Rosyjski Facebook

Istnieje rosyjski Facebook, który według pogłosek nie jest cenzurowany i coraz więcej ludzi z Europy, oczywiście Rosjanie także korzystają z tego serwisu.

https://vk.com/join

Oczywiście jest także w języku polskim.

Nie mam zaufania do żadnych takich grupowych działań z powodu szczelności oraz groźby natychmiastowego bezdowodowego zlikwidowania takiej grupy.

Moim zdaniem najbezpieczniejsze jak dotychczas są wszelkie blogi i witryny, nie związane z żadnymi wielkimi firmami, na których nie ma jeszcze żadnej cenzury.

Ale istnieje cenzura na Google i takie blogi są cenzurowane na Google wyszukiwarce. Witryna zbawienie.com jest także do pewnego stopnia cenzurowana przez Google, Firefox i Kaspersky Antivirus oraz Commodo.

W USA trwa masowa cenzura pro Trump materiałów i anty Hillary na Facebook, Tweeter i Google.

Tutaj jest film jednej blogerki, która musiała usunąć z tytułu słowo Hillary, aby nikt się do niej nie 'przykleił'.

https://www.youtube.com/watch?v=h5Puf4RENqw [EN]

Niemniej omijając te przeszkody można bez problemów czytać co się chce. Kolejnym niebezpiecznym miejscem jest... forum, ale jak na razie nic szczególnego jeszcze nie dzieje się na forach ( na całym świecie) i nie widać innej cenzury jak cenzura osób prowadzących forum, w tym przypadku... moja 'cenzura' pro syjonistycznych materiałów.

Nie jest to w sumie cenzura ale forma kontroli śmieci, których mamy pod dostatkiem na MSM (main stream media - czyli syjonistyczne szatańskie media)

Strategia jest prosta.

1. Podajemy do najciekawszych materiałów linki na forum. Zawierają one także linki do filmów.
2. Mamy kolekcję emailów wielu znajomych, aczkolwiek serwery często blokują zbyt bogate emaile jako spam.
3. Największym medium rozpowszechniania informacji są nasze blogi i witryny.

W przypadku zamknięcia forum czy FB apeluję do blogerów, aby natychmiast dawali o sobie znać na swoich blogach.

Mając adresy do blogów każdy z nas możne sprawdzić co się z nami dzieje i co się dzieje na świecie.

Coś wielkiego wisi w powietrzu i gdyby się coś wydarzyło, każdy z nas powinien natychmiast dać znać o sobie na swoim blogu. Brak takiej informacji rzucałby poważne wątpliwosci co do bezpieczeństwa danej osoby. 3 dni bez znaku życia i żadnego emaila do nikogo sugeruje co najmniej uwięzienie.

W przyszłym miesiącu coś ważnego sie wydarzy i system ekonomiczny Zachodu już jest praktycznie na kolanach. To nie są przypadki i spodziewajmy się rzeczy niespodziewanych mając na uwadze, że Bóg nam nadal będzie błogosławił i chronił nas.

Ale miejmy na uwadze proroctwo Daniela.

Dan 10:11  I rzekł do mnie: Danielu, mężu miły, uważaj na słowa, które ja mówię do ciebie, i stań tam, gdzie stoisz, bo teraz jestem posłany do ciebie! A gdy wypowiedział do mnie te słowa, powstałem drżąc.
12  Wtedy rzekł do mnie: Nie bój się, Danielu, gdyż od pierwszego dnia, gdy postanowiłeś zrozumieć i ukorzyć się przed swoim Bogiem, słowa twoje zostały wysłuchane, a ja przyszedłem z powodu twoich słów!
13  Lecz książę anielski królestwa perskiego sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni, lecz oto Michał, jeden z pierwszych książąt anielskich, przyszedł mi na pomoc, dlatego ja zostawiłem go tam przy księciu anielskim królestwa perskiego,
14  I przyszedłem, aby ci objawić, co ma przyjść na twój lud w dniach ostatecznych, bo widzenie znów dotyczy dni przyszłych.

20  Wtedy on rzekł: Czy wiesz, dlaczego przyszedłem do ciebie? Lecz teraz muszę wrócić, aby walczyć z księciem anielskim perskim, a gdy wyruszę do boju, oto zjawi się książę anielski grecki.
21  Doprawdy! Oznajmię ci, co jest napisane w księdze prawdy. I nie ma ani jednego, kto by mężnie stał po mojej stronie przeciwko nim, oprócz Michała, waszego księcia anielskiego.

Te wersety są nieco zniekształcone w Biblii Warszawskiej.

Ale ten fragment Daniela obrazuje nam, do jakiego stopnia toczy się wojna pomiędzy upadłymi aniołami oraz aniołami Bożymi i w jaki desperacki sposób upadli aniołowie starają się przeszkodzić we wszelkich działaniach sług Bożych, a zwłaszcza aniołom pragnącym NAM pomagać.

To także ukazuje nam fakt, ze nasze niektóre modlitwy mogą docierać do samego tronu Bożego.

To jest wojna i trwa od wielu lat. Z tych fragmentów wyraźnie wynika, że często głowami państw są upadłe anioły.

To daje nam faktyczny obraz naszej sytuacji - światem rządzą upadłe anioły ukrywający swoją tożsamość i moc ich jest bardzo wielka.

Nie zawsze pomoc może do nas dotrzeć czyli musimy zachować trzeźwość i roztropność i nie wychodzić im wręcz pod lufę w nadziei, że Bóg nas uratuje.

Z tych przyczyn Isus ostrzegał nas abyśmy byli łagodni jak gołębice ale roztropni (ostrożni) jak węże.

Ja bym miał jeszcze inną propozycję a mianowicie abyśmy kto może w Polsce nawzajem się spotkać. Mieć realne kontakty. I nie mówię tutaj nawet o wszystkich ale np spotkaniach w ramach jednego lub kilku województw.

Na wypadek wojny lub innych okoliczności będzie to jedyna możliwość się odnaleźć po za ewentualnie Boską interwencją.

Po za tym ja bardzo dużo podróżuje i miło by mi było czasami wskoczyć do jednego albo drugiego brata lub siostry

Nikt tez nie jest w stanie ocenić co może nam Bóg podczas takich np podczas krótkiej modlitwy spotkań przekazać.

Wszystko dotyczy przecież realnych czynów, tak i jest obiecane że Chrystus jest tam gdzie co najmniej dwoje w jego imieniu się spotykają.

Pomysł wspólnych spotkań, lub generalnie spotkania jest ciekawa. Tyle, że nie polecam (podejrzewam, że nikt tego nie będzie polecał) podawania większych szczegółów na ogólnym kanale. Ci co mają możliwość inwigilacji to i tak wiedzą kim jestem, ale tak na wszelki, żeby nie ułatwiać... Co od siebie mogę podać to to, że dolnośląskie. Albo może admin niech utworzy temat zamknięty, czyli widoczny tylko dla zalogowanych i tam wymieniać się szczegółami. Nie jest nas wielu zarejestrowanych, ale zawsze można być wtedy kontaktem dla kogoś dalej. Nie ma ryzyka, że wskoczy jakiś ''wkręt'' albo na spotkanie przyjedzie z panami o smutnych twarzach hehehehe...

Jestem za!!!

Nikt nam nic nie zrobi że chcemy się spotkać i porozmawiać o Panu Bogu.

Niech inni się boją.
Mamy w końcu Ojca który rządzi światem.

Jesteśmy w Jego rękach i tylko od Niego zależy czy da nam ochronę czy może zdecyduje inaczej.

Ja także jestem za tym i już dziś zapraszam do Gniezna na kawkę,kolacje, w razie potrzeby i nocleg się znajdzie. Wystarczy napisać na priv

Może na początek zgromadźmy listę telefonów (nawet stacjonarnych) wraz z nazwą miejscowości zamieszkania. Taka lista mogłaby krążyć poprzez mail.  

Jak na dobre zaczną wprowadzać NWO, to jednej nocy mogą poblokować fora takie jak to.

Infrastruktura telefoniczna pewnie będzie działała dalej bo jest potrzebna urzędom itp. Można by zawsze zadzwonić i zapytać co się dzieje w danej części Polski a nawet Europy

No i jak tam, drodzy Państwo w tym temacie      ??

Heniu, czy możesz założyć zamknięty (niewidoczny) temat ?? Coś w ten deseń jak opisywałem powyżej.

Bo jak faktycznie za kilka dni jest ryzyko ukazania ''Ohydy..'', to możemy stracić wszystko i m.in. kontakt ze sobą...

Ja tez jestem zdecydowanie za, poruszałem zresztą ten temat zw dwa razy.

nawet stworzyłem adres mailowy (skrzynkę) na jednym z najbardziej strzeżonych serwerów  

problem z tym jak w bezpieczny sposób przekazać tam hasło?
mailem odpada  

może telefonicznie smsem
w końcu nr telefonów i tak pewnie już znają i jestesmy podsłuchiwani  

od dłuższego czasu, szczególnie na fb grupie zastanawiam się nad alternatywna formą komunikacji miedzy nami gdyby właśnie padły nasze strony, fora grupy itp

telefon (nr) to podstawa
ale można by też utworzyć jakieś punkty kontaktowe (skrzynki, miejsca) w razie gdybyśmy utracili miedzy sobą kompletnie kontakt.

Sa ludzie którzy jeżdżą po Polsce, wtedy to oni mogą przenosić, dostarczać informacje

można tez pomyśleć o jednym punkcie zbiorczym w razie jakiejś totalnej katastrofy. Wtedy wyruszamy i wiem gdzie sie spotkać.

Starać się przewidzieć rożne scenariusze...

Jak by co Warszawa, zawszę pomogę, mimo ciężkiej sytuacji w domu o nocleg też postarać sie mogę. jak by co mam dodatkową awaryjną spartańską metę pod Warszawą

Jak ogarnę się z pracą dzisiaj to powysylam wam na priv moje dane kontaktowe.

Od każdego komu zależy na kontakcie będę prosiła o to samo czyli nr tel.itp.

Można użyć również Ventrillo to program który umożliwia założenie na swoim kompie serwer do komunikacji głosowej, co oznacza większe bezpieczeństwo ponieważ serwer można uruchamiać w określonych godzinach o których tylko my wiemy po każdej sesji serwer jest wyłączany. Ventrillo w tych starych wersjach jest na prawdę bezpiecznym narzędziem do komunikacjo głosowej, z tego co pamiętam jest tam również chat.

Na starym forum można było zrobić temat tylko do wglądu dla niektórych użytkowników.

Tutaj nie radziłbym nikomu ujawniać swoich danych prywatnych, ponieważ nawet na forum są zarejestrowane osoby, do do których mam wątpliwości, które od czasu do czasu się potwierdzają.

Ostatnio miałem telefon od kogoś, kto się podszywał pod kogoś innego.

W sumie... ostrożności nigdy nie za wiele.

Ufajmy tylko Bogu ale nie wystawiajmy Go na próbę!

Właśnie przeczytałem następnego posta... tak... pomysł był niezły ale kiedy to można było przeczytać, już ktoś do kogoś będzie w tej sprawie dzwonił.

O takich rzeczach nie powinniśmy pisać na forum a w sumie... dalej to jest niebezpieczna sprawa.

Zadam wam proste pytanie. Dostajecie email od kogoś, kto się przedstawia że jest Cyrylem, autorem bloga i podaje ci swój numer telefonu i chce ciebie i kogoś tam zaprosić na spotkanie.

Skąd wiesz z kim masz zaszczyt? Możemy już otrzymywać emaile z prośbami o nasze dane, ponieważ ktoś przeczytał o tym na forum!

To nie są żarty i to nie jest błaha sprawa, skoro nawet biskupi zabierają głos publicznie a mnie cytowali Jezuici.

Losy świata się ważą i trzeba być bardzo ostrożnym.

Pamiętamy członków starego forum? Masonów czy innych łobuzów?

Powiem wprost... nie odpowiem na żadnego emaila prywatnego, ponieważ nie mogę sprawdzić w żaden sposób tożsamości. Zdjęcie czy awatara każdy może przykleić do emaila i przedstawić się za Marysię, czy Kasię czy Liksara... czy kogokolwiek.

Nie oznacza to że wcale nie odpowiem, ale danych swoich czy kwestii ściśle prywatnych nie ujawnię. Tzw. ograniczone zaufanie.

Część z nas zginie (być może) w wielkim ucisku więc nie wywołujmy wilka z lasu. Owszem, byłoby przyjemnie się spotkać i pogawędzić.

Ostatnio zrezygnowałem ze Skype ponieważ został wykupiony przez Microsoft i żądają teraz numeru telefonu aby się ponownie zalogować. Czyli Skype zbiera o nas wszelkie mozliwe informacje.

Pamiętajmy o jednym. Każdy z nas jest ściśle monitorowany na Internecie w i każda witryna, jaką czyta czy szuka jest rejestrowana przy jego nazwisku.

Jeżeli ktoś robi coś niegrzecznego, a można wiele to może mieć w każdej chwili problemy.

Henryku masz racje co do ogółu, ostrożności itp.

Ja też nigdy np nie zapisałem się na Facebook gdy żądali hasła do mojej prywatnej poczty. Dopiero po latach jak ten wymóg znieśli to się zapisałem a i to po pewnym czasie zrezygnowałem z tego wirtualnego życia.

Nie popieram też żadnej listy z wszystkimi naszymi kontaktami to bardzo nie rozsądne.

Osobiście chodziło mi o to aby spotkać się nawet we dwójkę z jednym lub drugim bratem i/lub siostrą. Właśnie w takich celach aby się nawzajem ubogacać poprzez rozmowę, modlitwę.
Doskonale wiem że w takich sytuacjach jesteśmy wstanie powiedzieć, pomóc o wiele więcej niż to ma miejsce w wirtualnym świecie.

Mam też od dłuższego czasu takie wewnętrzne przeświadczenie .... może będzie tu brak skromności .... że Bóg podczas takiego spotkania może nas tchnąć do konkretnego działania wykraczające po za pisanie na forum, modlitwy , posty może nam po prostu coś zlecić.

Osobiście czuję taką potrzebę. To pod wpływem tego wiele już lat temu wstąpiłem do zakonu w KRK. Szczęście że byłem tam tylko rok. Ale pragnienie serca pozostało, aby wykrzyczeć ludziom, powiedzieć co wy robicie?, Jak żyjecie?

Mam już trochę lat i nie jestem aż tak naiwny ale ... trzeba działać w realnym świecie!!!

Ja te wszystkie tematy płaska ziemia, zaginione 10 pokoleń itp. śmiało opowiadam różnym ludziom których czasami pierwszy raz widzę. Ale jestem w tym  sam

Czuję przez skórę, tak jak Henryk pisze często, wręcz  dostaję ciarek że  co najmniej ja powinienem pójść w tym kierunku.

Przecież Bóg daje nam różne talenty, jedni są dobrzy w pisaniu lub mowie inni całe życie dają piękne świadectwa i inne.

Po wtórze ja po prostu chcę się z wami Bracia i Siostry spotkać a resztę niech się dzieje wola Boża!!!

No właśnie Henryku -każdy z nas jest monitorowany.

Wiedzą gdzie jestem w danej chwili dzięki komórce,wiedzą co zamawiam ,co czytam,co oglądam czyli jednym słowem nie ma nic co mogłabym ukryć.

Chronienie moich danych mi nic nie pomoże .
Jeżeli komuś bardzo zależy dokopie się do wszystkiego .

Oprócz tego kimże ja jestem by być aż tak ostrożną?

Jestem jedną z wielu szaraków na tej ziemi.
Nie mam na nic wpływu i nikomu nie mogę zaszkodzić.

Być roztropną jak wąż -to nie uważanie na swoje życie ale pilnowanie Prawdy by nie dać się zwieść.

Mamy nie bać się śmierci bo ciało zabiją ale duszy zabić nie mogą.

Ty Henryku stoisz nade mną o nie jedną głowę wyżej.

Pokazałeś wszystkim oblicze Szawła na którym opiera się cała sekta katolicka która tak wielu ludzi ciągnie za sobą.

To była chyba jedna z najważniejszych prawd ,które mogłyby ci zaszkodzić .
Jeżeli mają cię na muszce to już dawno wiedzą o tobie wszystko.

Wymienianie się telefonami nie ma mieć na celu (jaszcze)informowania się na wzajem zmianach na świecie ale pozwoli na utrzymanie jakiegoś tam kontaktu w razie gdyby forum znikło .
Ktoś do kogoś zadzwoni ,ktoś komu powie gdzie możemy się
kontaktować .

Co do wspólnego spotkania to masz rację.
Mogłoby się zdarzyć że np. Ktoś poda się np.za Hugo a okaże się że ktoś inny podstawiony za nią chciałby nas zwabić w jedno miejsce.

Jednak przeciwko temu są też sposoby.
Oczywiście przyjmuję że większość ludzi na forum to prawdziwi chrześcijanie .
Póki co nikt z zewnątrz nie może do mnie napisać prywatnie.

Moje kontakty podam wyłącznie tym którzy wg. mnie są jak najbardziej wiarygodni.

Jeżeli ktoś z tych osób okaże się jednak "sługusem"to posiadanie mojego numeru za wiele mu nie pomoże bo nie zamierzam "zdradzić"mojego Ojca.

Jeżeli ktoś z nas jest skazany w tym świecie na śmierć za wierność Bogu i Jego Synowi to ukrywanie moich danych mi już z pewnością nie pomoże.


Propozycja Bushiego też nie jest głupia ale u mnie np to nie zda egzaminu bo nie posiadam komputera i często jestem poza domem .
Czasami może tak się zdarzyć że w jakiejś sytuacji będzie potrzebna natychmiastowa reakcja a za nim dotrę gdzieś do komputera może już być jak to powiadają"musztarda po obiedzie".

Macie wybór co chcecie i co uważacie za słuszniejsze i bezpieczniejsze.
Jeżeli ktoś nie zareaguje na moją wiadomość napewno nikomu nie będę miała nic a złe.

Można się dobrze komunikować nawet na Pejsbooku Myślę że nasza grópa na FB funkcjonuje bardzo dobrze , wszelakie rzeczy filtrujemy i przechodzi czysta prawda i Słowo Boże w oryginalnej formie Wiemy doskonale że nas obserwują ale komunikujemy się ze sobą sprawnie i rozsyłamy dobrą nowine , na naszych 2 grupach zebraliśmy już troszkę osób przypadkowych z ze wnątrz którzy zainteresowali się tym co tam piszemy

Kasia

No właśnie Henryku -każdy z nas jest monitorowany.

I tak i nie. Ja na pewno jestem ściśle monitorowany!

Ale trzeba nieco znać technologie komputerową i już można spać spokojniej.

Oni zbierają dane, ale nieco po omacku i nieco nas straszą, że tak wiele wiedzą o nas. Ale nie za wiele wiedzą.

Oni bazują na IP adresie czyli cyfrowym podpisem jednego z naszych komputerów. A wielu z nas ma komórki, czy dostęp do komputerów w pracy, u znajomych, u dzieci czy teściów itd.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Adres_IP

To jest raczej nieprecyzyjne i dlatego Microsoft wciska nam Windows 10, które wymagają sprawdzenia tożsamości z określonego komputera, z określonym numerem jednego czy nawet kilku numerów telefonów.

Dopiero to jest dokładny namiar na każdego z nas i sprawdzają nas na bieżąco.

Dlatego Windows 10 są jeszcze bezpłatne. Ale oni także mają dostęp przez Windows 10 do twego komputera i mogą nie tylko czytać nasze emaile.

I teraz UWAGA!

Komputery są zwykle połączone z modemem a modemy chodzą zwykle całą noc, kiedy śpimy. Nasze komputery mogą być 'obudzone' w nocy przez agenta, który może się zalogować na naszą maszynę i robić i czytać na niej WSZYSTKO!

Lekarstwo na to jest takie. Unikać jak ognia Windows 10 ale jeżeli już mamy, unikać Skype najnowszej wersji, bo już ma tę samą technologię i wymaga potwierdzenia z twej komórki.

Drugi ważny trik - wyłączać i modem i komputer na noc.

Wtedy nikt się nie włamie. Żaden spec nie włamie się do wyłączonego modemu, lub odłączonego kabla sieci, oraz do komputera, który jest wyłączony z sieci.

Facebook - niestety tylko zalogowani mogą czytać te informacje, czyli robi się z tego kółko wzajemnej adoracji i informacje pozostają w zamkniętym gronie.

Forum stało się głównym źródłem informacji dla tych, którzy chcą się czegoś dowiedzieć.

A Pejsbook staje się coraz agresywniejszy w cenzurze i wyrzuca bez ostrzeżenia za pisanie rzeczy niepochlebnych o papieżu czy inne politycznie niepoprawne informacje.

Na Pejsbooku mają całą grupę automatycznie monitorowaną i wszelkie dany prywatne się u nich już zebrane.

Bóg może chronić ale czy to jest konieczne w takiej sytuacji?