowiada i w rezultacie gwiazdy pospadają na ziemię.

Nie wiemy czym są gwiazdy ale ich spadanie ponownie popiera nam w pewnym stopniu płaską ziemię oraz kopułę tzw. linii Karmania.

Co prawda Objawienie o tym nie mówi, ale, pochowani w swych podziemnych bunkrach zbrodniarze będą błagać skały, aby ich chroniły przez Osobą siedzącą na tronie.

Jest bardzo możliwe, że w tym momencie na niebie będzie ukazany znak Syna Człowieczego i ono będą go widzieć na ekranach swych TV czy komputerów.

W tym momencie zdadzą sobie sprawę, że mocy Bożej nie są w stanie stawić czoła.


Nadchodzi więc dzień gniewu Boga i Baranka nad szatańskim światem.

Myślę,że mi wybaczycie iż tak nagle z szóstego rozdziału przeskoczę krótko na dwudziesty pierwszy.

Przerabiając sobie Apokalipsę chciałam sprawdzić ile to jest
dwanaście tysięcy stadiów aby sobie to jakoś moim małym rozumem wyobrazić i przybliżyć .
Natrafiłam więc na artykuł jednej z autorek ,który bardzo pozytywnie i "kojąco"wpłyną na moją osobowość dlatego pozwoliłam sobie go właśnie teraz wkleić  .



Przewodnik po nowym Jeruzalem.


Wybierzmy się dzisiaj na wycieczkę po niezwykłym mieście. Jest to miasto, w którym już żyjemy, a zarazem wciąż na niego czekamy; jego najlepszy znawca spośród ludzi — Autor Apokalipsy — widział je w wizji, a opisywał je tak, jakby to miasto było równocześnie kobietą: narzeczoną, a zarazem panną młodą, małżonką. Czy nie za dużo paradoksów jak na jeden artykuł?

„I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową [...]. I Miasto Święte — Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża” (Ap 21, 1—2). Zdawać by się więc mogło, że Autor opisuje nam rzeczywistość niebiańską, która nastanie po dniu ostatecznym, bo przecież mówi już o nowym niebie i nowej ziemi; zatem chciałoby się stwierdzić, że niebieskie Jeruzalem to miasto wiecznego szczęścia zbawionych. Tymczasem nie jest to takie oczywiste. Zauważmy bowiem, że w opisywanej wizji dostrzegamy pewien ruch: Jeruzalem zstępuje od Boga ku nam, a więc dopiero przybliża się do nas; ponadto, jak zobaczymy dalej, w tym mieście rośnie drzewo życia, którego liście służą do leczenia narodów, a kogóż trzeba będzie leczyć w przyszłej rzeczywistości?!

Wobec tego Nowe Jeruzalem jawi się raczej rzeczywistość niebiańska, która już teraz pragnie zagościć na ziemi, połączyć ziemię z niebem, a tym miejscem leczenia narodów, które Bóg dał nam, ludziom żyjącym na tym świecie, jest Kościół. To w sakramentach Kościoła możemy leczyć nasze duchowe rany i spożywać pokarm nieśmiertelności. Wchodząc w rzeczywistość Kościoła, korzystając z jego duchowych dóbr, zaczynamy w jakiś sposób żyć życiem nieba. Zatem Nowe Jeruzalem obejmuje nie tylko Kościół triumfujący w niebie, ale realizuje się także, choć w sposób ukryty, w Kościele walczącym na ziemi.

Tę prawdę wyraża pięknie obraz kobiety — panny młodej, ściśle powiązany z obrazem miasta, co jest typowe dla apokaliptyki i w ogóle dla myśli żydowskiej. Kto zna dobrze Pismo Święte, na pewno przypomni sobie określające Jerozolimę wyrażenie Córa Syjonu; zresztą skojarzenia takie ułatwiał fakt, że w języku hebrajskim słowo 'ir, czyli 'miasto', jest rodzaju żeńskiego.

Aby dobrze zrozumieć obraz panny młodej, trzeba pamiętać, że w Izraelu zawarcie małżeństwa następowało w dwóch etapach. Najpierw spisywano umowę małżeńską i od tej pory małżeństwo było prawnie zawarte: co prawda małżonkowie nie żyli jeszcze ze sobą, ale byli już zobowiązani do wzajemnej wierności. Po pewnym czasie — z reguły nie dłuższym niż rok — urządzano wesele i pan młody uroczyście wprowadzał pannę młodą do swego domu.

Ta „dwuetapowość” zawierania małżeństwa okazywała się niezwykle przydatna dla autorów Nowego Testamentu, gdy ukazywali rzeczywistość Kościoła: Kościół już jest poślubiony Chrystusowi przez chrzest, już jest zobowiązany do wierności, natomiast nadejdzie dzień — dzień ostateczny — gdy Oblubieniec wprowadzi na zawsze Oblubienicę do swojego domu. Wcześniej jednak Oblubienica musi przygotować swoją ślubną szatę: „przyoblec bisior lśniący i czysty — bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych” (Ap 19, . Dlatego (może to kogoś zdziwi!) od każdego z nas zależy to, kiedy Oblubienica —Kościół — będzie miała gotową szatę weselną: gdy każdy z nas spełni to dobro, które jest potrzebne do pełnego blasku tej szaty.

Apokalipsa ukazuje nam więc miasto, które jest zarazem Oblubienicą i Małżonką Baranka, bo w nim łączy się obecny czas z wiecznością.

Miasto, które widzi Jan, ma wysoki mur — nie dlatego bynajmniej, że musi odpierać ataki wroga (w tym opisie nie ma już mowy o żadnych nieprzyjaciołach), ale po prostu dlatego, że w dawnych czasach każde miasto miało mury; tym różniło się od wsi. A to jest Miasto, wspaniałe Miasto, w którym spełnią się zapowiedzi proroków o świetlanej przyszłości Jeruzalem, do którego przyjdą narody. Nic nie szkodzi, że historyczne Jeruzalem leżało w gruzach; Bóg potrafi spełnić zapowiedzi w inny sposób. A skoro Nowe Jeruzalem ma przyjąć w swe mury wszystkie narody, mniej dziwią nas jego zdumiewające rozmiary: jest ono sześcianem, którego każdy bok wynosi dwanaście tysięcy stadiów, czyli ponad dwa tysiące kilometrów!

Z każdej strony do miasta prowadzą po trzy bramy; każda brama to wielka perła (najcenniejszy skarb dla starożytnych!), a na każdej z nich wypisane jest jedno z imion dwunastu pokoleń synów Jakuba. Ta symboliczna uwaga jest bardzo cenna: droga do Nowego Jeruzalem prowadzi przez całe bogactwo Starego Przymierza. My go nie przekreślamy, lecz nim żyjemy. Ponadto z dwunastu synów Jakuba ukształtował się lud Boży — wiarę więc przeżywa się we wspólnocie. Jest to tym bardziej wymowne, że Autor doda, iż mur miasta ma dwanaście warstw fundamentu, na których widnieją imiona dwunastu Apostołów Baranka — tych, od których bierze początek nowy lud Boży. Zatem wchodząc do Nowego Jeruzalem wchodzimy w całe dziedzictwo Starego i Nowego Testamentu, aby stanowić wielką Bożą rodzinę. Tak, jest to wielka rodzina, do której narody wniosą swój przepych i skarby (por. Ap 21, 24. 26). Każdy naród, każda kultura ubogaca swą specyfiką Nowe Jeruzalem; tutaj docenia się wartość każdego narodu, nikogo się nie dyskredytuje. Zresztą spójrzmy i dziś, jak różnorodność kulturowa ubogaca Kościół: przypomnijmy sobie „roztańczone” nabożeństwa afrykańskie czy modlitwy Azjatów wznoszące się ku niebu wraz z dymem kadzideł...

Wróćmy jednak do opisu fundamentu miasta, gdyż znajdujemy tam jedną z największych zagadek Apokalipsy. Autor mówi nam, że poszczególne warstwy są ozdobione drogimi kamieniami: jaspisem, szafirem, chalcedonem... Co symbolizują te kamienie? Różni wielcy uczeni zmagali się z tym pytaniem, nie znajdując zadowalającej odpowiedzi. Być może w czasach, gdy powstawała Apokalipsa, te nazwy budziły konkretne skojarzenia, ale my dziś nie potrafimy ich odczytać. Na pewno można tu dostrzec pewne podobieństwo do dwunastu kamieni umieszczonych na pektorale arcykapłana Starego Testamentu, które symbolizowały pokolenia Izraela, ale zestaw kamieni w Apokalipsie różni się od tamtego na pektorale. Możemy jedynie zauważyć, że te warstwy tworzą razem bajeczną kompozycję barw.

Bramy Nowego Jeruzalem są zawsze otwarte. W dawnych czasach zamykano bramy na noc, a także wobec niebezpieczeństwa najazdu wroga. Tutaj, jak powiedzieliśmy, nie ma już wrogów, tymczasem dowiadujemy się, że nie ma już także nocy, ba, nie ma już słońca ani księżyca, a dzień i noc nie następują już po sobie, bo w tej wiecznej rzeczywistości nie istnieje już upływ czasu. Ale skoro nie ma słońca, czy to oznacza, że miasto jest pogrążone w mroku? Bynajmniej! „Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą — Baranek. I w jego świetle będą chodziły narody” (Ap 21, 23—24a).

Całe miasto jaśnieje przedziwnym światłem: „Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu. [...] I rynek Miasta — to szczere złoto, jak szkło przezroczyste (Ap 21, 11. 21)

Wspomnieliśmy o rynku, a może raczej o charakterystycznej dla miast rzymskich szerokiej głównej ulicy — tzw. cardo — zatem po przyjrzeniu się murom i fundamentowi wejdźmy do środka miasta. Co tam jest? Może najbardziej zaskakująca będzie odpowiedź na pytanie, czego tam nie ma: „A świątyni w nim nie dojrzałem, bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek”. Nie ma świątyni, bo w obecności Boga żyje całe miasto: nie ma tam miejsc „mniej” czy „bardziej” świętych, ani tym bardziej „nieświętych”, gdyż całe miasto to „przybytek Boga z ludźmi, i zamieszka między nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI”. Teraz już w absolutnej pełni realizuje się Izajaszowe proroctwo o Emmanuelu — Bogu z nami; co więcej, dostrzegamy tu formułę spotykaną u proroków „Ja jestem waszym Bogiem, a wy jesteście Moim ludem”, wyraźnie nawiązującą do ówczesnych formuł zawierania małżeństwa.

Teraz więź miłości między Bogiem i wiernymi osiągnie pełnię: „Słudzy Jego cześć będą Mu oddawali. I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego — na ich czołach [...] i będą królować na wieki wieków: (Ap 22, 3n). Wreszcie będzie można oglądać oblicze Boga i pozostać przy życiu!

W mieście stoi tron Boga i Baranka, a z tronu wypływa rzeka wody życia, lśniąca jak kryształ. „Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców — wydające swój owoc każdego miesiąca — a liście drzewa służą do leczenia narodów” (Ap 22, 2). Niegdyś pierwsi rodzice zostali wypędzeni z raju, by nie mogli karmić się owocami drzewa życia: gdyby bowiem jedli te owoce dające nieśmiertelność, utrwalaliby swój grzeszny stan. Teraz droga do drzewa życia stoi otworem: wierni odkupieni krwią Chrystusa mogą korzystać z owoców życia wiecznego.

Trzeba jednak wspomnieć o tej tajemniczej rzece wypływającej spod tronu Boga i Baranka: komentatorzy widzą w niej najczęściej obraz Ducha Świętego pochodzącego od Ojca i Syna (Duch Ożywiciel ukazany w obrazie wody koniecznej do życia).

Cała ta scena jest jednak wyraźnym nawiązaniem do 47 rozdziału Księgi Ezechiela: prorok widzi tam rzekę wypływającą ze świątyni ku wschodowi, płynącą przez tereny pustynne, aż do Morza Martwego. Tam, gdzie pojawia się ta woda, rozkwita życie; nawet słone wody Morza Martwego zostają uzdrowione i zapełniają się rybami. Co chce nam powiedzieć prorok przez ten poetycki obraz? To, co płynie od Boga, od świątyni, ma moc uzdrawiania, potrafi przemienić w krainę życia nawet pustynię czy słone morze. I prorok dodaje obraz podobny do naszego tekstu z Apokalipsy: „A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo” (Ez 47, 12). Prorok mówił tylko o drzewach uzdrawiających, natomiast Jan nie zawaha się iść jeszcze dalej: obok Rzeki — Ducha Świętego — rośnie „odzyskane” drzewo życia dające nieśmiertelność! Bóg „otrze z oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie, ani żałoby, ni krzyku, ni trudu” (Ap 21, 4).

Zazwyczaj turysta w pewnym momencie zamyka przewodnik i opuszcza zwiedzane miasto. Tym razem jest zupełnie inaczej. Tym razem ten malutki przewodnik ma pomóc jego Czytelnikom w zrozumieniu najbardziej niesłychanej prawdy: rzeczywiście jesteśmy w tym Mieście, nie jesteśmy turystami, ale jego obywatelami, bo przecież karmimy się Chlebem Życia, napełniamy się ożywczą wodą Ducha, słuchamy Baranka... Co prawda nie cieszymy się jeszcze pełnią niebieskich darów, bo jesteśmy jeszcze „w drodze”, ale jako dzieci Kościoła jesteśmy już „współobywatelami świętych i domownikami Boga” (Ef 2, 19). A że jeszcze tego nie widzimy, bo nasze oczy nie umieją odczytywać tej Bożej rzeczywistości, to nic... Kiedyś zamkniemy je na pewien czas, by przyzwyczaiły się do oglądania Światła.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/gk200903-njeruzalem.html#