ISLAMIZACJA EUROPY

Jeżeli tak ma wyglądać zwalczanie czegoś co nam się nie podoba to ja w tym uczestniczyç nie chcę .

Wszystko potrafię zrozumieć ale są granice.
Bóg nas stworzył jako ludzi z ROZUMEM.

W ten sposób wojna będzie i to szybko.

Po oglądnięciu tych dwóch filmików wyobraźcie sobie stojących naprzeciwko muzułmanów.
Byłaby sielanka nie do opisania.

http://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/10,88293,18959212,marsz-przeciwko-islamizacji-je-ac-allaha.html?


disableRedirects=true

"jeśli tak ma wyglądać..." a jak wygląda? Protestujący (też tam byłem) skandują hasła i podskakują. To takie drastyczne?
Po to skandują i podskakują, żebyś nie musiała sobie wyobrażać że naprzeciw stoją muslimy.

Nie chcesz tak...

Ok, napisz co Ty zrobiłaś w tej sprawie. Oprócz modlitwy.

Okazuje się, że można Muzułmanom wiele wyperswadować w pokojowy sposób i przekonać ich do wielu ważnych ustępstw.

Właśnie otrzymałem emaila, w którym jest opisana interesująca strategia.

Oto list - warto to dobrze zrozumieć i zastanowić się, w jakich sytuacjach co można zastosować, aby nam nie skakano po głowach.

------------------------------------------------------


Streszczę Wam to, co przeczytałam jak ludzie w Izraelu poradzili sobie z islamskimi terrorystami-samobójcami bez angażowania w to wojska.

Wiemy, że islamiści wierzą, że jeśli samobójca - zamachowiec zabije bombą siebie a przy okazji z kogoś, kogo bardzo nie lubią, wtedy prawie natychmiast, najpóźniej w ciągu 24 godzin, ich islamskie dusze - bez czekania na Sąd Ostateczny - idą do islamskiego raju.

Ma to udowadniać m.in., że Allah jest lepszy od katolickiego Boga, bo islamskie dusze idą do raju od razu a nie dopiero po końcu świata...Trzeba wiedzieć, że jak mówi podobno Koran, każda islamska (ale tylko męska...) dusza terrorysty -samobójcy dostaje w tym raju do dyspozycji 72 niebiańskie dziewice - Hurysy,
z którymi uprawia seks aż po wieczność.

Terroryści w niebie zaznają więc nieustającego, wiecznego orgazmu a ten islamski orgazm w niebie jest ponoć wielokrotnie większy od orgazmu, jaki doznaje młody, jurny facet na ziemi za życia!

No więc jak taka bomba wybucha, trup pada na ziemię z zabitymi Żydami i Amerykanami ("Oni to chyba mają gdzieś zapisane, że zawsze musi przy okazji zginąć Amerykanin" - cytat z kabaretu LIMO) dusza zamachowca islamisty leci do nieba na niebiańskie orgie.

Ale jest pewien mały, teologiczno-islamistyczny haczyk w który NA SZCZĘŚCIE islamiści mocno wierzą.

Otóż dla nich świnia i pies to zwierzęta tak baaaaaardzo "nieczyste", że przez ich dotknięcie tuż przed śmiercią lub dotknięcie wieprzowiną martwego ciała  świeżo, zabitego - pozbawia się duszę tego islamisty dostępu do raju na zawsze.

Niestety, Allah i Hurysy brzydzą się duszami facetów, których ciała "skalane" są kontaktem ze świnią, jej mięsem lub czymś, co ją dotykało.

To samo dotyczy kontaktu z psem, jego mięsem lub rzeczami albo miejsc, które pies dotykał.

Stąd wierny islamista nigdy nie nosi butów ze świńskiej skóry, nie nosi paska ze świńskiej skóry, nie wolno trzymać psów w domach w pobliżu miejsc zamieszkania islamistów itd.

Wierny islamista panicznie unika wszystkiego, co ma związek z tymi dwoma zwierzakami, które są niemal podstawą cywilizacji europejskiej!

Mój komentarz: potwierdzam w pełni ich paniczny strach przed wszelkimi psami. Na widok mojego jamnika panika była wręcz komiczna. Nigdy tego nie rozumiałem, aczkolwiek nie zabiegałem o zrozumienie. Miałem kontakty z Islamistami z powodu pracy i zwyczajnie panikowali na widok mojego jamnika!

Z tego też m.in. powodu w Afganistanie trzymana jest w Kabulu tylko jedna świnia, aby służyła jako wzorzec, jak wygląda takie zwierzę...

Dodatkowo duszę islamisty pozbawia się dostępu do raju wtedy, gdy spali się jego ciało wcześniej niż 24 godziny od śmierci.

Sprytni Żydzi wiedzieli o tym ich teologicznym problemie na styku "wieprzowina-dusza" i  wiedzę tę wykorzystano w najgorszym okresie, gdy liczba zamachów pod koniec XX wieku (m. in. w stolicy Izraela) zaczęła przybierać koszmarne rozmiary i powodowała duże straty w ludziach.

A jak mieszkańcy Izraela wykorzystali te słabe punkty islamskiej duszy?

Otóż na skutek oddolnej inicjatywy społecznej, postawiono władze i wojsko wobec faktu dokonanego: Żydzi na własną rękę postanowili rozprawić się z islamistami. 

I dokonali tego bez użycia bomb, bez strzelania, bez aresztowań.

Po prostu, podobno ktoś z Europy podpowiedział im, że należy wytopić tony świńskiego smalcu, dodać do niego środki konserwujące i zmiękczacze, aby smalec nie był gęsty. Tym smalcem napełnić małe wiaderka, do wiaderek dodać pędzle lub szczotki i porozwieszać je w każdym miejscu publicznym w całym Izraelu: w restauracjach, hotelach, dworcach, świątyniach, barach - WSZĘDZIE.

Następnie należało poinformować islamistów, że od tej pory każde ciało islamskiego terrorysty-samobójcy zostanie "sprofanowane": natychmiast po zamachu, każdy kto pierwszy będzie mógł dotrzeć do wiaderka ze świńskim tłuszczem, ma go nabrać na pędzel i posmarować nim trupa zamachowca. Tym samym, jeszcze na miejscu zamachu posmarowany świńskim smalcem trup islamisty tracił kontakt z rajem i jego dusza skalana wieprzowiną, na zawsze pójdzie do diabła!

Ale to jeszcze nie wszystko: władze Izraela podchwyciły społeczna inicjatywę i poszerzyły ją. Od tej pory żadne ciało zamachowca-islamisty już nigdy nie zostanie oddane rodzinie aby go pochowano w ciągu 24 godzin, zgodnie z islamską tradycją. Trupy zamachowców miano przekazywać do miejskiej spalarni śmieci i tam, spalano ze śmieciami.

Ja bym jeszcze owijała je w skórę świni...

Palestyńscy islamiści początkowo nie wierzyli w to, że można być "tak okrutnym" żeby nieboszczyka - zamachowca posmarować smalcem i spalić w spalarni śmieci. Gdy jednak kolejne trupy samobójców nigdy już nie wróciły do Arabów, liczba samobójczych zamachów spadła w Izraelu niemal do ZERA!

Od ok. 2000 r. nie słychać już prawie wcale o tego typu zamachach! Oczywiście "obrońcy praw człowieka" zaczęli pyskować i zawracać głowę Izraelowi za takie "specjalne traktowanie" islamskich nieboszczyków, ale Tel Aviv odpowiedział krótko: "Islamiści zabijają nam ludzi, więc my będziemy zabijać ich dusze". A ponieważ bogobojni Żydzi też wierzą w te ”cuda” z działaniem smalcu na duszę islamisty, więc to działa również w ich świadomości...

I oto przykład, jak tanim i prostym sposobem udało się zahamować falę zamachów islamskich w Izraelu,  za pomocą zwykłego smalcu wieprzowego.

"Akcja Smalec" rozpoczęła się w Izraelu po tym, gdy w Holandii odkryto, że wrzucenie łba świni oraz innych jej szczątków na teren, na którym islamiści chcieli zbudować meczet, powodowało, porzucanie przez islamistów i taką lokalizację jako na wieki "skażoną". W tej sytuacji, tereny przeznaczone pod budowę meczetów w Europie islamiści  otaczają kordonem bezpieczeństwa, niemal  takim jak armia amerykańska otacza bazy wyrzutni rakietowych.

----------------------------------------------------------------------------


Warto o tym wiedzieć i warto to rozpowszechniać. Może się kiedyś przydać. W Perth policja ukazywała napisy, aby trzymać psy, które skutecznie odstraszają wszelkich włamywaczy. Teraz rozumiem dlaczego oraz których włamywaczy czy... gwałcicieli.

Robi sie goraco.
http://www.tvn24.pl/turcja-turcy-zestrzelilismy-go-rosjanie-to-nasz,597126,s.html

Żeby to było takie proste.

W Warszawie też weszła do meczetu na Ochocie kobieta i rzuciła tam świński łeb i mięso. I co? I nic. Meczet działa dalej.

Są dwa problemy w tym co opisuje ta historia o smalcu.

1 - Muzułmanie są takimi samymi hipokrytami jak żydzi, i potrafią znaleźć kontrwarunek i rozwiązanie na każdy warunek koraniczny.
Przykład.
Kolega jeździł do Wiednia po owoce tropikalne. Miał tam już znanego handlarza- muzułmanina Turka. Owy Turek jednak uwielbiał polską...wódkę. Kolega przywoził mu zawsze butelkę a ten z nim ją wypijał.
Jaki znalazł sposób na picie żeby nie obrazić allaha?

Zasłaniał okna w kantorku zasłonami - wtedy allah z nieba nie widzi.

2 - W obecnym czasie gdzie zamachy są robotą mózgów internacjonalnych a ich narzędzia są po praniu mózgów, takie sztuczki nic nie dadzą.

Wystarczy również, że imam ogłosi fatwę tajną, że zamachowców nie dotyczy 24 godzinny pochówek i smarowanie smalcem. I tyle.

Mutu napisał:"jeśli tak ma wyglądać..." a jak wygląda? Protestujący (też tam byłem) skandują hasła i podskakują. To takie drastyczne?
Po to skandują i podskakują, żebyś nie musiała sobie wyobrażać że naprzeciw stoją muslimy.

Nie chcesz tak...

Ok, napisz co Ty zrobiłaś w tej sprawie. Oprócz modlitwy.

Jaka jest najwieksza broń na świecie?Modlitwa.
Jaka jest najgroźniejsza broń na świecie?Język.

Ja nic nie zrobiłam w tym kierunku.
Ty Mutu zaś skacząc i wyzywając swoich bliźnich od kozojebców co osiągnąłeś?
Jedno napewno-naraziłeś siè Bogu łamiąc przykazanie.
Czy zdajesz sobie sprawę że wielu z nich znajdzie się w Królestwie Bożym?
Czy wołając "jebać Allacha"uważałeś się za Nowo narodzonego Chrześcijanina?
Czy wiesz w ogóle kto to jest?
To człowiek który potrafi przebaczyć mordercy czy gwałcicielowi własnego dziecka tak jak zrobiła to Eleni.
Czy ty byś potrafił to zrobić?Odpowiedź to sobie sam w swoim sercu.

Te dwa filmiki pokazują antagonizowanie ludzi .

Jestem tu bo szukałam Boga , miłości i nadziei na przyszłość .
"Kubikowscy "mi to dali a teraz ty swoim krótkim postem odebrałeś mi drobinkę.

Po pierwsze nie wkładaj mi w usta to czego nie możesz wiedzieć - co krzyczałem i co robiłem na tym marszu.
To sprawa jedna.

Modlitwa jest ważna i potrzebna. Ale, ja byłem w wielu miejscach, i widziałem wielu modlących się ludzi, którym w tym samym czasie rozstrzeliwano rodzinę.
Tym, żaś którzy mieli broń i plan obrony, nie zrobiono tego.

Ja wiem, że najlepsze recepty to mają ludzie zza komputera, z kawunią pod ręką i ciepłym kaloryferem.

Nie nawołuję do przemocy ale "bądźcie gotowi" nie oznacza dajcie się poniewierać i zabić.

Ps. Może to właśnie modlitwa innych ludzi sprawiła, że zebraliśmy się tam i protestowaliśmy przeciw islamizacji. Pomyślałaś o tym?

Tak jest Kasia zgadzam się z Tobą w 100 % dlatego myślę, że Nowo Narodzonych tak na prawdę jest garstka. Jedynym sposobem na to wszystko jest czekać, żadne protesty nie pomogą i wyzywanie się, ponieważ to góra pociąga za sznurki a dwa plan boży musi się wypełniać i nic tu nie zmienimy, szczególnie wyzywaniem się

Taka postawa jak wasza, kojarzy mi się z tym kawałem jak to modlił się facet podczas powodzi siedząc na dachu "Boże uratuj mnie!" w końcu się utopił i w niebie miał pretensje że Bóg go nie wysłuchał.
Na co Bóg mu rzekł " jak ci wysłałem faceta na łódce to go odprawiłeś ze słowami Bóg mnie uratuje. Jak wysłałem straż pożarną to to samo. A teraz narzekasz".

Problem jest w tym, że takie ruchy jak protesty, w których pojawia się agresja słowna, też są pobudzane przez kogoś kto ma w tym jakiś cel.

Dobrze, że pojawia się taki wyraźny sprzeciw, ponieważ władze mają wtedy problem, z którym trzeba się liczyć. I może być efektem tego co nawet Kaczyński gada, że rząd nie ma prawa podejmować takich decyzji bez zgody społeczeństwa..ja byłem mocno zaskoczony!

Jednak, kto wie co dokładnie kryje się za kulisą?? Rosnące w siłe ruchy narodowo-nacjonalistyczne są moim zdaniem manipulowane i chodzi o to, by doprowadzić do eskalacji gniewu i niezadowolenia.

Dlatego jestem daleki od popierania takich ruchów. Pokazują one wiele prawd, ale również wiele nienawiści.

Wole być obserwatorem i nie dać się wciągnąć w te sprawy...

Mutu-protesty tak ale nie w taki sposób.

Trzeba coś robić ale z głową a nie wypuszczając "małolatów "co reprezentują dzicz a nie ludzi którzy chcą dobrze nie tylko dla Polski ale i dla całego świata.

Protesty protestami, ale te okrzyki mi się nie podobają. Można by przecież skandować inne hasła...

Mój znajomy jeździ na wszystkie takie protesty.
Jedyne, co zauwazyłam - to narastająca w nim agresja do wszystkich niepolaków. Wciąż mówi, że ich pozarzyna. Nie dochodzi juz do niego, że wiele z tych osób przechodzi na Chrześcijaństwo i może stać się naszymi braćmi.
I nie możemy też zapominać, że to właśnie byli muzułmanie tak bohatersko oddają swoje życie w imię Isusa!!!

A teraz, co się dzieje w Polsce? Ludzie atakują nawet "swoich", bo ktos ma inna skórę. W napadzie szału nie słuchają tego, że ten ktoś nie jest muzułmaninem, ale chcą go dobić do reszty. Potem taki nowonarodzony chrześcijanin musi uciekać, bo obawia się o swoje życie. I mamy konflikt, bo gdzie ucieknie?

Jestem przeciwko przyjmowaniu islamistów do Polski, ale gdyby tu się pojawili, próbowałabym raczej opowiedzieć im o tym, kim jest nasz Zbawiciel i że za nich również oddał życie. Może nawet w zamian za swoje zycie uratowałabym kilka innych?

"Protestowałabym ale nie tak jak oni..." - Ok, zorganizuj taki protest. Chętnie pójdę.

" Powiedziałabym islamistom..." - obawiam się, że Twoje uświadamianie ich trwałoby coś 5 sekund. W tym 3 zająłby im śmiech i przeładowanie broni.


Ja też jestem przeciwny rozwiązaniom siłowym, a te nacjonalistyczne ruchy obserwuję, i obawiam się, że są manipulowane i będa ukierunkowane na konfrontację z obcymi.
Ale...trzeba mieć wiedzę, że radykalizowanie się ruchów narodowych jest EFEKTEM ekspansywności islamistów, bez względu kto ich tutaj przysyła. EFEKTEM.

Napisałem już to kiedyś przy okazji wyborów i powtórzę raz jeszcze - żeby zło triumfowało wystarczy żeby dobrzy ludzie nic nie robili. Siedzenie w domu przed kompem nie powstrzyma islamistów . Ta nacja rozumie TYLKO argument siły . Miałem z nimi do czynienia w Szwecji , kilka lat temu , jeszcze przed obecnym najazdem. Już wtedy wrzaskami, przepychankami próbami zastraszania próbowali wymusić uległość i wprowadzać swoje zwyczaje. Z lewackimi Szwedami wychodziło im to dobrze. Nawet bardzo. Potem trafili na nas .I mieli pecha bo Polak to takie dziwne stworzenie którego jeśli poprosić - to zrobi wszystko , ale jeśli mu coś ROZKAZAĆ - to tak jakby samemu wywołać III wojnę światową... Po tygodniu chodzenia do pracy z demonstracyjnym "bejsbolem" w ręce , arabstwo na nasz widok...najpierw ucichło, potem znikało jak zobaczyło "polską" grupę... Po prostu ONI rozumieją TYLKO język siły, chrześcijańska pokora jest dla nich zaproszeniem do coraz większego bestialstwa. Mój znajomy to fajnie określił - trzeba się za nich modlić rano i prać po południu...

Mutu napisał:Ale...trzeba mieć wiedzę, że radykalizowanie się ruchów narodowych jest EFEKTEM ekspansywności islamistów, bez względu kto ich tutaj przysyła. EFEKTEM.

No właśnie efektem. Już niedługo Polska będzie sąsiadować z państwem trzeciego świata - Niemcami.

Islamiści doprowadzali do ruiny nie takie potęgi gospodarcze jak Niemcy!!!

Szwecja jest już bankrutem. Co ciekawe tamtejsze zimy i krach gospodarczy spowoduje wyludnienie tego obszaru. Nie zapominajmy cały ten "dobrobyt" jest utrzymywany poprzez pracowitość i pomysłowość białego człowieka.

Sprowadzenie do Szwecji czarnych islamistów, to doskonały plan nagłego ogołocenia Skandynawii z ludności.

Niemcy czeka depopulacja - ponieważ jak znowu ogromna populacja 80 milionów jest utrzymywana przez wąską grupę od 1 do 3 % rolników Niemieckich, przemysł energetyczny, spożywczy i wszelki w Niemczech jest skoncentrowany. Zbliża się "mała epoka lodowcowa" czyli cięższe zimy. Czyli jakby w Niemczech wybuchła wojna domowa to znowu mamy na tym obszarze ogromny ubytek ludności!!!

Francja podobnie!!!

Cała ziemia jest coraz bardziej zatruta. Ponadto jak padną w skutek wojny domowej z islamistami państwa najbardziej uprzemysłowione to kto nakarmi te setki miliony islamistów????

Oni dopiero wtedy ruszą na pogrążoną w wojnie domowej Europie!!!

I wtedy powstanie potężny radykalizm gdzie do ludzi będzie strzelało się z powodu innego koloru skóry!!!

To co teraz obserwujemy to zaledwie początek planu który przez wieki opracował szatan!!!

Olo
Dokładnie tak.

Trzeba wiedzieć, że do każdego trafia tylko język jaki on rozumie i jest w stanie pojąć. Nadstawianie drugiego policzka muslimom daje im sygnał słabości, którą oni gardzą.
Dla nich słabość jest jedynie powodem do podporządkowania czy likwidacji.

Co jest przyczyną ich panoszenia się w krajach zachodu? Słabość gospodarzy. Oni widząc słabość nie podają ręki, wykorzystują ją do cna.

Tak jak to pisał jeden człowiek z WB : "...oni (muslimy) z brytoli to się śmieją. Gwałcą Brytyjki na oczach ich facetów, którzy się boją zareagować. Boją się tylko Polaków i Ruskich. Na razie mają na nas za małą przewagę - 3:1. Jak będą mieli 10:1 to i nas zaczną atakować."

To tyle na temat " nie podobają mi się te metody."

Olo i Mutu nie zgodzę się z wami do końca.
Jednak każdy może mieć swoje zdanie podyktowane przez Boga albo diabła.

Jak będą plądrowali Twój dom, a Ty będziesz klęczała z lufa karabinu przy skroni, i ktoś będzie chciał do nich strzelać żeby Ciebie uratować, to wtedy mu powiesz, że nie zgadzasz się z jego postepowaniem.

Napisałem już wyżej - z kawusią przy laptopie i ciepłym kaloryferem na ścianie każdy jest mądry.

Gdy by Bóg dopuścił do takiej sytuacji ...
Niech sobie strzela..Ciało zabije ale duszy nie.

Masz dzieci?

Mam i gdybyś czytał uważnie wszystkie posty to doskonałe byś wiedział że już dawno zawierzylam je Bogu.

Mutu ja cię doskonale rozumie.
Jako człowiek i matka w każdym zagrożeniu jeśli chodzi o bezpieczeństwo mojej rodziny walczyłabym jak" wściekła suka".
Jednak wybrałam Boga a co za tym idzie jego prawa i posłuszeństwo.

Jakie prawa obowiązują wiemy wszyscy dlatego myślę tak a nie inaczej.

Czy mnie rozumiesz bracie???

Mutu masz złe podejście do tego, sam kiedyś tak myślałem, że jak to będą mordować kogoś na moich oczach a ja nie mam nic zrobić. Zrozumiałem, że musisz to wszystko pozostawić w rękach Boga i tyle, szkoda nerwów i złości żeby walczyć o to żeby było lepiej na tym marnym świecie.

Przypomnij sobie co mówił Chrystus.

(38) Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb.

(39) A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi.

(40) A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz.

(41) A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie.


(44) A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują.

(45) Abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

(46) Bo jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż macie zapłatę? Czyż i celnicy tego nie czynią?

(47) A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż osobliwego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

(48) Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz, który jest w niebie doskonały jest.

Napisałem tutaj już wielokrotnie - "nadstaw drugi policzek " jest złą interpretacją, celowo jak mniemam wprowadzoną do "naszego świata" chrześcijańskiego aby łatwiej było nami manipulować. Bo ten wytrych "nadstaw" paraliżuje wszystkie poczynania.
Niedawno wracając z marszu "otarłem się" o grupę lewaków podrygujących w rytm jakiegos sztańskiego bębenka - zwolenników sprowadzania islamistów do Polski, którzy mieli transparent " Chrześcijaninie a gdzie twoja wiara. Wszak powiedziano ci "nadstaw drugi policzek".

Drugi policzek dla współczesnych oznaczało że masz go "wypiąć" na tego który cie znieważył, " olać go".


I jak uważam się za chrześcijanina (niedoskonałego oczywiście) to nie stosuję sie do szantaży wypływających z niewiedzy.

piotrek123 napisał:Mutu masz złe podejście do tego, sam kiedyś tak myślałem, że jak to będą mordować kogoś na moich oczach a ja nie mam nic zrobić. Zrozumiałem, że musisz to wszystko pozostawić  w rękach Boga i tyle, szkoda nerwów i złości żeby walczyć o to żeby było lepiej na tym marnym świecie.

Przypomnij sobie co mówił Chrystus.

(38) Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb.

(39) A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi.

(40) A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz.

(41) A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie.


(44) A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują.

(45) Abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

(46) Bo jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż macie zapłatę? Czyż i celnicy tego nie czynią?

(47) A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż osobliwego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

(48) Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz, który jest w niebie doskonały jest.

Piotrusiu... przeczytaj to jeszcze raz z większą uwagą i zapytaj - co Chrystus miał na myśli, i kogo. W jakich sytuacjach. Nie zapominajmy że Prawo było znane w Izraelu, dlatego Isus mówił: słyszeliście, że powiedziano.

Tu jest odpowiedź:

Exo 21:22  Jeżeli dwaj mężowie się biją, a przy tym uderzą kobietę brzemienną tak, że poroni, ale nie poniesie dalszej szkody, to sprawca zapłaci grzywnę, jaką mu wyznaczy mąż tej kobiety, a uiści ją w obecności rozjemców.
Exo 21:23  Jeżeli zaś poniesie dalszą szkodę, to wtedy da życie za życie,
Exo 21:24  Oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę,
Exo 21:25  Oparzelinę za oparzelinę, ranę za ranę, siniec za siniec.

O kogo chodzi?

O stosunki między ludzkie pośród Izraelitów. Czyli dla pokoju owe kary nie powinny być stosowane  a powinno być stosowane miłosierdzie.

Podobnie jest z płaszczem, zmuszanie do innych rzeczy. Przykazanie miłości ze ST, o którym wyraźnie mówił Isus.

PPrawa 19:18  Nie będziesz się mścił i nie będziesz chował urazy do synów twego ludu, lecz będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Jam jest Pan!

Czyli pośród Izraelitów nie powinna być stosowana zemsta, jaką znano ze ST.

Jesteśmy prześladowani przez rząd syjonistyczny, masowo okradani, mordowani szczepionkami, truciznami w pożywieniu, wodzie, w powietrzu i wielu innych aspektach życia.

Zemsta wobec rządu nie wchodzi w rachubę, ale.. w Objawieniu mamy werset dusz pytających Boga, kiedy Bóg pomści ich śmierć. Sam Bóg zapowiada, że On pomści swój uciemiężony naród.

Nie ma także ani słowa o tym, co robić w przypadku, kiedy jesteśmy gwałceni czy mordowani.

Są dwa rozdziały w Izajasza, w których Bóg zapowiada, że pod wodzą Chrystusa i jeszcze chyba księcia Michała będą walczyli Słowianie, pod komendą Chrystusa i Michała.  Muszę te wersety dokładnie sprawdzić z Septuagintą, ale pobieżne zapoznanie się z nimi budzi takie reakcje.

Dopiero po oczyszczeniu na pustyni mają Słowianie przekuć miecze na sierpy.

Czyli... nie narzucajmy nikomu nasze punktu widzenia ponieważ mamy sumienia i nie mamy zakazu obrony naszych dzieci przed pewną śmiercią. W tych cytatach Chrystus o tak drażliwej kwestii nie wspomina.

Przemyślmy to sobie dobrze ponieważ dotyczy to naszych sumień i pamiętajmy, że Chrystus mówił o stosunkach międzyludzkich a nie mówił o przypadkach wojny czy masowych mordów.

Inaczej mówiąc, miał On ma myśli pokój za wszelką cenę, nawet za cenę utraty płaszcza czy honoru.

Nie ma jednak słowa o możliwości utraty życia.

Oczywiście cel misji Isusa był inny. On miał oddać swe życie za nasze grzechy i dlatego Jego słudzy nie mieli walczyć o Niego ze sługami kapłanów, ponieważ misja Chrystusa miała się dokonać i na Królestwo Boże jeszcze czas nie nastał.

Czyli mam rozumieć, że można zabić swojego nieprzyjaciela np. kiedy on będzie mordować moje dzieci lub żonę?

Zresztą takie gadanie, co Jezus miał na myśli... kto to wie...