Go down
Kasia
Kasia
Liczba postów : 1213
Join date : 18/03/2015
Skąd : Tarnów

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Rolnictwo w Polsce i na świecie

17th Kwiecień 2015, 11:00
Message reputation : 100% (4 votes)
Ktoś mi podesłał całkiem fajnie napisany artykuł

Rolnictwo,

a no umiera, bo nie produkuje jedzenia dla ludzi lecz produkty dla pieniędzy
ziemia musi żywić ludzi, wtedy rolnictwo ma sens.
Kiedyś - widziałam w programie u Niemców (caspars&co) - że jedna krowa utrzymywała nawet i siedmioosobową rodzinę bez problemu.

[Dla przypomnienia: z jednej krowy jest ca 10l mleka dziennie, z tego mleka są ca 2l śmietany, z tej śmietany można zrobić ca 1kg masła, z mleka zsiadłego 8l wyjdzie ca 2kg twarogu. Ze śmietany zostaje maślanka dajmy na to 1l, ze zsiadłego mleka po serze zostaje serwatka ok. 8l. I maślanka i serwatka są pełnowartościowymi produktami odżywczymi.]

Obecnie rolnik ma u Niemców 100 krów (ten mniej bogaty) i robi bokami. Na nic go nie stać i musi brać dopłaty. Krowy stoją uwiązane za karki przy pomocy obroży w szeregu przy korycie i żrą z jednej stron a z drugiej wydalają, oraz są dojone dwa razy dziennie.
Rekordzistki wymiona mają takie, że trudno im nawet stać na nogach i muszą brać leki na chore stawy kolanowe.
Zapładniane są te krowy mleczne byle czym, to znaczy rasami krów małych, a potem te cielaki albo są zabijane po urodzeniu na karmę dla psów i kotów, albo sprzedawane przez oszustów naiwnym polskim rolnikom jako opasy - i te opasy są karłowate i kasy za nie prawie nie ma. Krowa musi być cielna, żeby dawała mleko.
Jak widać, nie ma takiego łajdactwa, którego zgniły i śmierdzący zachód dla pieniędzy by nie zrobił.
Więc ten nowoczesny rolnik mając 100 krów musi kupować dla nich paszę. Musi mieć dużą oborę, musi mieć system odprowadzający odchody w oborze, musi mieć duży areał na łąki, by mieć choć trochę siana, bo na samej paszy to krowy też nie przeżyją.
By obrobić 100 hektarów to się trzeba najeździć w tą i z powrotem. I tak przy orce, siewie i zbiorach. W domu to taki niemiecki bogaty chłop niemal nie bywa, bo kiedy? Mechanizacja jest, ale sto krów to sto krów i szybciej się nie da.
I taki bogaty bauer niemiecki zarobiony jest po uszy a nawet wyżej. Niby kasę jakąś ma, ale jej praktycznie nie ma.
Niemal każde duże gospodarstwo jest w Niemczech zadłużone. Dobijają ich a to karami za nadprodukcję mleka a to niskimi cenami na mleko i tak w kółko.
Takie cuda się tam dzieją.

A kiedyś?
A kiedyś jedna krowa wyżywiła osób siedem. Ludzie mieli czas, rodzina widywała się co dzień.

W tym programie ustalono nawet nieśmiało, dlaczego tak jest. Otóż wyszło na to, że ten jeden rolnik pracuje na 1000 osób mieszkających w mieście. I to jest jego problem
O ile w fabryce przy maszynach można produkcję zwiększać, o tyle na wsi żywe zwierzęta poddać się temu nie dają, bo Matka Natura swoje prawa ma i oszukać się nie da. A gdy człowiek Matkę Naturę jednak oszukuje, to krzywdzi tylko sam siebie.

Rozwiązanie jest takie, że należy ponownie zasiedlać wsie. Nie rezygnować bezmyślnie ze wszystkich "zdobyczy cywilizacji" ale rozumnie pogodzić jedno z drugim.
Po co utrzymywać miliony bezrobotnych, a więc bezczynnie wegetujących ludzi, zepchniętych do miast, w sytuacji, gdy oni posiadając ziemię nie tylko siebie mogli by utrzymać, ale i pracować na wzbogacenie naszego kraju.
Życie w mieście to nie życie, to wegetacja i zapełnianie czasu sztucznymi wymysłami - przesiadywaniem przed kompem i graniem w gry, szopingiem - czyli wyrzucaniem pieniędzy uprzednio z wielkim wysiłkiem zarobionych na rzeczy niepotrzebne itd.
Natomiast na wsi? Na wsi wykonuje się prace sensowne, bo innych na wsi wykonywać się nie da, nie ma bowiem na nie czasu. Człowiek jest panem siebie, może podejmować samodzielne decyzje i ponosi ich konsekwencje, w wyniku czego mózg ludzki rozwija się.

Planem demonów było spędzić ludzi do miast, pozbawić ich wpływu na własne życie (można w mieście człowieka zwolnić z pracy, wyrzucić z mieszkania gdy nie ma pieniędzy na czynsz itd. można mu zamknąć dopływ wody, prądu, można utrudniać komunikację podnosząc cenę na bilety itd. )
Na wsi natomiast przeżyć da się i bez prądu (można postawić wiatrak, kto chce, choć pewnie teraz to już nielegalne, ale w Austrii przy potokach mieli prywatne, małe elektrownie na własny użytek), woda może być ręcznie ciągnięta ze studni - studnię można wykopać nawet ręcznie. Przez pół roku w naszym klimacie w ogrodzie rośnie jedzenie i rośnie ono za darmo. Mądrzy ludzie robią z tego zapasy na zimę. Głupi za dopłat rolnicze kupują w styczniu holenderskie kalafiory i się nimi żywią.

Ziemia od zawsze czyniła człowieka wolnym.
To, co wmówiono ludziom, że ciężko na wsi było głównie po to, żeby ludzi wygonić do miast. W miastach ludzie pracują przecież też i wcale nie każdy siedzi w biurze. Zresztą samo siedzenie na tyłku degeneruje system mięśni i kośćca i potem taki chodzi po lekarzach i chce recepty na życie wieczne. Zdrowie zapewnia praca fizyczna, ale nie ponad siły.
By tak było, potrzebna jest dobra rodzina - pracowita i oszczędna żona, pracowity mąż i dobrze wychowane dzieci, również rozumiejące ważność pracy fizycznej.
Już prawie widzę, jak durnie przywołają czerwonych Khmerów jako kontrę dla moich argumentów. Ale czy to moja wina, że to durnie? Normalny człowiek jest przecież w stanie zrozumieć, o co mi chodzi. Poza tym ja mam rację.
avatar
Cyryl
Liczba postów : 1422
Join date : 21/03/2015
https://cyryl27.wordpress.com/

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

17th Kwiecień 2015, 18:32
To jest efekt ogromnych podatków i skomplikowanego prawa (w tym zwłaszcza prawa podatkowego), które rząd może zmienić (podwyższyć podatki) kiedy chce.

Rolnictwo jest bardzo wysoko opodatkowane. Przede wszystkim wysokie podatki powodują że na danej jednostce dobra czy usługi się mniej zarabia.

Czyli 1 litr mleka zamiast 5% podatków podnieśmy do 45% podatków. Producent mleka zarobi mniej na tym litrze.

Oznacza to, że rolnik musi wytworzyć więcej litrów mleka i obniżyć koszty produkcji. To powoduje, że produkty są niższej jakości.

Zresztą zobaczmy z autami Niemieckimi ile marek tych aut straciło na jakości ponieważ przeniesiono produkcje do Chin gdzie tnie się koszty i podnosi produkcje. Ludzie tam pracują szybko ale jakość ich pracy spada. Tak samo Chińczycy oszukują na jakości materiałów.

Widziałem kiedyś film jak właściciel restauracji odpompowywał olej do smażenia ze ścieków!!!!

Chińczycy są pracowici mili, ale to także najwięksi materialiści - którzy dla zysku zrobią wiele.

Wracając do rolnictwa taki rolnik zwiększający produkcje i tnący koszty przestaje być rolnikiem i staje się menedżerem nastawionym na zysk. Czy wręcz korporacje wykupują ziemie od rolników zrujnowanych przez system. Nie zapominajmy kredyty dla rolników to pułapka dla niech, aby przejąć ich mienie. Rząd może podnieś podatki lub robić taką politykę zagraniczną, że spowoduje sankcje innego państwa - u którego rolnicy mają zamówienia.

Czyli rolnictwem zajmują się korporacje, które mają gdzieś jakoś żywności ale mają dość kasy aby przekupić posłów czy urzędników ich kontrolujących. Urzędnicy najchętniej kontrolują małych rolników.

W ten sposób sataniści z rządu przejmują kontrolę nad produkcją żywności którą mogą dowolnie zatruwać.

Rolnik który przez kredyty stracił prace znajduje zatrudnienie w korporacji która przejęła za bezcen jego mienie, ale, że nie jest właścicielem to nie ma wpływu na produkcje żywności.

Przy samej koncentracji produkcji rolnej zatruwana jest pobliska okolica. Co zwiększa zatrucie środowiska w którym żyjemy.

Politycy którzy taki system tworzą naprawdę, muszą być zbrodniarzami na skalę Nazistów 3 Rzeszy czy Sowietów z ZSRR.
Rafal81
Rafal81
Liczba postów : 72
Join date : 14/04/2015
Age : 42
Skąd : już z Nieba :) nie należę JUŻ do tego upadłego świata
http://www.panjezusjedynadroga.pl

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

29th Kwiecień 2015, 23:24
Roman na moim blogu pewnego dnia dał fajny komentarz odnośnie rolnictwa , który myślę, że warto tu umieścić:

Pracuje sezonowo w Niemczech w gospodarstwie rolnym przy uprawie zbóż. I zauważyłem że celowo się zakwasza glebę, zanim zasiane będzie zboże. Przebiega to w ten sposób: na pole przywozi się z oczyszczalni ścieków, taką siwą lub czarną maź, są ludzkie odchody, z prasowane i suche wraz z nimi inne substancje, jakie trudno mi stwierdzić. Zapach tego jest ostry w oczy szczypie. I przywozi się też odpady z biogazowi jest to kukurydza przetworzona jest koloru ciemnego brązu, jest też zapach ostry który szczypie w oczy. Te dwie substancje rozsypuje się za pomocą rozrzutnika gnoju. I sam gnój też się daje oczywiście.
Zboże jest hybrydowe z KWS.
Dochodzą jeszcze opryski do tego. Zanim zboże wyjdzie z ziemi to się już je pryska, później jak wyjdzie to też się pryska. Około 7 razy pryska się zboże do zbioru. Opryski są wytyczone z góry chyba przez agencję rolną Niemiecką. I nie da się oszukać i powiedzieć że się pryskało. Na każdej nakrętce jest kod kreskowy który trzeba wpisać i wysłać do tej agencji. Jeszcze do tego dochodzą nawozy sztuczne. Żeby sprzedać do młyna zboże, musi ono przejść test na ilość glutenu Im wyższy gluten w zbożu to wyższa cena za tonę. Jak wiadomo gluten nie jest dobry dla naszego organizmu.
Byłem na wykładach o tych zbożach hybrydowych. Było na tym wykładzie kilku rolników a wykładowca był z firmy KWS. Z tego co zrozumiałem to mówił o opryskach jakie trzeba stosować żeby był wysoki poziom glutenu i oczywiście jak najwięcej z hektara ton. To dzisiejsze rolnictwo jest nastawione na zysk , jak najwięcej zarobić. Komercja. Ludzie którzy chcą zdrową żywność wyprodukować nie mają szans ekonomicznie. Są też oczywiście gospodarstwa ekologiczne ale jest ich mało. Wracając do zbóż to one są zakwaszone przez te substancje jak i nawozy i opryski, później to wszystko się je w chlebie (plus spulchniacze) część tych substancji pójdzie w ziemie, zatruwając ję.

Jeszcze chce dodać że w gospodarstwach ekologicznych sieje się stare odmiany zbóż takie jak orkisz, samopsza, płaskurka. Samopsza i płaskurka nie dają się modyfikować genetycznie i nie lubią oprysków i nawozu, jak je się opryska lub da nawóz sztuczny to wtedy niema plonu, jest marny plon. Nie potrzebują dobrej gleby praktycznie na każdej glebie urosną. Czyli Bóg przewidział to że będą miały miejsca zmiany na naszą nie korzyść. I je zabezpieczył. I jeszcze zapomniałem dodać że one są bardzo zdrowe i wystarczą dwie kromki takiego chleba i jest się najedzonym. Wiem bo jadłem. Więcej informacji można uzyskać na stronie EKOARKA lub BIOKURIER. Są tam książki na te tematy i nie są drogie.

Dodam jeszcze że w gospodarstwie komercyjnym wychodzi około 6,7 ton z hektara a w ekologii 3,4 ton z hektara.
Kasia
Kasia
Liczba postów : 1213
Join date : 18/03/2015
Skąd : Tarnów

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

29th Kwiecień 2015, 23:48
To w takim razie możemy sie juz domyśleć dlaczego Polska jest taka dobra w eksportowaniu zbóż .


Polska w ubiegłym roku wyeksportowała 3,2 mln ton ziarna wobec 1,7 mln ton rok wcześniej i znalazła się w gronie największych unijnych eksporterów zbóż. Pszenica z Polski trafiła głównie do Arabii Saudyjskiej i Niemiec.

Według wstępnych danych (dane MF, CIHZ)w 2014 r. polski eksport pszenicy miękkiej wzrósł z 1,7 mln ton w 2013 roku do 3,2 mln ton. Większość sprzedaży zagranicznej (około 2 mln ton) została zrealizowana w drugiej połowie ub.r. W I półroczu 2014 r. eksport szacowany jest na 1,2 mln ton (wobec 371,4 tys. ton w I półroczu 2013 roku) - podała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAMMU/FAPA).

Najwięcej zboża zostało wywiezione do Arabii Saudyjskiej (27,6 proc.) oraz do Niemiec (26,5 proc.). Kolejne miejsca zajmują: Maroko (12,75 proc.), Algieria (7,6 proc.), Hiszpania (5,7 proc.), Egipt (2,7 proc.), RPA (2,9 proc.) oraz Zimbabwe, Kenia i Wielka Brytania.

Tak na marginesie ,bedąc w sklepie  kupując chleb (zapomniałam nazwę piekarni z której pochodził)podszedł do mnie nieznajomy męzczyzna i mówi :

-Pani ,niech pani tego nie kupuje ,ja przy tym robię .Tu nie ma ani grama mąki...

Jednak znowu kupiłam -w pierwszym dniu jak jest świeży smakuje wyśmienicie  Very Happy
Kasia
Kasia
Liczba postów : 1213
Join date : 18/03/2015
Skąd : Tarnów

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

30th Kwiecień 2015, 16:11
KE zezwoliła na import 19 GMO, w tym stosowanych w żywności i paszy
Komisja Europejska dała zielone światło dla importu do UE 19 organizmów modyfikowanych genetycznie, w tym 17 rodzajów kukurydzy, soi, bawełny i rzepaku GMO stosowanych w żywności i paszy oraz dwóch gatunków goździków.

Według KE organizmy te przeszły procedurę autoryzacji i uzyskały pozytywną opinię Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Zezwolenia dotyczą tylko importu i sprzedaży w UE i nie obejmują uprawy. W dziesięciu przypadkach chodzi o całkiem nowe zezwolenia na import GMO wykorzystywanych w żywności i paszy, a siedem to zezwolenia wznowione. Obowiązują one przez 10 lat

Do tej pory w UE dopuszczone było wykorzystanie w żywności i paszy 58 organizmów genetycznie modyfikowanych, jak kukurydza, soja, rzepak, burak cukrowy.

Piątkowa decyzja KE o rozszerzeniu tej listy jest konsekwencją braku jednoznacznego stanowiska krajów UE. W komitecie, skupiającym przedstawicieli państw  członkowskich  nie było kwalifikowanej większości ani za ani przeciwko dopuszczeniu importu tych organizmów. W sytuacji braku opinii państw unijnych, Komisja jest zobowiązana zaakceptować wniosek na import danego GMO.

Ponieważ te zasady autoryzacji GMO od dawna są krytykowane, KE zaproponowała w tym tygodniu ich zmianę, tak by państwa UE miały więcej swobody w ograniczaniu bądź zakazywaniu importu GMO na swe terytorium.

Propozycja KE przewiduje, że nawet jeśli jakiś produkt GMO uzyska pozytywną opinię Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności i zostanie dopuszczony do importu na rynek UE, to poszczególne państwa i tak będą miały możliwość ograniczenia tego importu lub jego zakazania. Kraj, który podejmie taką decyzję, będzie musiał podać "uzasadnione powody". Komisja nie precyzuje, jakie mogą to być powody. Decyzje władz krajowych w tej sprawie muszą też być zgodne z zasadami wspólnego rynku i zobowiązaniami międzynarodowymi UE.

Już w lutym br. UE przyjęła podobne przepisy dotyczące dopuszczenia roślin genetycznie modyfikowanych do uprawy.

Piątkową decyzje KE ostro skrytykowali Zieloni w
europarlamencie. - Komisja postąpiła bardzo cynicznie, przepychając autoryzację 19 GMO w tym samym tygodniu, w którym formalnie przyznała, że system autoryzacji ma  fundamentalne wady i zaproponowała jego zmianę. Zielone światło dla importu tych GMO to afront dla demokracji, bo większość krajów UE głosowała przeciwko dopuszczeniu importu prawie wszystkich tych organizmów, także wyraźna większość obywateli UE mówi "nie" organizmom genetycznie modyfikowanym - oświadczył belgijski europoseł Zielonych Bart Staes, cytowany w komunikacie frakcji


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ke-zezwolila-na-import-19-gmo-w-tym-stosowanych-w-zywnosci-i-paszy/zg3c9b
Olo
Olo
Liczba postów : 440
Join date : 21/03/2015
Age : 63
Skąd : Kraków / Polska

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

30th Kwiecień 2015, 18:50
Mnie kiedyś w podzięce za pomoc na drodze , nieznajomy gość dał "wódkę w proszku". Pośmiałem się trochę i zapomniałem o sprawie. Proszek przejeżdził w bagażniku 2-3 lata, aż kiedyś na wakacjach , podczas sprzątania auta.... Twisted Evil
Kilogramowa torebka proszku , rozpuszczona w wiaderku wody (około 10 l) stała się czymś co było krystalicznie czyste i "pachniało" jak wódka. Nie odważyłem się tego wypić , ale krzak pod który to wylałem nie przeżył eksperymentu... Od tej pory unikam jak ognia wszelkich wódek, bo mam świadomość że przemysłowa produkcja to właśnie czysta chemia i mój "flak" może zachować się jak ten krzak z wakacji... A skoro z wódką dali sobie radę, to aż się boję myśleć z czego są parówki, serki i zupki w proszku.... Shocked
Sponsored content

Rolnictwo w Polsce i na świecie  Empty Re: Rolnictwo w Polsce i na świecie

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach