Ciekawe spostrzeżenia

Wczoraj dokonałem ciekawego spostrzeżenia. Jest ono związane z naszymi cudownie stworzonymi ciałami. Wiem, że ludzkie organizmy mają możliwości, o których nawet nie mamy pojęcia. Wiem też, że mają zdolności, których nie potrafimy używać..przynajmniej teraz jako ludzie niedoskonali. Chciałbym wiedzieć co będzie gdy odzyskamy doskonałość?

Wiele takich zdolności wychodzi np. u osób autystycznych czy schizofreników. Mam na myśli genialnie talenty matematyczne czy artystczne itp. Czytałem kiedyś o pewnym człowieku, może ktoś z was też kojarzy. Afro-amerykanin, autystyk, który miał idealną pamięć fotograficzną i talent plastyczny. Potrafił po półgodzinnym locie nad np. Manhattanem, centrum Londynu czy Rzymu, idealnie odrysować to co widział w wielkiej skali, nawet z zachowaniem dokładnej liczby okien w budynkach czy ilości drzew na ulicach..niesamowite biorąc pod uwagę wielkość i ilość zabudowań na np. Manhattanie!

To tylko przykład tego czego może dokonywać człowiek. Zmierzam do tego, że w ogóle możliwości naszych zmysłów są na razie ograniczone i możliwe, że gdy odzyskamy doskonałość, będziemy mogli lepiej je wykorzystywać!


Wczoraj będąc w pracy, przygotowując pewne zlecenie, a mianowicie płyty poliwęglanowe, które trzeba oczyszczać po cięciu, siedziałem przed plikiem ułożonych na sobie płyt i patrząc wciąż na nie przedmuchiwałem sprężonym powietrzem.

Tak to wyglądało przed moimi oczami:


Jak widać, plik płyt tworzy strukturę.

Siedząc przed tym plikiem i dmuchając, przerwałem na chwilę i przystawiłem głowę do płyt by spojrzeć na ich koniec czy nie są nadal zabrudzone. Następnie cofnąłem się spowrotem na odległość ok 40-50 cm i mój wzrok uległ dziwnemu złudzeniu. Widziałem front, ale jakby przez szkło powiększające! Widok był dwa razy większy i widziałem dokładnie i ostro wszystkie paprochy, których wcześniej w ogóle nie widziałem!

Przypominało to trochę efekt jak w kinie 3D, że widać ekran w oddali, ale wychodzące z niego efekty sprawiają jakby były tuż przed oczami. Kiedy położyłem rękę na płyty miałem wrażenie jakby dzielił ją od nich dystans ok10-15 cm.

Powtarzałem tę czynność kilka razy i udawało mi się to powtórzyć. Następnie spróbowałem dokonać tego złudzenia z odległości bez przystawiania głowy do płyt. Spoglądałem na koniec płyt w kierunku jasnego punkt (jak na zdjęciu) i powoli cofałem ogniskową do pierwszego planu i jakby dalej w połowie drogi między płytami a głową zatrzymywałem ją i znów powstawał efekt "powiększenia". Mogłem spoglądać w takim powiększeniu po całym pierwszym planie!

Byłem tym zafascynowany, niestety po dalszym odsunięciu się od płyt ogniskowa zmieniała się do normalnego widoku. Nie dało się też spojrzeć gdzieś dalej.

Myślę, że w Raju gdy już odzyskamy doskonałość będziemy mieli niesamowite zdolności, których nam się nawet nie marzy!

Chciałbym dodać swoje spostrzeżenie, a właściwie luźną teorię, która męczy mnie od dłuższego czasu.

Otóż czasem można usłyszeć, że Ewangelia została zapisana w gwiazdach. A co jeśli tak faktycznie jest?
Być może rzeczywiście, cała Ewangelia została zakodowana w gwiazdach i już Adam mógł ją czytać?
Być może kiedyś gwiazdy były dużo lepiej widoczne i to nawet w dzień? Moje przemyślenia dotyczą tego, w jaki sposób możnaby odczytać tą Ewangelię. Istnieje na świecie wiele budowli jak np Stonehange czy Piramidy, których przeznaczenie tak naprawdę nie zostało jeszcze odkryte. Być może Ewangelia jest zapisana w gwiazdach w podobny sposób jak pisze się pismem Braila, lub coś na kaształt kart dziurkowanych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Karta_dziurkowana).
Te budowle mogłyby pomagać w odpowiednim odczycie gwiazd (żeby patrzeć na poprawny pas nieba). Niebo obracając się odsłaniałoby kolene ciągi gwiazd do odczytania.
Wtedy Adam, leżąc wieczorami na łące i patrząc w niebo (on nie potrzebował zapewne pomocy w odczytywaniu, będąc pierwszym człowiekiem był na pewno baaaaardzo mądry), mógł codziennie czytać Słowo Boże.
Mam wrażenie, że gwiazdy nie są umieszczone "ot tak, losowo" na niebie. Konstelacje to jedno, ale pozostałe gwiazdy na pewno nie świecą tylko dla "bajeru" żeby było ładnie. Sama Biblia mówi, że wszytsko zostało stworzone z zamysłem Boga, nawet bezbożny na dzień sądu.
Co o tym myślicie? ma to wogóle sens? Od jakiegoś już czasu o tym myślę, ale nie miałem za bardzo z kim tego pomysłu skonfrontować.

Skiper

nstety ale najprawdopodobniej wszelkie piramidy i temu podobne monolity to zapisy wiedzy okultystycznej. Zakodowane w wymiarach oraz pozycjach względem gwiazd. Wszystko to masoneria nazywa "świętą geometrią". Wolnomularze czy wcześniej templariusze posiedli ową wiedzę do odczytywania informacji zapisanych w strukturach monolitycznych. Zapewne jeszcze więcej tego "wężowego szajsu" zakopane, bądź zalane jest jeszcze przez sam potop.
Sama piramida w Gizie wraz ze "swinksem" oraz wyspami Wielkanocnymi, są dosłownie urządzeniami do odczytywania kłamstw szatana.
np.
- piramida w Gizie jest tak naprawdę matematycznym modelem kuli ziemskiej. Po odpowiednim dodawaniu do siebie boków i wysokości, dowiemy się dokładnie jaki ma obwód ziemia, oraz jaką ma wartość prędkość światła. Dziwnym trafem całe kłamstwo układu heliocentrycznego a nawet rozmiarów "kuli ziemskiej" najprawdopodobniej zostało podane przez samego szatana naukowcom. Może to w przyszłości posłużyć do zwiedzenia ludzi "tajną wiedzą przodków". Odnoszę wrażenie że te budowle są instrukcjami dla naszych elit świata, jak i co dokładnie podawać za prawdę. Dlatego
Trochę się ostatnio zagłębiam w tematy i doszedłem do wniosku że jeśli układ heliocentryczny to rzeczywiście kłamstwo, to jest to kłamstwo zaprojektowane nie przez człowieka. Jest to Super inteligentne kłamstwo,wykraczające po za możliwości człowieka, dlatego tak wiele osób w to wierzy bez większego zastanowienia.

Warto się również przyjrzeć tematowi fenomenu liczb pierwszych!

Skiper, generalnie może na samym początku tak było. Wiemy z Biblii, że każdą gwiazdę Bóg woła po imieniu i każda z nich ma swoje miejsce.

Jednak w czasach tuż przed potopem gwiazdy miały zmienic swoje ścieżki i położenie, przez co wielu pobłądziło i dzisiaj nadal błądzi.


Hen 80:

2 Jednakże w dni grzeszników lata staną się krótsze, ich nasienie opóźni się na ziemi i na polach, wszystko na ziemi zmieni się i nie pojawi się w swoim czasie. Ustanie deszcz, bo niebo [go] zatrzyma.
3 W tych czasach owoce ziemi opóźnią się i nie będą rosnąć w odpowiednim czasie. Tak samo owoce drzew nie pojawią się w swoim czasie.
4 Księżyc zmieni swe zwyczaje i nie pojawi się w swoim czasie.
5 Jednakże w tych dniach ukaże się na niebie i przyjdzie(...) na czubku wielkiego wozu po stronie zachodniej zaświeci jaśniej niż zwykle.
6 I wielu dowódców gwiazd będących na służbie pobłądzi. Gwiazdy zmienią swój tor i kierunek i nie pojawią się w wyznaczonych im okresach.
7 Całe prawo gwiazd zostanie ukryte przed grzesznikami. Myśl mieszkańców ziemi ulegnie błędom. Pobłądzą i uznają gwiazdy za bogów. 8 Ogarnie ich mnóstwo nieszczęść i spadnie na nich kara, aby ich wszystkich zgładzić".

Bushi - nie słyszałam o takich obliczeniach może podrzuciłbyś jakieś ciekawe linki?

Warto przeanalizować ten film :
https://www.youtube.com/watch?v=R5vjOy8ZBYM ( tu Marysiu znajdziesz informacje )

Sam film jest dla mnie dość podejrzany. Pani lektor cały czas wspomina o jej tajemniczym pomocniku, zapewne  jakiemuś wtajemniczonemu masonowi.

Jednak hipotezy jakie stawiają, oraz dowody matematyczne na temat Gizy są ciekawe. Ja odniosłem wrażenie że ktoś za pomocą tych budowli zapisał wiele danych odnośnie przyszłego zwiedzenia. Do tego wydaje się być hołdem złożonym właśnie "złotemu podziałowi".
Jednak jest jeszcze coś, Egipcjanie nie znali ponoć koła, jednak  samo koło wpisane jest geometrycznie w podstawę, oraz  wysokość. Czyli koło musiało być znane, przynajmniej tym którzy je budowali.

Ciekawe,smutne czy śmieszne ???




Od dwóch miesięcy bolą mnie górne paliczki palców .

Ponieważ ból się nasilił aż tak że nie mogę zrobić tzw.kocich pazurów i zmienił się w ból pulsujący wybrałam sie w końcu do lekarza.

By wykluczyć artrozę musiałam prześwietlić paluchy.

Wyniki super-opis zdjeć :żadnych zmian chorobowych.

Wyciągam zdjęcia ,patrzę i nie wierzę.    

Pięknie widać całe śródręcze dłoni -ok A GDZIE SĄ MOJE PALCE KTÓRE MNIE BOLĄ ???

Zdjęcie wyglada tak






Powinno wyglądać tak czy???

Jestem daleki od tego by wierzyć w to co gadają politycy, ale czasem powiedzą coś ciekawego, a i pośmiać się można

Mr Ozjasz Goldberg in action xD

Nawet ciekawe spostrzeżenie...

Rzeczywiście Korwin nie świadomie powiedział ciekawą rzecz jak to być może działa trafnie mówił o rozwalaniu społeczeństwa przez opłacane grupy prawda.

Aby raz nazwa współgra z symboliką.

Nie do końca wiedziałem gdzie umieścić jeśli nie tu to przeniosę

W ks. Rodzaju 6 mamy mowe o tym że Noe zbudował arkę

(13) Rzekł tedy Bóg do Noego: Położę kres wszelkiemu ciału, bo przez nie ziemia pełna jest nieprawości; zniszczę je wraz z ziemią.

(14) Zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego. Zrób komory w arce, i powlecz ją wewnątrz i zewnątrz smołą.

(15) A zrobisz ją tak: Długość arki niech wynosi trzysta łokci, szerokość jej pięćdziesiąt łokci, a wysokość jej trzydzieści łokci.

(16) Zrobisz w arce okno i zakończysz je na łokieć od góry. Z boku arki umieścisz drzwi. Uczynisz w niej dolne, wyższe i najwyższe komory.

natomiast w Henocha 67 czytamy:


1 W owych dniach słowo Pana przyszło do mnie i powiedziało mi: "Noe! Oto twoje postępowanie stanęło przede mną, postępowanie bez zarzutu, postępowanie miłości i sprawiedliwości.
2 Teraz aniołowie przygotowują drewnianą [arkę] i kiedy wykonają to zadanie, położę moją rękę na niej i zabezpieczę. Wyjdzie z niej nasienie życia, ziemia się odmieni i nie pozostanie bez ludzi.
3 Utrwalę twe pokolenie na wieki i rozsieję tych, którzy mieszkają z tobą na powierzchni ziemi. Już nie spuszczę nieszczęścia na powierzchnię ziemi, lecz [pokolenie twoje] będzie błogosławione i będzie się mnożyć na ziemi w imię Pana".

Czyli dla Noego w budowie arki pomagali aniołowie ?

Jeśli tak ,to na 100 % mogła pomieścić po każdym rodzaju zwierzyny W końcu przy pomocy aniołów co za problem zbudować dużą łódkę

Liksar tez to zauwazylem i mialem o tym pisac , super ze poruszyles ten temat. W dziale Dotkryny dyskutujemy na temat ks. Henocha dolacz do nas tam jesli to rowniez Ciebie interesuje

Tak tak wiem Ale pomyslałem że tutaj wstawie bo to nie ma aż takiego znaczenia . na razie poruszany jest tam temat szatanów a to tylko raczej ciekawostka niż tak wazna informacja

[img][/img]
Oglądając dzisiaj tv, w zasadzie przypadkiem usłyszałem że własnie ten wizerunek został namalowany nie na podstawie opisu Biblijnego , a objawienia dla Siostry Faustyny rzekomego Chrystusa.

Żeby nie było podaje fragment z wikipedii który dla Nas będzie już oczywisty :

"Pierwszy obraz został namalowany według projektu siostry Faustyny Kowalskiej i dzięki pomocy księdza Michała Sopoćki. Według Dzienniczka siostry Faustyny, Jezus objawił się jej 22 lutego 1931 roku w celi płockiego klasztoru w tej właśnie postaci, nakazał namalować obraz i obiecał, że dusza, która będzie czcić ten obraz, nie zginie. Obiecał też duże postępy na drodze chrześcijańskiej doskonałości, łaskę szczęśliwej śmierci oraz wszelkie inne łaski i doczesne dobrodziejstwa."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezu,_ufam_Tobie_(obraz)

Czyżby Chrystus zachęcał do wielbienia obrazu ?  Czyżby Chrystus złamał i zapomniał o 2 przykazaniu ?

Ezechiela 8

(9) I rzekł do mnie: Wejdź i zobacz te straszne obrzydliwości, które oni tutaj popełniają!
10) A gdy wszedłem i przyjrzałem się, oto tam na ścianie były wszędzie wokoło wyrysowane obrazy wszelkich płazów i bydła, ohydy i wszystkie bałwany domu izraelskiego.


Co do samej " świętej " Faustyny jej życiorys :

Maria Faustyna Kowalska ZMBM, właśc. Helena Kowalska (ur. 25 sierpnia 1905 w Głogowcu, zm. 5 października 1938 w Krakowie) – święta Kościoła katolickiego, zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, mistyczka, stygmatyczka[1][2] i wizjonerka. Znana przede wszystkim jako głosicielka kultu Miłosierdzia Bożego i autorka Dzienniczka, w którym opisała swoje duchowe i mistyczne doświadczenia.

Zapisała również polecenie Jezusa Chrystusa żądającego, by zostało założone nowe zgromadzenie głoszące na cały świat kult Miłosierdzia Bożego. Zgromadzenie to miało również zrzeszać wszystkich świeckich wiernych Kościoła katolickiego. Nakaz ten urzeczywistnił się wraz z powołaniem do życia Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego i powołaniem świeckiego Apostolskiego Ruchu Bożego Miłosierdzia[5].
Objawienia, których doznała święta, dotyczyły przede wszystkim roli Miłosierdzia Bożego w życiu duchowym człowieka oraz szerzenia kultu tego przymiotu]15][4]. Jezus uczynił Faustynę swoją sekretarką[17], której misją było przekazanie światu prawdy o jego miłości[18]. Z zapisków wynika, że Miłosierdzie jest największym z boskich przymiotów, będącym zwieńczeniem dzieł Boga-Stworzyciela[19]. Jest ono powszechne, nieograniczone i dostępne dla wszystkich ludzi, w sposób szczególny dla grzeszników[20]. Chrystus zalecał bezgraniczne zaufanie boskiej miłości, przez co człowiek ma osiągać mistyczną doskonałość[20].
Opisała również otrzymane dary bilokacji, stygmatów ukrytych[2], czytania w duszach ludzkich, proroctwa, mistycznych zrękowin i zaślubin[1]. Miała doznawać ataków złych sił nadprzyrodzonych[21].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Faustyna_Kowalska

Widzimy? Nawet Chrystus potrzebuje swojej sekretarki...    

nwm czy płakać czy śmiać się .

Henryku , myślę że możesz zgłębić temat i dodać to jako silny argument do artykułu : http://www.zbawienie.com/obraz-Jezusa.htm

Dawno,dawno temu czytałam jej pamiętniki i byłam bardzo nimi zafascynowana.
Później wszystko co miałam związane z nią wylądowało na śmietniku.
Jej opisy z nawiedzeń były niesamowite.
Momenty w jej zyciu w których brak było "odwiedzin " były wypełnione pustką "bólem duszy" i wielką wręcz nie do opisania tęsknotą.

Wszystkie symptomy które opisywła były wręcz typowe dla ludzi o "chorobach depresyjnych".

Dla mnie było nie do uwierzenia że po "wizycie samego Isusa "człowiek może odczuwać tak dziwne mieszane uczucia zamiast ciągłego niesamowitego szczęścia.

Była kolejną ofiarą wykorzystaną przez demona nie zadając sobie trudu by sprawdzić ducha swoich objawień.

Pan nasz nie daje o sobie zapomnieć    

Dziś znów wspomniał na znak swojego przymierza między sobą a ziemią.

A nad Krakowem kolejny dzień czystego nieba. Czyżby "opryski" (chemitras) już się zakończyły ? Przeszliśmy na kolejny "wyższy" poziom ? Jak tam u Was ? Czy Kraków jest wyjątkiem, czy to ogólnoświatowa akcja ?

Nad Poznaniem też ostatnio całkiem spokojnie i od jakiegoś czasu widać jakby osłabili opryski!

Przyszedł wicher, chmury rozwiał i niestety widać smugi :/

Jak już pisałem , od jakiegoś czasu niebo nad Krakowem jest czyste, za to są problemy z wodą. Przypadek , czy zmiana Taktyki...?

niezalezna.pl - strefa wolnego słowa

9 lutego 2016
Gazeta Polska | Nowe Państwo | Gazeta Polska Codziennie | VOD

Trująca woda w Małopolsce
Dodano: 09.02.2016 [11:22]
Trująca woda w Małopolsce - niezalezna.pl


80 tysięcy ludzi nie może korzystać z bieżącej wody w powiecie olkuskim (woj. małopolskie). Powodem jest skażenie bakteriami w tym bakterią coli. Skażona woda nie nadaje się nawet do mycia.

Sanepid i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu apeluje, by nie pić wody z kranu nawet po przegotowaniu. Woda nie nadaje się też do przygotowania posiłków a nawet mycia. Jak pisze "Gazeta Krakowska" woda jest zatruta w miejscowościach Olkusz, Bolesław, Bukowno i Klucze. Na portalach społecznościowych pojawiły się zarzuty, że inspektorzy Sanepidu przez kilka dni ukrywali przed mieszkańcami informację o skażeniu. Ba stronie Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu Sanepid kategorycznie zdementował te informacje:
Zgodnie z oficjalnym komunikatem przekazanym nam przez PPIS w Olkuszu, jeszcze raz podkreślamy: badania wody są monitorowane na bieżąco i wykonywane co 24 godziny w ramach kontroli wewnętrznej. Bakterie E. coli oraz enterokoki zostały wykazane w badaniu przeprowadzonym w poniedziałek (8 lutego), po czym wprowadzono odpowiednie procedury, w tym poinformowano mieszkańców. Badania z dni poprzednich NIE WYKAZAŁY OBECNOŚCI ŻADNYCH BAKTERII. Wszystkie wyniki analiz są gromadzone i w razie potrzeby zostaną upublicznione.    
Z bieżącej wody nie może korzystać 80 tysięcy ludzi. Woda wożona jest do nich beczkowozami (jest kilkadziesiąt miejsc, w których można w beczkowozu korzystać.

Ciekawe że 24 godziny wcześniej próbki badane przez sanepid były czyste. Wskazuje to na celowe zatrucie.

Co do "smug kondensacyjnych" jest pełno niestety na Górnym Śląsku.
Byłem na lotnisku w Katowicach - cóż - tam ich nie widziałem. No dobrze... było ciemno

Henocha napisał:

61.

1 W owych dniach ujrzałem, jak dano dwom aniołom długie powrozy. Przypięli sobie skrzydła i polecieli na północ.

2 Zapytałem anioła mówiąc: "Dlaczego wzięli oni długie powrozy i poszli?" Powiedział do mnie: "Udali się dokonać pomiarów".

Wychodzi na to że " skrzydła " to pewien rodzaj technologi Bożej.. które można nałożyć/ doczepić

Wydaję się to nawet logiczne, mieć taką parę dużych skrzydeł na co dzień to pewnie dość mocno mogłyby przeszkadzać

Skrzydła o napędzie Bożej Mocy

Dzisiejsze samoloty wojskowe to takie ziemskie podróbki Aniołów :

podczepiane pod skrzydła wyposażenie :


Coś jak wojna w niebie ?:

witam,

dział może nie odpowiedni, ale chciałem gdzieś to umieścić.
na maila firmowego otrzymałem dzisiaj poniższw wiadomości. Wiadomośi są wysłane jako zapytanie produktowe. Taką wiadomość można wysłać do mnie jedynie wpisując zapytanie na stronie firmowej w odpowiednim dziale i wpisując kod weryfikacyjny z obrazka. Czyli ktoś musi chcieć konkretnie pod ten adres wysłać wiadomość, spam automatyczny tędy nie dojdzie.

"Roy,You knew me as Dawn Wood. I just wanted to let you know you have one more pesorn praying. I know this God hears our prayes even when He appears to be silent. You and I both know this but in our circumstances we really KNOW this. Thank you for keeping us updated. Hope and strength be yours in Christ Jesus!Dawn"

po paru minutach doszedł drugi w ten sam sposób

"Well said Don. Not everyone is born to muttilask. Who knows what Joan thinks or feels on the inside, but it sounds like she can manage stressful situations with no prob. Being a nurse, doc., or any kind of caregiver is a tough tough role. These folks are hard to find."

Dla osób znajacych angielski. nie wiem co o tym sądzić

Przetłumacz od razu na polski dla czytających bo nie każdy dobrze sobie z nim radzi ; )