Zdrowe odżywianie

Ostatnio dość czesto mozemy zauważyć regały w sklepach z produktami oznakowanymi jako BIO które tak naprawdę 
nie spełniają norm zdrowotnych ekologicznej żywności .

"Eko liść "to nowe unijne logo produktów ekologicznych i jego stosowanie jest obowiązkowe
Uwaga-producenci mogą wykorzystywać jeszcze stare etykiety.

Jezeli produkty ekologiczne takie  jak jabłka ,cytryny ,kiwi czy tez inne sprzedawane są na sztuki lub na wagę to
powinny  byc dostarczane do sklepu wraz z certyfikatem 

Kiedyś przy zakupie BIO cytryn w Polsce spytałam o taki certyfikat i w odpowiedzi zobaczyłam tylko wielkie oczy 
sprzedawczyni 

Na pojedynczych sztukach owoców ekologicznych znajdują sie nalepki .
Na takiej nalepce jest podany numer np 4130(są to numery cztero lub pięciocyfrowe)

W Polsce ten numer wygląda np tak PLU 8130

Jezeli w takim numerze pierwsza z nich to liczba:       
-PLU-9  (produkt ekologiczny).                                            PLU 9130
-PLU-4 (produkt ekologiczny ale moze byc spryskiwany).        PLU 4130
-PLU-8 (nie kupujemy,produkt GMO).                                  PLU 8130            


GMO-(gdyby jeszcze ktoś nie słyszał) to żywność sztucznie modyfikowana po których padają szczury.
Z przykładów wytworów chemicznych GMO to np powszechnie używany w Polsce  Roundup(Randap)
używany do zwalczania chwastów .

A tu poniżej eko listek -jak na razie produkty ktore maja takie oznaczenie mozemy śmiało kupować 
I spożywać .
Smacznego

Zapomniałam dodać ze gdyby ktoś miał ochotę na zdrowa jajecznice na bekonie to jajka z chowu ekologicznego poznamy po pieczątce na której początkowa cyfra to "0"

Natomiast cyfry "1" ,  "2" i  "3"  to;

1-kurki na wolnym wybiegu
2-kurki w systemie ściółkowym(mają możliwość przemieszczania sie w zatłoczonym kurniku,gdzie zagęszczenie ptaków wynosi -25 ptaków na metr kwadratowy)
3-kurki w klatkach

Co do jajek, to od siebie dodam, że wszystkie jaja klasy 1-3 są klatkowe.
1 - to nie wolny wybieg, a MOŻLIWOŚĆ wolnego wybiegu. Kury spędzają cały czas w klatkach/hali i na całą halę jest kilka okienek 40x40 cm, które prowadzą do małego wybiegu (również odgrodzonego klatką). Mało, która kura ma możliwość skorzystania z tej okazji, a większość cały czas siedzi w swoich klatkach. Takie jajka są mianowane właśnie "1".

Najlepsze są jajka o kodzie zaczynającym się "0", czyli chów ekologiczny, gdzie kura cały czas spędza na podwórku.

Na jajka z targu bym uważała, ponieważ w praktyce często sprzedawcy kupują "trójki" i zmazują ten kod. Potem wystarczy trochę jajka pobrudzić błotkiem, piórkami i uchodzą za prawdziwe jaja od gospodarza. Złoty interes.

Kolejna rzecz - skorupka dobrych jajek jest bardzo krucha (delikatna). Białko zwarte (nie wodniste). Żółtko barwę może mieć różną, w zależności od spożywanego przez kurkę pokarmu. Jako powinno mieć nieidealny kształt, nie powinno być za wielkie, a żółtko ma być pojedyncze (jesli jest podwójne, to znaczy że kurę faszeruje się hormonami).

Oczywiście najlepiej byłoby mieć własne kurki w ogródku
Marzę o tym, i jeszcze kózka do tego

Z tm targiem to bardzo dobre spostrzeżenie .
Takie to proste a nigdy bym na to nie wpadła ,moze dlatego ,ze zbyt proste.
Jednak co dwie głowy to nie jedna:D

Pamiętajmy o jednym w obecnych warunkach nie wybieramy zdrowej diety ale wybieramy dietę naj mniej trującą nas.

Przy zatruwaniu wody i powietrza to moim zdaniem warzywa i owoce są i tak pełne pestycydów.

GMO no cóż, przy takim poziomie korupcji i demoralizacji, kontrole można przekupić. I tylko kupno i małego rolnika (dlatego małe rolnictwo zwalczają) lub własna hodowla nam coś gwarantuje.

Co do samej diety. Zasada przy tak zatrutej żywności jest prosta nasz układ wydalniczy musi ją cały czas zwalczać. Problemem są zaparcia - które uniemożliwiają nam wydalenie owych toksyn.

Musimy pić dużo wody. Co do błonnika, to jest on skuteczny, ale najskuteczniejsze jest ciężki trening zwłaszcza siłowy - trening mięśni brzucha.

Nasz organizm to maszyna. Którą napędza ruch - energia mechaniczna.

Niestety mechanizacja spowodowała, że nasze organizmy nie są zmuszone do tak ciężkiej pracy.

Tak naprawdę to niszczenie zdrowia populacji zaczynano stopniowo.

Zmniejszono ilość ruchu, wysiłku. Zachęcono do łakomstwa. Zachęcono producentów żywności do obniżania kosztów i zwiększania produkcji przez podwyższanie podatków (proste większe podatki zmuszają do tego). Dodatkowo konsumentom także podwyższono podatki aby kupowali najtańszą żywność.

Dodatkowo przez system podatkowy, spowodowano, ze cała produkcja dóbr w tym żywności koncertowała się w rękach koncernów. A potem koncerny kupowały sobie prawo pod siebie.

Zresztą z podobnych przyczyn upadła 1 Rzeczpospolita.

Moja rada dużo wody - w tym woda z solą i cytryną, jedzmy masło i tłuszcze ograniczmy węglowodany (ale nie likwidujmy je) i jedzmy mięso. Broń boże dieta nie może iść w kierunku tego aby nasza sylwetka była otłuszczona - taj jak promuje przemysł fitness. Brak odpowiedniego procenta tkanki tłuszczowej to w naszym środowisku nie dość, ze zatrutym to zimnym i wilgotnym osłabienie naszego organizmu i narażenie go na większe niebezpieczeństwo zdrowotne.

Dieta powinna być bogata w warzywa i wszystkie składniki. Powinny zostać zachowane odpowiednie proporcje białko, węglowodany i tłuszcze. Owoce to warzywa to są węglowodany i cukry więc należy także je wyliczać a się nimi opychać.

Tutaj jest taki kanał:
https://www.youtube.com/user/UndraMichal/videos

Można z niego skorzystać.

Z takiego samego założenia wychodzę. Niestety, wiedząc jak bardzo jest dzisiaj zatruwane powietrze i gleba, nie można chyba tak łatwo zdrowo się odżywiać, a jedynie wybierać do diety produkty dobrej jakości i wykluczać z niej to co zbędne.

Ja na przykład postanowiłem w zeszłym roku zmienić nawyki żywieniowe, ponieważ moja dieta była kompletnie uboga w warzywa i owoce. Często kupowałem produktu gotowe nafaszerowane różnymi świństwami. Do tego dużo słodyczy i napojów i czułem się z wiekiem (mimo, że jestem jeszcze młody) co raz gorzej.

Gdy zdałem sobie sprawę jak to na mnie działa zacząłem wprowadzać powoli zmiany.

Dziś nie piję już napojów słodzonych, a jedynie wodę.

Cukier rafinowany (sacharoze) zamieniłem na cukier brzozowy - ksylitol. Jest on bardzo drogi, ale je się go dużo mniej, gdyż po odstawieniu zwykłego cukru potrawy, owoce czy napoje ciepłe wydają się same w sobie lepsze w smaku. Mało tego ksylitol ma świetne właściwości! Nie zakwasza organizmu, niszczy bakterie, grzyby i pasożyty co pomaga doprowadzić flore jelitową do ładu. Można czyścić nim zęby co powoduje usuwanie drobnych ubytków oraz reguluje Ph jamy ustnej zostawiając naturalny oddech (zapach). Jest idealny dla cukrzyków gdyż potrzebuje niewiele insuliny do strawienia go.

Codziennie rano piję naczczo sok z wyciśniętej cytryny i np kiwi. Cytryna ma właściwości oczyszczające oraz odkwaszające, kiwi zaś dużo wit. C.

Zamiast kawy czy herbaty, które nie dają nic naszemu ciału, piję sobie czystek. Są to takie ziółka do parzenia dostępne w każdym sklepie ze zdrową żywnością. Ma on właściwości antyoksydacyjne. Czyli działa również oczyszczająco odprowadzając toksyny z organizmu. Zwalcza komórki rakowe oraz wzmacnia układ immunologiczny - odpornościowy. Działa też poniekąd kojąco na alergie.

Zmieniłem wszelkie produkty zbożowe na te najbardziej wartościowe. Czyli najlepiej pełnoziarniste - pieczywo, makarony, ryż. Produkty pszenne są najuboższe i po strawieniu są to głównie cukry.

Do obiadów spożywam teraz zamiast ziemniaków (którymi sie objadałem) kaszę..gryczaną, jaglaną. Są bogate w błonnik i działają również odkwaszająco.

Obiady posypuję sobie świerzo mielonym lnem lub ostropestem. Ostropest zapobiega bowiem uszkodzeniom komórek wątroby, nie dopuszczając do łączenia się toksyn z ich powierzchnią. Ponadto wykazuje działanie cytoprotekcyjne, tzn. łagodzi stres oksydacyjny (przywraca równowagę wewnętrzną organizmu i zapobiega nadmiernemu namnażaniu się wolnych rodników), a także antykancerogenne.

Do solenia potraw używam tylko i wyłacznie soli himalajskiej lub morskiej. Są o wiele smaczniejsze no i oczywiście zawierają składniki mineralne, które świetnie uzupełniają ich zasób w organizmie.

Stosuję też produktu konopne, które mają właściwości lecznicze. Siemie konopne, napar z liści konopii, maście które przyśpieszają gojenie nawet o 70%. Niestety w Polsce temat jest jeszcze trudno dostępny i niewiele się o tym mówi.

Olej kokosowy jest też ciekawym zamiennikiem za masło. Tak samo ma działanie antybakteryjne i antygrzybiczne. Działa dobrze na jelita i wzmacnia odporność.

Co do owoców i warzyw to nie zgodzę się, że trzeba je miarkować. Jem codziennie cytrynę, kiwi, banany, jabłka czy pomarańcze.

Co ciekawe, organizm ludzki jest świetnie przystosowany do odżywiania tylko produktami pochodzenia roślinnego. Pamiętajmy, że tak nas stworzył Bóg i przed potopem ludzie nie jedli mięsa! Dlatego nie jem za dużo mięsa i nie jest ono dla mnie ważnym składnikiem diety.

I właśnie do wszystkiego jest bardzo potrzebny ruch! Ruch poprawia pracę całego ciała, krążenie oraz odkwasza. W połączeniu z wartościową dietą sprawia, że nasze organizmy są wydajniejsze i czujemy się znacznie lepiej.

Tak jak napisał Cyryl..ludzkie ciało to maszyna. Cudowna maszyna i utrzymanie jej we właściwej formie może przynosić oszałamiające efekty!!

Słuchając radia ZET usłyszałam reklamę smacznej szynki z "Sokołowa".

Przypomniałam sobie o filmiku jednego z blogerów ,który zrobił test na tatarze z "Sokołowa "
Zamiast przyrządzić mięso na surowo poprostu usmażyl je ...

Producent pozwał go na 150 tys odszkodowania argumentując fakt ze mięso aby utrzymało swój kolor i smak musi byc "nafaszerowane" barwnikami i antyutleniaczami .

Ponieważ cały przemysł spożywczy i mięsny używa "ulepszaczy "(konsumenci przeciez sa do tego przyzwyczajeni )firma zdała egzamin a na autorze filmu nie pozostawili "suchej nitki"

Zobaczcie jaką smaczną wołowinkę nam serwują


https://m.youtube.com/watch?v=SrHGncQJpzo

zobaczcie jakie kurczaki nam serwują....

http://www.wykop.pl/link/2201812/podrasowywanie-kurczakow/


oglądajcie bez głosu !

Na pakowanych produktach spożywczych mamy oznakowania które mają nam mowić czego mozemy sie spodziewać spożywając je.

Oto mała ściąga co powinnismy wiedzieć.

Kanibalizm już był (pisał o tym chyba Henryk na zbawienie.com) w McDonald


Frytki z McDonalda zawierają silikon i petrochemie.

O kartoflach nie ma mowy...

Były uczestnik programu "Pogromcy mitów" Grant Imahara odwiedził fabrykę do produkcji chipów sieć fast food McDonald w Idaho (Stany Zjednoczone), aby zobaczyć proces produkcji od początku do końca. W rezultacie okazało się, że do produkcji frytek do McDonalda wykorzystuje się dimetylopolisiloksan (rodzaj silikonu), który jest zawarty w zabawkachr"głupie kit". Jest on stosowany do wytwarzania materiałów uszczelniających dla zbiorników i akwariach, za pomocą formy, odżywki do włosów. Również w produkcji frytek Sprzedam Używane petrochemia - hydrochinon butylowego (TBHQ, E390), który jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Stosowany jako inhibitor korozji w biodiesel jest stosowany w przemyśle perfumeryjnym, farby, lakiery ...

Konsekwencje dla organizmu z konsumpcji żywności z fast food może być przerażające dla ciała. Nawet jeśli prowadzić zdrowy tryb życia i tryb sportowy, destrukcyjne procesy nie da się uniknąć. Myśl o sobie, zanim jeść fast food.


(Przetłumaczone w Google z rosyjskiego)


http://m.vk.com/evropy_net

A ja mam inny, znakomity "tester żywności" w domu. Nazywa się Mora - to mój kot.... Jak wiecie rzeki w Polsce do najczystszych nie należą , więc rybki z nich również. Jestem wędkarzem, z reguły złowione ryby wypuszczam, ale czasami jakąś małą biorę dla kota. Zauważyłem, że jak przyniosłem do domu rybę z Raby - Mora dostawał amoku - pożerał ją dosłownie całą. Ryby z Wisły lub Dunajca kompletnie ignorował...Potem sprawdziłem czystość tych rzek i wyszło faktycznie że Raba tam gdzie łowię to klasa wód zerowa, natomiast Wisła to "trójka" a Dunajec - "dwójka". Czyli kocur bezbłędnie to wyczuwa... Potem spróbowałem z rybami morskimi ze sklepu - i znów selekcja - sola, morszczuki , ostroboki - odpadły, ciekawostką jest łosoś norweski (nie ruszy , a wręcz "prycha" z obrzydzeniem). A przecież to takie śliczne , różowe mięsko.... Pogrzebałem w necie -



Wyszło na to , że mój głodomór znów miał rację....

Twoja Mora jest niesamowita
Zwierzęta najlepiej wyczuwają co jest najlepsze i najzdrowsze dla organizmu.

Chodzące nie głodne nie chwycą sie byle czego.
Szkoda ze ja takiego kotka nie mam ale przy czterech psach miałabym cyrk w domu.

W każdym razie wiedziałabym ,ktore ryby mam jeść .

Mój tata tez był "zapalonym "wędkarzem
Gdy byłam mała brał mnie czesto ze sobą na ryby ale jakoś nie pociągało mnie to za bardzo.

Jak sobie rzuciłam kamyczka do wody to dostałam burę no i odniechcialo mi sie jeżdżenia na rybki.    

Zwierzaki są niesamowite.... Obserwując je często zastanawiam się ich inteligencją. Nikt mi nie wmówi żadnych bzdur o instynkcie itd... One po prostu myślą tylko inaczej niż my... Czasami przez pryzmat takiego zwierzaka łatwiej nam zrozumieć geniusz Stwórcy. To uczy pokory , a przez nią coraz większego zaufania do Boga...

Olo napisał:Nikt mi nie wmówi żadnych bzdur o instynkcie itd... One po prostu myślą tylko inaczej niż my... Czasami przez pryzmat takiego zwierzaka łatwiej nam zrozumieć geniusz Stwórcy. To uczy pokory , a przez nią coraz większego zaufania do Boga... Wink .

Koty czy psy mają po prostu doskonałe zmysły.

Ale nie popadajmy w samo zachwyt nad zwierzętami wiele zależy od właścicieli. Ja ma sąsiadkę, która pasie koty do upadłego - dodatkowo dokarmia wszystkie zwierzęta w okolicy. Te koty zjedzą wszystko, są spasione dosłownie kobieta je zabija przy pomocy jedzenia.

Inna sprawa. Temat nie powinien nazywać się zdrowe odżywianie tylko:

Najmniej toksyczna żywność.

Nie oszukujmy się. Dobór diety dobierać się powinno indywidualnie w oparciu:

1. Płeć.
2. Typ sylwetki i indywidualne DNA.
3. Rodzaju wykonywanej pracy czy zajęć które wykonuje poza pracą.

Ten 3 punt jest bardzo ważny.
https://www.youtube.com/watch?v=BdEHJjbjF1I

W tym filmie pokazano ciekawe informacje. Sportowcy potrzebują cztery razy więcej składników odżywczych. Czyli sportowcy posiadają wyższy poziom metabolizmu.

Wyższy poziom metabolizmu sprawia, że organizm szybciej wydala toksyny, szybciej się regeneruje i szybciej buduje masę mięśniową.

Tak naprawdę cholesterol jest nam potrzebny. Tylko, że przez brak odpowiedniego wysiłku fizycznego, cholesterol nie jest rozprowadzany w żyłach równomiernie tylko odkłada się w grudki.

Wysiłek fizyczny przypomina nakładanie tynku na mór, tynk jest przez budowlańca rozkładany równomiernie. Natomiast brak wysiłku przypomina nakładanie tynku przez jego tylko narzucenie bez równomiernego gładzenia.

Tak naprawdę kiedyś było takie hasło:

Ruch zastępuje wszystkie lekarstwa, żadne lekarstwa nie zastąpią ruchu.

Pisałem o tym tutaj:
http://www.zbawieniecom.fora.pl/zdrowie,16/ruch-lekarstwo-na-wszystko,2815.html

Zauważcie jedno, kiedyś na wsi rolnicy jedli niby trującą "wieprzowinę", mleko, przetwory mleczne i żyli zdrowo. Dlaczego???

Ponieważ nie było takiej mechanizacji wsi. Nikt nie widział grubego rolnika. Rolnicy spożywali ogromne ilości pożywienia i byli zdrowi.

Przyszły maszyny i zaczął się problem otyłości.

A potem gdy ludzie zaczęli tyć to władze zaczęły dodawać stopniowo trucizny do żywności i wody.

Oczywiście Cyryl,ze masz racje.

Wystarczy tylko sypanie z góry i już nic nie będzie zdrowe.

Jedno pociąga drugie i mamy dominio.

Daj przynajmniej nam sie troszkę połudzić,że czasami uda nam się coś zdrowego zjeść

Co do zwierząt-czy tylko mają instynkt i doskonale zmysły ?

Trudno powiedzieć ...

Moje życie obraca się wsród nich i czasami aż dziw bierze co potrafią zrobić i jakie potrafią być .

Jakby nie było stworzył je Bóg jak i nas .

Co tak na prawdę w nich drzemie to żadne doświadczenia i wypowiedzi naukowców mnie nie przekonają.

Zwierzaki potrafią być niesamowite począwszy od szczygłów  

Prawidłowe odżywianie



«Zaprawdę powiadam wam, że są wśród stojących tutaj tacy, którzy nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego do Królestwa swego”

znalazłem taką ciekawą informację.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19376817,oto-sklep-ktory-przegrywa-cenowa-konkurencje-z-hipermarketami.html?disableRedirects=true

Najmocniejszy naturalny antybiotyk jaki każdy może przygotować w domu!

Jakiś czas temu znalazłem w internecie przepis na naturalny antybiotyk będący mieszanką kilku składników, które już same w sobie posiadają silne właściwości lecznicze. Zaciekawiło mnie to i postanowiliśmy zrobić taki eliksir i przetestować go na sobie. Już sam skład jest ciekawy, przepis podaje:
•700 ml octu jabłkowego (koniecznie naturalnego organicznego!),
•¼ szklanki drobno posiekanego czosnku,
•¼ szklanki drobno posiekanej cebuli,
•2 świeże papryczki chili,
•¼ szklanki startego imbiru,
•2 łyżki tartego chrzanu,
•2 łyżki kurkumy w proszku lub 2 kawałki korzenia kurkumy.
Czyli zapowiada się mieszanka piorunująca. Już samo ucieranie chrzanu zadziałało oczyszczająco na mój nos i zatoki

Uwagi:
1.Bardzo ważne jest aby używać składników jak najbardziej naturalnych i niezanieczyszczonych. W przypadku octu jabłkowego to zdecydowanie odradzam ocet z pierwszego lepszego sklepu za 2-4zł bo taki ocet jabłkowy zawiera konserwanty i lepiej nie dodawać czegoś takiego do takiego eliksiru. Poświęcając trochę czasu na szukanie można znaleźć dobrej jakości ocet jabłkowy w sklepach ze zdrową żywnością, który kosztuje kilkanaście złotych.
2.O prawdziwe i świeże papryczki chili też trudno w polskich sklepach. Jeśli taka papryczka po ugryzieniu kawałka nie pali i nie piecze, to nie o to nam chodziło. My kupiliśmy takie papryczki, ale po spróbowaniu okazały się ledwo co pikantne. Dlatego dodaliśmy suszone w całości prawdziwie piekące chili przywiezione z Indii. Jeśli nie masz takich to możesz użyć zmielonego chili.
Tak przygotowaną i pokrojoną mieszankę wrzucamy do słoika i zalewamy octem jabłkowym. Odstawiamy w suche i chłodne miejsce na 2 tygodnie. Trzeba pamiętać, aby kilka razy dziennie wstrząsać słoikiem, żeby składniki ciągle się ze sobą mieszały

Po dwóch tygodniach przecedź zawartość słoika i płyn przelej do butelki. Można go przechowywać przez długi czas bez obawy, że się popsuje. Do pozostałych składników można dodać oliwy i używać jak przyprawę w kuchni.

A jak smakuje taki eliksir? Spodziewałem się czegoś znacznie mniej przyjemnego lub wręcz okropnego w smaku. Ale okazało się, że nie jest tak źle. Smak nie jest najlepszy ale można spokojnie wypić bez popijania i robienia dziwnych min.

Stosowanie:
•W przypadku przeziębienia lub grypy pij jedną łyżeczkę co kilka godzin.
•Aby wzmocnić i uodpornić organizm pij jedną łyżeczkę dziennie.
•Nie pij na pusty żołądek.


http://naturalnienaturalni.pl/najmocniejszy-naturalny-antybiotyk-jaki-kazdy-moze-przygotowac-w-domu/

Pieciu ważnych składników brakuje.

Miód
Wódka lub spirytus
Cytryna.
Cynamon.
Witamina C w proszku.

Kilka łyżek stołowych dobrej jakości miodu - nie chrzczonego cukrem.
250 gram wódki.

Jedna cytryna, najlepiej zmielona ze skórą, ale trzeba uważać, bo może skóra być spryskiwana chemikaliami.

W razie przeziębienia lub grypy pije się taką miksturę 50 gram co 2-3 godziny. Je się tylko twarogi, jajka i wszystko co alkaliczne.

24 godziny maximum i zdrowie wraca.

Bez wódki jeżeli profilaktycznie.

Profilaktycznie jedna mała łyżeczka do letniej wody z samego rana na pusty żołądek.

Codziennie piję z rana szklankę wody z pół cytryny soku, szczyptę cynamonu, łyżkę deserową miodu, kilka kropel octu jabłkowego, 1 gram witaminy C.

Od roku nie miałem nawet kataru.

Miód jest niesamowity, wspaniały na poparzenia i bakteriobójczy.

Dlatego będzie kraj " mlekiem i miodem " płynącym

Słodki i wpływa na nas jak nowy olej do samochodu

[img][/img]

Co dzieje się w twoim organizmie po zjedzeniu 1 żyłeczki Kurkumy dziennie

Kurkuma już od lat była stosowana w starożytnej medycynie, szczególnie w Indonezji i Azji Południowo- Wschodniej. Jej silne działania przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne czy oczyszczające pomagały zapobiegać przewlekłym chorobom takim jak choroby serca, cukrzyca czy demencja starcza. Zapobiegały również chorobom zwyrodnieniowym i przyspieszały gojenie ran. Wymienione tu działania są tylko symboliczne, bo jest ich naprawdę wiele. Dziś skupimy się na nowych odkryciach, działania tej niezwykłej przyprawy.

Korzyści płynące z jedzenia Kurkumy:

1. Jest naturalnym środkiem antybakteryjnym, przydatnym w dezynfekcji skaleczeń i oparzeń
2. W połączeniu z kalafiorem wykorzystywana jest w zapobieganiu raka prostaty, może również zatrzymać wzrost istniejącego raka prostaty.
3. Może zapobiegać rozprzestrzenianiu się raka sutka do płuc.
4. Powoduję iż istniejące komórki czerniaka poddają sie rozpadowi
5. Zmniejsza ryzyko białaczki u dzieci
6. Naturalnie oddtruwa wątrobe
7. Spowalnia postęp choroby Alzheimera
8. Zapobiega przerzutom różnych form raka
9. Działa jak wiele silnych leków przeciwzapalnych, ale bez efektów ubocznych
10. W badaniach na myszach spowalnia progresje stwardnienia rozsianego
11. Jest naturalnym środkiem przeciwbólowym
12. Pomaga w metaboliźmie tłuszczów, lepsza kontrola wagi
13. Jest od dawna stosowana w medycynie chińskiej przy leczeniu depresji
14. Ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne jest naturalnym środkiem przy leczeniu zapalenia stawów
15. Zwiększa efekty chemioterapii
16. Trwają obiecujące badania na temat wpływu kurkumy na raka trzustki
17. Specjaliści domniemają, iż ma ona wpływ również na szpiczaka mnogiego
18. Wykazano, że kurkuma zatrzymuje wzrost naczyń krwionośnych w guzach
19. Przyspiesza gojenie się ran i pomaga w odbudowie uszkodzonej skóry
20. Pomaga w leczeniu łuszczycy i innych zapalnych chorób skóry
21. Naukowcy UCLA stwierdzili, że zażywanie ok. jednej łyżeczki kurkumy dziennie w codziennej diecie jest w stanie zapobiec rakotwórczym mutacjom genu DNA.
22. Możesz nią uspokoić rozstrój żołądka
23. Zwiększyć produkcje kolagenu w skórze i stawach
24. Mielona używana jest do barwienia ryżu, makaronów. Dobrze komponuje się z potrawami z fasoli i soi. Działa przeciw zapalnie, dzięki czemu zmniejsza ryzyko wystąpienia raka. Redukuję poziom złego cholesterolu, honuje rozwój cukrzycy typu II. Wspomaga procesy trawienne, hamuje powstawanie komórek tłuszczowych w organizmie.
http://motywatordietetyczny.pl/2016/01/co-dzieje-sie-w-twoim-organizmie-po-zjedzeniu-1-zyleczki-kurkumy-dziennie/

Receptura prof. Mermerski na raka i choroby cywilizacyjne

Prostą domową miksturą, w tej chwili już sławny na świecie bułgarski naukowiec profesor Hristo Mermerski wyleczył tysiące ludzi z różnego rodzaju  nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych.

Jak twierdzi profesor, mikstura zawiera wszystkie niezbędne witaminy, sole mineralne, białka, enzymy, substancje bioaktywne, węglowodany i tłuszcze – niezbędne paliwo dla organizmu i systemu immunologicznego.

Dzięki temu wszystkie narządy, tkanki i gruczoły otrzymują wszystko to czego potrzebują aby utrzymać organizm w równowadze i zdrowiu.

„Jest to mikstura odżywcza, która leczy cały organizm, a rak z takiego organizmu po prostu znika”- mówi profesor na swoich wykładach i dodaje – „Rak nie ma szans przetrwać w zdrowym, dobrze odżywionym i silnym organizmie”


Poza leczeniem chorób nowotworowych mikstura:

Wzmacnia system odpornościowy
Oczyszcza naczynia krwionośne
Wzmacnia serce i układ krążenia
Wzmacnia wątrobę i nerki
Oczyszcza układ moczowy
Oczyszcza układ pokarmowy ze zjadliwej mikroflory
Poprawia funkcjonowanie mózgu i pamięć
Zapobiega zawałom serca
Pomaga wrócić do pełni zdrowia pacjentom po przebytych zawałach
Reguluje masę ciała
Składniki:

15 świeżych cytryn, najlepiej z upraw ekologicznych
12 główek czosnku
1kg miodu z możliwie najbliższej pasieki miejsca zamieszkania (0,9 litra to ok. 1,25kg)
400g ziarna zielonej pszenicy
400g orzechów włoskich

Sposób przygotowania:

W szklanym naczyniu namoczyć ziarno pszenicy w wodzie. Pozostawić na 10-12h. Odcedzić, umyć i pozostawić w misce na następne 24h lub do czasu aż pojawią się 1-2 centymetrowe kiełki.

Zblendować kiełki, obrane orzechy i czosnek. Dodać 5 umytych pokrojonych cytryn wraz ze skórką. Zblendować wszystko razem. Wycisnąć sok z pozostałych 10 cytryn i dolać sok do reszty mieszanki, wymieszać wszystko razem, aż masa stanie się jednorodna. Dodać miód i dobrze wymieszać drewnianą łyżką. Przełożyć do szklanego naczynia. Wstawić do lodówki na 3 dni, po czym mikstura jest gotowa i można spożywać.

Przyjmować 2 łyżki 3 razy dziennie 30 minut przed posiłkiem i czwarty raz przed snem
W przypadku nowotworów – 1-2 łyżki co 2 godziny






http://sekrety-zdrowia.org/receptura-prof-mermerski-na-raka-i-choroby-cywilizacyjne/

Coś podobnego co wyżej tylko inny przepis.

http://naturalnienaturalni.pl/najmocniejszy-naturalny-antybiotyk-jaki-kazdy-moze-przygotowac-w-domu/#.VPWrXzDA34c.wykop