Czym może być "Ohyda Spustoszenia"??

Zawarłem ostatnio znajomość z pewnym nieco młodszym bratem Arturem, z którym często sobie dyskutujemy poprzez internet o wydarzeniach, naszych poglądach i tematach z tego forum.

W zeszłym tygodniu podrzucił mi wiadomość od Detektywa Prawdy, którą zamieszczałem chyba gdzieś na forum, o przygotowaniach i symulacji ataku na Wzgórze Świątynne...

Tekst z translatora:

Tysiące irańskich sił paramilitarnych bierze udział w próbnych ćwiczeniach symulowanego zdobycia Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie,

Iranu pół-oficjalna Fars agencja informacyjna zgłaszane piątek. Skonstruowano do tego celu  plastikową replikę al-Aksa Meczet i Kopuła na Skale, „dziesiątki tysiący żołnierzy „prowadzone wystawił ćwiczenia dubbingiem” Pod Świętym Miastem. „(Fars News Agency) Raport Fars dodał, że ćwiczenia udział ponad 120 batalionów, w których myśliwce bombardowały cele i kilkadziesiąt karabinów uzbrojonych eskadr reprezentujący IDF żołnierzy pilnujących replikę świątyni. Fars zacytował jedną Basij dowódcę jako powiedzenie, że ćwiczenia zostały zorganizowane „do wykonywania gotowości do walki z możliwych zagrożeń w regionie.” (Fars News Agency) bojownicy Basij ramię wolontariuszy z Iranu Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej i zostały przybyciu do Syrii w celu wzmocnienia syryjskich wojsk rządowych w ofensywie w zaskarżonej północy miasta Aleppo i innych obszarach powstańczych w ręku. W ubiegłym miesiącu, Iran przeprowadził pogrzeb publicznego dla jednej Basji starszy paramilitarnej myśliwiec po tym jak został śmiertelnie ranny w bitwie w północnej Syrii.”

Jak wiemy, Wzgórze Świątynne to święte miejsce Boga, na którym w czasach końcach ma stanąć "Ohyda Spustoszenia", o której prorokował Daniel.

Zapowiedział to sam Chrystus, który ostrzegł nas, że gdy zobaczymy "Ohydę Spustoszenia", będzie to również sygnałem do ucieczki...

Ew. Mateusza 24:15-21

(15) Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa -

(16) Wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry;

(17) Kto jest na dachu, niech nie schodzi, aby co wziąć z domu swego;

(18) A kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz.

(19) Biada też kobietom brzemiennym i karmiącym w owych dniach.

(20) Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat.

(21) Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie.

Doszliśmy na forum już wcześniej do wniosku, że postawienie "Ohydy" będzie dla nas sygnałem do ucieczki, po tym jak Ewangelia będzie zwiastowana wszystkim narodom za pośrednictwem poselstwa trzech aniołów..jest to nawet zaznaczone "kto czyta, niech uważa".

Wiemy także z Objawienia, że jeden z tych trzech aniołów będzie ogłaszał upadek Babilonu, czyli możemy wydedukować, że...

..po upadku Watykanu będzie zwiastowana w cudowny sposób Ewangelia Chrystusa. Dostaniemy od anioła również polecenie wyjścia z Babilonu, by nie dotknęły nas plagi nań spadające. Dodatkowo w "Miejscu Świętym" stanie owa "Ohyda Spustoszenia", co będzie sygnałem do rozpoczęcia tejże ucieczki. Następnie rozpocznie się Wielki Ucisk.

Tak ja to rozumuję.

Pytanie teraz, czym może być "Ohyda Spustoszenia"???

Myślę, że tu trzeba połączyć trochę biblijnych faktów, zarówno ze ST jak i NT.

Jak wiemy, za czasów niewoli babilońskiej, gdy Daniel wraz ze swymi dwoma przyjaciółmi piastowali wysokie urzędy na służbie u króla Nabuchonodozora, kazał on postawić wielki posąg głównego bóstwa Babilonu - Marduka. Zwołał on wszystkich wielmoży i urzędników z całego państwa i zapowiedział, że kto na dźwięk instrumentów nie padnie na twarz i nie odda posągowi pokłonu, ten zostanie żywcem wtrącony do rozpalonego pieca...

Ks. Daniela 3:1-6

(1) Król Nebukadnesar kazał zrobić posąg ze złota, sześćdziesiąt łokci wysokości, sześć łokci szerokości, i postawił go na równinie Dura w prowincji babilońskiej.

(2) Potem król Nebukadnesar wysłał posłów, aby zebrano satrapów, namiestników, zwierzchników, skarbników, sędziów, doradców, urzędników i wszystkich zarządców prowincji, aby przybyli na poświęcenie posągu, który wzniósł król Nebukadnesar.

(3) Zgromadzili się więc satrapowie, namiestnicy, zwierzchnicy, doradcy, skarbnicy, sędziowie, urzędnicy i wszyscy zarządcy prowincji na poświęcenie posągu, który wzniósł król Nebukadnesar, i stanęli przed posągiem, który wzniósł król Nebukadnesar.

(4) A Herold zawołał potężnym głosem: Rozkazuję wam narody, plemiona i języki:

(5) W chwili, gdy usłyszycie głos rogu, fletu, cytry, harfy, lutni, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, padnijcie i oddajcie pokłon złotemu posągowi, który wzniósł król Nebukadnesar.

(6) Kto zaś nie upadnie i nie odda pokłonu, ten będzie natychmiast wrzucony do wnętrza rozpalonego pieca ognistego.

Daniel prorokował o ustanowieniu "ohydy" w czasach końca, co można zinterpetować jako AKT NAJWYŻSZEJ ZNIEWAGI BOGA.

Tak jak w przypadku oddani czci babilońskiemu posągowi, jest to wielką zniewagą Boga, tak ustanowienie "ohydy" będzie w czasach końca ostatnim takim aktem!!

Dlaczego nawiązuje do przykładu z Daniela??

Ponieważ wiąże się on bardzo z tym co jest napisane w Objawieniu Jana, zobaczmy...

Objawienie Jana 13:11-15

(11) I widziałem inne zwierzę, wychodzące z ziemi, które miało dwa rogi podobne do baranich, i mówiło jak smok.

(12) A wykonuje ono wszelką władzę pierwszego zwierzęcia na jego oczach. Ono to sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszemu zwierzęciu, którego śmiertelna rana była wygojona.

(13) I czyni wielkie cuda, tak że i ogień z nieba spuszcza na ziemię na oczach ludzi.

(14) I zwodzi mieszkańców ziemi przez cuda, jakie dano mu czynić na oczach zwierzęcia, namawiając mieszkańców ziemi, by postawili posąg zwierzęciu, które ma ranę od miecza, a jednak zostało przy życiu.

(15) I dano mu tchnąć ducha w posąg zwierzęcia, aby posąg zwierzęcia przemówił i sprawił, że wszyscy, którzy nie oddali pokłonu posągowi zwierzęcia, zostaną zabici.

Mamy więc kolejną analogię z czasów starożytnych przekładającą się na to, co ma wydarzyć się w przyszłości. Jest to ewidentne!!

Tak jak Izraelici żyli w niewoli egipskiej czy babilońskiej, tak przekłada się to na czasy, w których my żyjemy w niewoli "nasienia węża" i "synagogi szatana", co zawiera w sobie wszystkie te ohydztwa uwłaczające Bogu od Egiptu, aż po dziś dzień kiedy to egzystujemy w Wielkim Babilonie.

Tak jak łączy się proroctwa z uwolnieniem Narodu Wybranego w czasach końca z wyprowadzeniem Izraelitów z Egiptu, tak można przyrównać ostatni akt zniewagi Boga w wielkim ucisku do oddania pokłonu babilońskiemu posągowi z Daniela, gdzie schemat jest ten sam - nie oddajesz pokłonu to giniesz.

Dalej..wracając do pytania z tematu.

"Czym może być "Ohyda Spustoszenia"??

Mamy powyżej wskazówki od Daniela, Jana, a także Chrystusa. Zdaje się więc, że faktycznie chodzi o literalny posąg, który zostanie postawiony na Miejscu Świętym.

Tylko posąg czego??

Tym ostatnim i chyba najgorszym aktem zniewagi Boga byłoby publiczne oddanie czci samemu lucyferowi, jednak Objawienie mówi nam o posągu, który ma być postawiony dla zwierzęcia/bestii, które otrzymało śmiertelną ranę, ale przeżyło.

Kim ono zatem jest?? Czy zwierze nie oznaczało w proroctwach jakiegoś systemu władzy??

Właśnie tak!!

Kiedyś pisałem, że 'rudy smok' z Apokalipsy to także pewnego rodzaju system władzy złożony ze zbuntowanych aniołów z lucyferem na czele.

Podejrzewam, że w jego skład wchodzą zarówno upadli uwięzieni w otchłani, jak i ci zbuntowani pozostali w niebie, z którymi wojnę toczy Chrystus i zrzuci ich na ziemię.
Dedukując..wtedy cały komplet będzie tu na dole i rozkręci się ucisk na całego.

Protokoły Mędrców Syjonu również mówią, że czysta doktryna lucyferiańska ma zostać wystawiona na widok i publicznie manifestowana.
Doktryna globalnego rządu szatana - "rudego smoka", czyli lucyfera i jego zgraji.


W mojej wiedzy brakuje tego, jak połączyć to z obecną sytuacją i wydarzeniami, oraz możliwościami zaistnienia zdarzeń z proroctw??
Co imiotowało by owo zwierzę/bestie??

Ktoś może dorzuci swoje przemyślenia???

Dobry trop, inny werset, który potwierdza Twoja tezę to:

Ap 17:
( Zwierzę, które widziałeś, było i już go nie ma, i znowu wyjdzie z otchłani, i pójdzie na zatracenie. I zdumieją się mieszkańcy ziemi, których imiona nie są zapisane w księdze żywota od założenia świata, gdy ujrzą, że zwierzę to było i że go nie ma, i że znowu będzie.

Należy też zwrócić uwagę, że: " zdumieją się mieszkańcy ziemi, których imiona nie są zapisane w księdze żywota od założenia świata".
Kto nie jest zapisany w księdze od założenia świata??? Jedynie upadłe anioły, demony - a więc to oni się zdumieją, że zwierzę, które było i go nie ma - nagle powróci.
Wg tego zwykli ludzie wcale się nie zdziwią. Być może dlatego, że nie będą rozumieli co to jest. Mają jedynie uważać i mięć "mądrość", aby wybadać sprawę, aby nie oddać temu pokłonu.

Jesli chodzi o samą "Ohydę" - osobiście uważam, ze jest nią już to, co stoi na świętej górze, a więc ten meczet.
Boże zalecenie, aby uciekać z tego miejsca, może mówić, ze wkrótce w tym miejscu stanie posąg zwierzęcia, który zostanie ożywiony.

W świątyni już był taki posąg za Machabeuszy. O ile się nie mylę był to posąg Apolla.

Sprawdźcie w Machabejskiej... lecę do pracy...

Właśnie nie wiem czemu, ale zastanawiając się nad tematem, też myślałem o posągu Apollina.

Jeśli dobrze pamiętam, coś chyba jest w Biblii o Apollinie. Nie wiem jak to miałoby się łączyć z proroctwami i czy ma coś wspólnego z bestią z otchłani lub jakimkolwiem kultem, który miałby być uskuteczniany w wielkim ucisku.

Co prawda, za starożytnym bóstwem Apolla może stać jakiś upadły, ale czy o tego rodzaju  zniewage Boga by chodziło?

Ostatnio ktoś wrzucał projekt statuły Apolla na wejściu do jakiegoś greckiego portu...

...dlaczego Apollo??

Wyszykułem tekst z 1 Księgi Machabejskiej:

1 Ks. Machabejska 51-58

51 Podobne do tego rozkazu pismo wystosował do całego swego królestwa, a nadto nad całym narodem ustanowił nadzorców. Miastom zaś judzkim polecił, aby jedno po drugim składało ofiary [bogom].

52 Spomiędzy narodu wielu przyłączyło się do nich - mianowicie ci wszyscy, którzy odpadli od Prawa. Oni to wiele złego dokonali w kraju

53 i byli powodem tego, że Izraelici musieli się kryć i chować w miejscach dostępnych tylko dla zbiegów.

54 W dniu piętnastym miesiąca Kislew sto czterdziestego piątego roku na ołtarzu całopalenia wybudowano "ohydę spustoszenia", a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze -

55 ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach.

56 Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono ogniem.

57 Wyrok królewski pozbawiał życia tego, u kogo gdziekolwiek znalazła się Księga Przymierza albo jeżeli ktoś postępował zgodnie z nakazami Prawa.

58 Tak z miesiąca na miesiąc stosowano przemoc przeciw Izraelowi, przeciwko każdemu, kogokolwiek udało im się pochwycić w miastach.

Autorem tych makabrycznych wydarzeń był Antioch, wieli okrutnik i wróg Boga i Ludu Bożego.
To co opisuje Księga Machabejska, to kompletne bezprawie i akt zniewagi Boga. To przypomina trochę sceny, które mogłyby mieć miejsce w wielim ucisku.

ja na poprzednim forum próbowałam uaktywnić temat tej księgi i porównałam te sceny do WU

http://www.zbawieniecom.fora.pl/rozwazania-biblijne,23/2-ksiega-machabejska,2453.html

Wygląda na to, że ci którzy mają postawić ohydę spustoszenia także jeszcze nie wiedzą co nią będzie. Thelemici dostali taką informację:

„21.Mój wizerunek umieść na Wschodzie; nabędziesz ten, który ci wskażę, szczególny, nie taki, co znasz. Nagle uczynisz to z niezwykłą łatwością.
22.Inne wizerunki zgromadź wokół mnie, by mnie wspierały; niech wszystkie będą czczone, albowiem wzrosną w swej sile, aby mnie wywyższyć. Jestem widzialnym przedmiotem czci; inni stanowią tajemnicę; są oni dla Bestii & jego Małżonki, i dla tych, którzy zwycięsko przeszli Próbę x. Cóż to jest? Dowiesz się.”

Słowa:"Nagle uczynisz to z niezwykłą łatwością." wskazywałyby, że ludzie bezmyślnie ją zaakceptują i pozwolą ją postawić bez większych oporów.
Jak wielkie protesty widzimy, gdy chcą stawiać "łuk baala"?

Widać też już rosnący konflikt pomiędzy upadłymi i nierządnicą:

„43.Niech zważa Szkarłatna Kobieta! Jeśli żal, współczucie i delikatność nawiedzą jej serce, jeśli pozostawi me dzieło, by bawić się starymi słodkościami, wtedy pozna mą zemstę. Uśmiercę jej dziecię, osamotnię serce, odrzucę od mężczyzn, jak pokurczona i pogardzana ladacznica będzie pełznąć przez mroczne, mokre ulice i umrze zziębnięta i zagłodzona.
44.Lecz niech uniesie się dumą! Niech podąża mą drogą! Niech jej dzieło będzie dziełem niegodziwości! Niech zabije swe serce! Niech będzie głośna i cudzołożna! Niech okryje się klejnotami i bogatymi strojami i niech będzie bezwstydna wobec wszystkich mężczyzn!
45.Wyniosę ją wówczas na szczyty mocy; wtedy to zrodzi dziecię potężniejsze od wszystkich królów ziemi. Przepełnię ją radością; z pomocą mej siły ujrzy & zapragnie wielbić Nu; dostąpi Hadita.”
46.Jestem wojowniczym Panem lat Czterdziestych; lata Osiemdziesiąte kulą się w trwodze przede mną & są poniżane. Przywiodę was do zwycięstwa & radości; w bitwie stanę u waszego boku & radośnie poczniecie uśmiercać. Sukces waszym dowodem, odwaga zbroją; naprzód, naprzód w mej sile, & za nic nie zawrócicie!"

Co nowy Nick to lepszy

Jak się do ciebie zwracać Koźli Wrogu ???


Mam prośbę abyś wstawiał linki skąd czerpiesz informacje ponieważ chcący coś więcej poszukać czy sprawdzić ...rozumiesz...

Dziękuję bardzo

Wrogiem jestem wyłącznie dla szatana i jego sługusów
Linku celowo nie podałem, bo to wyjątkowo ohydne i potencjalnie niebezpieczne dla czytającego teksty.

Konsekwentnie odradzam czytania tego bełkotu.

Są rzeczy z którymi należy się zapoznać.

W innym przypadku nigdy nie doszlibyśmy do żadnych logicznych wniosków czy jakiejkolwiek prawdy.

Wiadomo jest że wnikanie w każde "czary mary "jest niebezpieczne"dlatego zawsze też przed podejmowaniem takich tematów czy wnikliwego szukania należy się z pokorą pomodlić i prosić Pana Boga o ochronę.

Ale teraz zastanawiam się -skoro jesteś dobrym chrześcijaninem i próbujesz ostrzec swoich bliźnich przed czytaniem tego "bełkotu "jak to nazywasz a sam to robisz biorąc ryzyko niebezpieczeństwa(jak się domyślam )tylko na siebie to jaką ochronę sam posiadasz ???

Dlaczego ty się nie boisz?Co cię chroni?

Co czyni cię w tym przypadku odważnym?

Przepraszam że jestem aż tak wnikliwa ale w sekcji "przywitanie" wiele o sobie nie napisałeś".

Może wiesz o czymś o czym my tu na forum nie wiemy typu jak możemy się stać bardziej odporniejsi na sztuczki złych mocy co może nas uchronić od złych doświadczeń lub pułapek złych mocy .

To jest przecież ważny temat by poznać sztuczki szatana choć dla mnie jednak nie najważniejszy bo i tu się kolejny raz powtórzę Nasz Ojciec Rządzi Światem"

Nie posiadam żadnej szczególnej ochrony.
Nikt nie wie jak się zachowa w "chwili prawdy", gdy mu przyłożą miecz do karku, ale póki co nie boję się tych co ciało mogą zabić, a duszy nie mogą.
Sprawą thelemy zainteresowałem się po przeczytaniu artykułu Cyryla.
Ostrzegam przed tym, bo wiem jak na mnie osobiście wpłynęła ta lektura.
Pogorszenie nastroju na kilka dni, po prostu czytając to czujesz autorstwo "czystego zła" w tej księdze.
Być może to ja jestem jakiś szczególnie wrażliwy, ale możliwe też, że na kogoś innego ta lektura będzie miała gorszy wpływ.

Księga ta kończy się tak:
"KOMENTARZ
Czyń wedle swej woli będzie całym Prawem.
Studiowanie tej Księgi jest zakazane.
Mądrze jest zniszczyć jej kopię zaraz po pierwszym przeczytaniu.
Ktokolwiek to lekceważy, czyni to na własne ryzyko i niebezpieczeństwo.
Jedno i drugie jest przeraźliwe.
Ci, którzy omawiają treść Księgi, są unikani niczym źródło zarazy.
Wszystkie kwestie dotyczące Prawa są rozstrzygane jedynie poprzez odwołanie się do mych pism, każdy dla siebie.
Nie ma prawa poza Czyń wedle swej woli.
Miłość jest prawem, miłość podług woli.
Kapłan książąt,
ANKH-F-N-KHONSU"

Ja otwarcie deklaruję się jako ich wróg i ich pogróżki mam "w nosie".
Nikomu nie bronię czytania tej księgi, nie czuję się też wyjątkowo odważny, ostrzegam tylko, że przy tej lekturze odczuwa się obecność zła. Przynajmniej ja miałem takie wrażenie.

To pytanie Kasiu to jest bezcenne!

Jak się do ciebie zwracać Koźli Wrogu ???

Bez domysłów, proszę, nie walczę z nikim ale tak sformułowane pytanie powaliło mnie.



Wracając do dociekań, podejrzewam, ze chodzi o gwiazdę Dawida czyli symbol 666, tak bluźnierczego Izraela jak i Watykanu.

Islam jest tylko narzędziem. Taki może być znak na rękę lub czoło.

A ohyda czyniąca spustoszenie... Bestia a jej znak jest chyba znany gwiazda Dawida. Posągu nie znamy i być może to być posąg Apolla.

Trump jest, jak pisałem wielokrotnie, bardzo podobny do posągu Apolla. Wiemy o Olimpiadach, o rzekomych lotach Apollo na księżyc.

To jest coś blisko tego, bardzo blisko.

A miejscem świętym jest definitywnie wzgórze Syjon, góra należąca do samego Boga.

To od niej ruch satanistów syjonistycznych wziął sobie nazwę i jak dotychczas Syjonu nie zajął.

Ale chyba Bóg na to na krótki okres pozwoli.

Osobiście podejrzewam posąg Baala z tymi czerwonymi od gorąca rękami.

Dlatego wstawiają te łuki i wznawiają jego ohydny kult. Nie myślę, że to będzie niespodzianka, ponieważ oni chcą aby każdy wiedział co robi i aby każdy składał pokłon szatanowi pod znaną postacią, albo Baala/Marduka czy jakiegoś innego imienia.

Nie sądzę, że będą jakiekolwiek niespodzianki w tej kwestii. Niespodzianką będzie czas porwania, ponieważ najprawdopodobniej będzie to czas początkowy Ucisku i jakikolwiek ruch w kierunku Bożych wybrańców spowoduje ich porwanie a także w ślad za porwaniem nastąpi ucieczka na pustynię.

A tych szczegółów nie zna nikt poza samym Bogiem.

Aha.. ta książka to Crowleya, na 100%. Podziwiam twoją odwagę Wrogu, ale osobiście bym nie ryzykował.

Miałem sporo doświadczeń i mam nadal z siłami ciemności, jestem nieustannie atakowany i miałem nawet opętanego psa, ale jakoś resztkami sił się trzymam i wiem, że mam olbrzymia pomoc od Boga, za co Mu serdecznie i publicznie dziękuję.

Kiedyś to wszystko będzie znane.

Pisałem raz o moim obchodzeniu pamiątki śmierci Chrystusa.

I miałem coś, co można nazwać ponownym narodzeniem się czyli 'poczułem' obecność Chrystusa w moim domu zaraz po pamiątce.

Ale trzymałem to w tajemnicy nie wiedząc dokładnie co to było. Uważałem także (początkowo) że było to namaszczenie mnie przez Chrystusa do określonego celu.

Ale nie byłem tego pewien i z czasem miałem poważne wątpliwości aby to tak interpretować.

Z czasem zdałem sobie sprawę, że to nie mógł być Chrystus i to była dla mnie wielka próba.

Zorientowałem się, że gdyby to był Chrystus, powiedziałby wprost twarzą w twarz, słuchaj Henryku, namaszczam cie na specjalną pracę dla mnie.


Skoro był ze mną w moim domu przez tydzień!?

Ale to się nie wydarzyło więc borykając się z wieloma wątpliwościami postępowałem tak, jak nakazywało mnie to moje sumienie.

Dzisiaj jestem pewien, że to nie był On, nasz Zbawiciel i to On pozwolił na taką próbę, którą... chyba przeszedłem pomyślnie. I za to zostałem wynagrodzony odkryciem Bożej tajemnicy odnośnie planu wyzwolenia Narodu Wybranego.

I powiem, wam szczerze. Jeżeli wam się ukaże anioł jako posłaniec od samego Isusa, trzeba mu polecić złożenie na kolanach pokłonu dla Boga. To moim zdaniem jedyny test, który natychmiast ujawni nam, z kim mamy do czynienia.

Nie wiedziałem, co robić w moim szczególnym przypadku więc nie ogłaszałem tego. Dopiero nabrawszy pewności napisałem o tym.

Jesteśmy więc sprawdzani na wszelkie możliwe sposoby i nie dajmy się nabrać na kłamstwo szatana.

Wszelkie 'cuda' sprawdzajmy według... precedensów biblijnych.

Bóg nigdy się nie obrażał, kiedy zadawali mu pytania, nie rozumiejąc często, cóż On czyni.

[quote="thewordwatcher"]To pytanie Kasiu to jest bezcenne!

Jak się do ciebie zwracać Koźli Wrogu ???

Też mi się to spodobało
Jeśli ten nick kogoś bulwersuje, lub sprawia lingwistyczne problemy to mogę go zmienić.
Geneza jego jest taka, że udało im się zrobić z chrześcijan naiwnych pacyfistów (żeby nie użyć bardziej dosadnego określenia). Mamy miłować nieprzyjaciół NASZYCH, ale nikt nam nie nakazał by miłować zdeklarowanych wrogów naszego Boga! Niech "kozły" zaczną mieć świadomość, że wielu z nas o niczym bardziej nie marzy, niż się okazać tym najmniejszym, który okaże się być godnym do walki na polu armagedonu po właściwej stronie

"Aha.. ta książka to Crowleya, na 100%. Podziwiam twoją odwagę Wrogu, ale osobiście bym nie ryzykował."

Masz rację Henryku. Nawet nie chodzi o ryzyko, ale to bardzo "dołująca" lektura. Nie czytam tego więcej.
Chcę jeszcze o czymś napisać, ale obędę się bez cytatów z tego "dzieła".

To nie bulwersuje, tylko się nieco dziwnie odmienia!

Kasia żartowała
Prawidłowa odmiana to "Wrogu Kozłów".
Odmiana "Koźli Wrogu" byłaby odpowiednia do nicka "Kozioł Wróg".
Słowa niby te same, a znaczenie zupełnie inne.
Teraz pomyślmy ile błędów po wiekach możemy mieć w tłumaczeniach Pisma Świętego, nie mówiąc już o ewentualnych fałszerstwach i celowym wprowadzaniu „kąkolu".

Dodam jeszcze nieco do posta poprzedniego, aczkolwiek niezgodnego z tematem.

Mówiąc bardziej dosadnie, nie podniecajmy się zbytnio na widok świetlistej postaci, udającej Chrystusa.

Pamiętajmy o jednym.

Szatan gra na naszych uczuciach i odwołuje się do naszej pychy.

Spotkanie z świetlistą postacią czy w jakiekolwiek innej postaci, połączone z niezwykłym uczuciem miłości nie ma precedensu biblijnego.

Spotkania Jeremiasza, Ezechiela, Daniela z Bogiem czy uczniów Chrystusa z Nim samym dały niezwykle istotne dla nas rezultaty.

Zostaliśmy przez Boga pouczeni i ostrzeżeni. Teksty tych ostrzeżeń są do dzisiaj aktualne.

Dzisiaj mamy masę spotkań, opartych na naszych odczuciach wywoływanych przez osoby, które się nam nie przedstawiają i osoby te nas o niczym nie pouczają.

Oznacza to zwiedzenie i apel do naszej pychy. "Patrzcie, jak Bóg mnie wobec was maluczkich wyróżnił."


Uczucie takie jest bardzo mocne podczas takiego spotkania, daje nam niezwykły spokój ducha, smutek czy radość, które nie są obce doświadczeniom demonicznym w stylu kundalini czy inne.

Ponieważ istoty ukazujące się nie mają mądrości Bożej, więc milczą nie ryzykując jakiejkolwiek konwersacji, która mogłaby im popsuć zabawę... zdemaskowaniem.

Po to Bóg dał nam Biblię oraz Prawo, abyśmy z tego korzystali.

Prawo mówi, że na zeznaniach co najmniej 2 świadków ma się opierać każda sprawa.

Albo treść proroctwa, jak w przypadku proroków, albo sprawozdanie ewangeliczne; to są rezultaty ingerencji Boga, który chce coś ważnego ludzkości przekazać - osobiście lub poprzez swego Syna.

A proroctwa są dowodem w przypadku sprawdzania się ich.

Jeżeli 'nawiedzona' w ten sposób osoba nie podaje sprawdzalnego proroctwa od samego Boga i nie posiada absolutnie żadnych dowodów na to, że osoba miała kontakty z Chrystusem, czyli według Prawa musiałaby mieć co najmniej dwóch naocznych świadków, takie 'nawiedzenia' możemy zgodnie z sumieniem całkowicie ignorować.

Ponieważ nie ma 2 świadków oraz jakiegokolwiek precedensu biblijnego.

Jeżeli Isus Chrystus tak miłuje jakąś osobę na ziemi, że chce mu się ukazać, owocem będzie albo publiczne ukazanie się i potwierdzenie tym samy swego rodzaju namaszczenia kogoś do jakiegoś ważnego działania czy celu.

Albo może być to seria wizji, podobna do Objawienia Jana, która nam ukaże dalszą drogę do... wyjścia na pustynię.

Sprawa jest więc bardzo poważna i trzeba już się na coś takiego psychicznie przygotować.

Gdyby ktokolwiek - ze mną włącznie - zaczął się przedstawiać jako człowiek wyznaczony przez Chrystusa do specjalnej misji wyprowadzania narodu na pustynię czy przygotowań do tego, czy jakiekolwiek nowe informacje - bez potwierdzenia przez samego Chrystusa - nie wierzmy. Chyba, że wyznaczona osoba będzie czyniła cuda, jakie czynił Mojżesz.

Coś takiego jest możliwe, ale tylko potwierdzone przez wybraną przez Boga osobę, czy kilku osób w tak oczywisty i nie budzący żadnych wątpliwości sposób.

Mamy wiele prób pewnych nawiedzeń więc podchodźmy do nich z rezerwą i sprawdzajmy, czy istnieją jakiekolwiek poważne dowody na proroczą misję jakiekolwiek wybranej osoby.

Być może taka osoba nie zostanie wybrana a sam Chrystus ukaże się na niebie i da nam potrzebne polecenia i ostrzeżenia.

Bądźmy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice.

Warto zrozumieć te rzeczy i nie dać się zwieść.

Przeczytałam w całości O.T.O.

Najpierw jednak zrobiłam tak jak zawsze Henryk radzi.
Modlitwa,modlitwa i jeszcze raz modlitwa .
Żadnych złych odczuć czy coś w tym stylu.

Faktycznie -bełkot i nic przyjemnego.

Są momenty w tych "wymiocinach "gdzie pewne rzeczy zastanawiają i to bardzo a mianowicie czy można z tego coś wyciągnąć co mogłoby nam pomóc czy zbliżyç do czegokolwiek w pogłębieniu prawdy.

Tu raczej wątpliwości mieć nie można że jest to pisane na polecenie upadłego.(chore i przeważnie nie zrozumiałe a teksty czasami są paskudne)

Zastanawia mnie tam wiele rzeczy ale teraz chciałam zwrócić uwagę na jeden tekst.

18 )Tak! słuchaj cyfr & słów:

19)4 6 3 8 A B K 2 4 A L G M O R 3 Y X 24 89 R P S T O V A L. Cóż to oznacza, o proroku? Nie wiesz, ni się nigdy nie dowiesz. Ktoś nadchodzi, on podąży za tobą, on to wyjaśni. Lecz pamiętaj, o wybrany, aby być mną, aby podążać w miłości ku Nu po usianym gwiazdami niebie; wyjść naprzeciw ludziom, rzec im owo radosne słowo.

20)O, bądź dumny i potężny pośród ludzi!

21)Wywyż się! albowiem pośród ludzi i pośród Bogów nie ma nikogo takiego jak ty! Wywyższ się, o mój proroku, a twoja wielkość przewyższy gwiazdy. Będą czcić twe imię wpisane w kwadrat, mistyczne, cudowne, liczbę człowieka i nazwę twego domostwa 418.

22)Koniec ukrycia Hadita; błogosławieństwo & cześć prorokowi cudownej Gwiazdy!


Przypomnę teraz dobrze nam znany werset z Objawienia

17) I że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia.

(18) Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć.


Henryk gdzieś kiedyś napisał że nie znając imienia zwierzęcia nie możemy policzyć liczby jego imienia.

Tylko że mając już znamię bedzie wiadome imię zwierzęcia czyli będzie znana liczba.

Cytat ten wskazuje że potrzebna nam jest mądrość(zapewne dana przez Boga)
Czyli  ta "zagadka "musi być do rozwiązania w przeciwnym wypadku ten cytat byłby zamieszczony bez sensu albo byłoby uwzględnione że nam ludziom nie bedzie dane wcześniej tego pojąć.

My ludzie wciąż jesteśmy kreatywni szatan zaś nie.
My idziemy do przodu z tworzeniem a on z kopiowaniem .

Wszystko możliwe też że te wersety czy jak to nazwać w O.T.O są tylko bzdurami ale skoro masoni bezpośrednio mają z nimi kontakt to i mogą być jakieś prawdziwe poszlaki przeniesione właśnie na pismo chodź było by to z ich strony bardzo głupie ze względu na szybsze wypływanie prawdy czy jakichś ważnych informacji które Chrześcijaninom nie było by dane.



Zapomniałam dodać że w tym ciągu liter i  iliczb mamy R3YX24 89R a to są współrzędne GPS-Nowy Żmigród.
Czyli albo jakięś faktycznie mega bzdury albo Polska jest wciągnięta w bardzo duże szambo".


Jednak stwierdzam że cokolwiek by tam nie było napisane naszą najlepszą drogą a przede wszystkim "właściwe poznanie "jest przez bazowanie ,opieranie się na Biblii czyli na Słowie Bożym a wszystko inne przyjdzie z czasem za przyzwoleniem Ojca.

Łamanie sobie głowy na tym czymś tylko zajmuje czas i odciąga od ważnych żeczy a co jest najważniejsze?

Mat.6
(33) Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.


A może też i o to chodzi szatanowi a przecież my chcemy i chodzimy w podskokach Boga.

Kasia napisał:Jednak stwierdzam że cokolwiek by  tam nie było napisane naszą najlepszą drogą a przede wszystkim "właściwe poznanie "jest przez bazowanie ,opieranie się na Biblii czyli na Słowie Bożym a wszystko inne przyjdzie z czasem za przyzwoleniem Ojca.

Łamanie sobie głowy na tym czymś tylko zajmuje czas i odciąga od ważnych żeczy  a co jest najważniejsze?

Mat.6
(33) Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.


A może też i o to chodzi szatanowi a przecież my chcemy i chodzimy w podskokach Boga.

Tu masz rację.
Kasiu szukać prawdy w takich tekstach jest bezsensu.
Ten bełkot to nie współrzędne gps, to jest moim zdaniem jakiś kod, który pozwala "oświeconym" otworzyć się na "mistyczne przeżycia" i "przekaz". W ten sposób otrzymują poznanie i wiedzę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Roger_Bacon
Nie szukajmy tam wiedzy, bo jeszcze ktoś ją "otrzyma".

tekst z witryny GotQuestions

"Wyrażenie ‘ohyda spustoszenia’ odwołuje się do Ew. Mateusza 24.15: „Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel- kto czyta, niech uważa.” Dotyczy to Księgi Daniela 9.27, „I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień, w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie, dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia.” W 167 r. przed Chrystusem grecki zarządca Antioch IV Epifanes postawił ołtarz Zeusowi ponad ołtarz całopaleń w żydowskiej Świątyni w Jerozolimie. Na ołtarzu w Świątyni w Jerozolimie złożył ofiarę ze świni (nieczystego zwierzęcia). Wydarzenie to uznano za ‘ohydę spustoszenia’.

W Ew. Mateusza 24.15, Jezus mówił o czymś, co wydarzyło się 200 lat wcześniej, wskazując że ohyda spustoszenia już się dokonała. Zatem Jezus musiał przepowiadać inną ‘ohydę spustoszenia’, która miała wydarzyć się dopiero w przyszłości w żydowskiej Świątyni w Jerozolimie. Większość interpretatorów proroctw biblijnych wierzy, że Jezus odwoływał się do antychrysta, który uczyni podobnie jak zrobił to Antioch IV Epifanes. Potwierdza to również fakt, że niektóre rzeczy przepowiedziane przez Daniela w Księdze Daniela 9.27 Antioch IV Epifanes nie uczynił w 167 r. przed Chrystusem. Antioch IV Epifanes nie zawarł przymierza na siedem lat z Izraelem. Tym, kto zawrze przymierze z Izraelem na siedem lat będzie antychryst, który potem je zerwie czyniąc to przez ‘ohydę spustoszenia’ żydowskiej Świątyni w Jerozolimie.

Cokolwiek w przyszłości przyniesie ‘ohyda spustoszenia’, to bez wątpienia każdy będzie wiedział, że dotyczy to antychrysta. Księga Objawienia św. Jana 13.14 opisuje go jako kogoś kto przybierze postać, którą ludzie będą zmuszeni czcić. Zamiana świątyni Boga żywego w miejsce kultu antychrysta jest prawdziwą ‘ohydą.’ Ci, którzy pozostaną przy życiu podczas prześladowania- ucisku powinni wypatrywać i rozpoznawać, że to wydarzenie jest początkiem 3 sześciomiesięcznych najtrudniejszych momentów prześladowania, a ‘Powtórne Przyjście’ Pana Jezusa jest bliskie. „Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym” (Ew. Łukasza 21.36)."

To może być ohyda spustoszenia, o której mówi prorok Daniel.

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/sanhedryn-prosi-putina-trumpa-o-zbudowanie-iii-swiatyni-jerozolimie-2016-11