Krzewienie prawdy

Przypominacie sobie akcję rozdawania dekalogu pątnikom, jaka miała miejsce latem w Częstochowie?
Po zakończeniu tej akcji miałem wiele przemyśleń. Rzeczywiście, skala była ogromna. W 12 osób rozdaliśmy kilka tysięcy broszurek. Przy tej okazji miałem też sposobność poznać Filtoma Z całej grupy tylko my dwaj nie tkwiliśmy w naukach Pawła a Isus nie był dla nas Bogiem. Tematem broszury był dekalog ze szczególnym zwróceniem uwagi na drugie przykazanie. Temat więc był w miarę neutralny i nie konfliktował nas. Dotarło jednak wtedy do mnie że przerażający jest stan ludzkiej niewiedzy nawet wśród tych co uważają, że wiedzę posiedli.

Co do skuteczności tego działania, choć trudno to oszacować, moim zdaniem nie była wystarczająca. Powodem tego jak sądzę był brak możliwości indywidualnej rozmowy z poszczególnymi uczestnikami pielgrzymki. Pątnicy wchodzili zorganizowanymi grupami, byli zmęczeni a dookoła panował gwar. Mimo wszystko udało mi się przeprowadzić kilkanaście ciekawych rozmów, zwracając uwagę na drugie przykazanie. Oczywiście trafiali się fanatycy, którzy w niewybredny sposób wyrażali się o mnie ale więcej było tych co wysłuchali mnie z zaciekawieniem, a było nas jak wspomniałem 12 osób i każdy z pewnością miał podobne możliwości.

Czy Waszym zdaniem, nie powinniśmy opracować jakiejś broszury, broszur w której moglibyśmy zawrzeć najważniejsze kwestie celowo pomijane przez kościoły szeroko pojętego chrześcijaństwa, chociażby obnażające fałszerstwa Pawła? Można by było stworzyć kilka opracowań tematycznych na konkretne wydarzenia religijne jak choćby boże narodzenie.
Na wzór działalności ŚJ można by było dostarczać owe broszury ludziom bezpośrednio np. na ulicy, choć wiem, że dla niektórych jest to bardzo trudne. Można jednak postarać się wejść na klatkę schodową i wrzucić broszury do skrzynki na listy lub pozostawić w autobusie, tramwaju na siedzeniu, u fryzjera czy dentysty. Pozostają kwestie techniczne dotyczące opracowania, kolportaż byłby kwestią indywidualną. Każdy mógłby wydrukować w domu tyle ile potrzebuje. Bardzo jestem ciekaw waszej opinii i nie ukrywam twojej Henryku.

Ezechiela 3 (17) Synu człowieczy: Na stróża domu izraelskiego cię powołałem! Ilekroć usłyszysz słowo z moich ust, ostrzeż ich w moim imieniu.
(18) Jeżeli powiem do bezbożnego: Na pewno umrzesz, a ty go nie ostrzeżesz i nic nie powiesz, aby bezbożnego ostrzec przed jego bezbożną drogą tak, abyś uratował jego życie, wtedy ten bezbożny umrze z powodu swojej winy, ale Ja uczynię cię odpowiedzialnym za jego krew.

Te wersety są właśnie cytowane przez Świadków Jehowy. Oni nie rozumieją tego, ze Bóg ich nie powołał na stróża domu izraelskiego ale powołał Ezechiela i te słowa są skierowane tylko i wyłącznie do niego.

Ezechiel miał misję i zbliżał się Boży wyrok na odstępczym Izraelu.

Z naszej strony... niewiele możemy zrobić ponad to, co już robimy. Świadkowie Jehowy działali według zasad kontroli umysłów i doskonale wiedzieli, że według tych zasad trzeba głosić intensywnie i liczba wiernych będzie wzrastać zgodnie z ilością rozpowszechnionych broszur, Biblii oraz spędzonych godzin na głoszeniu.

Można to porównać do uruchomienia nowej stacji TV, która będzie nadawała prawdę polityczną. Będzie ona miała popularność do pewnego stopnia ale ludzie nadal będą oglądali to bagno w TV i większość nie zmieni swych zapatrywań.

Odnośnie NASZEGO głoszenia, nie widzę zbyt wielkich szans ze względu na znane proroctwa. PO prostu według moich obserwacji widzę jasno, ze to nie za wiele zmieni. Witryny i forum zrobiły sporo dobrej roboty ale to nie zrobi niczego większego.

Po prostu rzeczywiste zrozumienie daje sam Bóg, jak to nam Isus wyjaśnił i tego nic nie zmieni. A Bóg nie planował jak do tej pory wielkiej akcji głoszenia dla całego świata czy do wszystkich Słowian.

Oczywiście jest możliwe, ze to jest potrzebne właśnie teraz i już Bóg pobudził ciebie do takie posta. Być może nastał taki własnie czas.

Warto byłoby zrobić małą broszurkę i podrzucać gdzie się dal. Podać wszelkie możliwe adresy na Internet i zobaczyć, jakie to da rezultaty.

Osobiście zauważyłem, że wielu ludzi z nami nie związanych posługuje się terminem hybrydy i wielu już wie, kim są Słowianie.

Pod tym względem naród się budzi i wiem, ze forum cieszy się poczytnością oraz wszelkie nasze witryny. Niemniej także trzeba brać pod uwagę to, że nikt nas nie posłał na głoszenie.

Robimy to z własnej woli uświęcając w ten sposób Jego imię i pojawienie się na niebie znaku Syna Bożego oraz Jego samego zrobi znacznie więcej niż jakakolwiek nasza akcja.

Ale jest możliwe, że Bóg nas także potrzebuje do takie roli i bez sprawdzenia tego nie dowiemy się.

Przemyślmy to przez dzień lub dwa z modlitwą i podzielmy się wnioskami w tym właśnie temacie.

Robiłem coś takiego 2 lata temu w moim mieście, niestety nie widzę żadnego postępu, więcej zdziałałem rozmowami z ludźmi ( głównie moi praktykanci w pracy )
Byłem ostatnio na wykładzie na temat okultyzmu prowadzonego przez jednego egzorcystę od adwetystów. Plakaty były rozwieszane A2 czyli spore. Widziałem jak taki plakat wisiał 15 minut, potem jakiś starszy facet go zdarł. Akurat byłem na spacerze z moim psiakiem. Podbiegłem i go opierdzieliłem, a szczątki tego co zostało przypiąłem spowrotem.
To samo działo się z moimi ulotkami. Ludzie działają bezmyślnie i choć facet ( egzorcysta ) na wykładzie pokazywał jedynie zagrożenia, nie agitował do kościoła, to oni i tak nienawidzą każdego kto jest z innego kościoła.
Na wykładzie było tylko 7 osób włącznie ze mną i moją żoną.
Kiedy wyszliśmy, kobieta która opiekowała się wynajętą salą patrzyła na nas jak na wrogów.
KRK to demoniczne KURESTWO ... tak i nie boję się tego słowa użyć, ponieważ w pełni na nie zasługuje, demony trzymają ludzi w ryzach, by to rozplątać potrzebna jest moc Syna Bożego i armia 144 000 wraz i innymi aniołami. I nie chodzi tu o ziemską fizyczną część KrK, ale tą niewidzialną moc.
Kiedy ona puści i ludzie będą bardzie wolni do przyjęcia prawdy. Tylko to mnie trzyma w nadziei!
Ale działajmy kiedy tylko mamy okazję.
-----------------
Zrobiłem rozmowę z egzorcystą, facet zainteresował się, dałem mu namiary na bloga "Arka B." z tamtąd na bank trafił na "Zbawienie", przy następnym spotkaniu zobaczę jaki będzie miał stosunek do mnie, ponieważ możliwe że będę z nim współpracował, ( jeśli przełknie różnice )
Słuchając jego wykładu odniosłem wrażenie że bardzo mało było o przyczynach zagrożeń opętaniem, oraz skąd się demony wzięły i czym są. Myślę że spokojnie bym wzbogacił jego wykłady. Ale zobaczymy czas pokarze!
Sam też wiele się dowiedziałem!

Ogólnie jeśli ktoś nie zna księgi Henocha, to pochodzenie demonów jest wręcz nieznajome. Tam mamy wszystko dokładnie przedstawione.
-----------------------

Co do głoszenia prawdy. Mi zawsze w głowie siedzi po części ten werset.


Mt7
(6) Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie pereł swoich przed wieprze, aby was nie podeptały nogami swoimii i obróciwszy się, was nie rozszarpały.


Chodzi mi oto, że dla przeciętnej osoby ślepej i głuchej na prawdę, takie ulotki nic nie darzą. To rzucanie pereł przed wieprze.....

Mamy siać ziarno prawdy.. ale na grunt potencjalnie żyzny.. a nie na skały.


Z tego co wiem , większość czytelników oraz forumowiczów, trafiła na zbawienie.com etc.. ponieważ sami zaczeli szukać prawdy. Bo coś im w świecie nie podobało się...

U mnie np. moja była dziewczyna zaczeła opowiadać mi o magi i demonach, i pokazała temat iluminatów.. i od tego się zaczeło.
Myślę, że nie bez przypadku akurat Bóg zadziałał przez nią, ponieważ jej wierzyłem ... żeby prawdę zaczął gdzieś czytać na jakis plakatach... raczej bym nie potraktował tego zbyt poważnie.


Ja z " głoszeniem prawdy" działam trochę inaczej, otóż w internecie.

Np. na facebooku jest strona typu " globalna świadomość" gdzie są ludzie którzy jednak w jakimś tam małym stopniu wiedzą że ten świat jest inny niż sie wydaje.... czyli potencjalnie żyzna gleba, do siania ziaren prawdy !

Jak wiemy ziarno posiane na skałe, nie wzejdzie .

I tam za to że codziennie wrzucałem 2 artykuły, przez miesiąc zapłaciłem jakoś 100 zł.

Na tym profilu jest 50 000 osób.

Czyli 60 artykułów = 100 zł = czyli 1 artykuł wynosił mnie ok 1,6zł

1,6 zł za trafienie potencjalnie do ok. 50 000 osób .

Ile ulotek trzeba byłoby rozwiesić aby trafić do takiej liczby osób. ?
Ile czasu poswięcić, i ile pieniędzy na rozwieszanie i drukowanie.

A tak, 1 przelew, wysyłamy 60 artykułów i codziennie 2 artykuły się publikują.

Zajmie to pare minut !

Jako ciekawostkę powiem, że jest masa takich stron... rozmawiałem z wieloma osobami którzy zakladali takie strony... bo to jest niestety niezły biznes, masz w miarę poczytną strone, dajesz jakies banery reklamowe, etc. ludzie płaca... i biznes się kreci.

Ale możemy to przecież wykorzystać, w większości z nich, nie obchodzi tak naprawdę treść publikacji, czyli nie są to osoby które świadomie blokują Boże Słowo... czyli spokojnie można trafiać do ludzi z prawdą. Bo jak da sie pare zł.. to publikują i ich nie do końca obchodzi czy to prawda czy nie.

Może lepiej działać w ten sposób, promować prawdę w internecie.. wykupić np. jakiś baner na stronach z prawdą, publikować artykuły za te pieniadze.

Powiedzmy np. dzisiaj ktos pali paczkę fajek, czyli ok. 15 zł , dzięki temu może opublikować 8 artykułów czyli trafić do ogromnej liczby osób....


Polecam też dołączanie do wielu grup typu " ludzie wolni " "antyiluminati" albo i typowo religijne, często przed publikacja artykuły są sprawdzane,ale nie zawsze... a co najważniejsze, nic nas to nie kosztuje, tylko trochę czasu i zaangażowania.

Mając 20 letnie doświadczenie głoszenia od domu do domu kiedy byłem świadkiem Jehowy, dopiero niedawno zorientowałem się, że nie było praktycznie wielkiej potrzeby, aby Bóg kierował kimkolwiek w tej czy jakiekolwiek organizacji, która głosiła... hmmm... 'Ewangelię'.

Ponieważ nikt na świecie po śmierci apostołów i ich uczni Ewangelii nie głosił.

Było top wszystko dziełem przypadku i być może czasami była jakaś pomoc Boża, ale nie z powodów, które Strażnica podawała czy inne organizacje religijne.

Ja miałem bardzo dziwne doświadczenia będąc Świadkiem Jehowy i to gorliwym.

Zawsze się głowiłem jak to działa. Dopiero teraz wiem, po co Bóg mnie do nich posłał./ Abym poznał dobrze Biblię, którą czytywałem co najmniej 4 x w tygodniu.

Dopiero teraz widzę w tym palec Boży - jak to się mnie przydaje dzisiaj.

Podobnie jest z moim wyjazdem do Australii, poznaniem języka angielskiego i w końcu odejście od ŚJ. Często myślę, że Bóg mnie w ten sposób jakoś wychowywał.

Wracając do tego tematu, zdałem sobie sprawę z tego, że Bóg nie życzy sobie abym wysyłał emaile poza granice Polski. Jeszcze nikt się tym nie zainteresował a wysłałem ich sporo do wielu Chrześcijan.

Więc przestałem.

I teraz poprzestaję na forum i na dwóch witrynach i utrzymuję to sam, mając trochę wiedzy w tym zakresie. Czyli będąc technikiem komputerowym to także pomaga mi w utrzymywaniu witryn. Nikomu za to nie płacę.

Kiedyś rozważałem, aby pozwolić na reklamy na witrynach, zwłaszcza kiedy straciłem pracę z powodu... podniecania się Trumpem.

Myślałem, że sobie nie dam rady i rozważałem taką możliwość. Ale zorientowałem się, że musiałbym lekko naginać swoje poglądy i przemyślenia aby otrzymywać więcej reklam czyli pieniędzy.

Czyli zrezygnowałem z tego i dlatego stać mnie na pisanie czegokolwiek gdziekolwiek i wiem, ze mogę sobie pozwolić nawet na czerwone podkreślenia moich wypowiedzi... mówiąc szczerze, mam to w nosie i u mnie liczy się opinia Boga i nikogo więcej. I to jest dla mnie najważniejsze.

Jak robić to wydajniej? Czy są takie potrzeby? Myślę, że nie bardzo. Ponieważ Bóg jeszcze tym bezpośrednio nie kieruje i znając Jego proroctwa niewiele wskazuje, ze Naród Wybrany będzie oczekiwał porwania czy uprowadzenia na pustynię.

Po prostu zostaniemy tym wszystkim zaskoczeni, może nie wszyscy, ale zdecydowana większość poza nami na pewno.

Dopiero ukazanie się Isusa i jego znaku na niebie zrobi w jednym dniu znacznie więcej niż nasze wzmagane wysiłki.

Po za tym widzę czasami rezultaty z witryn i forum w postaci komentarzy wielu ludzi na zupełnie innych witrynach i w moim przekonaniu owa wiedza bardzo sie rozszerza aczkolwiek wyraźnych rezultatów nie widać. Część traktuje to jako bajkę, którą warto wiedzieć tak na wszelki wypadek. Z pewnością nie wszyscy tak to traktują ale zdecydowana większość.

W takim przypadku dobra praca jest wykonana i dniu objawienia się Pana nagle wszystko się pięknie połączy.

Podsumowując to, róbmy to jak robimy, wiedząc, że robimy to dla siebie, czytelników i Boga. A Bóg... to we właściwym czasie wykorzysta.

Część Narodu Wybranego... wie, że są ludzie, którzy o tym piszą i mówią. Nie znaczy, że oni wszyscy w to wierzą ale nie mają żadnego punktu negatywnego, który mógłby im udowodnić, że to wszystko jest wyssane z palca.

I to jest najważniejsze. Religie boją się nas jak ognia i dbają, aby nikt przypadkiem tutaj nie zaglądał.

Mój ostatni artykuł o Pawle jest tak mocny, ze bez sprawdzania w Biblii każdy Chrześcijanin zauważy, że coś jest w wielkim nieporządku w związku z Pawłem. I to zrobi swoją robotę wcześniej czy później i Bóg w tym wielu z nich pomoże. Jak powiedział Isus, to Bóg objawił zrozumienie Piotrowi, kim jest Isus.

I jego dzieło to ujawni się wielu ludziom w taki czy inny sposób.

Zmiana adresu bloga :"Arka-Bushiego"
Z uwagi na rychłe zamknięcie serwisu "Gazeta.pl" wraz z jego serwerami Box.pl
przeniosłem bloga na Wordpress poniżej link do nowej lokalizacji:
https://arkabushiego.home.blog/

Otrzymałem kilka pytań o liczbach moich witryn.

Można je uzyskać używając tego linku.

https://www.trafficestimate.com

W prawej najwyższej ramce wpisujemy nazwę witryny i naciskamy Search,

Otrzymujemy takie dane:


Strona www.zbawienie.com
Pierwsza liczba z prawej - ilość wizyt w Maju.
Druga liczba -miesięczna przeciętna
Ilość stron podczas wizyty.



www.proroctwa.com

Znaczenia liczb identyczne jak w zbawienie.com.
Czyli znacznie więcej ludzi czyta witryny niż forum.
proroctwa.com wydają się bardziej popularne.
Rocznie około 283200 wizyt na proroctwa.com