*** Modlitwa w intencji ***

Pomodlimy się!

Wspomnę !

dołączę do modlitwy codziennej

Bracia i siostry!

11.06.2017 minie rok od wyjątkowego wydarzenia jakim była nasza modlitwa do Boga Ojca o odnowienia przymierza Boga ze swoim ludem Izraelem.
Ci którzy w tym uczestniczyli pamiętają niesamowite przejęcie oraz dreszcz emocji jaki temu towarzyszył.

Całe wydarzenie było poprzedzone tygodniowym postem. Jest wiele przykładów w biblii jak post jest Bogu miły i jak podczas niego Bóg jest skłonny łaskawiej patrzeć na ludzi i wyjawiać im różne prawdy jaki i bardziej wsłuchiwać się w modlitwy.
Wiemy to doskonale po naszej modlitwie, która się wtedy odbyła, wiele się wydarzyło od tego czasu

Tym razem także robimy post:

5-11.06.2017

kończymy w niedzielę o godz 20:00 uroczystą wspólną modlitwą


treść modlitwy końcowej ułożymy.

Proszę przygotować się do tego postu, tak aby wytrwać w miarę możliwości.
Kto chce i może pościć przez cały okres wydarzenia - post w charakterze rezygnacji z wielu przyjemności (gry, oglądanie tv, słuchanie muzyki, sex...), postanowienie aby się nie złościć (unikać wszelkiej agresji, nie przeklinać), rezygnacja z nałogów (alkohol, palenie itd), wstrzymanie się od jedzenia pokarmów mięsnych lub samej wieprzowiny, słodyczy, przegryzek kawy.

Słowem post to POST.

Każdy jak czuje wedle swoich możliwości

Podejdźmy do tego wydarzenia z wyjątkowym szacunkiem i pokorą i uwagą.

______________________
Info o poprzedniej modlitwie:
https://zbawienie.forumotion.com/t111p100-modlitwa-w-intencji#7560 (post efraimity)
https://zbawienie.forumotion.com/t111p100-modlitwa-w-intencji
http://mojaopoka.blogspot.com/2016/06/propozycja-tekstu-modlitwy-na-sobote.html
http://arkabushiego.blox.pl/html/1310721,262146,14,15.html?5%2C201

Lotion dzięki za przypomnienie!!

Ja się włączam całym sercem do tej modlitwy i postu. Niech nas będzie jak najwięcej!!

Przekażcie to na fb!

Jasne ! zrobimy to !

Tak,więc pośćmy !

TEKST MODLITWY NA KOŃCOWĄ MODLITWĘ WIECZORNĄ
kończąca post 11.06.2017 godz.20
(dziękuję Bartku jak zwykle pięknie napisane    )

Boże nasz Ojcze, który stworzyłeś niebo ziemię i wszystko co w nich istnieje.
Boże naszych ojców Abrahama Izaaka i Jakuba. Święty Izraelski.
Ty który zawarłeś z nami święte przymierze i którego nie zapomniałeś ani nie zarzuciłeś.
Stajemy przed Tobą i błagamy, abyś przyjął jak najszybciej swoje dziedzictwo, którym jesteśmy.
Klękamy przed Tobą, naszym Bogiem z którym nikt równać się nie może i oprócz którego nie ma nikogo i niczego co mogło by się nazwać Bogiem.
Wspomnij na swoje dziedzictwo i rusz nam z pomocą, abyśmy mogli żyć i przestrzegać Twoje prawo i aby cała ziemia ujrzała Twoje dzieła.
Daj nam zrozumienie Twoich dróg i wlej w nasze serca cierpliwość, wytrwałość i gorliwość w pełnieniu Twojej woli oraz przestrzeganiu Twego Prawa.
Racz wejrzeć na nas, tak jak na naszych ojców i racz nas wyrwać z niewoli i zaprowadzić do naszej ziemi na oczach całego świata, aby każdy sławił Twoje imię.
Zechciej Boże zachować swój lud i pomóż nam w godzinach próby.

Boże nasz Ojcze, niech się święci Twoje imię i niech będzie błogosławione i niech je sławią wszystkie ludy ziemi.
Niech przyjdzie Twoje królestwo i niech Twoje prawo zapanuje na całej ziemi.
Niech się dzieje tylko Twoja wola tak jak jest w niebie tak niech się stanie i na ziemi.
Daj nam Ojcze chleba powszedniego abyśmy nie pomarli i błogosław swojemu ludowi aż po wszystkie wieki jako znak dla całej ziemi ku chwale Twojego imienia. Wybacz nam Ojcze nasze grzechy, i daj nam serca czyste, które także pragną obdarzać miłosierdziem tak jak nam to nakazałeś.
Strzeż nas Boże od własnej żądzy, abyśmy nie ulegali pokusom i nie doprowadzali się do grzechu i nieczystości przed Tobą.
I wybaw nas od tej władzy piekielnej, która pragnie nas zabić, bo przecież wolą Twoją jest abyśmy żyli i po to nas stworzyłeś, a to Ty jesteś Bogiem i nie ma innego oprócz Ciebie.
Twoje jest tylko królestwo potęga moc i chwała od wieków przez wieki i po wszystkie wieki wieków.
Niech się stanie i niech tak będzie, teraz i na wieki.
--------------------

DODATKOWO ODMAWIAMY PSALM 148

Wesołych.. modlitw !


Jak wiemy mamy święta , z tej okazji życzę wam... abyśmy wszyscy przez te 3 dni świat, o 21:30 pomodlili się swoimi słowami do Boga, o to aby nie gniewał się na swój ślepy lud za to , że oddają cześć demonom w tych dniach,i aby niedługo jego lud przejrzał na oczy co tak naprawdę wielbi w tych dniach, i odnalazł prawdę o Naszym Bogu.

Amosa 5
(21) Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi, i nie podobają mi się wasze uroczystości świąteczne.

Eze 12
(2) Synu człowieczy! Mieszkasz pośród domu przekory, który ma oczy, aby widzieć, a jednak nie widzi, ma uszy, aby słyszeć, a jednak nie słyszy, gdyż to dom przekory.

(23) Dlatego mów do nich: Tak mówi Wszechmocny Pan: Skończę z tą przypowieścią i już jej nie będą powtarzali w Izraelu. A raczej przemów do nich tak: Bliskie są dni, kiedy spełni się każde widzenie.

(24) Bo nie będzie już pośród domu izraelskiego żadnego fałszywego widzenia i żadnej złudnej wróżby.

(25) Gdyż Ja, Pan, wypowiem Słowo; a co Ja wypowiem, to się stanie i już się nie odwlecze. Zaiste, jeszcze za waszych dni, domu przekory, wypowiem Słowo i wykonam je - mówi Wszechmocny Pan.

Eze 36:
23 Dlatego uświęcę wielkie moje imię, znieważone wśród narodów, bo znieważyliście je wśród nich; i poznają ludy, że Ja jestem Pan – mówi
Wszechmocny Pan – gdy na ich oczach okażę się święty wśród was.

26 I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste.

27 Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je
.
28 I będziecie mieszkać w ziemi, którą dałem waszym ojcom; i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem

Bardzo mądry pomysł tylko ze nigdy nie bieżemy pod uwagę Henryka.

U niego jest 5:30 rano gdy u nas 21:30.

Dajmy mu pospać w wolne dni:)

Proszę was o modlitwę za moją mamę właśnie wracam z szpitala, dostała ciężkiego wylewu do mózgu .
Niech Bóg jej nie zabiera ( Janina Nagaj) mama!

Oj Kasiu, nie pomyśleliśmy. no cóż liczy się modlitwa nawet wczesniej czy pozniej, pod koniec roku będziemy robić kolejną więc wtedy bardziej przenalizujemy dokładną porę.


Bushi, jak najbardziej licz na modlitwę. !

Kasia napisał:Bardzo mądry pomysł tylko ze nigdy nie bieżemy pod uwagę Henryka.

Dzięki Kasiu za pamięć! :-)

Wczoraj tego posta Liksara nie zauważyłem.

Ostatnio przygnębia mnie jedna rzecz. Izrael w Egipcie wielbił bogów Egiptu. Podobnie jak Słowianie wielbią bogów Egiptu z Semiramis aka Matka Boska.

Odbył się sąd na pustyni i niewielu zobaczyło ziemię obiecaną.

Bóg obiecuje, że wejdziemy do Ziemi Obiecanej, ale... ilu!?

Bushi, niech ci Bóg pobłogosławi i zachowa mamę to Królestwa Bożego.

Dziękuję wam wszystkim którzy modliliście się o zdrowie mojej mamy, dziękuję Bogu że choć te 7 dni dał mi bym mógł pobyć jeszcze przy mamie. Bóg ją jednak zabrał z tego świata i trzeba się zgodzić , On lepiej wie niż my.

Mama była na dobrej drodze, porzuciła bałwochwalstwo i czczenie "Maryi", dużo z nią rozmawiałem i ona nie rozumiała wiele z tego, ale wiedziała że mam rację i mi o tym parę razy powiedziała.
Bała się o wszystkich i bardzo zależało jej niestety by mnie i ją ludzie nie brali na języki z tego powodu. Dlatego chodziła do kościoła i tam się modliła.

Mieszkaliśmy razem i stawialiśmy czoło temu cholernemu światu, ona bardzo bała się po śmierci ojca zostać sama, zawsze martwiłem się o nią, teraz się martwiłem jej stanem, widząc że stało się to czego zawsze się bała. Bo człowiek ma tak, że boi się czegoś co ma się stać, kiedy to się dzieje staje się wolny. Ja i mama jesteśmy wolni od 2 godzin.

Możliwe że Bóg ją zabrał by nie oglądała przyszłych wydarzeń, pewnie by i tak umarła ze strachu a ja bym miał w tych ciężkich chwilach dodatkowe zmartwienie. Wola twoja Stworzycielu świata i ja się zgadzam ze wszystkim co będzie twoim udziałem. Bo mam wiarę że spotkam się z nią w Królestwie!

Minęło 3 godziny a mi jej już brakuje!

Bushi, bracie!

bardzo ci współczuje, wiem jak to jest strącić mamę

za zmarłych modlić się nie możemy, ale pomodlę się za Ciebie, aby twój ból minął i by ci Bóg dopomógł uporać się ze stratą

Taka wola Boga, niedługo wszyscy się spotkamy i to jest pocieszające

Trzymaj się!

Bóg z Tobą bracie

Sam nie wyobrażam sobie śmierci rodziców, a zwłaszcza matki. Nie chce wiedzieć, jak musi być Tobie smutno z tego powodu.

Ale myślę, że stało się tak, jak napisałeś i wiem, że Wola Ojca w tym ma większy cel.

Niech Bóg wesprze Cię w tych trudnych chwilach!!

Bushi, masz racje niech się dzieje wola Ojca. Bóg sam twojej mamie:

Ap 21 napisał:(4) I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już. nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły.

Tobie bracie niech Bóg dodaje ci sił i odwagi!!!!

Zanim się obejrzysz, a będziesz ją witał w Królestwie Ojca i będzie wspaniale

Tak myśl,i rób wszystko abyś witał ją tam ! Niech Bóg da Ci do tego siłę.

Niech nasz dobry Bóg ma cię w swej opiece. Nie ma złego, co by nam na dobre nie wyszło i Bóg wie to najlepiej.

Każda próba, zwłaszcza zwycięska czyni nas lepszymi i jeszcze bardziej rozumiemy, jakże jesteśmy zależni od naszego Stwórcy.

Niech cię Bóg wspomoże w tych trudnych dla ciebie chwilach.

Bushi, współczuję Ci bardzo bracie mój…

Ale wierzę, tak samo jak i Ty, że to rozstanie i Twoje cierpienie jest tylko chwilowe, bo za jakiś czas znowu zobaczysz się z Twoją mamą w królestwie naszego Ojca.

Poza tym jest tak, jak napisałeś - tylko Bóg wie, co jest naprawdę dobre dla każdego Jego dziecka, w tym także dla Twojej mamy.

Niech Bóg i Pan Isus zawsze będą przy Tobie i dadzą Ci siłę do przetrwania tych bolesnych dla Ciebie chwil!!!

Bushi ... nie potrafię nic szczególnego napisać ale ... jestem z Tobą, pomodlę się ... ogarnia mnie wzruszenie tak jak by mi ktoś bliski umarła ...

wierzę tak jak tutaj inni że Twoją mamę czeka już tylko lepszy los i szczęście bycia bliżej Boga ... nie musi się już trudzić i znosić znoju tego żywota ...

Bushi ... siły i wytrwałości i wiary Ci życzę ..

Bushi u mnie minęło cztery lata jak Pan Bóg zdecydował by moi rodzice odeszli razem tego samego dnia.

Moja tęsknota za nimi jest taka sama dzisiaj jak i wtedy.

Dałam radę bo jak i ty wiesz zobaczymy ich w krótce.


Niech Pan Bóg wspomoże cię w tych najbliższych dniach.

Marcin nie będę się silił na ludzkie pocieszanie, bo ciężko jest człowiekowi pocieszyć dusze brata po zmarłej bliskiej osobie. Więc pozwól tylko, że zacytuję słowa proroków, które mi pomagały w takich momentach i dawały dużo nadziei. Zawsze mam je w uszach w ciężkich chwilach rozstania.

Iz 26
(19) Ożyją twoi umarli, twoje ciała wstaną, obudzą się i będą radośnie śpiewać ci, którzy leżą w prochu, gdyż twoja rosa jest rosą światłości, a ziemia wyda zmarłych.

(20) Wejdź więc, mój ludu, do swoich pokojów i zamknij swoje drzwi za sobą, skryj się na chwilkę, aż przeminie gniew!

(21) Bo oto Pan wyjdzie ze swojego miejsca, aby ukarać mieszkańców ziemi za ich winę; wtedy ziemia odsłoni krew na niej przelaną i już nie będzie ukrywała swoich zabitych.


Oz 6
(1) Chodźcie, zawróćmy do Pana! On nas rozszarpał, On nas też uleczy, zranił i opatrzy nasze rany!

(2) Po dwóch dniach wskrzesi nas do życia, trzeciego dnia podniesie nas i będziemy żyli przed jego obliczem.

(3) Starajmy się więc poznać, usilnie poznać Pana; że go znajdziemy, pewne jest jak zorza poranna, i przyjdzie do nas jak deszcz, jak późny deszcz, który zrasza ziemię!

Przy okazji nasuwa mi się taki wniosek, że niemal każda śmierć dziś na ziemi jest to tak naprawdę przelana krew! Krew przelana przez siły przeciwne Bogu, które doprowadzają nasze organizmy na skraj wyczerpania i umieramy z powodu ich działalności. Nie wiem czy są tacy ludzie dziś na ziemi którzy zasypiają w sposób naturalny nie budząc się już do życia tak jak to opisuje biblia na przykładzie wybranych przez Boga. Każda śmierć dzisiaj z powodu choroby wywołanej przez naszą cywilizację to PRZELANA KREW, która woła z ziemi do Boga. Często nie bez naszej winy ale jednak. Dla mnie śmierć moich bliskich na raka, zawał, wylew i inne dziadostwo w postaci chorób cywilizacyjnych, które tak pięknie medycznie spokojnie i kojąco nazywają to krew przelana na moich bliskich przez nasienie węża i woła o pomstę do Boga.
Nie na darmo Bóg nas pociesza i obiecuje sprawiedliwość, ta krew zostanie pomszczona. On wie lepiej niż my jak wielka jest wina szatana i jego hordy za śmierć tych którzy odeszli często w ogromnych męczarniach choroby. To nie choroba która wzięła się znikąd, to przelana krew. Pomsty dokona nasz Bóg, który jest Bogiem sprawiedliwym i surowym dla tych którzy podnieśli rękę na Jego lud.
Tak więc Marcin modlę się za Ciebie i wołam do Boga aby także i śmierć Twojej mamy nie została bez pomsty u naszego Pana. Trzymaj się bracie.

Moi Drodzy,

Chciałbym was prosić o modlitwę za Lotiona, ponieważ nasz brat nabawił się nagłych problemów zdrowotnych i znajduje się obecnie w szpitalu na badaniach i obserwacji. Nie wiadomo co dokładnie się dzieje i czekam na informacje, pomóżmy mu prośbą do Boga o wsparcie w tej chwili.

Z góry dziękuję w imieniu Krzyśka!