Szybka Akcja !

W tym tygodniu umierał ukochany Dziadek mojej przyjaciółki... W szpitalu , w miasteczku , jakich większość w Polsce - czyli moooocno katolickim. Wszędzie maryjki , różańce, jakieś koronki (cokolwiek to znaczy).... Przyszedł ksiądz z ostatnim namaszczeniem. Tego się moja przyjaciółka najbardziej obawiała. I niespodzianka - młodziutki , pełen autentycznej wiary ,modlitwy do Chrystusa, ani słowa o Maryi, ufaj Bogu, ufaj Chrystusowi.... Może coś się zmienia...? Czy jestem nadal naiwny...?

Zmienia się Olo, ja też trafiłem na takiego księdza, chce się ze mną ustawić na pogawędki, interesuje go księga Henocha, co ciekawe nigdy nie słyszał o tym by aniłowie zgrzeszyli ( uprawiali seks) z ludzkimi kobietami. Jest to nieprawdopodobne ale prawdziwe. Po ostatnim roku jaki 'zafundowałem" jego koledze po fachu (doktor nauk biblijnych) przestali się modlić do Maryi w moim domu, i zaczęli mnie traktować poważnie. Chyba że ten ksiądz jest jezuitą i chce mnie wybadać!. Jednak nie sądzę za bardzo się ekscytował na to co mówiłem. Jeśli przy spotkaniu się będzie czepiał i mnie zawracał z drogi to go "rozwałkuje" jak jego poprzednika. Nie lubię takich sytuacji ale czasem trzeba stanąć twardo.

Szkoda Bushi że ja nie mam tego talentu co ty,chociaż w dziesięciu procentach. Mam troszkę osób którzy posłuchali by takich wiadomości. Nie potrafię,poskładać wiadomości w jedną mądrą całość. czytanie już ich taknie interesuję. Ale dobrze że chociaż ktokolwiek z nas ma. Pozdrawiam.