1000 letnie Królestwo Isusa... jak będzie ono funkcjonowało

Mój artykuł w dwóch częściach:
http://cyryl.blox.pl/2015/06/1000-letnie-Krolestwo-Isusa-cz-1.html
http://cyryl.blox.pl/2015/06/1000-letnie-Krolestwo-Isusa-cz-2.html

Opisuje w nim to, że śmierć pierwsza będzie w 1000 letnim Królestwie Isusa. Śmierć Pierwsza jest moim zdaniem niezbędnym elementem rózgi żelaznej jaką chłopiec niewiasty - 144 tys. współkróli będzie pasało inne narody.

Oczywiście ludzie będą dożywali spokojnie ponad 100 lat, nie będzie śmierci niemowląt i wielu chorób. Jednak pamiętajmy o tym, że prawo Izraela Tora zawiera wiele przepisów, które odnoszą się do śmierci czyli:
1. Przepisy karne
2. Przepisy odnoszące się do pochówku
3. Prawo wojenne.

1000 letnie Królestwo Isusa to przygotowanie ludzkości do zaszczytu jakim będzie przebywanie wśród ludzkości SAMEGO BOGA!!!

Ci którzy będą uczestniczyć w pierwszym zmartwychwstaniu zapewne nie zaznają śmierci jako administracja tego Królestwa.

Temat jest niezwykle ważny i wszelkie wnioski są cenne.

Piękny artykuł Cyrylu i z pewnością dla wielu naszych braci i sióstr olbrzymi szok.

Czy w Królestwie Bożym nadal będzie panowała śmierć?

Niestety to nie Bóg nas oszukał, ale kozły, wilki w owczych skórach, którzy nas pasą m.in bałwochwalstwem i wieloma heretyckimi doktrynami, a nie zadają sobie trudu, aby sprawdzić z modlitwą i pokorą, co na ten temat ma do powiedzenia Bóg!

Ilu z nich mówi otwarcie - ostatnio Bóg mi powiedział...

A oni nas faszerują kłamstwami Pawła, który nie miał zielonego pojęcia o planie Bożym ponownego zgromadzenia Izraela w 1000 letnim Królestwie Bożym.

Paweł w tym temacie nie wiedział dosłownie nic!

Kolejny gwoźdź do trumny 'apostoła'.

Ale nie tylko.

Zwróćmy uwagę na pierwsze Królestwo Boże, kiedy Bóg zamieszkiwał z Izraelem a oni Go odrzucili.

Panowała także śmierć.

Wyprowadzenie z Egiptu i 40-letni pobyt na pustyni. Panowała nadal śmierć. Za króli Dawida i Salomona także, aczkolwiek Bóg obficie Izraelitom za posłuszeństwo błogosławił.

Wyjście z Egiptu w cudowny sposób jest dla nas wzorem, równoległą historią tego, co nas czeka, tylko że na większą skalę.

Prawo czyli Tora nigdzie nie obiecuje życia wiecznego i Mojżesz także umarł i wszyscy patriarchowie, z Abrahamem na czele.

Bóg najwyraźniej uważa, że człowiek bez bata na grzbiecie nie jest w stanie normalnie żyć i śmierć jest takim batem.

Śmierć w Królestwie Bożym nie oznacza chorób.

Wspaniała praca Cyrylu i kolejny potężny cios przeciwko fałszywym przywódcom Chrześcijaństwa.

Podstawowy problem dla zdecydowanej większości Chrześcijan, zwłaszcza tych znających Biblię.

Dlaczego o tym wszystkim dowiadujecie się od nas?

Dlaczego wasi pastorzy, starsi, księża o tym absolutnie nic nie wiedza?

Dokąd oni was prowadzą?

Ujawniane są tutaj niezwykle informacje o planach Boga, które dotychczas były ukryte przed światem ale... przywódcy Chrześcijaństwa nic na ten temat nie wiedza!

Zaczyna się dla nich niezwykle trudny okres.

Aby uniknąć sądu Boga na pustyni będą musieli oni już teraz podjąć pewne trudne decyzje. Jeżeli tego nie uczynią, czeka ich... sąd Boży na pustyni.

Dla nas jest jedna niezwykle budująca informacja.

W skład 144.000 będą wchodzić tylko osoby nie splamione bałwochwalstwem.

A bałwochwalcy będą mieli grzechy wybaczone - większość z nich, ale nadal nie otrzymają życia wiecznego w Królestwie Bożym i dopiero śmierć i zmartwychwstanie umożliwi im ten przywilej - życia wiecznego.

Także bylem katolikiem ale już w wieku lat 15 zacząłem czytać Biblię Potem stałem się Świadkiem Jehowy i z pomocą Boga poznałem fałsz przywódców SJ i rozpocząłem kroczenie na czystej drodze do życia. Nie jestem doskonały i popełniałem i nadal popełniam wiele błędów. Ale pisze o tym dlatego, ponieważ każdy z nas czy każdy z czytelników ma jednakowe szanse.

A Bóg niczego innego nie pragnie, jak naszego dobra. Posłuszeństwo wobec Niego - bez szemrania gwarantuje nam dobro i szczęście.

Przeczytajcie z uwagą obie części artykułu Cyryla i zacznijcie myśleć o tym.

Najlepiej proście Boga o zrozumienie.

Wielu z nas już to robi.

Mamy olbrzymie szanse na porwanie. Jeżeli w Polsce jest 12000 z grona 144.000 to wyobraźmy sobie mapę Polski z 12 tysiącami szpilek!

Podejrzewam, że jeszcze wiele nowego znajdziemy w Słowie Bożym i nie raz doznamy szoku.

Okazuje się niezwykle jasno, że tylko posłuszeństwo wobec Boga i Jego Syna jest istotne, a nie posłuszeństwo wobec fałszywych apostołów.

Na przykładzie najnowszych doktryn jest to oczywiste.

Nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Cyryl świetnie napisałeś, wielokrotnie czytając ks. Objawienia Jana fragmenty o 1000 letnim królestwie zdawałem sobie sprawę, że po nim nastanie panowanie samego Boga, ale nie umiałem do końca sobie tego zobrazować, pisząc o tym czym jest ofiarą i jej celu fajnie pokazałeś czym będzie królestwo Isusa.

Poznanie wzrasta a więc czasu nie pozostaje już wiele. Trwajcie w prawdzie bracia i siostry, być może przyjdzie czas kiedy trzeba będzie się wykazać przed Bogiem a wielu ludzi będzie chciało posłuchać i poznać to o czym my piszemy i poznajemy od lat.

Zdałem sobie sprawę, że nasze niezrozumienie proroctw wynika z wpływu kontroli umysłów jakie przez wieki stworzył dla ludzkości szatan.

Zobaczmy Pawła - co powodują jego pisma??? Że, proroctwa Boże intepretujemy symbolicznie, duchowo czyli skomplikowanie.

Tymczasem co powiedział Isus???

<at 11 napisał:(25) W tym czasie odezwał się Isus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.

Zobaczcie Apokalipsę. Ja swoją interpretacje, opieram na prostocie.

Rozdz. 20 Apokalipsy podaje jasno kolejne wydarzenia. A wynika z nich to, że śmierć pierwsza zostanie zniszczona po zniszczeniu szatana.

Z rozdz. 20 pisze, że tylko szatan zostanie uwięziony w otchłani natomiast śmierć pierwsza jednak będzie w 1000 letnim Królestwie.

A zobaczmy interpretacje estery:

https://redoctobermsz.wordpress.com/2014/07/15/rozpakujcie-walizki-to-dla-niektorych/

W której dowodzi jakoby 1000 letnie Królestwo Isusa już było czy już jest.

Zobaczmy na ten przykład:

estera napisał:Dla tych co twierdzą, że Wielka nierządnica ma być zniszczona przed założeniem Królestwa Bożego – mówię, ze są w błędzie-
Rev 20:7 A gdy się dopełni tysiąc lat, ( 1000 lat więzienia szatana i rządów Królestwa) wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego.
Zarówno wypuszczenie szatana, jak i zniszczenie nierządnicy oraz wojna armagedonu – to czas po 1000 letnim Królestwie i zamknięciu szatana.
Ponieważ w chwili zniszczenia nierządnicy – radują się z Bogiem – święci i apostołowie.
(Ap.18:20) Rozraduj się nad nim, niebo i święci, i apostołowie, i prorocy, gdyż Bóg dokonał dla was sądu nad nim. – babilonem.

Dlatego, proroczo Dawid potwierdza, że Isus panuje wśród nieprzyjaciół swoich!!
Znaczy to, że Królestwo Boże w Niebie trwa w okresie w którym jeszcze nie zostali zniszczeni Jego wrogowie na Ziemi.
Psalm 110:(1) Psalm Dawidowy. Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, Aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek pod nogi twoje! (2) Berło mocy twojej ześle Pan z Syjonu: Panuj wśród nieprzyjaciół swoich!

https://redoctobermsz.wordpress.com/2014/07/15/rozpakujcie-walizki-to-dla-niektorych/

Estera używa w swoich interpretacjach metod Pawła.

Zobaczcie estera stosuje metodę prof veith Walter - który uznaje Pawła i jego listy. Czyli sama wpierw zarzuca innym aby skupili się na Apokalipsie a potem podpiera się fragmentem z innej księgi Biblijnej.

Estara dziwi się jak na ziemi Isus ma panować wśród nieprzyjaciół????

Bardzo prosto, kontrola umysłów jaką roztoczył szatan zapewne będzie trwała setki lat. I polegać ona będzie na tym, że wśród przywódców wielu narodów będą politycy którzy będą wrodzy Isusowi i jego świętym.

Dlatego chłopiec (czyli administracja 1000 letniego Królestwa) będzie owe narody pasała rózgą żelazną.

Na pustyni Mojżesz także panował wśród Izraelitów z których część była mu wroga i których pasał rózgą żelazną.

Dlatego Isus i chłopiec będą panowali na ziemi wśród wrogów, którzy będą zmuszeni do uległości.

Na tym Estero polega POLITYKA PASANIA RÓZGĄ ŻELAZNĄ, na wychowywaniu ludzkości.

Zresztą estera ignoruje ten fragment Apokalipsy:

Ap 20 napisał:(1) I Widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce.

(2) I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.

(3) I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki czas.

(4) I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Isusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.

(5) Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie.

Czyli szatan już nie będzie zwodził narodów cały 1000 lat. Oznacza to, że ludzkość doskonale będzie wiedziała kim jest Isus i chłopiec, kto panuje na ziemi.

Inny kwiatek:

estera napisał:(Ap22:14) Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta.
Widzicie – to, nie żart – legalnie wchodzimy do Jeruzalem przez bramy!
Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je.
Czyli, twierdzenie, że jeśli grzeszysz i jesteś bałwochwalcą to Bóg przyśle do ciebie swoich aniołów, by cie pouczyli i zwiedli ze złej drogi…
Owszem poznanie będzie – ale tylko wśród naśladowców Isusa a nie bałwochwalców-

To był przytyk do Henryka.

Ależ Bóg tak uczyni, Estero. Tak posyłał on proroków aby pouczali bałwochwalczy Izrael.

Na tym polega sprawiedliwość. Bóg na tysiąc lat usunie szatana, da swojego syna aby każdy miał maksymalne szanse na zbawienie.

Ponieważ obecnie, ludzkość jest pod tak potężnym wpływem szatana - upadłego cheruba, ze nie ma szans na zbawienie.

Szatan który zwiódł jedną trzecią aniołów, musi być na 1000 lat uwięziony.

Aniołów szatan potrafił zwieść więc jakie szanse mają ludzie????

Po to jest 1000 letnie Królestwo Isusa.

Ono nie polega na 1000 letniej imprezie w niebie. Proste!!!

W zasadzie to estera podała mi kolejny dowód na to, jak będzie wyglądało 1000 letnie Królestwo:

Pslam 110 napisał:(1) Psalm Dawidowy. Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek pod stopy twoje.

(2) Pan wyśle tobie berło mocy z Syjonu: panuj pomiędzy swymi nieprzyjaciółmi.

Zobaczmy na werset 2, który w zasadzie jest twardym materialnym dowodem na, to że 1000 letnie Królestwo Isusa będzie na ziemi i będzie realizowało cele polityczne Boga, które zostało zaprzepaszczone przez ziemskich Królów Izraela a potem Judy poprzez skłanianie ludów do bałwochwalstwa.

Bóg wyśle berło mocy ze świętej góry Syjon. Góry która istnieje obecnie na ziemi a nie ma jej w niebie.

Wspomniane jest samo wzgórze Syjon a nie świątynia. Czyli znowu, obecne wzgórze Syjon jest pozbawione świątyni od czasu jej zniszczenia przez wojska Wespazjana.

Bóg da swojemu Synowi berło z Syjonu czyli ze stolicy ziemi Jerozolimy - którą to stolicę ziemi wyznaczył dla ludzkości sam Bóg.


Isus przywróci Królestwo Izraela w jego dawnych granicach i z powrotem przywiedzie lud do tych ziemi niczym Jozue.

Te Królestwo będzie sprawowało władze nad innymi narodami. Oznacza to, że określone narody będą zamieszkiwać określone terytorium wskazane przez Isusa i jego współkróli owych 144 tysięcy.

Niektóre narody za swoje grzechy jako pokutę będzie zamieszkiwała krańce ziemi. Pamiętajmy większość narodów odda chwałę Bogu i odwróci się od swoich grzechów.

Tutaj mamy przykład Gibeonici, zostały darowane im winy ale musieli jako pokutę odpracować swoje grzechy.

I tak będzie w przypadku wielu narodów. Będą one zmuszone przez owo Królestwo Isusa do odpokutowania swoich win. Czyli zapewne do pracy na rzecz Izraela i reszty ludzkości. W tym do pracy na krańcach ziemi.

Oczywiście wiele z tych narodów się zbuntuje przeciwko Isusowi. Zapewne najbardziej zbuntowane będą naordy zmuszone do pracy na najdalszych krańcach ziemi stąd w Apokalipsie:

Ap 20 napisał:( I wyjdzie, by zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju; a liczba ich jak piasek morski.

Ziemia jest płaska dowody są tutaj:

https://zbawienie.forumotion.com/t5-plaska-ziemia-czy-mozna-tej-teorii-zaprzeczyc

Otóż szatan nie zwiedzie wszystkich narodów ale tylko te które są na czterech krańcach ziemi czyli na Antarktydzie!!!! Tak dokładnie mówi wers 8 rozdz. 20 Apokalipsy

Otóż Antarktyda to nieprzyjemne miejsce zimne dodatkowo nie wiadomo co szatańskie rządy zmajstrowały na tym lądzie. Zapewne poważnie go uszkodziły. I trzeba będzie owe szkody naprawić.

Moim zdaniem są narody, któremu potrzebna jest porządna rózga żelazna. To na przykład Arabowie potomkowie Ismaela którzy promują szatański islam, są Edomici i inne narody wywodzące się od Ezawa.

Oczywiście nie całe narody pójdą ale ci którzy nie nawrócili się na chrześcijaństwo, ale w ostaniego chwili ze strachu przed Bogiem oddali mu chwałę i cześć.

Dla takich ludzi Bóg będzie potrzebował owego 1000 Królestwa jako okresu wychowawczego w postaci zamieszkiwania i pracy na czterech krańcach ziemi, Antarktydzie.

To te narody będą najbardziej podatne na zwiedzenie i do nich pójdzie ze swoją ofertą szatan.

Czyli Królestwo Isusa i sam Isus będzie tak naprawdę panował pośrodku (wśród nieprzyjaciół jako podawał Dawid w swoim proroczym psalmie) gdyż będą go otaczały narody pokutujące swoje grzechy na czterech krańcach ziemi.

Proste, logicznie i dodatkowo jest to kolejny dowód na to, że ziemia musi być płaska!!!!

Napisze tak pewne rzeczy , poznanie proroctw Bóg daje ponieważ każdy człowiek rozwija swoje naturalne talenty które dał mu sam stworzyciel w DNA.
http://bibliamesjanska.com/Mt/25.html

Ja sam trenując sporty siłowy (kule kettlebell czy inne ciężary), zauważyłem, ze trudności budują pozytywne cechy u człowieka.

Od kilku lat nie byłem u lekarza poza dentystą. Choroby mi przechodzą szybciej i łagodniej. Dodatkowo rozumiem jak ważny jest trening budowania miłości do bliźnich i nieprzyjaciół.

Podobnie człowiek o talentach muzycznych uczy się trudniejszych utworów, im trudniej tym lepiej.

Tak naprawdę karcenie i ćwiczenie - rózga żelazna jest wyrazem miłości Isusa do ludzkości.

Ap 3 napisał:(19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i opamiętaj się.

Tak dla narodów wyznających islam czy Talmud, przydadzą się trudne warunki aby ich przygotować do wiecznego Królestwa Boga.

Islam czy Talmud, Kabała tak naprawdę demoralizują czyli osłabiają wolę i rozum człowieka, czyli instrumenty do panowania nad swoimi uczuciami.

Ewangelie Isusa natomiast są doskonałym ćwiczeniem rozwijającym wolną wolę i rozum.

Dlatego ja sam rozumiem jak ważne w procesie wychowawczym ludzkości jest 1000 letnie Królestwo Isusa. Które będzie na ziemi.

Co do wersu 1, 110 - tego palmu Dawidowego. To odnosi się on do tego, że Bóg poprzez spuszczenie ognia z ziemi zniszczy nieprzyjaciół którzy odważą się do ataku na centrum Królestw Isusa czyli Jerozolimy i obozu świętych, zobaczmy i porównajmy:

pslam 110 napisał:(1) Psalm Dawidowy. Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek pod stopy twoje.

Ap 20 napisał:(9) I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich.

(10) A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków.

(11) I widziałem wielki, biały tron i tego, który na nim siedzi, przed którego obliczem pierzchła ziemia i niebo, i miejsca dla nich nie było.

Czyli Bóg po pokonaniu szatana i jego armii pozwoli swojemu synowi Isusowi zasadzie po swej prawicy.

post można usunąć

Własnie typowe myślenie katolików i inny.ch " śmierć jest końcem życia" a własnie . .. że ( przepraszam za określenie) g*wno prawda !

Tak działaja religie, sekty.. żerowanie na swoich wiernych straszeniem ich śmiercią etc.

Każdy bedzie doskonale wiedział że ma szanse na zycie wieczne, ale musi na nie zapracowac !

My możliwe że pracujemy już teraz, inni dopiero będą musieli zapracować poznając Boga jego prawa etc. własnie wtedy.

Poza tym strach przed śmiercią.. nie jednego Pysznego człowieka rzuciła na kolana przed Bogiem.

Zeby nie śmierć .. człowiek praktycznie nie potrzebował by Boga.

Śmierć to taki bicz Boga nad ludźmi aby co w życiu nie robili i nie osiagneli, musieli schylić głowę przed Stwórcą bo od tego uciec się nie da. Tylko dzieki Bogu możemy mieć życie wieczne.

To wielu nauczy pokory.

I dobrze !

Teraz wydaje Ci się że będziesz płakać, ale nie wiesz jak tam bedzie

Może dla wielu właśnie przeżycie śmierci i ponowne ożycie będzie takim darem że dopiero wtedy zrozumieją że Boga potrzebują bardziej niż tlenu

Milosc napisał:Jednego nie rozumiem. Skoro w Królestwie Bożym ma nie być smutku, to jakim cudem ludzie będą nadal umierać?
Przecież gdy człowiek umiera, to nieistotne, czy umiera w biedzie, czy dostatku, czy jest najszczęśliwszy na świecie, bo ma wszystko, zawsze jest smutek i nikt nigdy tego nie zmienił i nie zmieni.
Śmierć człowieka jest smutkiem dla innych, ponieważ jest śmiercią, końcem jego życia, a nikt nie chce, aby człowiek umierał, to dlaczego pisze w Objawieniu, że wszelka łza zostanie zmazana, skoro itak ludzie będą umierać?
Ja będe płakał jak ktoś umrze w Królestwie Bożym, będe płakał jak małe dziecko, a to przeczy temu co pisze w Objawieniu, dziwne i bez sensu ;/

Jezeli będziesz w Krolestwie Bożym to znaczy ze dostąpisz  czegoś szczególnego .
Z pewnością tez posiądziesz szczególną wiedzę jak i wszyscy ci którzy tam się  znajdą.
Ludzie bedą żyli o wiele dłużej niż dzisiaj i bez jakichkolwiek chorób.
Śmierć bedzie tylko i wyłącznie z woli Boga mam na myśli bez chorób które nas wykańczają,bez żadnych wypadków czy morderstw.
Będziemy mieli namiastkę tego co nastąpi w przyszłym życiu wiecznym i świadomość (namacalną )życia wiecznego jeżeli będziemy wypełniać Boże nakazy.
Śmierć tylko będzie przybliżała do życia wiecznego i będziemy umarłym(posłusznym Bogu)wrecz zazdrościć a raczej cieszyć sie z ich śmierci że są coraz bliżej .

Zapewniam cię nie będziesz płakał -ani ty ani ja ani nikt inny.
A zapewniam cię bo sam Bóg nas zapewnił.

W ramach ciekawostki jakby ktoś zastanawiał się co będzie się nosić w Królestwie Bożym

Zwłaszcza fragment dla Pań !

Henoch napisał:

15 Sprawiedliwi i wybrani powstaną z ziemi, nie będą spuszczać oczu, ale nałożą szatę chwały.

16 To będzie wasza szata życia od Pan Duchów. Szaty wasze nie zestarzeją się, a chwała wasza nie ustanie przed Panem Duchów.

Wiec nie będzie dużych problemów " co dzisiaj nałożyć "

Wygląda na to, że obrzezanie zostanie przywrócone podczas naszego pobytu na pustyni przed wprowadzeniem oczyszczonych do Jerozolimy (wg. BT):

Iz 52:
(1) Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem! Bo już nie wejdzie nigdy do ciebie żaden nieobrzezany ani nieczysty. (2) Otrząśnij się z prochu, powstań, o Branko Jerozolimska! Rozwiąż sobie więzy na szyi, pojmana Córo Syjonu!

Pytanie tylko, czy chodzi o rzeczywiste obrzezanie, czy o obrzezanie serca, o którym też mówił Bóg.
???

będzie chyba fizyczne :

"(2) W tym czasie rzekł Pan do Jozuego: Zrób sobie krzemienne noże i obrzeż synów izraelskich po raz wtóry.

(3) I zrobił sobie Jozue noże z krzemienia, i obrzezał synów izraelskich na wzgórzu Aralot"

Księga Jozuego 5,2

Myślę, że i jedno i drugie.

Lusia wskazała przykład, sugerujący możliwość powrotu - po raz kolejny - do obrzezania fizycznego męskich potomków Izraela w przyszłości podczas pobytu na pustyni. Uważam jednak, że nie jest to tylko możliwość, ale coś, co nastąpi z pewnością. Skoro przymierze zawarte przez Pana, Boga z Izraelem za pośrednictwem Mojżesza nadal obowiązuje, czego wynikiem jest nasze rozproszenie i niewola i jest przez Pana, Boga nieprzerwanie realizowane, jak to słusznie zauważył Efraimita, to i przymierze z Abrahamem, jak i inne przymierza i ich odnowienia także obowiązują, a zatem przymierze obrzezania fizycznego jest wieczne. Z tego powodu uważam, że na pustyni zostanie tylko przywrócone jego wykonywanie, bo jego ważność nie została przez Pana, Boga zniesiona. Przytoczony wyżej fragment z Izajasza (Iz 52:1) potwierdza, że chodzi o obrzezanie fizyczne, a nie obrzezanie serca (aby się upewnić, czy tak rzeczywiście jest zrobiłem małą analizę tekstu, o czym poniżej) oraz to, że żaden nieobrzezany tj. fizycznie (oraz nieczysty – czyli, jak dla mnie, nie obmyty ze swoich grzechów) z pewnością nigdy już do Jerozolimy nie wejdzie.
Z drugiej strony w Biblii jest także mowa o obrzezaniu serc Izraela. Pan, Bóg przez Mojżesza (Kpł 26:41, Pwt 10:16) oraz przez Proroka Jeremiasza (Jer 4:4) namawiał pokolenia Izraela do obrzezania swoich serc, czyli do zaprzestania łamania prawa Bożego. Jest jednakże również wyraźna zapowiedź tego, że w czasach ostatecznych, na pustyni zostanie dokonane przez samego Pana, Boga obrzezanie serc zgromadzonej Reszty Izraela, tak aby wykluczyć albo przynajmniej maksymalnie ograniczyć możliwość łamania Jego prawa przez oczyszczony na pustyni lud. Oto ten fragment:
Pwt 30:4-8
(4) Choćby twoi wygnańcy byli na krańcach nieba, zgromadzi cię stamtąd Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze. (5) Sprowadzi cię Pan, Bóg twój, do ziemi, którą przodkowie twoi otrzymali w posiadanie, abyś ją odzyskał; uczyni cię szczęśliwym i rozmnoży cię bardziej niż twoich przodków. (6) Pan, Bóg twój, dokona obrzezania twego serca i serca twych potomków, żebyś miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, po to, abyś żył. (7) Wszystkie te przekleństwa ześle Pan, Bóg twój, na twoich wrogów i na tych, którzy cię nienawidzą i będą prześladować. ( Ty znowu będziesz słuchał głosu Pana, wypełniając wszystkie polecenia, które ja tobie dziś daję.

Dlatego sądzę, że podczas naszego pobytu na pustyni zostanie przeprowadzone zarówno obrzezanie serc, jak i obrzezanie fizyczne.

Dla sprawdzenia, czy kiedy w Biblii jest mowa o obrzezaniu (tj. w danym zdaniu występuje samotnie słowo „obrzezanie”), to oznacza ono tylko i wyłącznie obrzezanie fizyczne, czy też w takim przypadku może jednak – z kontekstu zdania – chodzić także o obrzezanie serca, zrobiłem taką małą analizę samego tekstu BT pod kątem występowania słowa „obrzezanie”. Zauważyłem, że wszędzie tam, gdzie w Biblii (BT) jest mowa o obrzezaniu fizycznym w odniesieniu do pokoleń Izraela słowo „obrzezanie” występuje samodzielnie, a czasem w zestawieniu z dodatkowym sformułowaniem „ciała/ciało jego/ich napletka”, ale nigdy wówczas słowo „obrzezanie” nie występuje wraz ze słowem „serce”. Kiedy zaś jest mowa o obrzezaniu serc w odniesieniu do domu Izraela zawsze słowo „obrzezanie” i słowo „serce” występują w jednym zdaniu razem. Jest także jedno połączenie trzech słów „obrzezanie”, „napletek” i „serce” u  Jeremiasza, który mówi:

„Obrzeżcie się ze względu na Pana i odrzućcie napletki serc waszych, mężowie Judy i mieszkańcy Jerozolimy, bo inaczej gniew mój wybuchnie jak płomień i będzie płonął, a nikt nie będzie go mógł ugasić z powodu waszych przewrotnych uczynków” (Jer 4:4),

co jedynie potwierdza, że zastosowanie w zdaniu samego słowa „obrzezanie” bez słowa „serce” oznacza tylko obrzezanie fizyczne. Z tego wynika, że skoro w tym fragmencie księgi Izajasza (Iz 52:1) występuje samo słowo „obrzezanie” to w tym przypadku chodzi jedynie o obrzezanie fizyczne. Dodatkowo przemawia za tym fakt, że u Ezechiela pojawia się także wyraźne rozróżnienie na obrzezanie serca oraz obrzezanie fizyczne tj. na ciele (Ez 44:7-9).

Cyryl napisał:Mój artykuł w dwóch częściach:
http://cyryl.blox.pl/2015/06/1000-letnie-Krolestwo-Isusa-cz-1.html
http://cyryl.blox.pl/2015/06/1000-letnie-Krolestwo-Isusa-cz-2.html
Opisuje w nim to, że śmierć pierwsza będzie w 1000 letnim Królestwie Isusa. Śmierć Pierwsza jest moim zdaniem niezbędnym elementem rózgi żelaznej jaką chłopiec niewiasty - 144 tys. współkróli będzie pasało inne narody.
Oczywiście ludzie będą dożywali spokojnie ponad 100 lat, nie będzie śmierci niemowląt i wielu chorób. Jednak pamiętajmy o tym, że prawo Izraela Tora zawiera wiele przepisów, które odnoszą się do śmierci czyli:
1. Przepisy karne
2. Przepisy odnoszące się do pochówku
3. Prawo wojenne.
1000 letnie Królestwo Isusa to przygotowanie ludzkości do zaszczytu jakim będzie przebywanie wśród ludzkości SAMEGO BOGA!!!
Ci którzy będą uczestniczyć w pierwszym zmartwychwstaniu zapewne nie zaznają śmierci jako administracja tego Królestwa.
Temat jest niezwykle ważny i wszelkie wnioski są cenne.

Nie wydaje mi się że 1000 letnie królestwo miałoby funkcjonować jak to
opisał Cyryl na swoim blogu. Jest to jedna z jakże wielu interpretacji
księgi Objawienia. Bliższa prawdy wydaje mi się eschatologia adwentystyczna:

Pomiędzy pierwszym a drugim zmartwychwstaniem nastąpi
tysiącletnie królowanie Chrystusa z Jego świętymi w niebie (milenium).
Grzesznicy będą sądzeni, a ziemia będzie pusta, bez ludzi. Przebywać na
niej będą jedynie szatan i jego aniołowie. Po upływie 1000 lat Chrystus
wraz ze swoimi świętymi zstąpi z nieba na ziemię. Wtedy zostaną
wzbudzeni z martwych niesprawiedliwi i nastąpi ostatnia bitwa, lecz
ogień Boży pochłonie ich i oczyści ziemię. Wszechświat zostanie
uwolniony od grzechu[16].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eschatologia_Adwentyst%C3%B3w_Dnia_Si%C3%B3dmego

Więcej w można przeczytać w fragmencie tysiąclecie  w
Książce Antoniego pt Apokalipsa

Ale my mamy brać informacje ze Słowa Bożego a nie z teologicznych książek i fałszywych nauk adwentystycznych...

...ktoś tu nasłuchał się Waltera Veitha i promowanych przez niego wymysłów fałszywej prorokini Elen White :/

Obserwator napisał:Ale my mamy brać informacje ze Słowa Bożego a nie z teologicznych książek i fałszywych nauk adwentystycznych...

...ktoś tu nasłuchał się Waltera Veitha i promowanych przez niego wymysłów fałszywej prorokini Elen White :/

Dokładnie tak Kamilu. Tutaj opieramy się tylko i wyłącznie na słowie Bożym - Jest to jedyna i najbardziej prawdziwa oraz rzetelna prawda jaką można sobie wyobrazić. Więc czytanie mieszanek naukowców ze słowem Bożym źle się kończy i nie prowadzi do niczego dobrego.

Okazuje się, że pierwsi chrześcijanie (w tym święci katoliccy) wierzyli w tysiącletnie Królestwo, co najmniej do III wieku.

"Milenaryzm był bardzo rozpowszechniony w początkowym okresie istnienia Kościoła chrześcijańskiego, zwłaszcza w II w. n.e. Według części historyków pierwsi chrześcijanie "w zasadzie wyznawali milenaryzm", uznawano go za "jeden z podstawowych dogmatów chrześcijańskich".
Na podstawie przetrwałych utworów z całą pewnością można powiedzieć, że wiary w Tysiąclecie bronili najważniejsi pisarze wczesnochrześcijańscy i Ojcowie Kościoła:
Papiasz z Hierapolis – żyjący w pierwszej połowie II w.
Polikarp – biskup Smyrny
anonimowy pisarz tzw. Listu świętego Barnaby – początek II w.
Justyn Męczennik – z Rzymu, II wiek, broni milenaryzmu jako prawowiernej doktryny (Dialog z Żydem Tryfonem 80,1)
Meliton z Sardes, biskup z II w.
Ireneusz z Lyonu – zmarły w 202, jeden z najwybitniejszych pisarzy chrześcijańskich II w.; powołuje się na 'prezbyterów' (starszych), którzy poglądy milenarystyczne przyjęli od Jana, uważał milenaryzm za tradycyjną naukę chrześcijańską, bez której nie sposób zrozumieć Pisma Świętego (Adversus haereses, V, 31-32)
Tertulian – zmarły w 222 roku, wybitny teolog i pisarz chrześcijański, zwolennik montanizmu
Laktancjusz – pisarz chrześcijański
Kommodian – moralista chrześcijański
Wiktoryn z Pettau
Ambrozjaster z Rzymu, (2. poł. IV w.), prawnik i pisarz chrześcijański

Milenaryzm, który w II i III w. przyjmowało wielu teologów, stopniowo zmniejszał swoje wpływy i około IV i V w. coraz częściej opowiadano się przeciwko niemu.

Pomimo, że w II i III w. poglądy chiliastyczne były w Kościele powszechnie wyznawane i propagowane przez najwybitniejszych pisarzy chrześcijańskich, już wtedy pojawili się przeciwnicy tej nauki. Część z nich zwalczała chrystianizm w ogóle (gnostycy[potrzebny przypis], zwolennicy rzymskiej religii tradycyjnej, żydzi). Głównie z nimi polemizowali tacy pisarze, jak Justyn czy Ireneusz.

Z drugiej strony część zwolenników chiliazmu wypaczyło tę naukę, puszczając wodze wyobraźni i utożsamiając ten tysiącletni okres z wszelkimi materialistycznymi i zmysłowymi skrajnościami. Spotkało się to z krytyką niektórych przywódców chrześcijańskich, którzy w rezultacie odrzucali milenaryzm. Zaliczali się do nich Kasjusz, kapłan rzymski (przełom II i III w.) oraz Dionizy, biskup Aleksandrii i uczeń Orygenesa (z III w.). Szukając argumentów obaj zaprzeczali autentyczności Apokalipsy Jana.

Ponieważ jednak wydłużał się czas oczekiwania na powrót Chrystusa i jego Tysiącletnie panowanie nad Ziemią, część chrześcijan rozczarowywała się do nadziei Milenium. W III w. zaczęto tworzyć koncepcje zastępcze.

Orygenes (185-254), najbardziej wpływowy ówczesny teolog, zaczął przedstawiać Królestwo jako wydarzenie, które nastąpi w sercach wiernych a nie w określonym czasie i miejscu.
Augustyn z Hippony (354-430), przedstawił 20 rozdział Apokalipsy jako alegorię a 1000 lat jako symbol życia wiecznego w dziedzinie niebiańskiej.

Poglądy te przyjmowano pod silnym wpływem filozofii neoplatońskiej, których szermierzami byli Orygenes i Augustyn.

Dodatkowo duży wpływ na sprzeciwianie się millenaryzmowi miało zaangażowanie duchowieństwa w polityczne życie Rzymu, gdzie chrześcijaństwo zostało uznane za religię państwową. Po przyjęciu takiego stanowiska trudno było dłużej aktywnie wyczekiwać zmiany rządów z ludzkich na Chrystusowe. Według Augustyna, Królestwo Boże miało swój wyraz w działalności Kościoła katolickiego na Ziemi".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Millenaryzm

Piękne znalezisko!!!

Te dowody są dowodami przeciwko Pawłowi, który musiał doskonale wiedzieć od rzeczywistych apostołów Baranka o planach Królestwa Bożego, ale Paweł obiecywał wszystkim niebo i o Królestwie Bożym nigdy nie wspomniał.

Przecież Isus narodził się jako... król Izraela i modlitwa Ojcze Nasz, przyjdź Królestwo Twoje itd.

Ten post to jeszcze jeden wielki gwóźdź do trumny Szawła.

Tak dla ścisłości Irenaeus był uczniem Polikarpa a który to był, podobno ulubionym uczniem Apostoła Jana, więc nauki miał całkiem "świeże". W dodatku,  jak się wydaje, z dala od Pawła.

Ale z drugiej strony jest on "opisywany" przez rożnych komentatorów że rzekomo  Irenaeus opisywał np "tradycje Kościoła" w co szczerze wątpię że miało miejsce. A jeżeli już to nie w takim kontekście  "tego" kościoła.  Bo ten "kościół" narodził się siłą rzeczy za Konstantyna w IV w. i był "budowany" w dalszych wiekach. Gwoli przykładu można tutaj przypomnieć wiekowe spory między cesarzami a papieżami tzw. spór o inwestyturę!!!  Koncepcja cezaropapizmu lub papizmu!!

W takich okolicznościach " budował" się kościół czyli z dala od wypełniania prawdziwego prawa Bożego!

Objawienia i prawa Boże ustępowały i były zamienia na dogmaty i nauki lub prawa kościelne ustanawiane na soborach.

Iraeneus napisał:Tak dla ścisłości Irenaeus był uczniem Polikarpa a który to był, podobno ulubionym uczniem Apostoła Jana, więc nauki miał całkiem "świeże".

Gwoli sprawiedliwości trzeba oddać, że i teraz są myślący i poszukujący prawdy katolicy.

https://przeciwherezjom.com/2016/03/02/prawda-o-tysiacletnim-krolestwie/

Ale jak napisałeś jako "wierni" są związani dogmatami i "naukami" kościelnymi.

Także śledzę temat od jakiegoś czasu szczególnie jeśli chodzi o następców Apostołów. Intryguje mnie to, że do narodzin Isusa Chrystusa coś się działo, a po narodzinach prawie nic, co kilka set lat jakieś większe wydarzenie, trochę to dziwne.

Czy nie zastanowiło was, że spośród Ojców Apostołów tylko dwóch jest przedłużeniem nauk Jana (uczeń i uczeń ucznia), a nie ma żadnych kontynuatorów pozostałych apostołów??!!
Tylko jednego Jana, a gdzie pozostali??

Czy to w ogóle możliwe, żeby inni apostołowie nie mieli uczniów??

Sprawia wydaje mi się wielce podejrzana, nie ma żadnych skryptów, opracowań....

Mam na to pewną koncepcję, która wiąże się z "czasem" a w zasadzie jego wydłużeniem w stosunku do rzeczywistego.

Uważam że nic nie jest takie, ja nam się wydaje a większość historii to jedna wielka ściema rodem z opowiastek przygodowych...

Jesteśmy w trakcie rozkimniania tego tematu z jedną jeszcze osoba z forum i z fb, zobaczymy do jakich wniosków dojdziemy, ale mogą być wywrotowe

Jedno nie budzi żadnych wątpliwości. Siły szatana ukryły przed nami wiele informacji o działalności rzeczywistych apostołów Branka.

Oprócz ukrycia tych informacji ukryto także przed nami wiele rzeczy z pierwszego stulecia a pokonany przez Chrystusa szatan przystąpił do powolnego ale stałego ataku na wszelką Prawdę i dopiero era Internetu ujawnia jak obszerny jest zasięg kłamstw szatańskich.


Niemal wszystko, oprócz słów Boga i Syna to kłamstwo.

Henocha 2  65


Kiedy całe stworzenie, widoczne i niewidzialne, które Pan stworzył, dobiegnie końca, wtedy każda osoba pójdzie na Wielki Sąd Pana. Wtedy cały czas zginie, potem nie będzie ani lat, ani miesięcy, ani dni, ani godzin. Oni zostaną rozproszeni, po tym nie zostaną liczeni.

Będą stanowić jeden wiek. Wszyscy sprawiedliwi, którzy przejdą przed Najwyższym Sądem Pana, zostaną zebrani razem w wielkim wieku. Wielki wiek nadejdzie dla sprawiedliwych i będzie wieczny.

Potem nie będzie wśród nich ani znużenia, ani choroby, ani ucisku, ani zmartwienia, ani pragnienia, ani osłabienia, ani nocy, ani ciemności. Ale będą mieli wspaniałe światło, wielkie niezniszczalne światło, raj, wielki i nieprzekupny. Gdyż wszystko, co skorumpowane, przeminie, a powstanie nieskorumpowane i będzie schronieniem wiecznych mieszkań."

Czyli mamy tu rozwiązany problem czasu, czas nie jest potrzebny do istnienia.. nie do pojęcia a jednak.

Najwidoczniej czas został stworzony na okres próby dla ludzkości i stworzenia, aby móc wszystko odpowiednio wymierzyć i żeby nastał koniec, a potem gdy zostaną tylko sprawiedliwi, czasu nie będzie...

Liksar, ten opis pasuje mi bardziej  do czasów po 1000 letnim Królestwie, na nowej Ziemi nad którą słońce, być może, świecić będzie bez przerwy.

Ciekawe, bez nocy, bez zmęczenia i czasu, no to moją wyobraźnię przerasta.

Tak tak, oto mi chodzi, pisze w tym temacie bo najbardziej pasuje, moze nie wyraziłem się do konca jasno